Skocz do zawartości

Tyfon79

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 455
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Tyfon79

  1. No to nas nie obchodzi twoje zdanie tym bardziej, że jak by to ująć delikatnie jesteś baaardzo ale to baaardzo mało istotnym elementem tego forum w sensie udzielania się. Do tego chamskim bo w sumie masz nas gdzieś. Przy okazji jak tak bardzo interesuje cię moderacja i admin to na nic to jak nie szanuje się forumowiczów bo to oni geniuszu tworzą to forum.
  2. A co ma wspólnego Sramolec czy inne z działem NIErowerowe forum na max gdzie pisze jak byk o gadaniu bez związku z 2 kołami? Tak samo jak niektórzy modzi macie jakieś upośledzenie na samą okołopolityczną dyskusję. Trza to w końcu zapisać i nie będzie kłopotu bo tak wychodzi słabo i faktycznie cenzura pełną gębą. @ernoratora ciebie ktoś zmusza do czytania czy jak? Widzisz coś o polityce to nie czytasz a nie zachowujesz się jak ... bo może jak chcę przeczytać i parę innych też. To co mnie dziwi to fakt, że nadal kolega co wrzuca co wrzuca się dziwi i myśli, że coś ugra.
  3. Tona gadania gdzie przyjechały miśki i wlepiły bez dyskusji tylko jeden mandat i wiadomo komu. Sprawa na dwa zdania a tu jak zwykle sądzenie gvna na śmierć. Swoją drogą nazywanie kurierów na tych swoich motorynkach rowerzystami tylko nam ubliża i powoduje wrzucanie do jednego wora. Ostatnio wracam MPK-em z roboty i widzę po ciemku jak taki leci od od Kamieńskiego na Mateczny bez ani jednej lampki. Obok w sumie rowerowa autostrada. Banda pasożytów często chamów bez znajomości przepisów, naszego języka, którym zawsze i wszędzie się śpieszy już od narzekania przy odbiorze do finału u klienta.
  4. To jest oczywiste, że każdy pieszy ma też obowiązki i musi znać pewne przepisy. Gdyby było inaczej nie dało by się wlepić mandatu. Upośledzenie takie czy inne nie może doprowadzać do sytuacji "stresowo-karnych". Od tego są opiekunowie. Autostrady i nie tylko grodzi się głownie przeciw dzikim zwierzętom a nie by ludzie po nich nie chodzili. Przynajmniej takie mam przeświadczenie ale w sumie co ja się tam znam. Co do sprawy las i szlak w lesie to jednak co innego i tu pieszy taki czy inny ma całkowite uprzywilejowanie. Nie mniej przyjęło się u myślących i kulturalnych, że łatwiej zejść rowerzyście ze szlaku niż czasem na odwrót. Są od czasu do czasu wyjątki czyli chamy i prostaki, które widzą, że ktoś jedzie z daleka, miejsca mają dużo a jednak idą na konfrontację. Co nie zmienia faktu, że rower to prędkość i trzeba uważać. Nawet na innych z nas bo zawsze zatrzymuję się jak trzeba gdy ktoś jedzie pod górę. Zawsze pod górę czy to rowerem czy autem powinno się puszczać.
  5. Jak bym swoje Zee na metalach EBC wsadził do sztywniaka to nie wiem czy dzień bym wytrzymał. Jeździłem z gościem z tego forum jakiś czas temu co miał przy swojej wadze ~80kg 2 tłoczki XT z obiema tarczami 160mm. Robiliśmy Pilska, Rysianki i inne tego typu klimaty i nigdy mu nie brakowało niczego. A, że ktoś ma Cody w xc to tak samo masz w enduro. Już niedługo by potrzebowali ponad 40 mm na goleniach, milion skoku o może i 2-półkę.
  6. Jaki znowu zapas? Zacznij myśleć i wyciągać wnioski. Ja i druga osoba napisały ci, że nie jest fajnie jak masz "mocne" heble w nie odpowiednim rowerze. Jak sądzisz, że fajnie jest lekko nacisnąć klamkę i już orać podłoże to można i tak tylko co to ma wspólnego z efektywnym hamowaniem? Co do prosów to im mniej hamujesz tym masz lepsze wyniki. Mam dwóch znajomych i zresztą miałem rower po jednym gdzie jeżdzili w BP na klockach żywicznych. Dla mnie nie do zaakceptowania do szlakowej jazdy. Im wystarczało na krótsze do hamowanie na takim samym krótszym dystansie. Swego czasu awaryjnie do Zee wrzuciłem klocki żywiczne. Moc nadal duża ale im dalej w las czyli długość jazdy w dół tym hamowało to gorzej od starych Deorek z przed 10 lat. W zasadzie po tylko niecałych z 10 min nie miałem czym hamować a łapa bolała od ciśnięcia klamki jak fix. Więc jak masz się bawić w dozowanie wrażeń to zrobisz to materiałem klocków a nie heblami jako takimi. A bulwersuje nie twoje pytanie tylko czasem odpowiedzi. Pytasz o powiedzmy sportową jazdę "popularnym" ale cywilnym żółtym Reno Clio a masz czasem odpowiedzi jak byś startować miał sprzętem z WRC lub bolidem F1 czyli już w ogóle inna dyscyplina.
