pecio

@Krypto.Szosowiec a od czego są narzędzia akumulatorowe. Zresztą są ucinaczki do drutu co np. fi 18 chlastają jakby to zapałki były. 😉 Koledze kiedyś z garażu zamkniętego na jego własnej posesji przykutego do podłogi łańcuchem Santa Cruza w biały dzień zarąbali. Trzymanie w ustronnej piwnicy rowerów sporej wartości ....... proszenie się o kłopoty. Nie wiem jakbym go nie przytroczył łańcuchami ja bym w nocy nie zasnął. Samochód mogą zarąbać ale rower to rzecz święta .😁

A nie prościej zrobić konkretne drzwi.

@marvelo tyle na papierze a życie , życiem. Wejdź na pierwszą lepszą stronę dotyczącą e- rowerów. I co mamy ......zestawy do konwersji po 1000 W , sterowniki do przeróbek i całą masę elektrycznych motocykli udających rowery. Cała filozofia rozbija się o to ,że nie ma kto tego ustanowionego prawa egzekwować. I tak jest dosłownie z wszystkimi dziedzinami naszego żywota.

https://www.garmin.com/pl-PL/garmin-technology/cycling-science/physiological-measurements/ftp/

Bikerouter.de pomimo zaznaczenia wyznaczania tras pod rower szosowy ostatnio tak mnie wyciurlał po leśnych gruntówkach ,że mi się jeździć odechciało. Zresztą z uporem chorego maniaka wyznacza trasy po takich zaczarowanych drogach zamiast prowadzić od razu do celu. Sponsor zwiedzania okolicy ? Alei tak z dwojga Komoot / Bikerouter ten drugi o niebo lepszy.

Normalne. Gdzieś , kiedyś musiałeś mocniej depnąć .

A jaki masz suport ? Klasyczny wkręcany czy presfita wciskanego ?

Do tego potrzebne są: czujnik mocy, czujnik tętna, waga sztuk jeden 😁. Musisz stale karmić Garmina danymi z tych urządzeń to co jazdę będzie wszystko się aktualizowało.

@kaido2 bo siedzieć dobrze na kole to trzeba "umić"😁 Nie mniej tego jak widzę "kolegę po fachu" jadącego na oparach równam z nim , szybkie pytanie i biorę na " hol". Nie raz na Słowacji w analogiczny sposób inni mnie ratowali " podwózką" . Oczywiście mówimy o " gościach z branży".

No to w zawodowym peletonie kwitnie buractwo i cwaniactwo. Liderzy wożą się na kole pomocników a dziady dopiero wyskakują przed metą.

Kiedyś z ciekawości ten Litorsal rozbełtałem. Po zamoczeniu dziubka wylałem do kibla. Zwykła słona , mdła woda. Jak ktoś ma srakę i się odwadnia to takie coś może walnąć.

Jak się tylko bujasz niedzielnie i ktoś siądzie na kole to takie zabawy jak piszesz działają. Ale jak popylasz i jesteś dobry a ktoś siądzie na pupkę to znaczy , że jest lepszy zawodnik i to on kontroluje sytuację. A ty się możesz tylko szarpać.

@Krypto.Szosowiec dokładnie. Po to są strefy kontrolowanego zgniotu. Przód ma się rozpaść i przy tym pochłonąć ile się tylko da energii aby to co cenne było w miarę w jednym kawałku.

@locomotiv12 bo Garmin jest niczym Land Rover . Jak wiezie pupę po wyrypie to jesteś w niebowzięty. Ale jak dziad się " zleje" w garażu to psioczysz na ciulika. 🤣

@KrzysiekCH jak masz dobre dane DEM zaszyte w mapach to pokazuje teraz idealnie. Od razu napiszę też ,że te W Garminowskich mapach są psu o kant pupy rozbić.

