HSM

Ładniutki... choć nie wiem, czy w 2025 r. warto kupować ramę bez UDH. No i sceptycy będą się czepiać press fitu, sterów ACR, a ja może trochę chyba nietypowej sztycy w wersji AT (bo w racing jest już standard 27,2 mm) i tego firmowego montażu seatstaya do podsiodłowej... Czy to czasem BH nie miało kłopotów finansowych...? Głupio byłoby zostać z rowerem upadłej marki z jakimiś wymyślnymi elementami, których nikt inny nie produkuje...

@chudzinki Możesz wydać 199 zł na FH-524 i się dowiedzieć, że nie pasuje, a możesz wydać 40 GBP i mieć pewność. Jakby nie kombinować, jest pod górę, więc sam widzisz - zamów tego 152C-ACCKIT-912.

@chudzinki - kompletnie się nie znam 🙂, ale jak sobie porównuję zdjęcie oryginalnego giantowskiego kitu z bębenkami do piast formula to wydają mi się podobne (głównie chodzi mi o wycięcia przy zapadkach), ale kto tam wie... Ten drugi bębenek to FH-536 stosowany w kołach np. Cannondale'a (można kupić kit od Cannondale'a), ale on chyba jest dłuższy - szosowy, zresztą Giant ma swój własny, (zupełnie inny niż 152C-ACCKIT-912) kit z tym bębenkiem https://www.giantbikespares.com/Giant-FH-536-02-Shimano-11-speed-Freehub-Body-for-GRX-1804--152B-FH5360-801/product_detail/3-45934, więc to raczej zły trop. Natomiast ten pierwszy to FH-524 (też w kołach Cannondale'a i Eastona) i możesz go kupić jako Eastona za 100 EUR https://www.bike-components.de/en/Easton/X5-Freehub-Body-p80915/, jako Cannondale https://www.bikechill.pl/cannondale-kit-freehub-body-formula-fh-524-kp461-uni-00059808-1-1.html za nieco mniej,. albo po prostu jako generyczny FH-524 https://e-bmx.pl/bebenek-piast-tyl-formula-fh-524,id4199.html za jeszcze mniej. Ale czy będzie pasował... to ja już nie wiem. EDYTOWANE: Chociaż po chwili, jak się przyjrzałem, to jednak te wcięcia w giantowskim bębenku są inne

@chudzinki Jak człowieka przyciśnie i ma potrzebę, to nie ma, że sporo... płacze i płaci. Kit 152C-ACCKIT-912 wydaje się dobrem deficytowym (jeszcze jedna oferta w Norwegii i chyba jeszcze w Słowenii, a reszta to totalna egzotyka), zresztą ta wersja pod Microspline o niemal identycznym symbolu 152C-ACCKIT-913 też nie powala dostępnością, więc bierz, póki jest. Kosztuje mniej więcej tyle, co bębenki do DT, a że sama piasta kosztuje niewiele więcej, to już taki urok markowego brandingu. Mamy tanie piasty z własnym bębenkiem, to możemy za bębenki brać, ile chcemy, bo i tak zdesperowani musza przyjść do nas, a tak w ogóle mamy nadzieję, że nikt nie przyjdzie, bo po co komuś takie fanaberie jak zmiana sklepowej specyfikacji - kupiłeś z kasetą MS, to masz z nią jeździć, a nie wydziwiać, więc najlepiej maksymalnie utrudnimy dotarcie do tych naszych bębenków 🙂 Jaki to tower?

Pytaj u jakiegoś lokalnego przedstawiciela Gianta, czy mogą zamówić.... albo po prostu zamów z tej strony w UK, bo w sumie czemu nie - dostawa za darmo, VAT wliczony... Te 40 funtów to nie majątek, więc nawet, jak przyjdzie Ci zapłacić dodatkowo VAT przy procedurze dopuszczenia do obrotu, bo ktoś nie sprawdzi, że VAT był w cenie, to nie zbankrutujesz. Wątpię, by w PL lub EU znalazło się jakoś taniej (oczywiście ten Giantowski oryginał).

