Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 692
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. Zapytaj o tego Scotta tutaj: http://www.rowery.com.pl/ Nie mam pojęcia jak u nich z dostępnością ale jeden telefon nic nie kosztuje.
  2. Nie kupisz koła za 100 zł które będzie sensowne. Tu masz przykład koła z którego byłbyś zadowolony: https://www.rowertour.com/p/56954/mavic-a-319-kolo-tylne-28-cross-trekking-v-brake-shimano-deore-srebrne A co do pompowania. Pompujesz tyle ile zaleca producent opony a nie w zależności jakie masz koło. Wartość ta jest zwykle podana na brzegu opony. Nie wiem jak zamykasz rower na postoju i czy w ogóle ale jeżeli tak to rada. Nigdy nie łap roweru zapięciem za koło - wyłącznie za ramę. Bo łapanie za koło jest często przyczyną jego rozcentrowywania.
  3. Obejrzałbym bardzo dokładnie i starannie przymierzył. Te ciuchy u nich które są wykonane z różnych rodzajów materiałów są zaprojektowane czasami bardzo niefortunnie. Albo w ogóle nikt nie myślał przy ich projektowaniu. Te kliny, wstawki, itp, na przykład w legginsach i kalesonach są pozbawione jakiegokolwiek sensu i tylko przeszkadzają (bez wchodzenia w szczegóły). A tutaj mamy dodatkowo taki "kwiatek" w składzie: Materiał główny 49% Wełna, 30% Poliester, 21% Akryl Klin 78% Bawełna, 19% Poliester, 3% Elastan Prawie całkowicie bawełniany klin - w jakim celu ? Mam od nich kilka rzeczy Merino i jestem zadowolony. Szczególnie biorąc pod uwagę cenę. Ale tutaj głęboko bym się zastanowił.
  4. U mnie były na stałe w rowerze także przy temperaturach typu -20°C i nic się z nimi nie stało.
  5. Mogę potwierdzić to co kolega @cervandesnapisał powyżej. U mnie akumulatorki katowane są od nastu lat w sposób okrutny. Włącznie z zostawieniem na całą zimę w temperaturach takie jakie akurat panują bo mam lampkę tylną zamontowaną na stałe i nie chce mi się ich wyjmować codziennie. A rower parkuje w nieogrzewanym garażu. Najdłużej używane mają obecnie pojemność około 1500-1600 mAh wobec oryginalnych 2600mAh. Także w ogóle bym się nie przejmował jakimiś testami tylko bezstresowo używał.
  6. Lampki typu Walle i klony mają jedną wadę. Bardzo oślepiają rowerzystów, zwłaszcza w słabo oświetlonych miejscach. Koleżanka ma taką i jechanie za nią przed dłuższą chwilę wypala oczy. Musi ją wyłączyć na ten czas. U niej nie ma problemu bo oświetlenie tylne ma zdublowane ale nie jest to lampka którą bym założył jako jedyną. No chyba że jeździłbym szosą tylko po jezdni. Szkoda że nie ma w niej zamontowanych diod o różnej mocy, na przykład 0,5W + 0,1-0,2W, włączanych oddzielnie. Wtedy w zależności od warunków mielibyśmy możliwość regulacji siły światła. Dla producenta koszt wytworzenia byłby ten sam a dla użytkownika lampka byłaby zdecydowanie bardziej uniwersalna. No ale jest 2x0,5W i dla osoby która jeździ głównie po ścieżkach rowerowych lampka jest bezużyteczna.
  7. Problem nie polega na tym że zrobili zły produkt. Każdemu może się zdarzyć. Ale wiedząc o tym powinni bez mrugnięcia okiem oddać kasę lub wymienić produkt na inny. Dlatego uważam że firma zasługuje na piętnowanie. W znacznie bardziej dyskusyjnej sytuacji Specialized uznał moją reklamację w trybie ekspresowym. I za takie podejście do klienta warto czasem trochę więcej dopłacić bo wiadomo że w razie czegoś ma się spokój.
  8. Daleki byłbym w takiej sytuacji od polecania takiej kurtki. Jeżeli producent deklaruje nieprzemakalność a kurtka jej nie zapewnia to oznacza że jest bublem a producent oszustem. Endura mi podpadła a tu kolejny dowód na to żeby firmę omijać szerokim łukiem. Bo jak nie zrobimy tego jako klienci to takie firmy będą sobie w specyfikacji wypisywać co chcą i czuć się bezkarnie. A my będziemy tracić ciężko zarobione pieniążki na kupowanie tandety.