  7. Odpowiadasz na post o już istniejącym serwisie gdzie zapewne jak w wielu mają twoje wywody głęboko w tyłeczku. Pełna zgoda co do zdobycia najpierw takich klientów. Obsrywanie wszędzie gdzie się daje nie działa zupełnie na już istniejący biznes. Jak to sobie w ogóle wyobrażasz skoro stali klienci cisną z takich bekę? No chyba, że właściciel sam ma już dość i w taki sposób świadomie działa. A z głupolami, roszczeniowym elementem się nie gada bo zabiera czas, psuje atmosferę i jakże często przeszkadza w rozmowie jak wpadną stali klienci choćby na pogadankę.
  8. Nie jest tak żle jak by się wydawało z tymi starymi struclami. Dużo jest rozumnych osobników zdających sobie sprawę z kosztów względem wartości. Znajomy bazuje od wielu już lat na czymś takim i sobie chwali. A jak temat ma być na serio to marudery od "bo ja chce na już" i inne pożyczacze sprzętu niech sobie z tego wątku idą. Wszędzie tróją za to tu nie muszą. Przy okazji zna ktoś serwis na który nie ma uwag? Ja takowego jeszcze nie spotkałem.
  9. Raczej sobie żartujesz... mam nadzieję. Powiedzenie "prawko z czipsów" nie pojawiło się od tak z niczego. Serio chcesz wymagać odpowiedzialności od miedzy innymi debili, którzy zdają za którymś tam razem przy czym nie mam na myśli nawet 10-ego czy 20-ego?
  10. Pierwszy post na forum i ryp od razu wypad na nielagal do PN. Prowokacja jakaś czy jak? Jak chcesz jechać i to jest twoje marzenie to się nie pytasz tylko to robisz. Ja się nikogo nie pytam tylko jadę. Z tą różnicą, że w określonym czasie, czasem porze roku i tak dalej. Nawet w tak zaborczym parku jak TPN ludki w budkach nie są 24/h.
  11. No to masz jakieś oryginalne praktyki z hamowania raczej mało spotykane i popularne.
  12. My jesteśmy jako naród w jakiejś większej części po prostu złośliwsi niż gdzie indziej i dlatego jest tak jest. Na złość mamie odmrożę sobie uszy wiec tak samo na złość kierowcom nie będę się rozglądał. Przecież jakiś geniusz myśli co zresztą tu padło ma się zawsze i wszędzie zatrzymać. Poza tym pewnie w takim Wiedniu sądy mają określony pogląd na takie zachowanie a u nas powiesz, że kątem oka wszystko obserwowałeś i już masz lepszy immunitet. Ostatnio nagrano kolesia jak jadąc autem na 2 pasach na wacku miał laptopa. Ale by nie było widzę sporo na roweruch w nosie z smartfonem. Nawet ktoś nagrał takiego co jechał bez trzymanki po pisał coś do kogoś. Tu już nie ma kogo i po co edukować tylko eliminować z ruchu. Niestety nadal jest to dużo łatwiejsze u samochodziarzy bo punkty i tak dalej.
  13. Nie no w ogóle nie ma różnicy w stylu jazdy, prędkości tego co się zrobi między sztywniakiem a fullem przy czym nie mam tu na myśli fulla xc. I od kiedy to głównie tyłem się hamuje poza ostrymi ściankami gdzie HT nie ma już racji bytu lub jest walka o życie? A na braki jest jedna odpowiedz-nauczta się hamować a nie wciskać na chama wszystkim i wszędzie 4 tłoczki i jakieś kosmicznej wielkości tarcze. 2 tłoczki typu SLX/XT to szajs? Mam miedzy innymi XT przy +90 z plecakiem i jakoś mi nie brakuje na dowolnej górze u nas.