@PiotrWie a widziałeś, jak wygląda ta Gazela Orange Innergy, bo ja sprawdziłem i wcale się nie dziwie, że autor chce się ich pozbyć... 🙂 Dobra, żarty na bok... 🙂 To są klasyczne holendry, ale zelektryfikowane, tylko z początków fali elektryfikacji, kiedy nawet duzi producenci uważali, że no nameowy silnik w przedniej piaście kupiony w hurcie w Chinach i bateria w bagażniku, to jest cool pomysł. Ludzie (w tym holenderscy emeryci) łaknęli wspomaganych rowerów, to trzeba im było te rowery dać, bez windowania ceny w kosmos. Podejrzewam, że problemem są właśnie te elementy wspomagania. Silnik pewnie jest niesterwisowalny (tzn. nie ma do niego części). Bateria wymaga wymiany, tylko nikt jej już nie oferuje, a spawanie zamiennika może być utrudnione, bo nie wiadomo jaki bms tam siedzi, co robi itd.. Można oczywiście cały napęd wymienić na jakiś aliexpresowy standard (także przepleść przednie koło na nowy silnik), ale wówczas tracisz to, co stanowiło o powodzeniu tego tego roweru - to nie będzie spójny e-bike z fabrycznie zgranymi komponentami, pochowanymi kablami itp itd, ale normalny ulep po konwersji...

Toteż pisze, że resztę (czyli 10 tys.) masz na drugi rower 🙂 i to wcale nie jest forma żartu. Gdyby ta winora w rewelacyjnej cenie z CR występowała też z ramą o niskim przekroku, polecałbym kupić dwa takie rowery (w wersji z wysoką i niską ramą). Za 4 tys. masz w pełni wyposażony rower (błotniki, lekki bagażnik, oświetlenie) do jazdy po mieście na napędzie renomowanego (choć mało popularnego w Polsce producenta Mahle - i to napędzie dostosowanym idealnie właśnie do tych zastosowań). Rower ma małą baterię, ale sam zakładasz małe przebiegi, ale za to jest lekki.W dodatku dostajesz go w cenie, której trudno szukać nawet w promocjach na Zachodzie. Te rowery nie występowały za mniej niż 1 tys. Euro, jak w tym przypadku. Najprawdopodobniej CR wtopiło z tymi rowerami i chce się ich pozbyć, bo w Polsce musi być Shimano albi Bosch, wielka atrapa amortyzatora na przedzie, duża bateria, co razem daje ciężkiego 25-kilogramowego kloca, więc ta winora na Mahle zalega im w magazynach. Jak sam poszukasz, to zobaczysz, że: -za te pieniądze możesz mieć jakieś chińskie wynalazki, które należy traktować jako wyroby jednorazowe, bez żadnego serwisu i dostępności kluczowych komponentów w razie potrzeby; -nawet jak zwiększysz budżet - do tych Twoich 7 tys. na rower, to okaże się, że wcale nie dostajesz wiele więcej, (zob. https://www.decathlon.pl/p/rower-elektryczny-miejski-dlugodystansowy-elops-ld-500e-lf-niska-rama/_/R-p-302285?mc=8526895&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=pl_t-perf_ct-shopp_ts-gen_f-cv_o-roas_xx-inne-marki-css&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIv5_Y3r7VjAMVTDkGAB2pUQClEAQYAiABEgI-qfD_BwE rower o podobnej koncepcji - prosty z silnikiem w piaście, z większym akumulatorem , ale i wagą o 50% wyższą), alb rowery będą paradoksalnie mniej dostosowane do tych zastosowań (miasto, wyposażenie, lekkość, małe przebiegi)...

Do tych zastosowań i tych niewielkich przebiegów https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-winora-e-flitzer-pd34004/?srsltid=AfmBOopcXJ5ZB-j7vdpb1uD_pnEDBpnwRh1xrwMp5vsa89YtJUMWVW8H a za resztę poszukaj czegoś równie lekkiego z niską ramą.

@spidelli miesiąc temu były stare zasady, teraz już inne... A poza tym Ty jesteś kiepskim eksperymentatorem, bo masz konto na Komoocie od jakiegoś czasu, więc Ciebie zmiany (póki co) nie obejmą. Dostęp do synchro tylko w permiumie jest rzeczą nową i dotyczy kont założonych po zmianie.

