Skocz do zawartości

CoolBreezeOne

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 284
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    92

Ostatnia wygrana CoolBreezeOne w dniu 28 Listopada

Użytkownicy przyznają CoolBreezeOne punkty reputacji!

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Tomek
  • Skąd
    Zach-Pom

Ostatnie wizyty

12 048 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika CoolBreezeOne

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Reaktywny
  • Bardzo popularny Rzadka

Ostatnio zdobyte

8,6tys.

Reputacja

  1. Bo w piątek lód spadł z nieba
  2. W piątek miałem glebę. W normalnych warunkach byłoby niezłe bum -> przetarty cały bok operatora, z zestawem ubrań łącznie, o rowerze już nie wspomnę. Ale... Sytuacja taka jak zapowiadali w mediach: pod koniec przejażdżki zaczęła padać mżawka. Było około 2st na minusie. W lesie i na polach bez większego znaczenia, ale na asfalcie... Musiałem przeskoczyć z jednej szutrówki na drugą - ładny asfalicik pomiędzy. Może za szybko to zrobiłem, może niepotrzebnie jeszcze dokręciłem, ale szybciutko mnie położyło. Plus taki, że tak szybko jak wyglebiłem, tak samo szybko ześliznąłem się z rowerem na drugą stronę. Strat brak. Nawet duma nie ucierpiała - nikt nie widział. Tyłek trochę obity, ale tego nie liczę
  3. Bliitz - 25070 km (szosa, gravel, trenażer) Zigfir - 23175 km (mtb, szosa + trenażer) [14279 km outdoor] bashey_pl - 12460 km (cross 3.3kkm, gravel 6.3kkm trenażer 2.6kkm) provayder - 11349 km (szosa, MTB) michalr - 11061 km (terenówka, mieszczuch) przecietny - 8000 km (mtb,grv) SpinOff - 7261 km (szosa, gravel, trenażer) Jacekddd - 7131 km (velomobil - rower poziomy) dfq - 7109 km (MTB, gravel, trenażer) szamysz83 6860 km (MTB, trochę chomik) smw44199 - 6588km (cross) ernorator (gravel, szosa, trenażer) - 6230 km bubulin - 6004 (mtb 26 carbon semi slick / mtb 27.5 full ciężki) Cross90 - 4734 km (Szosa-1734 km, MTB-1081 km, Cross-1261 km, Trenażer-658 km) Grochu86 - 4484km (gravel,szosa) Lextalionis - 4212 (gravel) wojtbike - 4059 km (cross) CoolBreezeOne - 3676 km (MTB) spidelli - 3654 km (szosa: 1542 gravel: 2080, MTB: 32, trenażer: 1524 - nie liczę do dystansu) JWO - 3266 km (MTB) Miro1970 - 3238 km (stalowe turystyk i fitness) Revolta - 3186 km (MTB) Zbyszek.k - 3105 km. (trenażer + gravel) Sansei6 - 3003 km (MTB) D!ckSteele 2802km szosa, 5688km trenażer thorcik - 2659 (mtb) Joker86 - 2600km( gravel , schwalbe Kojak) NerfMe - 1712 km (MTB) szczupak56 - 1104km (cross 1027, mtb 77) Electronite - 696km (szosa) TheJW - 573 km (MTB, dojazdowy Eathan - 64 km (gravel) l2cz3k - 46 km (MTB)
  4. Bo taki plac zabaw mają w Walimiu * - w czasie sesji foto nie ucierpiał żaden rower, ani żaden z jego komponentów 🤪
  5. Wczoraj ruszyliśmy z kumplem ma imprezę w Górach Sowich. Start był w Walimiu o 11.00, więc o 9.00 ruszyliśmy na szybką rundkę dla rozgrzewki (Strefa MTB Sudety pętla Czerwona-Walim). Warunki na trasie... sweetaśne - wydawało się, że nawet asfaltowe odcinki mlaskały pod oponami. Były telefony od znajomych "gdzie wy, zaraz start" - "mamy jakieś pięć kmów - zaraz będziemy, lol". Wpadliśmy na miejsce startu 5min przed startem imprezy, ot tak na szybki przepak i żelka. Dwóch kolesi nie wiadomo skąd, cali uwaleni błotem od stóp po kask (o rowerach nie wspomnę). Miny świeżych i czyściutkich uczestników bezcenne. Oficjalny wjazd na Wielką Sowę, taki turystyczny - krótki 17km. Po medalu, posiłku regeneracyjnym i zakończeniu imprezy, jeszcze troszkę dokręciliśmy. Wyszło 55,88km i 1660 przewyższeń. Fajny dzień to był
