Greg1

Nie pomogę bo mam też konto w euro i z niego robię "zagraniczne" zakupy

Tak, tam jest cena z vatem 1500 ojro + koszty wysyłki Jak zamówisz teraz to akurat dojdzie przed sezonem

Ostatnio tak próbowałem - za długo nie dalem rady, teren z lekka pofalowany i pod górkę mnie odsadziła. A kobita jak zobaczyła, że jej siadłem na ogon to jeszcze przyśpieszyła... Może myślała, że zbok jakiś w obcisłych gaciach 😁

Wszystkie te kurtki typowo przeciwdeszczowe mają oddychalność na poziomie zero. Wykonane są z czegoś prawie jak cerata, szwy klejone, więc nie ma ta nasza para z ciałe jak sie ulotnić. Mam też kurtkę tego typu, też z Deca, jakąś starą chyba z przed 8-10 lat i mimo, że ma na plecach otwory wentylacyjne, to używam jej tylko w mieście na krótkich odcinkach (jest w kolorze oczonym) bo zaraz się pod spodem pocę. Jak chcę po pracy pojechać na dłuższą wycieczkę to do plecaka biorę zwykłą wiatrówkę i nakładam zamiast tej kurtki przeciwdeszczowej. A ubieranie się na warstwy mam dość dobrze opanowane

Bo jak już mówimy o brukowanych odcinkach, to też mam na jednej ze swoich ulubionych tras taki, ża nawet na Paris-Roubaix by się nie powstydzili 😁

Wina niskiej temperatury, niektóre sprzęty tak reagują niestety. Kiedyś tak miałem z komórką - musiałem gdzieś tam dotrzeć w Warszawie, nie znałem okolicy więc włączyłem mapy google, baterii było około 30%, temperatura minusowa gdzieś około -10°C i komórka się też wyłączała. Przy włączaniu pokazywało 0% a jak dotarłem na miejsce i wewnątrz, w temperaturze pokojowej włączyłem to znowu było ponad 20%. Być może bateria jest już z lekka zużyta

Chyba tylko w Lidlu albo w Biedrze bo w byle jakiej lodziarni na deptaku czy promenadzie to jedna gałka minmum 6 zł

Jeśli mają je wydać w polskim sklepie to nagle się okazuje, że jest to baaardzo dużo i zaczynają się targować 😁

O hesus, jaki wąsaty i ogaciony się znalazł

Generalnie zauważyłem, że Niemiaszki na tym ich Ebay-kleinecośtam mają chore ceny. Uzywane rowery, szroty, dwa razy droższe niż u nas - a jak widzę na polskich portalach opis, że rower sprowadzony z Niemiec, reprezentujący się naprawdę nieźle, w cenie totalnego szrotu na Ebay-kleinecośtam to sobie od razu wyobrażam w jaki sposób on został sprowadzoany 🤣

Gumy są bardzo dobre i ostatnio jak nie miałem dostępu do siłowni to na gumach cały trening Full Body Workaut mogłem zrobić (+ drążek oczywiście ale bez niego też się da). Jeśli ćwiczysz w domu to hantle też polecam, nimi też większość treningu FBW można zrobić - do tego dołożyć pompki i jest o.k. Tu jest sporo ćwiczeń z taśmami do wyboru: https://newlevelsport.pl/trening-z-gumami-do-cwiczen/

Nic nie zepsułem , zarówno korby jak i suport odkręciły sie elagancko. Może i no name ale zapewne użyję go kilka razy w życiu - pierwszy raz już za mną i klucz dał radę, gwinty całe

Akurat gdzieś czytałem o nich i chciałem zobaczyć ile kosztują, więc wpisałem w neta i oprócz normalnych cen rzędu 70 parę -100 parę euro wyskoczyła oferta Kauflandu z ceną 26 euro - to nie sprzedawał Kaufland jako taki ale ktoś na ich platformie, coś jak u nas na Empiku, że różni sprzedawcy sprzedają przez ich platformę. Nie wierzyłem, że to może być prawda, wysłałem linka do kolegi Niemca żeby sprawdził czy to nie fejk (ale w Niemczech podróby są strasznie piętnowane i często nawet na portalach tybu Ebay kasują oferty z komentarzem, że podróba), stwierdził, że wszystko wygląda o.k. więc zamówiłem. Interesujące było to, że rozmiar 43 wyświetlał się jako ostatnia para i w tej cenie a inne rozmiary raz się wyświetlały w normalnej cenie np. za 103 euro a raz też za 26 euro i tak na zmianę

Udało mi się wyhaczyć buty O'Neal Sender Pro za 26 ojro plus przesyłka, razem 31 EUR

Niestety z potrzeby chwili musiałem kupić w lokalnym sklepie rowerowym a wiadomo, że w takich miejscach są co najmniej 2x droższe niż w necie. Kosztował jak te droższe z netu a pewnie jest z tych tańszych...

Coś mi zaczęło strzelać (chyba) w suporcie po ostatnich deszczach w moim commuterze. Trzeba będzie rozebrać i zobaczyć, więc trzeba było zakupić klucz do zdejmowania korb i klucz do suportu

Jak robisz to na komórce to naciskasz te 3 kropki w prawym górnym rogu, rozwija się menu, klikasz "Zaplanuj podobną wyprawę", zmieniasz, zapisujesz i masz. Na kompie też jak wejdziesz w trasę to po prawej stronie jest menu, nie pamiętam dokładnie ale gdzieś chyba drugie od góry jest coś odnośnie ponownego planowania, dajesz "Otwórz w planerze", zmieniasz, zapisujesz i też masz

https://tvn24.pl/tvnwarszawa/ulice/amsterdam-podwodny-parking-dla-ponad-szesciu-tysiecy-rowerow-6684977