Właśnie doświadczasz pierwszego zderzenia z rzeczywistością. Kupiłeś rower, który - jak wiele "atrakcyjnych" dóbr o rodowodzie w okolicach Aliexpress - -ostatecznie okazuje się wyrobem jednorazowym. Jak się coś zużyje, albo zepsuje z oryginalnej specyfikacji, to odkrywasz, że producent, importer i sprzedawca w ogóle nie zakładają, że da się to naprawić, wymienić itd. Ten Engwe ma napęd na pasek, bo pasek od razu marketingowo dodaje punkty do lansu i można się reklamować, jaki mamy wspaniały i nowoczesny rower. Tylko - z tego co tam widzę - producent wymyślił sobie, że nie zastosuje rozwiązania od Gatesa (de facto monopolisty i standardu w rozwiązaniach paskowych do rowerów), ale jakieś własne, być może z kręgu automotive, a może to zupełnie jakieś novum. Pytaj więc Engve, skąd wziąć ich paski, zębatki do korby czy na tył z inną ilością zębów. Kolejne rozczarowania mogą przyjść, jak zepsuje się silnik, sterownik, albo bateria...

@pecio jest oficjalna zapowiedź od Wahoo, a dostępne od 6. maja https://www.dcrainmaker.com/2025/04/wahoo-bolt3-roam-3-hands-on-details-comparison-to-ace.html

@Slobodzinski wystarczy poszukać wiarygodnych informacji w sieci. Na przykład tu https://www.feltbicycles.com/documents/Felt_Bicycles_Headset_Compatibility_Chart.pdf masz wyraźnie wskazane model sterów - FSA No. 42/ACB Czyli Twoje łożysko MR127 jest jak najbardziej prawidłowe - pochodzi z tego zestawu sterów i ma właściwe kąty https://shop.fullspeedahead.com/en/files/index/download/id/627ec69c87b0442b6228ac2de5791d1897/

@pecio Wahoo było ciekawą alternatywą dla Garmina, jak się od tego Garmina znacząco różniło (urządzenia raczej proste vs. kombajny z milionem funkcji, o czarno-białych ekranach [ok, potem pojawił się kolor, ale to było zdaje się tylko 8 kolorów w pierwszym Roam, późniejsze premiery miały więcej, za to niezwykle czytelny w każdych warunkach, w słońcu zupełnie bez podświetlenia- prawie jak e-ink w e-bookach] vs full color w Garminach z czytelnością zależną jednak od warunków oświetleniowych i podświetlenia (nawet w wersjach z ekranem MIP/transflective), obsługa głównie przez sparowaną aplikacje na telefonie, co pozwalało zachować skromny, wręcz prymitywny UI w urządzeniu, za to doskonale obsługiwany najczęściej używanymi 3 przyciskami vs. dziedzictwo Garmina z możliwością ustawienia wszystkiego w urządzeniu i i w związku z tym mega zagmatwanym UI, przyjemny czas pracy każdego urządzenia vs dobry czas pracy wybranych urządzeń)... Wahoo stanowiło doskonały kontrapunkt dla Garminów w rowerowym świecie. Miedzy innymi dlatego się sprzedawały. Niestety - dla mnie - ostatnie premiery (Ace) i zapowiedzi premier Wahoo (Roam v3, Bolt v3) stanowią wyraźne zerwanie z tą tradycją. Nowe urządzenia wyraźnie idą drogą Garmina - bardziej skomplikowanego (funkcje, interfejs, ale i platforma, na której to pracuje) komputerka rowerowego. Można przypuszczać, że Wahoo nie wypuści już nigdy niczego na starej platformie, widząc kres jej możliwości, a kolejne modele będzie rozwijać o koncepcję Ace (nowe bebechy, nowe oprogramowanie układowe, nowa aplikacja do obsługi przez użytkownika). Pytanie, czy tym ruchem zyska, czy raczej straci. Ja jestem rozczarowany, bo nie potrzebuje jakiejś tam imitacji Garmina, jeśli mogę po prostu tego Garmina sobie kupić. Z kolei ludzie od lat używający Garmina też mogą nie być zadowoleni, bo ich przyzwyczajenia są inne, a Wahoo niekoniecznie wdrożyło/wdroży wszystko tak, jak to działa w Garminach, więc komputerki Wahoo mogą sprawiac wrażenie trochę jednak "niedorobionych".

