Skocz do zawartości

girek

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez girek

  1. Mam 1x w gravelu ale od niedawna więc mniej więcej wiem jak to działa ale widzę takie parcie na 1x że wolałem zapytać czy czegoś nie przeoczyłem, jakiegoś drugiego dna Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
  2. Chodzi mi o użytkowanie tzw. amatora a więc nie profi albo "prawie profi" co jeżdżą po maratonach tylko użytkowanie dla własnej zabawy i rekreacji. Tak z życia - co konkretnie daje napęd 1x w porównaniu do 2x ? Jako laik zdążyłem zauważyć, że napędy 1x są dużo droższe, jakiegoś wielkiego zysku na wadze w porównaniu do 2x nie zauważyłem, więc dlaczego wypierają 2x? Przejmować się tym przy wyborze roweru czy olać?
  3. @KSikorski a jaką masz korbę w tym rowerze?
  4. @thetere jutro jadę przymierzyć niższy model w rozmiarze L, zobaczę co mi wyjdzie z tego mierzenia w necie znalazłem takie wskazania dla tego modelu, ja mam 176 cm, wygląda na to, że musiałbym celować w L-kę
  5. Ja mam prywatny las (nieduży) i od leśniczego dostaję co jakiś czas decyzje, że mam np. wykonać trzebież jakąś tam. Oczywiście nic w tym lasku nie robię poza wywożeniem śmieci wyrzucanych przez ekipy remontowe (sprawdzajcie gdzie wywożą Wasze odpady po remoncie!) i garażowych mechaników. Możliwe, że w przypadku lasów prywatnych są też decyzje o wykonaniu rębni częściowej tylko ludzie podobnie jak ja mają to w D a mapa bazuje na wystawionych decyzjach.
  6. @NerfMe chodziło mi o to, że jak miałem z tyłu większy bagaż a zjeżdżałem stromizną to nie mogłem cofnąć zadka za siedzenie żeby trochę przenieść ciężar ciała. @Qbek84 nie wpadł mi chyba w oko a poza tym ja amator jestem, większości nazw części co tam wypisałeś to słyszę pierwszy raz w życiu więc bym Twojej pracy nie docenił Zostaję przy modelach z możliwością montażu bagażnika. https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-marin-bobcat-trail-5-2023 https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-kross-level-6-0-2022 https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-giant-talon-0-2023 Zobaczę je na żywo i kupię ten co najbardziej mi się spodoba z wyglądu.
  7. @lewocz jaki masz ten model torby podsiodłowej 15l ?
  8. Chodzi o rower do przejażdżek po tzw. terenie, gdzie jazda gravelem jest bez sensu ale też wypady kilka razy w roku w góry na 1 lub 2 dni. Chodzi o wypady w tempie REKREACYJNO - TURYSTYCZNYM, żadnego ścigania, czelendżów, itp. Do tej pory objeżdżałem to starym Roamem 3 i nie brakowało mi niczego poza hamulcami na stromiznach (mam v-brake) i droppera jak miałem bagaż z tyłu. Mam jakieś 68kg jeżeli to ma znacznie. Wymagania mam niewielkie: - dropper albo możliwość zamontowania - waga poniżej 13.5 kg - musi mi się podobać Budżet ok. 5500, może być więcej ale nie wiem czy warto przy tym do czego go potrzebuję. Myślałem o takich modelach: https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-marin-bobcat-trail-5-2023 bardzo mi się podoba https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-giant-xtc-slr-29-2-2023?gad_source=1&gclid=Cj0KCQiAtOmsBhCnARIsAGPa5yZDvLqgnTqP66Nu10qcgSXDo4qS7AFanOBOjinqQ3v0L7n8NJw-IusaAgXxEALw_wcB waga ok. 12 kg https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-giant-talon-0-2023 https://www.greenbike.pl/rower-gorski-trailowy-cannondale-trail-se-3-29-gratis-p-6966.html ma myk-myka https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-kellys-gate-30-pd34690/?v_Id=205528 Czy z moimi wymaganiami jest sens skupiać się na jakichś konkretnych rozwiązaniach czy po prostu brać co mi się podoba? Ewentualnie, czy jest coś czego ewidentnie unikać?
  9. @lewocz o sakwach nawet nie myślę, obecnie w terenie wykorzystuję bagażnik do montażu worka i innej opcji nie widzę. Czy była jakaś jedna, konkretna rzecz, która sprawia, że torba podsiodłowa działa dla Ciebie lepiej niż worek na bagażniku? @leejoonidas fajna maszynka ale z pewnych względów nie dla mnie, dziękuję za propozycję.
