Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 454
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. Ja nie wiem czy to jest takie skomplikowane, że cała trasa ma kilka dni a widzimy pierwszy odcinek do Starego Sącza? Może czas ruszyć łepetyną zamiast krytykować bo nie chce się oglądać albo dać sobie na wstrzymanie. Połączenie kilku punktów na mapie bo autor podaje dokładnie jak jedzie to widzę już przerasta i trzeba koniecznie wrzucić ślad GPS... Nie ma śladu bo to nie materiał dla śmierdzących leni. Od siebie z przyjemnością obejrzałem kolego pierwszą część i aż wróciły wspomnienia z moich długich dystansów. Co mogę zasugerować na przyszłość jak i może innym to nie wleczcie się tą syfną czasem mocno ruchliwą szosą Zubrzyca-Jabłonka. W 13:13 sek widać po zjeździe z Krowiarek z prawej przepiękną drogę tak zwany "Rajsztag" do Lipnicy Przywarówki i dalej Jabłonki. Droga osobliwa bo niedostępna dla wszystkich samochodów z Polski i ze strefą ruchu.
  2. To coś jest nie tego w przypadku 99,99% osób korzystających z elektryków w górach. Gdzieś im ten prąd w takim razie ucieka i realnie połowę z tego dystansu i przewiechy ~2 tys da się zrobić. Dla zobrazowania dystansu 150 km to taki Mały Szlak Beskidzki z Bieska do Rabki.
  3. To pytanie chyba do mnie choć ja ani słowem nie wspomniałem o 32km/h pod górę. Chyba się umówimy co do tego, że góry a zwłaszcza grzbietówki to sporo przepłaszczeń lub poziom wzniosu typu kilka %. Znam czasy przejazdów niektórych "zawodników" a że na razie śmigam analogowo to mam pogląd jakie są prędkości. Chcesz przykład? Jakim cudem średnio jeżdżący pod górę osobnik da radę wykręcić w 25 minut 7 km odcinek Miziowa-Rysianka gdzie masz po drodze dwa solidne i nie krótkie podjazdy z przewiechą 300m? W skrócie w tym górskim systemie szlakowym elektryk co by nie pisać jest znacząco wyróżniającym się elementem. Jeden mieli wolno bo ma styl jazdy na max eco i dystans drugi pruje ile fabryka dała z Kowańca na Turbacz tam wypije piwsko, polansuje się chwilę i wali prosto oddać rower do wypożyczalni. Gdyby kolego wszystko grało to parkowi zarówno u nas czy tak jak ostatnio byłem w Niżnych Tatrach nie banowali by zdecydowanie częściej tych na elektrykach. Niestety by dostać się dawniej na 2 tys m trzeba było coś sobą reprezentować albo cisnęło się sporo z buta. Obecnie nie trzeba zbytnio już mieć kondycji by sobie takim elektrykiem wypożyczonym na dole we wsi na taką wysokość wjechać. Wszystkie odnośniki do Stanów, Alp to kulą w płot. Nie ta skala skupienia ruchu turystycznego. Już teraz są miejsca gdzie wołami mnie w wakacje i weekendy nie zaciągną bo ciężko się jeżdzi na wąskich singlach w tak ogromnym ruchu pieszego. Poziomu kultury, zachowania na szlaku to już nawet nie porównuje. Osobiście nic do elektryków jak narzędzia eksploracji nie mam. Argumenty o wypatrzeniu sportu i tym podobnych bzdur to już nawet nie chce mi się komentować. Ale też trzeba być obiektywnym w pewnych zagrożeniach cymbałów, którzy dawniej nie mogli a teraz mogą. Osobiście z moich obserwacji wynika, że tylko dość wąskie grono użytkowników elektryków eksploruje góry tak jak to robić się powinno. Zarówno chodzi o wykorzystanie roweru, terenu i kultury jazdy.
  4. Problem z częściami ma nie tylko Fox. Zasadniczo co do jakości coś przekombinowali z częścią uszczelnień a konkretnie spasowaniem. Nie wiem dokładnie o które elementy chodzi bo to też mało klienta obchodzi. Sam przechodziłem najpierw ich akcję naprawy dampera bo wadliwy wyszedł na rynek a potem masa problemów w ich punktach serwisowych. Zresztą oddawać do nich na naprawę to jak zamieniać siekierkę na kijek bo jadą na tych samych lipnych częściach i procedurach naprawczych. Przy dużych kłopotach tylko niezależne serwisy jakoś ogarniają temat bo im zależy by klient nie wrócił za tydzień ponownie z tym samym. Dwa miechy bez roweru i końca nie widać... Zmierza to w tym kierunku, że bez dublowania roweru albo takiego dampera sezon może być bardzo krótki.
  5. Akurat wczoraj serwisowałem stery w moim starym 26 calowym struclu z mostkiem Accenta. Jest 10-ka. W Reignach są Truvativy i tu mam 9Nm. Obejme mam wymienioną z tej zatrzaskowej i nie pamiętam już co to za producent. Ale nawet tu dokręcam minimalnie bo takie mam zalecenie do myk myka.