Żeby nie bić niepotrzebnie piany, na koniec napiszę, że wygląda to zdecydowanie lepiej niż na wszystkich zdjęciach poglądowych wcześniej. Dodatkowo powtórzę się raz jeszcze (a przy okazji zgodzę z kolegą wyżej) - jak po skręceniu wszystkiego przejście między główką ramy a widelcem jest pozbawione jakiejś nadmiernej szpary, to wszystko wydaje się ok. A łożysko - to jak sam możesz przeczytać - jest właśnie ze sterów FSA No. 42 ze skosami 36 stopni wewnętrznie i 45 stopni zewnętrznie o wysokości 8 mm.

A jakich argumentów używał ten sprzedawca, odradzając Elopsa SS 500? Bo niektóre mogą być racjonalne technicznie dla tego roweru, a niektóre będą dotyczyły każdego roweru z takim napędem... Elops nie ma chyba żadnych otworów montażowych na tylni bagażnik, więc nie zastosujesz fotelika mocowanego do bagażnika. Foteliki mocowane specjalnym zaczepem do rury podsiodłowej w stylu Hamaxa powinny być ok, bo ten Elops to najprostsza stal hi-ten, więc powinien jak najbardziej wytrzymać. Natomiast w żaden sposób nikt Ci nie zagwarantuje, że konkretny zaczep akurat zmieści się w tej przestrzeni tylnego trójkąta (chyba zaczep musiałby być poniże seat staya). No i w końcu ss to dosyć specyficzny napęd. Dobierzesz sobie przełożenie do codziennej dynamicznej jazdy, a od święta weźmiesz dzieciaka na fotelik i może być trudniej. To już nawet nie chodzi o łatwość/prędkość w ruchu (bo jak masz mocną nogę, to spokojnie dasz radę), ale o brak miękkiego przełożenia w momencie startu, kiedy z tyłu masz dodatkowy ciężar, który w dodatku jest wysoko i gibie się, próbując wywalić cały układ (rower, Ty, dzieciak). Jak z kolei dobierzesz przełożenie pod jazdę z dzieckiem, to na co dzień będziesz czył, że zamulasz i brak ci dynamiki...

@TheJW @pecio Panowie mnie też to ułożenie dolnego łożyska się nie podoba (brak sensownego oparcia łożyska o równą powierzchnię, łatwość krzywego ułożenia itd.), więc pozwoliłem sobie na uwagi do pierwotnego posta @Thunder1983. Tylko, że nie bierzecie pod uwagę jednej istotnej sprawy. Oczywiście obydwa zdjęcia wg autora mają charakter poglądowy (nie pokazują jego widelca), ale nawet jeśli przyjmiemy, że sytuacja z jego widelcem i łożyskiem bardzo przypomina tę ze zdjęcia drugiego, a jednocześnie w realu (na sprzedanym i użytkowanym rowerze), po zmontowaniu całości i wstępnym ściśnięciu sterów śrubą top capa nie ma żadnych oznak nieprawidłowości (bo szczelina między główką ramy a widelcem jest ani za duża, ani za mała - taka w sam raz), to niestety tak ma być... Przecież jeśli tam udałoby się znaleźć łożysko dolne, które oparłoby się nieco niżej - o bieżnię zintegrowaną z koroną widelca, to by spowodowało, że taki widelec zamontowany do tej samej ramy, nagle zacząłby ocierać o główkę ramy. Jakkolwiek to zabrzmi, widać wykonanie tego widelca i i tej ramy zakłada, że łożysko będzie, gdzie jest, a to da odpowiedni prześwit między główką a widelcem. Że to trochę paździerz... No niestety tak, ale co poradzić. Zresztą zobaczcie, że takie podejście bywa czasem i domeną wielkich graczy na rynku - film https://www.youtube.com/watch?v=a4pPQPHt3IU z 2017 roku - Tarmac S-Works - jakbym zobaczył tylko migawkę z 5. minuty z tym krzywo leżącym łożyskiem nie do końca posadowionym na karbonowej bieżni, to bym się załamał... 🙂 A tak proszę..., stery się ściśnie i nikt nawet nie pomyśli z zewnątrz, że to tak wygląda od środka. A poniżej podobny przykład też speca:

