Skocz do zawartości

PiotrWie

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    878
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez PiotrWie

  1. Nigdy nie miałem napędu przedniego ale piszą że zrywanie przyczepności przedniego koła, a w efekcie telepanie kierownicą jest jego wadą. Kupiłeś go dopiero czy masz dłuższy czas i przedtem nie telepało?
  2. Sens elektryka jest też przy podjazdach - bez niego też podjedziesz ale kosztem większego zmęczenia i znacznie wolniej - a czasem jeszcze będziesz potrzebował odpoczynku na szczycie. Dlatego w terenie podgórskim i górskim elektryk zwiększa zasięg i średnią prędkość. Na płaskim bez wspomagania jeździsz te 25km/h więc elektryk ( przynajmniej ten legalny, z ograniczeniem prędkości) niewiele Ci pomoże.
  3. Wybrać się na giełdę nie zaszkodzi, ale sądzę że sprowadza uszkodzone rowery które jako nowe kosztują kilkanaście bądź kilkadziesiąt tysięcy, naprawia je i sprzedaje za kilka tysięcy. Takie działania w rowerze za kilka tysięcy byłyby raczej nieopłacalne.
  4. I jest prawdopodobne że będzie to najlepsze rozwiązanie. Przemyślałem sprawę i stwierdzam że my zwiększyliśmy zasięg ale korzystamy głównie na podjazdach. Tam gdzie podjeżdżaliśmy 25 - 30 minut i potem odpoczywaliśmy z 15 min. podjeżdżamy 10 - 15 min. i możemy jechać dalej. Na płaskim zyskasz tylko czasem rozpędzania się a to wiele nie da.
  5. I jeszcze coś - niezależnie od tego czy będzie to elektryk czy nie na zwiększenie zasięgu polecam sztycę Santour NCX ( lub inną podobną ) - zdecydowanie zwiększa tolerowany czas kontaktu siedzenia z siodełkiem.
  6. My kupiliśmy elektryki w 2018, na pewno nam się zwiększył zasięg i średnia prędkość - ale my po pierwsze jeździmy jednak w terenie pofałdowanym, po drugie mieliśmy wtedy 60 lat. Do Twoich potrzeb podejrzewam że najlepszy byłby rower trekkingowy - jeśli chodzi o napęd to na pewno każda Yamaha i Bosh IV generacji nie dają żadnych oporów po wyłączeniu. Mam średnia wzrosła z ok 15 do 20/h, zasięg z 60 km do 100. Jak będzie u ciebie to się okaże - ale według mnie wspomaganie do 25/h jest wystarczające - skoro jeździsz dłuższe odcinki to wiesz że najwięcej energii zużywa się na rozpędzenie roweru, jak przekraczam 25km/ h to dalsze zwiększanie prędkości - na płaskim tak do 35km/ h nie wymaga dużego wysiłku, oczywiście inaczej pod górkę, ale wtedy raczej tych 25km/ nie przekraczasz. Najlepiej wypożycz na weekend rower i zobacz czy spełni Twoje wymagania - wtedy będziesz mógł wybierać konkretny model. Jazda e- bikiem w górach a jazda długodystansowa to zupełnie różne rzeczy - dlatego powinieneś wypróbować elektryka tam, gdzie planujesz go najczęściej używać.
  7. Niekoniecznie, silnik jest ten sam tylko nie ma funkcji współpracy z aplikacją - rower z Smart System będzie droższy.
  8. https://www.bosch-ebike.com/en/products/the-smart-system https://dailyweb.pl/rozladowani/bosch-ebike-system/
  9. W opisie producenta jest performance CX, więc raczej nie będzie to Smart System. Ale przy tej cenie fakt że jest to performance CX 4 gen. to i tak bardzo dobrze.
  10. W opisie modelu jest to podane, o jakim rowerze myślisz?
  11. Wyświetlacz nie pokazuje, czy pokazuje aplikacja jeszcze nie wiem - kupiłem rower w listopadzie i nie zdążyłem jeszcze się podłączyć - zimą nie jeżdżę. To silnik Smart System? Bo aplikacja Głów jest do niego, zwykły CX performance nie łączy się z smartfonem.
  12. A bez speedboxa nie przeskakuje?
  13. I jak - kupiliście? Pasuje żonie? A tak przy okazji - to typowy "babcia - rower" ?