  14. Do fulla 203 na przód i 180 tył a jak HT to po 180 obie.
  15. Bo wielu niepoważnych ludzi delikatnie zresztą to ujmując traktuje auto jako zło wcielone. Taki zryty baniak w tej kwestii na takiej samej zasadzie jak bym jak uważał, że autostrada czy droga szybkiego ruchu jest robiona głownie dla mnie czy innych osobówek. W jakiejś małej części pewnie tak bo reszta to niestety czy się komuś podoba czy nie to transport. W miastach czy miasteczkach po to się robi strefy typu "tempo 30" by pieszy miał przywileje i w sumie w wielu miejscach pierwszeństwo. Natomiast tam gdzie już prędkości są dużo dużo większe mają i rządzą samochody. Czy to osobowe czy co wielu pomija w swojej głupocie i zakochaniu w sobie ponownie transport. Dlatego wszystkie przejścia na drogach +50km/h powiny mieć albo przejścia pod nimi, kładki lub najtaniej czyli wzbudzane światła. Proste i oczywiste. Co się tyczy jazdy po forumowiczu @Mentosnie pasuje mi u niego tylko to trąbienie jak jedzie rowerem. Z resztą diagnozy w tym przytłukami wpatrzonych w ekran się zgadzam. Mama i tata nie nauczyli to trzeba edukować. Ja to bym nawet zezwolił by taki motorniczy miał zgodę w ostrej sytuacji wyjść i tak przy... kijem przez plery by się złamał. Oczywiście kij. Dzisiaj takie czasy, że jak z takiego zrobi się keczup a dajmy na to bo przejedzie go tramwaj to jest kupa kłopotu. Tak jak sądzą kupę na śmierć w przypadku tych co zutylizowali się pod Krakowskim mostem. Dawniej przyjechał by karawan z szuflą, posprzątał i po kłopocie w dzień może dwa. Napisali by coś tam w Dzienniku Polskim i tyle. A oni dalej szukają chłopa, którego mało nie zabili. Więc tak kolego mamy"piździpączkowe" dziś czasy gdzie nie wiadomo czy chłop to chłop i tak dalej... Bądź mądrzejszy i daj se spokój. Będzie gorzej. Widzisz tego starszej daty gościa co poleciał za tym co zabił dzieciaka? Jak zareagował i co zrobił. Widzisz to samo u tych nie wiadomo co ulizanych fircyków co w smartfonie ulizują sobie włoski? To by było na tyle
  16. Nie koniecznie z tymi światłami. Część dziwnych ludzi wyznaje takie zasady jakoby pieszy nie mógł poczekać bo to święta krowa jest i musi być na już. Ja by dojść do pracy muszę przejść skrzyżowanie z jednym światłem potem 2 pasmówka, następnie tory tramwajowe czyli kolejne światła i kolejna 2 pasmówka. Po tym jak raz zwiał mi autobus a kilka x musiałem lecieć na czerwonym po prostu wychodzę wcześniej z domu. To oczywiście ma nikłe szanse powodzenia jak ruch pieszych i samochodowy jest bardzo duży. Inny sposób to fotoradar. Stare zastępuje się nowymi wiec jest gdzie te stare wsadzić.
  17. No to jednak nie jest droga szybkiego ruchu i widzę 2 pasy a nie 3 co nie zmienia faktu, że tam piesi nie mają prawa się plątać bez przejścia z sygnalizacją. Takie przejścia się nie sprawdzają do tego samo skrzyżowanie bez sygnalizacji czego dowody sam dajesz w postaci stwierdzenia o częstych kolizjach.
  18. Używka jak używka czyli jak zwykle pytanie ile co było jechane. Tu masz w zasadzie nowy rower bez potrzeby serwisowania czyli wyszło by tyle za ile musisz dać w przypadku roweru który przeszedł pełny sezon jazdy https://www.olx.pl/d/oferta/giant-trance-1-29-rocznik-2022-praktycznie-nowy-CID767-IDVTpiT.html
  19. Przecież ta opona jest przetarta to niby jak miała wytrzymać? Jak to się stało to jest sugestia kolegi wyżej a jak nie to nie wiem coś ty wyczyniał z tą oponą.
  20. Oj tam mogli dać znak 20 km/h albo postawić na tej 3 pasmowej obwodnicy progi to by nie było problemów z poszanowaniem. A tak serio trzeba być skończonym kretynem by na 3 pasmówce o statusie drogi przyśpieszonej dawać w ogóle jakiekolwiek przejście dla pieszych. Coś musiałeś pomylić albo to jest faktycznie jakiś osobliwy produkt do masowej eksterminacji pieszych.