  10. @leejoonidas a jaki model masz na myśli?
  11. do 6k, możliwość zabrania szpeju, możliwość turystycznego objechania poza szlakiem na płaskim i na szlaku w górach i waga poniżej 14 kg bo ja ważę 68 i każdy kilogram ma znaczenie na całą resztę jestem otwarty
  12. Mam za sobą różne wyjazdy z wykorzystaniem tylnego bagażnika rowerowego (sakwy lub inne torby przyczepiane do bagażnika). Nie mam żadnego doświadczenia z tzw. bikepackingiem. Chciałbym kupić rower MTB, który wykorzystywałbym do wyjazdów 2-4 dniowych w bardziej dzikie ostępy no i mam dylemat czy szukać modelu z możliwością montażu normalnego bagażnika (mały wybór, niższe modele) czy nie zwracać na to uwagi (dużo większy wybór). Czuję, że wolałbym rower z normalnym bagażnikiem ale może za bardzo się ograniczam? Pytanie brzmi - czy ktoś z Was ma praktyczne doświadczenia z korzystania z MTB (lub inny rower, jazda w terenie) z podobnym zastosowaniem jak wyżej i bez bagażnika? Czy jeżeli nie mam zamiaru wydawać majątku na superlekkie i małe namioty i materace to mam szansę zmieścić się w torbie podsiodłowej + torbie na kierownicy? Jak patrzę na mój obecny szpej to mam wątpliwości ale jak pisałem wyżej nie mam w tym doświadczenia...
  13. Jak w praktyce wygląda kwestia zrobienia przeglądu gwarancyjnego (lub przeglądów gwarancyjnych) w przypadku roweru kupionego w internecie? Osobiście wolałbym kupić w sklepie stacjonarnym ale nie zawsze mają na stanie to na czym mi zależy no a niektórym to jeszcze odjechał peron jeżeli chodzi o ceny. Mieszkam w śląskim. Czy jak kupię np. Gianta albo Orbea w internetach to pukając do przedstawicieli tych marek w moim rejonie zostanę obsłużony czy kopnięty w zadek? Dodam, że nie chodzi mi o to jak teoretycznie powinno być wg. producenta tylko jakie są Wasze rzeczywiste doświadczenia.
  14. Ale przepraszam, że co?? Po co pcham się do lasu? Bo potrzebuję pobyć z naturą, bo lubię szum drzew, itd, itd. Od tego jest PAŃSTWOWY las żeby społeczeństwo z niego mogło korzystać. Jeszcze raz powtórzę - las ma być dostępny dla rodzin z dziećmi i dla starszych osób a nie tylko fanatyków taplania się w błocie fulem. Jestem na tyle stary, że pamiętam jak wyglądały leśne drogi przed erą harvesterów i tirów w lesie. I widziałem jak wyglądają leśne drogi w Niemczech, Austrii i chociażby w Danii. Nigdzie nie było asfaltu ale wszędzie było w miarę równo i porządnie a szlaki rowerowe były prawdziwymi szlakami rowerowymi, które każdy rowerzysta jakoś przejedzie. Dzisiaj LP to dzisiaj przede wszystkim przedsiębiorstwo drzewne nastawione na zysk, mówię to jako osoba, która przez lata ich broniła ale tego co się wyczynia nie da się już obronić. Nie używam stravy ani innych tego typu wynalazków i nie mogłem przejechać inną drogą bo WSZYSTKIE drogi w lesie w okolicy wyglądały tak samo. Jak jadę drogą leśną to liczę na to, że przejadę DROGĄ leśną a nie zapyziałym torfowiskiem. Jak chcę pojechać w "teren" to sobie zjeżdżam z drogi leśnej w teren.