  6. @Janusz123, jest metoda, trochę inwazyjna, ale powinna zadziałać - igła i "duszenie" parcha. Pierwsze koty z folią za płoty - następną ramę ogarniesz idealnie.
  7. Bo byłem wczoraj na imprezie IX Wigilijny Wjazd na Wielką Sowę - z pakietem Extra Miles, bo sam wjazd to za mało 🤪
  8. Bo... borsuka spotkałem na szlaku.
  9. Bo znowu tropiłem harvestery poza mapą
  10. Nie musisz mieć wersji PREMIUM, żeby ogarnąć komootowego gpx'a na garminie. Pisałem o tym wcześniej. @michalr75, dzięki za https://gpxmapy.cz/ @DyktaTusek, dzięki za tutka jak ogarnąć powyższy edytor.
  11. Trasy planowane w "nowym" Komoot automatycznie zapisują się w Garmin Connect - o ile masz zsynchronizowane te dwie aplikacje/strony. A z GC to tylko klik, żeby trasa pojawiła sięna urządzeniu. Z drugiej strony, planowanie tras z Komoot'em to dramat jakiś. Te ich mapy... Jako stary harcerz wychowany na papierowych mapach topo, do planowania tras używam mapy.cz. Zdecydowanie lepiej idzie ogarnąć ten proces. Komoot'a mam odpalonego w obok, tak żeby podejrzeć sobie zdjęcia poszczególnych fragmentów trasy w celu uniknięcia załapania się na jakiś mega wyryp.
  12. N1NO BEYOND - seria 8 odcinków. Dobrze się ogląda.
  13. Nie tak na bogato jak ostatnia seria, ale zawsze coś: Shimano SL-MT500-IL. Tak mnie jakoś naszło, żeby inaczej zagospodarować kokpit.
  14. @Greg1, kilka klików i wrzucasz kolegę do ignorowanych użytkowników. I życie staje się piękniejsze I żeby nie było, że nie pozwalam koledze wierzyć w to co tam akurat na topie w jego świecie. Jego sprawa. Nie moja. Nie mieszam się, nie chcę być wciągany w dyskusje. Tyle i pewnie aż tyle dla niektórych. A w temacie, rozważam zakup nowego samochodu - i o zgrozo, z dużą ilością nowoczesnych bajerów. Pomoc w monitorowaniu tych nieogarniających zawsze się przyda. Pewnie też czasami dostanę "po łapach", albo dupę mi uratuje, ale cóż... świadomy wybór. Mój własny.
  15. Wymieniłem zjaraną lampę w kanciapie. A jak już było światło i odpalony piecyk za plecami, to postanowiłem coś podłubać przy rowerze. Na warsztat wziąłem ściuchrane już Look'i X-Track Race. Nie oszczędzane, ogarniane myjką/czasami szczotką, ciągle w użyciu. Na stół operacyjny trafiały jeden po drugim - żebym czegoś nie zamienił Demontaż prościutki - jak się ma kluczyk do wkręcanych zaślepek (jest na zdjęciu, ale lepiej będzie go widać za chwilę). Idzie ogarnąć bez, ale narzędzia fajnie mieć. Po wyciągnięciu ośki okazało się to co na zdjęciach - smarowidła w newralgicznych miejscach brak, a to co zostało to po prostu było i nic nie robiło. Spodziewałem się większego syfu, ale przewidywanej tragedii nie było. Nawet "czysto" było można by rzec. Dało się to ładnie ogarnąć. Uszczelki na osiach i oringi na zaślepkach i same zaślepki zdrowe - nie było potrzeby wymieniać na nowe. Łożyska o dziwo zdrowo kręciły, więc nie ruszałem. Korpusy pedałów od środka ogarnięte z resztek fabrycznego smaru. Wszystko dostało nowego żółtego motorex'a w ilości... chyba większej niż fabryka przewidziała - będzie na dłużej. Działają jak nowe. No,... może tylko nie wyglądają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...