  21. Zapewne jakiś % to jest. Może w Biesku, może Szczyrk może Nowy Targ i parę innych. Reszta ma swoje. Przecież w górach tyle ile przez ostatnie laty powstało domków w tym tych pod wynajem, że widać jak ktoś się często kręci jak to wygląda. Reszta do auta czy na auto i dojazd. Poza tym osobników z wynajętymi idzie rozpoznać. Z innej strony czy to ma jakiekolwiek znaczenie? Czy jak ktoś wypożyczy sprzęt narciarski i będzie robił dziwne rzeczy to jest to co innego od tego co dzień wcześniej kupił dla siebie? Raczej nie bo smród kozakowania i zachowania ciągnie się tak samo. Nie lubi się takich i tyle. Nie mija moda na głupotę a choćby w Tatrach więc jestem wysoce sceptyczny czy to się przeje. Według mnie nie a nawet jesteśmy na początku.
  22. Stoi "co spożywacie na trasie". Trening to jedno a luźna jazda bez spiny to drugie. Obstawiam, że przynajmniej jest pół na pół. Tylko czy bez spiny nie można przelecieć całego dnia bez wiadra płynów i kosza jedzenia nie zdychając? Moim zdaniem można co wcale nie umniejsza za cały dzień podobnego a może i większego wydatku energetycznego niż jakiś 3 godz maraton czy inne ściganie. Jak komuś styka szklanka na 5 godz czy nic to jego sprawa. Nikt nikomu nie karze próbować tego samego. Jazda z suchym i klejącym się pyskiem to przynajmniej dla mnie nic ani ciekawego ani wyczyn. Nie wydaje mi się by ktoś się tak celowo katował.
  23. Może i by ten sezon uszedł w tej kwestii ale pewne zdarzenie z przed niedawana już ostro mnie wnerwiło. Miejsce lekki zjazd do tego bardzo szeroki z Jałowca w stronę Zawoi -Przysłopu. Już na godzinkę do zach słońca myślę sobie prawie żadnych elektryków. No i niestety tuż przed szczytem dwóch kolesi powoli turla się w dół. Za nimi chłop z kobitą to samo. Ona na kilku % banalnym zjeżdzie praktycznie szeroką choć kamienistą drogą ledwie dawała radę. Stanę bo co będę przeszkadzał to w wywaliła się na mnie. Nic się nie odezwałem a chłop wyżej, typowy pieszy turysta ciśnie bekę. Zero przepraszam czy to z jej strony choć była tak przejęta jazdą, że macnąć ręką ale nauczyciel też nic. Ostatnio gadam z odpowiednimi osobami co ratują to towarzystwo i są załamani. Zwłaszcza kobitkami. Nie dawano poważny wypadek takiej w Sądeckim a wczoraj do nieprzytomności w Gorcach. Już połowa wszystkich interwencji GOPR-u to rowery i w zdecydowanej większości elektryki. Dzieje się to co było do przewidzenia. Taki materiał z ubiegłego roku; I teraz mam pytanie zwłaszcza do tych dzbanów jak ten może mąż może narzeczony czy inny czemu to robicie? Czy to jest skomplikowane dla waszego czerepu by osoby zupełnie nie umiejące nic od razu ładować jak na nasze warunki wysokie szczyty? Tak ciężko wybrać się gdzieś z boku i nauczyć jazdy, pozycji, hamowania, obsługi myk myka i tak dalej. Może trzeba was zacząć edukować ostro bo nie wiem czy następnym razem odpuszczę. Czy za chwilę odpuszczą wam piesi bo robicie i mnie i innym solidnie pod górę. Może choć jedną osobę czy osoby tym wpisem zmuszę do refleksji nad tym by było lepiej i nie kojarzono nas rowerzystów z czystymi półgłówkami.
  24. Bo jest sporo elektryków i coraz więcej osób odstaje. Nie chcą iść w to samo co chwalebne wiec chcą kręcić szybciej
  25. Dajmy spokój z tym rozpisywaniem się na bzdurny wrzut granatu. Większość ludzi operuje słowem siła a nie modulacja i tym podobne kwestie. Daj pan mi z pod lady to tam masz najmocniejszego i tyle. Sam fakt, że do najmocniejszych hebli chyba wszyscy pakują 4 tłoczki już wystarczy. Reszta jest przynajmniej dla mnie mało istotna. Nie trzeba się spinać i robić z siebie profesorka by załapać o czym pisałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...