Skocz do zawartości

Semtex

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    227
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez Semtex

  1. Kaseta i blat powinny być czyste, czym bardziej lepka oliwka i nie wytarty nadmiar oznacza zwiększoną ilość syfu na napędzie, który musi hałasować. Smaruje się tylko rolki łańcucha, po chwili przeciera nadmiar i tyle. Ja od lat jeźdżę na wosku, cały rok, tyrany sprzęt w każdych warunkach, zimą nie ma lekko, ale jak zaczynam słyszeć napęd to czyszczę gruntownie i smaruję łańcuch. Kaseta SLX 12 10-51, łańcuch Shimano XT, Sram GX AXS przerzutka, wcześniej XT. Działa bez zarzutu.
  2. Łańcuch jest na pewno dobrze założony, napisami do zewnątrz, czyli że są widoczne jak na łańcuch patrzysz?
  3. Odpowiedź późna trochę, ale może się przydać, ja mam bardzo dobre doświadczenia z Arctica, używam dwóch modeli, Stinger jako okularów EDC, przechodziłem w nich setki kilometrów, przejeździłem tysiące w aucie, bardzo dobre i wygodne, niezwykle wytrzymałe. Po doświadczeniach z tym modelem kupiłem fotochromy Cat 2 do 3, czyli już domyślnie przyciemnione, przejeździłem w nich kilka tysięcy kilometrów na MTB, doświadczenia bardzo pozytywne. Obecnie zamieniłem je na inne okulary ze względu na barak całkowitej przejrzystości, jakby oferowały Cat 1 do 3 to nigdy bym innych nie kupił. Dlatego jako markę mogę polecić, dodatkowo kontaktowałem się z człowiekiem z centrali, bardzo konkretna obsługa, pełna profeska. Gdym teraz miał znowu kupić okulary EDC to znowu Stingery od nich Choć to już chyba model nie produkowany. Więc jeżli chcesz spróbować tej marki to polecam.
  4. Wczoraj pojechaliśmy na mały rozruch i po 25 km jak napęd zgrzytał jakbym mielił kawę zarządziłem taktyczny odwrót, z zaczepieniem o myjkę samoobsługową, totalna maskara. Dziś był w planach kolejny wypad, ale po nocnym przymrozku przyszedł mokry śnieg i temperatura plusowa, odpuściliśmy, szkoda sprzętu. Czekam aż się ta breja zmrozi porządnie i będzie wesoło
  5. Wszystkie rowery jakie mam obecnie w domu są kupione jako używane, nawet moja Meta była kupiona z drugiej ręki, choć była z przebiegiem maks 30 km. Sprzedałem też kilka rowerów, na których sam jeździłem, albo kupiłem z zamiarem doprowadzenia do użyteczności i odsprzedania z jakimś zyskiem. Zawsze kupując rower używany zakładam, że będę musiał coś ogarnąć, bo poprzedni właściciel na pewno nie robił wszystkiego. Tak było z rowerem żony Stevens Monarch Trail, wideł od nowości nie widział serwisu, nawet małego, ale byłem na to przygotowany, tak negocjowałem cenę, żeby od razu wysłać go na pełny serwis. Co też się stało. Wymiana łańcucha to już raczej standard, bo ludzie z uporem maniaka nic z tym nie robią. O dziwo kaseta GX 12s przyjęła nowy łańcuch bez pierdnięcia, a stary na gwoździu z nowym srogo go wyprzedzał. Do czego zmierzam, rower używany to zawsze loteria, można trafić wyśmienicie, jak ja z Metą i pierwszym Trekiem Procaliber 8 (rower z przebiegiem 16 km kupiłem za połowę ceny sklepowej, oczywiście z rachunkiem), ale też jak rower żony gdzie z góry liczyłem się z inwestycjami, ale najważniejsze to to czy ogarnia się sprawy samemu czy trzeba liczyć na serwis, wtedy używki mogą być słabym interesem. Dodam tylko, że wszystkie rowery kupowałem w DE, tu je użytkuję, wszystkie zawsze miały papiery.
  6. Bo fota jeszcze ciepała, z dzisiejszego wypadu po zmroku, te same szlaki nabierają nowego wymiaru na światłach, no i spotkanie ze żbikiem było (hardware telefonu mocno rozjaśnił, naprawdę było znacznie ciemniej)
  7. Tylko szkoda, że to Bentonville to taki ewenement na skalę światową i bardzo duży wpływ ma na to, że tam ma główną siedzibę Wallmart, który to tak naprawdę w większości sponsoruje, bezpośrednio, lub pośrednio. Co nie zmienia faktu, że to są świetne inwestycje, świetne atrakcje i niestety żadne miasta w PL, DE czy EU się na takie kroki nie zdecydują
  8. Ja teraz testuję PLAK na ramę, generalnie brud schodzi łatwiej, ale czy to działa na dłuższą metę to nie wiem, ale się dowiem jutro na myjce Nie polecam testować nieznanych środków bo lakier może dostać w tyłek, jak sobie w najgorszym wypadku przelakieruję ramę, bo tym się zajmuję trochę zawodowo.
  9. W tym roku byłem na Śnieżce (piechotą) i rozmawiałem z ludźmi z bramek w Parku Narodowym, jest całkowity zakaz wjeżdżania na jego teren na rowerze. Jak kolega wyżej wspomniał są oficjalne wyjątki od tej reguły i trzeba sobie poszukać terminów. Co do samej trasy na Śnieżkę, to jak na nią wszedłem przez szlak czerwony i zszedłem czarnym to zdałem sobie sprawę jakim hardcorem byłby podjazd, a i zjazd byłby "ciekawy".