@kamfan Garmin wali w kulki i to potwornie. Little Johnny wylewa swoje żale na amerykańskich forach ,że chciałby ekran jak w Samsungu.....sru i masz ekran z Galaxy pierwszej generacji 😉 a obudowę zajumali chińczykom z Brytona 😁. Tylko tępy Jasio nie zada sobie bólu pomyśleć co czym się je ( jakie są ograniczenia technologiczne) i najlepiej do Edge władować oleda, moduł e- sim, płatności, dzwonek aby sobie " dzyndzał" , za chwilę władują " ryjoksiążkę" , X co by sobie po drodze sprawdzał czy go mamusia jeszcze lubi. W ten sposób oddalamy się od istoty sensu takiego urządzenia. Zamiast kombajnu nawigacyjno treningowego będziemy mieli kolejną miniaturkę srajfona. A teraz z innej beczki. Wypuszczali całą serię testowego softu i gdy już wszystko jest na finiszu to Garmin nie byłby Garminem jakby nie s.....lił. W 24.08 podczas przechodzenia pomiędzy ekranami , mapa zaczyna żyć po swojemu. Skacze zoom. Po drugie sam z siebie włącza się wirtualny partner. Za to pochwalę asystenta podjazdów ....wreszcie jest precyzyjnie , tu się przyłożyli. Przeliczanie trasy też na wielki plus, szybko, praktycznie w locie i bez zwiechy.

@chopmaz jak ładnie działa to się na razie wstrzymaj aż wyjdzie stabilna zrodzona w bólach wielu " betek" wersja z bajerami z 1050.

Jeszcze taka jedna sprawa .... Garminy od zarania dziejów aż po wszech czasy nie lubią wczytywania bardzo długich kursów. Jak jest do zrobienia trasa 200+ to lepiej przygotować cztery pliki .fit po pięć dyszek . Wtedy bardzo sprawnie i błyskawicznie następuje przeliczanie oraz nie ma szansy na zwiechę . Najważniejsze w tej materii - ŁATWIEJ UTRZYMAĆ NA WODZY ewentualny przebieg trasy i radosną twórczość algorytmów wytyczania.

W tej materii było też stabilnie na ostatnim oficjalnym sofcie 21.08 i wszystkich kolejnych beta. Problemem może być konfiguracja ustawień , sam kurs oraz jego długość. Pamiętam też , że na którymś wcześniejszym sofcie 20.xx przy bardzo długim kursie podczas przeliczania lubił się "zamrozić". Teraz jest ostatnia faza całej serii "betek" i na dniach powinna być wydana oficjalna wersja 25.00 lub 25.xx ( jaki sobie numerek nadadzą )😁

Mój 1040 podczas notorycznego schodzenia z kursu czy nawet olewania jego wskazań , podczas których non stop przeliczał lub miał wstrzymywaną rekalkulację trasy ani razu nie zaliczył zwiechy. Zapis trasy bezbłędny. Soft 24.06. Od wczoraj mam już wersje beta 24.08 LIVE. W każdym wydaniu lista poprawek jest bardzo długa ale generalnie dotyczy nowych funkcji do których programiści się nie przyłożyli.

@novis to sprawę masz bardzo prostą. Wybijasz bieżnię z Bombera i możesz przełożyć tą ze starego amortyzatora.

Mi wygląda na to ,że w obu amortyzatorach jest ten sam rozmiar rury sterowej. Różnica jest tylko taka ,że w Bomberze jest bieżnia adapter na 1 1/2 cala. Zmierz suwmiarką obie sterówki .

@TomekSw są na to sposoby "polowe".

@KrissDeValnor jak licznik ma ANT albo Bluetooth to podejdzie każdy żyroskopowy np. słynne Magene. Starsze Sigmy , VDO , CatEye ,itp . działające w swoich standardach to już tak jak napisałeś - nadajnik i magnes.

Hipotetycznie Panie @leon7877....... jedziesz z dala od cywilizacji seteczkę . W połowie dystansu w szczerym polu łapiesz gumę i równocześnie jak na złość strzela łańcuch. I co wtedy bez tych gadżetów Tobie nie potrzebnych czynisz ? Z twoich wypowiedzi można wysnuć wniosek , że jesteś niedzielnym jeźdźcem po pieczywo do sklepu ... w takich okolicznościach "kliki" faktycznie są utrapieniem , a wożenie gadżetów zabiera cenne miejsce na ................bułki 🤣