Skocz do zawartości

[przerzutka tylnia] może zamarznąć?


czaja188

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Gdy spadł sieg postanowiłem sobie troszke poszaleć. Wruciłem do domu i postawiłem rower w garazu (ok +5stopni C). Na drugi dzień przyszłem po rowerek bo chciałem znowu poszalec. Pojezdziłem jakieść 20min w -5stopni C, i nagle przerzucam na wyższy bieg i...... i nic! Dopiero jak puknełem w korpus przerzutki to przezuciła. Jaka to moż być przyczyna?

Napisano

Mógł też się piasek/pył z topniejącą wodą z ulic dostać do pancerza lub mechanizmu przerzutki.

Kiedyś podejrzewałem pancerz a pomogło.... nasmarowanie sworzni pantografu!

Napisano

Zdarzylo mi sie to kilka razy. Mysle jednak ze to byla sprezyna. Proruszalem troche i juz bylo wszystko ok

Napisano

mi generalnie pare razy zamarzla przednia przerzutka i jej linka co skutkowalo brakiem mozliwosci redukcji:(dopiero jak ja butem popchnalem to cos ruszyla a z tylnia nie mialem tych problemow nigdy jakos..

Napisano

mi jak już to hamulce zamarzają a z przerzutką mam jedynie problem jak kaseta zalepi sie śniegiem (to chyba przez to, nie wiem, ale stram sie nie jeździć w zime)

Napisano

Moim zdaniem chodzi tu głównie o sprężyne która pod wpływem temperatury zmienia swpją sprężystośc że tak powiem u mnei to samo jest jak jeżdze przy - 30 przerzutka działa zaledwie poprawnie ale jak wnise rower do domu i material złapie temperature to jest wszystko wporządku :)

Napisano

Jak dla mnie to wina nie tyle przezutki co linki moze ten szok tempereturowy źle działa na jej rozciagniwość i sam ruch w pancerzach. mi przy około -28 hamulec nie chciał odbić bo stałem i gadałem z kumplem i trzyałem zacisniety prze zjakieś 3-4 minuty :(

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...