No na tym zdjęciu, łożysko jest zdecydowanie niżej niż w obrębie czerwonego prostokąta na zdjęciu w pierwszym poście. Przez przypadek znalazłem wątek na reddicie (https://www.reddit.com/r/bikewrench/comments/1fk29pj/do_all_carbon_forks_need_a_crown_race/_ z tym zdjęciem i sam widzisz, że zdania tam są podzielone. Dla niektórych to nie wygląda najlepiej. Dla innych jest ok. Najważniejsze, że po złożeniu wszystkiego do kupy i ustawieniu napięcia wstępnego sterów nie masz luzów, ale nadal masz swobodę ruchów kierownicą i szpara między krawędzią główki ramy a widelcem nie jest za duża, ale też nic tam nie obciera. A na zdjęciu masz łożysko MR127 - jeżeli masz takie same u siebie, to ono nie ma kątowania wewnętrznego 45 stopni tylko 36 stopni (45 stopni ma na zewnątrz). Użycie łożyska z kątowaniem wewnętrznym 45 stopni zapewne osadziłoby to łożysko nieco niżej...

@Thunder1983 moim zdaniem, dolne łożysko nie powinno się opierać tak wysoko (na wysokości połowy zwężenia rury sterowej), tylko niżej - przy koronie widelca, bez względu na to, czy jest tam miejsce na nabicie/nałożenie dodatkowej bieżni dolnego łożyska, czy też łożysko osadza się bezpośrednio na wyprofilowanej koronie). Coś tam jest nie tak... Tym bardzie, jeżeli nic nie zmieniałeś w rowerze i problem dotyczy oryginalnego widelca, oryginalnych sterów, a Ty tylko to zdemontowałeś do serwisu i teraz chciałbyś złożyć wszystko do kupy. Natomiast jeśli ten problem wynika z podmiany któregoś z oryginalnych komponentów (nowy widelec, nowe stery, albo tylko zmienione, nowe łożyska), to najprawdopodobniej masz jakiś niepasujący element. Polygon w specyfikacji zaznacza, że tam są stery FSA, przy czym opisuje je jako FSA NO. 42 W/ SEALED BEARING, co w sumie niewiele znaczy. FSA ma kilka kompletów sterów z numerem 42 w nazwie i niestety one różnią się od siebie (choć wszystkie są pod taperowane główki sterowe i widelce - czyli 1 i 1/8" u góry, 1 i 1,2" u dołu): FSA No.42/ACB https://shop.fullspeedahead.com/en/files/index/download/id/627ec69c87b0442b6228ac2de5791d1897/ oraz FSA No.42/48CF/ACB https://shop.fullspeedahead.com/en/files/index/download/id/627ec69c87b0442b6228ac2de5791d1898/ mają dolne łożyska MR127, które od wewnątrz z dołu mają ścięcie 36 stopni (a od góry z zewnątrz ścięcie 45 stopni) FSA No.42 https://shop.fullspeedahead.com/en/files/index/download/id/5dea8e4ef75ea284b90068e4d45d46a830/ z kolei mają dolne łożysko MR069, które jest proste, bez żadnych ścięć. Zwróć też uwagę, że oryginalnie wszystkie te stery od FSA mają jeszcze w komplecie aluminiową bieżnię do osadzenia dolnego łożyska... Jeżeli próbujesz założyć na rurę sterową niewłaściwe łożysko (na przykład takie bez ścięć, albo ścięte pod innym kątem), może właśnie nie dojść do korony i opierać się na tym taperze. Ale to wszystko teoria, bo jeśli to wszystko są oryginalne części - to ja się poddaję i nie do końca rozumiem, jak złożono rower z łożyskiem w tak - dla mnie - dziwnym miejscu...

Co to za rower, co to za widelec, jakie wymiary (zewn/wewn) ma łożysko dolne?

@pecio nie dramatyzuj... Kto ma nam dowalić cło na rowery i części? Jak często kupujesz produkty wytworzone w USA. Najwyżej nie kupisz sobie produktów Chrisa Kinga czy innego Paula od Components 🙂 Albo nie ściągniesz do Polski tytanowej ramy od Litespeeda lub innej butikowej marki, bo tylko takie rzeczy kojarzę z rzeczywistej produkcji na terenie USA. Wszystko inne płynie z innych części globu i jeśli pomarańczowy dureń wymyśli sobie cła i z 500% a Chiny w odwecie też coś tam wymyślą, to Ty bezpośrednio nie poczujesz tego specjalnie, bo żaden z tych produktów, które Ciebie interesują, cłami nie zostanie objęty - to przecież nie są azjatyckie towarym, które Ty kupujesz w USA, ani nawet nie amerykańskie (albo z amerykańskich półproduktów) importowanych do Chin. Odczuć możesz co najwyżej wzrost cen, który będzie towarzyszył temu całemu chaosowi (bo ktoś wymyśli, że skoro koszty dla Amerykanów rosną, to podniesiemy ceny także na innych rynkach)... @nctrns doskonale to opisał...