Tak się składa, że na północnym zachodzie naszego pięknego kraju polskie prognozy pogody się zupełnie nie sprawdzają i bardziej wiarygodne i oddające rzeczywiste warunki są te niemieckie 😁 A ja dzisiaj wybrałem się mtb aby się umęczyć w lesie na pagórkach (po niemieckiej stronie granicy nota bene) i wpadł mi jakiś patyk w tylne koło na zjeździe i wyrwał przewód tylnego hamulca z mocowań na tylnym trójkącie - na szczęście miałem kilka trytytek w podsiodłówce i ogarnąłem temat tak, żeby wrócić do domu

Bo ten mech jestvtak zielony, że aż nienaturalny (niestety zdjęcie nie oddaje fluorescencyjnej zieleni mchu ☹️)

W opisie napisali: "Zestaw 2 rowerowych lusterek wstecznych, z którymi skręcanie podczas jazdy nie będzie już konieczne!" - czyli co, tylko jazda na wprost? To jak ja mam do domu wrócić jak muszę skręcić najpierw w lewo a potem w prawo? 🤣

Podsuwając Ci ten link do Brubecka z wełną marino myślałem, że po prostu nie zauważyłeś, że jedna jest z a druga bez wełny. Podobno te z wełną merino grzeją nawet jak są mokre, cokolwiek to znaczy, nie mam więc nie potwięrdzę. Z wełną merino mam jedynie skarpetki, 2 pary, jedne biegowe i jedne zimowe na rower. Koszulki termoaktywne na długi rękaw mam chyba ze trzy i wszystkie 100% sztuczne bez wełny merino: jedną taką naprawdę cienką z Deca, model niby do piłki nożnej Kipsta (chyba ta, chociaż moja ma pionowy napis KIPSTA na klacie, ale może zmienili), jedną taką grubszą IQ z Martesa (chyba ta) i jakąś baardzo starą z Lidla, która wygląda bardzo podobnie do tej linkowanej przez Ciebie Brubecka, z rożnymi panelami na klacie, brzuchu, plecach, itp. Jeżdżę w warstwach, w temperaturach podanych przez Ciebie 0-10 st.: pierwsza warstwa koszulka na długi rękaw (przeważnie ta cienka z Deca, bo w tej grubszej IQ jest mi za ciepło), jak jest bliżej 0 st. C to pod koszulkę termoaktywną zakładam potówkę, druga warstwa to jakaś bluza typu cieniutki polar (mam taki z Martesa) albo taka grubsza bluza do biegania (IQ z Martesa albo z Kalenji z Deca) i jako trzecia warstwa wiatrówka. I taki zestaw daje radę spokojnie do 0 st. C, ostatnio było -1 st. C też było spoko na wycieczce 1,5 godz. Powyżej 10 st., tak do 15 st. zamiast bluzy jako drugą warstwę zakładam koszulkę rowerową na krótki rękaw. Miałem też kurtkę rowerową (ale niestety żona mi ją wysuszyła w suszarce i "się zepsuła" ) i wtedy wystarczała pod nią sama koszulka termiczna, ewentualnie jako druga warstwa koszulka rowerowa na krótki rękaw

Porównujesz zupełnie inne koszulki bo ta z FreeNord jest z wełną merynosów a ta z Brubecka nie. Odpowiednikiem w Brubecku tej FreeNord merino jest: https://brubeck.pl/produkt/koszulka-meska-welniana-z-dlugim-rekawem-active-wool/ i te możesz porównywać

Skoro już wymieniłeś tych nieszczęsnych Duńczyków i ich rowery to jest zobrazowanie o czymmówisz - "parking" pod Dworcem Głównym w Kopenhadze Miałem też gdzieś tego typu zdjęcie spod dworca głównego w Amsterdamie ale nie mogę znaleźć. Tak kraje zachodnie jak Niemcy, Holandia i Dania ujeżdżają na codzień rowery miejskie i trekkingowe na dojazdach do pracy, szkoły, itp. Chociaż ostatnio np. w Niemczech (pracuję tu od roku, wcześniej 4 lata w Holandii) pojawia się bardzo dużo graweli i retro szos jako commuterów i rowerzyści ci ubrani są w normalne "cywilne" ubrania. Baaardzo dużo też niestety jest rowerów cargo i rowerów z przyczepkami do przewożenia dziciaków do żłobków i przedszkoli. Piszę "niestety" ponieważ są oni strasznymi zawalidrogami, blokują całe ściężki rowerowe, jeżdżą środkiem i jeszcze mają pretencje jak się na nich zadzwoni żeby ustąpili trochę miejsca. Dzisiaj rano wjechałem w tył takiego tandemu "rower z przyczepką" bo matka-Niemka postanowiła nagle się ztrzymać na środku wąskiej ścieżki a ja jechałem dość blisko niej bo właśnie miałem zamiar ją wyprzedzić i nie wyhamowałem. Przepraszam za off topic, ale jeśli chodzi o tylko i wyłącznie dojazdy do pracy w "płaskim" mieście to taki prawie bezobsługowy mieszczuch z przerzutką w piaście jest dobrym wyborem.

Kilka razy byłem w południowej części Szklarskiej, przy ul. 1-go Maja w dzielnicy Szklarka i raz w północnej części, u podnórza gór Izerskich, chyba przy ul. Górnej i zdecydowanie południowa i południowo-zachodnia część jest lepsza pod względem dostępności do szlaków w kierunku południowym, czyli Karkonoszy jak i innej infrastruktury turystycznej (np. restauracje, itp.). Ale ma to chyba głównie znaczenie przy wędrówkach pieszych bo rowerem można sobie podjechać i z innych części a i szlaki rowerowe generalnie są poplanowane dookoła Szklarskiej. Ja wolę południową/południowo-zachodnią część.