  6. To się ma stać co się stało. Wybacz ale momenty dokręcania osi w piastach u Fox'a i nie tylko to podają chyba po to by działy się takie rzeczy. 9 Nm to ja mam przykładowo na mostku, sztycy czyli jednak nie mało. W osi do Fox'a 36 pisze mi 17 Nm czyli robią sobie chyba żarty. Oś ma być dokręcona minimalnie i doskonałym tego przykładem są osie typu Maxle Lite. Ale i tym osiom dawali radę. Polowa problemów z zapieczonymi osiami, uwalonymi gniazdami to przez takie własnie zabawy. Tym bardziej, że wielu podciąga ciut więcej tak na zapas do tego co niby się zaleca. @Q_u mam wozić klucz w aucie czy na tripie jak złapię snejka? Z całego dnia jak pakuje rower do auta to wkręcam i wykręcam osie 4x. Ja wiem, że to jest trendy bo doskonale znam ten typ rozumowania ale chyba są jakieś granice przerostu formy nad treścią. Osobiście podchodzę do tematu na równi z kasowaniem na kapslu sterów czyli minimum z minimum. Koło się nie odkręci jak by się ktoś obawiał. Klucz to fajna rzecz ale nie uważam by tak było w przypadku, który omawiamy. Wiem, że są tacy co przykręcają raz na sezon i tyle więc ja mam doświadczenia setek dokręceń w tylko jednym sezonie i żadnej osi ani innych rzeczy nie uszkodziłem.
  7. W mieście 7 km/h więcej powiedzmy, że ujdzie ale sporo elektryków w tym te pożyczone na szlaku z limitem 32km/h to już sporo za dużo.
  8. Klucz dynamometryczny do osi... Grubo. Musisz uważać następnym razem bo będzie powtórka jak się będziesz bawił tego typu urządzeniem.
  9. Uderz do Vario Bike w Krakowie. Zadzwoń, przyjedz może cię poratują.
  10. Namierzaj Revelationa lub Yari. Jak zajdzie potrzeba a nie szukasz amora do xc to w marę tanim kosztem zrobisz sobie konwersję bebechów z Charger Damperem.
  11. Nie ma ani jednego logicznego powodu by kupować zarówno jednego jak i drugiego. W nowym rowerze musi się trudno ale jak już się wydaje pieniądze na nowy amor to pasuje już nie z tych najgorszych.
  12. Trudno jest przewidzieć obecnego lata jak to będzie nawet kilka godzin do przodu to czego oczekiwać na dzień do przodu? Czytałem prognozy wiosną, że będzie taka pogoda i jest. A już Sądeckie to obrywa chyba co kilka dni. Nie tak dawno jechałem przez mniej medialne sąsiedzkie z Głogoczowem Krzyszkowice to co tam się porobiło to aż nie mogłem uwierzyć. W krótkim czasie spadło blisko 150 litrów wody na metr kwadratowy. To są wartości ekstremalne nawet na Tatry a to wioski pod Krakowem.
  13. No i to jest właśnie to zdanie, które tak boli i o które często jest jatka. Tylko forum choć nie każde bo są takie gdzie wielu się zna jednak jest anonimowe. Sąsiad z podobnym przypadkiem, brat, ktoś z rodziny czy kolega już anonimowy nie jest. Nie zlewa się go i też nie chce być zlewanym. Normalnie się rozmawia, radzi a już na pewno szuka tego profesjonalisty z prawdziwego zdarzenia. Nie mniej mnie śmieszy raczej fakt, że jak pisałem cichutko i ani się waż o cokolwiek zapytać. I to po czasie gdzie dostanie się do lekarza przed długi czas było nazwijmy to delikatnie utrudnione. Z ciekawości bo jeden z forumowiczów jako chyba kiedyś fan agresywnej jazdy i parę x połamany wchodzę na endurotrophy i co się tam ukazuje w dziale pogaduchy i poddziale zdrowie. Jednak jest dyskusja bo non stop ktoś się łamie. Może czasem idąca za daleko ale jednak się rozmawia. Kto nie chce nie zabiera głosu a nie wydaje mi się też by to było znachorskie grono lub coś w stylu stara baba powiedziała starej babie jak ją łamie w krzyżu.
  14. Ja się zbierałem by coś napisać ale jakoś musiał bym wyjść z siebie i stanąć obok zwłaszcza po słowie profesjonaliści. Dość się na łaziłem z rodzicami po ortopedach i rehabilitantach w zabiegu planowanym przecież jak choćby "wymiana kolana". Jeden mówi w lewo a drugi w prawo. A z NFZ-u to mój pies ma lepiej u weterynarza. A pytanie to konieczność by wiedzieć co się z nami dzieje. Bo jeden wstanie zaraz a drugi wyje z bólu i potrzebna jest długa rehabilitacja. I co teraz siedzisz w domu i za każdym razem konsultujesz się z lekarzem? Którym , jak, gdzie? Odrealnieni ludzie od działania służby zdrowia. Wchodzi kobieta na forum i ani trzymaj się, skąd jesteś, kto ci robił i gdzie, może dam ci namiary na rehabilitanta tylko od razu szarmancko dostaje w pysk słowem spadaj. Ja to nawet rozumiem i wiem z czego ta postawa ale rugać innych za napisanie kilku zdań? Jak widać dwie osoby kulturalnie się wypowiedziały czyli można.