  15. Syf, kiła i mogiła na leśnych drogach - to mnie doprowadziło dzisiaj do szału. Niby powinienem wiedzieć, przecież co roku od początku grudnia do końca marca to samo: rzeki błota i potężne koleiny po działalności harvesterów, na głównych traktach kałuża na kałuży bo chociaż po bokach są rowy to woda stoi w korytach wyjeżdżonych przez ciężki sprzęt, pełno śmieci po wycince leżących na drodze. Z kolei na wiosnę LP uzdatniają kolejne fragmenty dróg pod najcięższy sprzęt wysypując go kamolami wielkości główki noworodka. Z punktu widzenia przedsiębiorstwa nastawionego na zysk - a tak dzisiaj działają LP - ma to sens. Jest przetarg na ścinkę, wygrywa najtańsza firma, która koncentruje się na szybkim wycięciu i ułożenia drewna i po robocie znika jak najszybciej, później jak najefektywniejszy załadunek (czytaj: tiry muszą wjechać do środka lasu). Wykonawcy są zadowoleni, kupcy drewna też, LP mają efektywność kosztową, tylko te 30+ milionów ludzi, którzy mogliby korzystać inaczej z lasu zostaje z ręką w nocniku (chciałbym to ująć mocniej). Ja mam dom z dużym ogrodem ale gdzie mają wyjść ludzie z bloków albo szeregówek, którzy potrzebują kontaktu z przyrodą? Jak mam zabrać dzieci na rower do lasu? Jak mają tam przejść albo przejechać moi ponad 70letni rodzice? Temat znany i wałkowany ale mam wrażenie, że jak nie zaczniemy stale naciskać w temacie poprawy jakości dróg to nic się nie zmieni. Pytanie tylko o co walczyć i gdzie naciskać. Na pewno nie warto uderzać do lokalnych leśników bo oni po prostu realizują politykę z góry. Z mojego doświadczenia - nie warto też uderzać do średniego szczebla w ministerstwach bo te stanowiska są okupowane przez etatowych urzędników z Warszawy, którzy zawsze bronią swojej linii i nie mają potrzeby się wychylać. Zostaje chyba minister środowiska (?) i posłowie. Ja mam zamiar napisać petycje do jednego i drugich. W Danii widziałem proste i praktyczne rozwiązanie -> fotka poniżej. Obok głównego traktu leśnego (BTW: utwardzony kamieniami, zero kolein, można jechać rowerem) była poprowadzona wąska ścieżka wysypana drobniutkim żwirkiem a miejscami była to po prostu ubita ziemia. Ta ścieżka była położona wyżej tak, że nawet przy roztopach musi być przejezdna. Może to jest jakiś trop? Osobne dróżki poprowadzone albo obok tych głównych dróg albo w ogóle inną trasą?
  16. Też mi się wydawało, że jak się przesiądę z crossa na gravel to będę szybciej śmigał ale okazało się, że do szybszego śmigania niezbędne jest szybsze kręcenie korbą a nie kierownica z barankiem. A już na pewno baranek nie pomaga w szybszym śmiganiu w terenie. Największe zachwyty nad gravelami słyszałem od tych co się przesiadali z zajechanego roweru albo z ciężkiego fulla. Nie chcę broń Boże zniechęcać do pomysłu ale żebyś sobie za dużych nadziei nie robił z takiej przesiadki... Jak masz miejsce to kup gravela a stary rower wyremontuj, ochudź trochę i będzie jak znalazł na cioranie "w terenie" przynajmniej od czasu do czasu. Nie będziesz musiał martwić się dwa dni wcześniej, że znowu trzeba przerzucać opony, nie będzie żal przejechać po dużej kałuży albo wielkich kamieniach, w nocy będziesz spał spokojnie bez obawy, ze ktoś go zakosi spod namiotu, będziesz mógł wjeżdżać na różne górki, na bagażnik z tyłu nie musisz montować sakw - ja np. mam mniejszy albo większy worek żeglarski przypięty taśmami + mniejsze torebki wg. uznania.
  17. OGŁOSZENIE NIEAKTUALNE (nie wiem czy da się zamknąć temat)
  18. Przecież mamy kapitalizm i powszechny dostęp do internetu a ja zakładam, że tego forum nie czytają ludzie z ograniczoną poczytalnością
  19. OK Panowie ale czy to znaczy, że składacie mi jakieś propozycje co do tego roweru czy tak chcecie sobie popisać?
  20. No, widzę że faktycznie pojechali z promką, jak ja kupowałem to na pewno nie mieli takich cen. I tak bym u nich nie kupił bo muszę mieć sklep, to którego można podjechać w razie problemów i unikam takich z przymiotnikiem "najtaniej".
  21. Jestem właścicielem od 2 tygodni, rower ma przejechane 180 km (po asfalcie ) obecnie jest w serwisie na obowiązkowym przeglądzie gwarancyjnym po 200 km, który kosztuje 120 zł. Sprzedaję bo doszedłem do wniosku, że baranek to nie moja bajka i chyba potrzebuję bardziej terenowego roweru niż gravel. Rozmiar M. Ja mam 176 cm i wydaje mi się, że na wielkość jest OK. Cena: 4.500 zł, bez załączonych pedałów, torby i uchwytu na telefon, ww. serwis w cenie. Ponieważ rower praktycznie nie był jeżdżony dorzucam jedno zdjęcie ale na prośbę zrobię fotki czego sobie życzycie. Nie wysyłam roweru, mogę podrzucić w dowolne miejsce w województwie śląskim. Specyfikacja tutaj: https://kross.eu/pl/rowery/gravel/esker-5-0-apex-turkusowy-grafitowy-polysk I jeszcze mały update - jeżeli dla kogoś ma to znaczenie to rower był kupiony i przygotowany w sklepie stacjonarnym na Śląsku i tam jest obecnie serwisowany.