  10. Na zimę mam gacie Beyond Nordic w połączeniu z bielizną termo, jesienią w nich jeżdżę bez dolnej warstwy i się sprawdzają. Generalnie każde spodnie treckingowe w połączeniu z bielizną termo będą OK.
  11. Isospeed sobie odpuść, mam w domu Procaliber 8 z tym system i to nic nie daje Zrób sobie diagnostykę. W moim przypadku wystarczyło zmienić geometrię, z XC na bardziej trail/enduro, wszelkie problemy z kręgosłupem się rozwiązały, ale też nie były jakieś dramatyczne. Generalnie pozostałem przy HT, bo jak sobie skalkulowałem to full w wadze, która minie interesuję był dosyć kosmicznym wydatkiem, dlatego postanowiłęm szukać kompromisu geo/waga/HT Jednak jeżeli masz kasę na fulla to bym się nie zastanawiał.
  12. Na kierownicy całkowicie legalną w DE, z tym, że soft aparatu też coś tu podziałał i podbił jasność. https://www.amazon.de/Tatopa-Fahrradlicht-Wiederaufladbare-Fahrradlampe-Fahrradbeleuchtung/dp/B0CGDFLH9W/ref=sr_1_1?refinements=p_89:Tatopa&s=sports&sr=1-1&srs=13456154031&language=pl_PL&currency=EUR Główny efekt jest z czołówki zamontowanej na kasku, tani Chińczyk, jego uchwyt montuję na zimę na kasku na dwóch trytytach, świeci bardzo dobrze, mam światło kierunkowe w terenie, a na drogach je wyłączam. Działa to na 18650. Jedną mam w pracy, używam jej też przy serwisowaniu kompów, lub rowerów, bardzo fajny sprzęt jak za 11€ Akumulatory Pnasonic 3400 mAh więc świeci całkiem długo na nich. Używam tej jednodiodowej bez zoom, zimne światło, generalnie mogę polecić https://pl.aliexpress.com/item/1005002050521317.html?gatewayAdapt=glo2pol
  13. Bo popas mi się trafił Dziś miałem wypad solo, więc mogłem na spokojnie oblatać kilka traili Popas jak zawsze na miejscówce, która dostała nazwę telewizor lub jak to koleżanka podsumowała "taka eko-plazma".
  14. Moja stara sztyca potrzebowała wymiany, padło na taką bez kabelków
  15. @dfq heh, spoko, co do kobiet to coś w tym jest, moja żona ma bardzo silnego buta na podjazdach, ona często "zapomina" się przygotować do podjazdu i nagle okazuje się, że podjeżdża 12% na dolnej połowie kasety i jakoś wcale tego nie odczuwa. Czasem się zastanawiam skąd jej się to bierze, moim zdaniem różnica wagi może robić swoje, bo Ona waży 25 kg mniej niż ja, nasze rowery mają podobną wagę, w obu jest jest identyczny napęd: blat 32T Oval, kaseta 10-51. Dla mnie to trochę fenomen, bo targa pod górę jak dzik, za to bardzo boi się zaszaleć na zjazdach. Na dłuższych prostych znowu ja narzucam tempo, które dla niej po kilku km staje się za wysokie i prosi abyśmy trochę zwolnili. Ciekawe to, ale przyznać muszę, na podjazdach nie potrafię jej dorównać, choć ma to swoje plusy, jak jadę za nią 😁(żarcik).
  16. Daliście radę to podjechać? Bo dla mnie wszystko powyżej 20% jest już dosyć abstrakcyjne, z drugiej strony nie mam takich podjazdów w okolicy.
  17. Trochę czasu spędziłem na szukaniu info na temat Harz, więc jakiś zarys sytuacji mam. Plus byłem tam jak było jeszcze zielono, co prawda nie na rowerze, tylko na wypadzie pieszym z rodziną. Na marginesie, zapraszam na Deister, to teren, który ja ujeżdżam jako "standardowy" dla mnie, mieszkam w miasteczku przez Deister otulonym, łatwe trasy, choć kilka podjazdów też się trafia Sporo pozostałości po przemyśle wydobywczym w postaci sztolni i szybów, hałd po środku lasu, które już się w ten las wtopiły i tylko sprawne oko kogoś kto wie jak powstały je wypatrzy. Żeby nie było totalnego offtop to: Bo kolejka wąskotorowa z widokiem na betonowy podjazd, który daje srogo w kość W tle widać dramat jaki się w tych górach rozgrywa, wszystko co tam widać jest martwe
  18. @Tomek21001 jechaliśmy od dużego parkingu na B4 od Bad Harzburg, brakło nas na betonie, jak się zrobiło 17%+ to już stwierdziliśmy, że łatwiej będzie to wypchnąć. Jednak obczaiłem ciekawą trasę, planujemy to zrobić trochę inaczej, ruszymy znowu z Bad Harzburg w kierunku Dreieckiger Pfahl, stamtąd wpadniemy na Wurmberg Alm i już docelowo na Brocken, wyjdzie tego do szczytu coś ponad 30 km i 1200 m w pion, ale to powinno się lepiej rozłożyć niż dzisiejszy podjazd. To już planujemy późną wiosną 2024 z noclegiem na miejscu, Harz od strony miast znam, bo trochę tam pracowałem, ale jest tam potencjał na MTB
×
×
  • Dodaj nową pozycję...