  15. Jakieś kategoryzowanie ram to kolejny pomysł debili od marketingu. Canyon to paści i tyle by pisać w tym konkretnym modelu. Dopiero 4-ka jest warta inwestycji. Orbea jest tutaj bardzo równo jakościowo poskładana. Nie wszystko jest idealne ale to dużo lepszy wybór.
  16. Sytuacja gdzie nie można się w ogóle o nic zapytać po kontuzji jest nienormalna. Jak ktoś nie ma nic do powiedzenia to się milczy i temat umiera sam a nie robić tu filozoficzne wykłady. Wielu ludzi a takich miejscach dzieli się choćby info o porządnych lekarzach i rehabilitantach. Ale jak na samym początku pytający dostaje obuchem w łeb to nawet prostych rzeczy nie idzie się dowiedzieć.
  17. Przeszło na wylot to nie wiem jak można podchodzić do sprawy jak by nic nie stało. Rama do utylizacji.
  18. Skoro tak się rozwodzimy nad glebieniem to takie coś się ukazało;
  19. Tyfon79

    [2021] Marin

    @KrisK ja się w pełni podpisuję pod tym co piszesz i żal mi ludzi co nadal twierdzą, że wokół nas to zdrowy rynek. W sumie dzięki takim postawom też jest co jest. Ale rynek hutniczy zwija się z Europy gdzieś od połowy lat 90-ych. Huty w UE w tym tą w Krakowie zabija parcie na zieloną energie gdzie ten przemysł potrzebuje ogromne jej ilości. My mamy najdroższą energię a będzie gorzej to jak chcesz nawet przy najszczerszych chęciach ponownie uruchomić produkcję? Przecież to się ekonomicznie nie zepnie za Chiny. A Chiny już robią 60% produkcji. Europa to plankton. Prawie tyle samo co Niemcy robi taki Wietnam. Sporo Iran. My jam my ale popatrz jak z lidera jeszcze nie dawno upadła Japonia. To jest dopiero katastrofa.
  20. Szkoda, że pękło ale i tak spróbował bym to zreanimować na kleju helicoil. Wywiercić większy otwór i na wkładce z klejem. Jak chcesz to popytaj u mechaników samochodowych bo na porządku dziennym są u nich takie zabawy. A sama przyczyna to na pewno nie rozmiar tarczy bo 180mm to taki standard. Czy dokręcałeś za mocno to sam wiesz. Równie dobrze może być kiepskiej jakości materiał i poszło. Nie ma co się rozwodzić nad rozlanym mlekiem tylko spróbować poratować sytuacje.
  21. Tyfon79

    [2021] Marin

    Uczciwie trzeba przyznać, że do tej pory Marin miał konkurencyjne ceny. Myślę, że dość "wygłupiania się" i postanowił co nieco wyrównać. A co do cen pisałem już tutaj, że nic a nic dokładnie nie wiecie wiec snucie takich czy innych teorii sensu nie ma. Kontenery ponoć bardzo poszły w górę tylko na Europę. Z kolei gdzie indziej czytam, że ta Europa w branży rowerowej aż tak bardzo się nie liczy. Z drugiej strony rozejrzyjcie się dookoła w tym u nas bo brakuje drewna. Ten materiał poszedł w górę nawet 400%. Nasze tartaki muszą importować tam gdzie się da bo nie wszędzie prawnie jest to możliwe a my wysyłamy Chinolom i do USA. Teraz wszystko jest postawione na głowie i dzieją się co najmniej dziwne rzeczy. Już gaz strasznie poszedł w górę i znowu ma iść bo ponoć w lipcu pokapowali, że była ostra zima.
  22. No jak masz wersję ze sprężyną stalową to się nie pompuje. Moje uwagi dotyczą wersji powietrznych.
  23. Nie wyrównało się ciśnienie w obu komorach. Procedura jest taka, że nabijasz pod max typu 140-150 psi nogą przytrzymujesz koło i ciągniesz amor do góry. Powinno syknąć i wróci prawidłowa wartość skoku. Albo inaczej czyli nabijasz by było 200 skoku potem schodzisz z ciśnienia co 10 psi, uginasz kilka razy i rozciągasz, potem znowu mniej 10 psi uginasz, rozciągasz. Jak obie procedury nie pomagają to jest coś zrypane i trzeba rozebrać amorek.
  24. Taki refleksyjny wywiad poruszający kilka nurtujących, kontrowersyjnych tematów w dość sporej przestrzeni czasowej;
  25. @Q_u nie baw się kolego w forumowego ORMO-wca. Taka moja drobna sugestia. A najlepiej zamiast klepać posty o niczym pomóż koledze w rozwiązaniu problemu. Na pewno napiszesz coś mądrzejszego ode mnie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...