Są dwie szkoły_ falenicka i otwocka, jak zawsze w życiu. Jedni Ci powiedzą, żeby nie smarować, zwłaszcza, że nie wiesz, jaki będzie wpływ użytego smaru na żywice spajające ten karbon, a drudzy zalecą delikatną warstwę smaru... Natomiast - może koledzy mnie poprawą - to, co zaznaczyłeś czerwonym prostokątem, nie ma w ogóle powodu, by smarować. Łożysko powinno opierać się poniżej tego prostokąta i tylko ten odcinek możemy rozpatrywać jako dolną bieżnię, a w zasadzie miejsce osadzenia dolnego łożyska sterów,.

Słuszna uwaga @spidelli, ale znajdź teraz sprzedawcę, który prawidłowo wypełni dokumenty celne... Tylko raz dostałem towar z ręcznie wypisanymi deklaracjami z małego sklepu z UK, gdzie wypełniający (po zbieżności nazwisk z nazwą sklepu -zakładam, że właściciel) podał country of origin Tajwan i niestety rzeczy zostały oclone - jakby z tego Tajwany bezpośrednio do mnie przybyły - (oraz ovatowane) zamiast udawać wyrób brytyjski i zostać tylko ovatowanym... A sama Varia wygląda na straszna padakę za te pieniądze...wyrób sprzed lat. Jest już recenzja DCRainmakera https://www.dcrainmaker.com/2025/04/garmin-varia-vue-light-camera-review.html

OK, czyli tego nie przenieśli do premium 🙂 Zamieszanie chyba wzięło się z tego, że dla mnie jako użytkownika Komoota z komputerkiem rowerowym najbardziej interesuje łatwe przeniesienie zaplanowanej trasy - w locie -na urządzenie, a to niestety ma być tylko w abonamentowym premium. Jak ktoś korzysta z aplikacji Komoota na telefon do nawigacji, to dla niego chyba - póki co - nic się nie zmienia. Ale przyszłości bym raczej z Komootem nie wiązał. Nowy właściciel słynie z radykalnych zmian w przejmowanych biznesach (zwolnienie całej załogi, przeniesienie obsługi pod zespół i systemy, których używa do wszystkich swoich marek, bez specjalnego bawienia się w specyfikę danej usługi, w końcu maksymalizacja przychodów przy minimalizacji kosztów - czyli podwyżki).

@chudzinki a możesz z tego nowego konta wysłać ułożoną trasę bezpośrednio na Garmina lub Wahoo (podpinając odpowiednio konto na Garmin Connect czy Elemnt Companion App)? Bo właśnie o to rozchodzi się cały ten szum... I jak już sprawdzisz, to zobacz jeszcze, czy z tego nowego konta da się pobrać trasę w "ręcznie" w postaci gpx?

OK, jasne! Założyłem, że to jednak element serwisowy, nie często wymieniany samodzielnie przez użytkownika. Tym bardziej, że tam się stosuje minimalny moment dokręcenia - 0,15 Nm, więc jak ktoś to robi pierwszy raz, to chyba łatwo może przekręcić gwint. Bosch zaleca nawet użycie do tego plastikowego torxa https://www.ebike24.com/bosch-replacement-tool-remote-batteries (sama bateryjka jest też tańsza https://www.ebike24.com/bosch-replacement-battery-led-remote lub https://www.tradeinn.com/bikeinn/pl/bosch-led-remote-bateria/139109209/p?utm_source=google_products&utm_medium=merchant&id_producte=16908852&country=pl&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMIwJ6DuK3KjAMVnLODBx0w5QqOEAQYAiABEgKekvD_BwE&gclsrc=aw.ds) No i na początek spróbowałbym raczej awaryjnego ładowania przez USB. Przy głębokim rozładowaniu baterie potrafią nie reagować nawet dłuższy czas po podłączeniu zasilania. Dopiero uporczywe ładowanie przywraca je do życia.