  14. Z tego co pisałeś jeździsz bo musisz - dojeżdżasz do pracy. Ja jak musiałem też jeździłem ale nie sprawiało mi to przyjemności - obecnie jeżdżę bo mnie to bawi 3 - 4 tyś od kwietnia do listopada i to mi wystarcza - zimą wolę inne formy aktywności fizycznej. Wiem że są tacy co zimą jeżdżą dla przyjemności ale raczej do nich nie należysz - ciekawe czy w ogóle jeździsz gdzieś poza dojazdami do pracy. Jak widzisz nie tylko ja potrafię rozwinąć chwilową prędkość 45/h a na szosówce zdarzało mi się i powyżej 50/h, ale wyczytałeś że jest to niemożliwe więc nawet jak 10 osób napisze że to robiło to stwierdzisz że kłamią - bo tak wierzysz w to co napisano w internecie. Jak zrobisz jak ja powyżej 100 tyś km rowerem, w tym 15 tyś elektrykiem to pogadamy.
  15. Ty za to jak zwykle teoretyzujesz - wiesz wszystko bo wyczytałeś w necie. Napisałem że ja na kilka sekund dałem radę rozkręcić do 45/h więc ktoś silniejszy ode mnie mógł dać radę rozkręcić 50/h. To że dojeżdżasz do pracy na rowerze z dużą mocą nie znaczy że masz doświadczenia z jazdy rowerem.
  16. To chwilowa, naprawdę nie jest to żadna sztuka, a poza tym nie w wyprostowanej tylko w moderate. Na dłuższą metę da się trzymać średnią pod 25/h, ale jest to męczące. Komfortowo tak ok 20/h. - oczywiście przy wspomaganiu do 25/h.
  17. Bez przesady, na płaskim potrafiłem rozkręcić jak najbardziej zablokowany rower do 45/h a nie uważam się za szczególnego harpagana. 15 - 20 lat temu na pewno bym na chwilę rozkręcił do 50/h.
  18. Wystarczy wymienić 3 najmniejsze , zanim zużyjesz większe to prawdopodobnie Ci się rama rozpadnie 😀
  19. A co konkretnie zdiagnozował skoro skasował za diagnostykę?
  20. A jak był montowany 2 gen? Bo 4 gen jest na 4 śrubach, zobacz na stronie mocnerowery.pl tam są zdjęcia KTM Marcina Style 730 gdzie dokładnie widać mocowanie silnika, jak zobaczysz że podobnie to Ci jutro zmierzę rozstaw.
  21. Tak, egzemplarz mojej żony, S ( 42 cm) dla osoby 150 - 165 cm, po uppgrade - hamulce SLX, napęd Deore XT 9 rzędów 11 - 36, łącznie z manetką i kasetą, dodaję nową kasetę Deore XT i łańcuch e 9 , chcę 4000, ale myślałem się ogłosić wiosną, bo teraz to kiepska pogoda do przetestowania.
  22. Jak będę sprzedawał to w dziale giełda, pytam czy wokół Was też są sami tacy "znaffcy" co z przekonaniem twierdzą że silnik wytrzyma max 3 lata ( stania też? ) A bateria to jeszcze mniej.
  23. Oczywiście pierwsza odpowiedź pewnie będzie - wszystko kwestią ceny. Tyle że jak mam go sprzedać za bardzo niewielkie pieniądze to wolę go dać komuś ze znajomych za darmo - po pierwsze wszystko działa, bateria trzyma i jest to rower z polskiej dystrybucji, z dowodem zakupu, jak mam go sprzedać to przynajmniej za wartość ramy i osprzętu. Rama jest całkiem współczesna, z baterią ukrytą w niej, hamulce tarczowe Shimano SLX, napęd pełne 9 biegowe Deore XT, łańcuch i kaseta zmieniane rok temu, zresztą mam zapasowe więc mogę dodać nowy łańcuch i kasetę. Nie wiem realnie ile może wytrzymać silnik i bateria, ale gdyby ktoś nawet musiał wymienić niedługo jedno i drugie to wtedy miałby praktycznie nowy rower w takim zestawieniu które jako nowe kosztuje ponad 15 tyś.
  24. Jeśli okaże się zgodnie z próbami Shimano że trwałość jest 3x większa, to będzie to miało sens. Przy elektrycznym wspomaganiu odstępy między koronkami mogą być większe, a im więcej przełożeń tym częściej trzeba wymieniać łańcuch i kasetę. Pomysł Srama z 8 przełożeniami nie jest głupi, przy tak szerokim łańcuchu na pewno trwałość jest dużo większa, ale wycena grupy Ex1 jest z księżyca - sama kasetą kosztuje 100 euro.
  25. Dla mnie przy elektryku ważącym ok 25 kg to nie ma znaczenia, przy analogu na ramie karbonowej zdecydowanie ma. To pierwsza seria, może potem będą inne kasety do wyboru.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...