  22. Żeby nie zakładać nowego wątku zapytam tutaj, bo sprawa jest podobna chociaż nie dotyczy drętwienia dłoni. Jestem świeżo po zakupie Krossa 5.0, rozmiar M (mam 176 cm). Poniżej zdjęcia pokazujące ustawienia kierownicy jak wyjechała z fabryki czy też sklepu. Sprzedawca powiedział, że nie ma jednego sposobu ustawiania klamkomanetek i że każdy robi to po swojemu. Po pierwszych przejażdżkach mam wrażenie, że uchwyt na "łapach" jest mało komfortowy i że powinny być wyżej i bliżej mnie. Z filmików jakie zobaczyłem na YT wynikałoby, że kierownica powinna iść w dół a klamkomanetki sporo w górę, w moją stronę. Czy dobrze myślę? Czy najpierw powinienem zacząć z przesuwaniem siodła? Czy najpierw zrobić parę setek i się przyzwyczaić do baranka?
  23. Picie latem - do bidonu trafiają dwie połówki grubego plastra cytryny i do tego woda, która dzięki temu ma orzeźwiający smak nawet przy długiej jeździe w gorące dni. Czasami dorzucam kilka gałązek świeżej mięty, jaką hoduję w doniczce na tarasie. Można robić dolewki. Picie zimą - zamiast bidonu termos z dobrej jakości herbatą, do której dorzucam mrożone owoce z własnego ogrodu (aronia, porzeczka) i dosładzam miodem. Na krótsze dystanse sprawdzona przegrycha to batonik z Dobrej Kalorii, mi szczególnie smakuje ten z jabłkiem https://dobrakaloria.pl/produkt/baton-jablko-cynamon/ Na dłuższe dystanse koniecznie kanapka(i) własnej roboty. Żytni, doskonale wypieczony chleb z lokalnej piekarni, do tego porządna warstwa pysznego masełka, grube plasterki sera gouda krojone z kostki i świeżo umyte plasterki rzodkiewki, liście sałaty lub duża garść rukoli - wszystko z własnej grządki. Zimą preferuję kanapki z wkładem w postaci plasterków swojskiej kiełbasy z dodatkiem pysznych, pachnących, kiszonych ogórków od Teściowej i ewentualnie cienkich krążków cebuli. Oczywiście nie ma szans na zjedzenie tegoż w trakcie jazdy, natomiast 10 minutowa przerwa w środku lasu wśród odgłosów śniegu padającego na sosny albo na wzniesieniu z pięknym widokiem czasami "robi wyjazd".
  24. doprecyzuję - rekreacyjne czyli bez ścigania i patrzenia na średnią ale lubię zrobić 120-150 w ciągu dnia, że tak powiem sycąc się pięknem świata do ciężkiego terenu mam coś innego
  25. OK, więc jak brzmi odpowiedź? Po co jest baranek? Dla wygody czy dla aerodynamiki? Pytam bo dzisiaj w Decu wypożyczyłem coś takiego https://www.decathlon.pl/p/rower-gravelowy-meski-triban-grvl-520-subcompact/_/R-p-313015 żeby zobaczyć czy mi spasuje baranek i pomimo różnych, doraźnych regulacji wrażenia mam takie sobie. Zrobiłem tylko stówkę z czego połowa po terenowych drogach (niektóre bardzo terenowe) i pierwsze wnioski mam takie: - w chwycie Hoods cisnęło mnie w ręce podobnie jak na prostej kierze tylko trochę inaczej - Toops jest bardzo niewygodny bo proste kierownice są zazwyczaj lekko skręcone i szersze a tu mam całkiem prosto i ciasno i jest to bardzo nienaturalne ułożenie - Hooks było najlepsze ale cały czas tak też nie da się jechać - Dropsy są fajne dla rąk tylko karczycho boli i nie da się świata na około pooglądać - hamowanie jest dużo mniej wygodne niż prostej kierownicy Chciałem kupić wygodny rower do rekreacyjnego jeżdżenia i myślałem, że kluczem do tego jest baranek. Błąd? Czy trzeba więcej pojeździć?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...