  9. Teraz dane podane przez Endurę: Dla porównania tanie spodnie: https://www.decathlon.pl/p/spodnie-przeciwdeszczowe-do-biegania-w-terenie-m-skie/_/R-p-121366?mc=8393194 które mają: Spodnie o wodoodporności 10 000 mm - czyli o połowę mniejszej. Użyte przeze mnie wielokrotnie podczas kilkugodzinnej ulewy oraz raz podczas godzinnego oberwania chmury kiedy ulice zmieniły się w górskie rwące potoki. Ty przemokłeś do suchej nitki a ja byłem pod spodniami suchy jak pieprz. Biorą pod uwagę cenę Endury wolę odrobinę dopłacić i tak newralgiczną rzecz jak kurtka zakupić wykonaną z Goretex Active. Ten ostatni materiał mogę z pełnym przekonaniem polecić jako rewelacyjnie oddychający (jak na membranę) oraz naprawdę nieprzemakalny.
  10. Niestety producenci, nie tylko odzieży, oszukują klientów. Podają jakieś wyssane z palca parametry które nijak się mają do rzeczywistości. Nie rozumiem na przykład całego zamieszania z podawaniem wagi roweru. Przecież porządna waga Park Tool-a kosztuje niecałe 300 zł. Wystarczyłoby ją kupić, zważyć rower zdjęty z produkcji i napisać że w konkretnym rozmiarze waży x kg. Ale piszą że nie podają wagi bo w branży rowerowej nie ma standardów i nie można podać wagi. Skoro nie ma standardów w tak prostej kwestii to aż się boję pomyśleć jak faktycznie wyglądają te parametry oddychalności i woododporności gdzie jest to zdecydowanie trudniejsze do zmierzenia. A weryfikacja przez klienta niemożliwa.
  11. Ja im uwierzyłem w przypadku rękawiczek (model Endura Strike II). Miały być oddychające i wodoodporne. Okazało się że oddychalność mają na poziomie dętki. Musiały schnąć na kaloryferze żeby były do użycia na następny dzień bo położone na wieszaku schły w środku 3 dni. Woododporność też okazała się nieprawdą. Zaczęły przeciekać po kilku użyciach. To tyle odnośnie wiary w podawane przez nich parametry.
  12. Jak słusznie zauważyła koleżanka powyżej lepiej objuczyć rower niż siebie. Jazda z plecakiem jest w ogóle dyskusyjna ale to temat na oddzielną rozmowę. I druga sprawa. Kanapka (świeża, zrobiona samemu), banan czy jabłko na pewno nie zaszkodzą. Ale już z batonami tzw. energetycznymi bywa różnie. Są osoby które reagują na nie źle.
  13. Rockring na korbę albo gumka na spodnie. Inaczej faktycznie długo nie pożyją.
  14. Proszę bardzo: https://www.decathlon.pl/p/spodnie-przeciwdeszczowe-do-biegania-w-terenie-m-skie/_/R-p-121366?mc=8393194 Od razu dodam że jeżeli chcesz mieć absolutnie pełny komfort konieczne są też wysokie buty oraz stuptuty. Wtedy będzie Ci totalnie obojętne jaka jest pogoda. Poleciłbym Ci miękkie, lekkie stuptuty firmy Trekmates: https://www.trekmates.co.uk/rannoch-dry-gaiter ale chyba są już nieprodukowane więc będziesz musiał sam czegoś poszukać ewentualnie.
  15. Możesz sobie zamówić przez net takie: https://www.decathlon.pl/p/skarpety-na-rower-900-zimowe/_/R-p-9519?mc=8549196 Mam kilka par i za tą kasę są świetne. Rozmiarówka jest normalna więc kupujesz zgodnie z rozmiarem buta.
  16. Dokładnie. Wszystko ma membranę, jest wodoszcelne, oddychające, ciepłe kiedy jest zimno i przewiewne kiedy się ociepli. Przypomina mi się powiedzenie którego w całości nie zacytuję: goli, p....., krawaty wiąże, usuwa ciążę Najgorsze że producentom nic nie można zrobić a reklamacje są nieuwzględniane. Cudów nie ma. Jak nie zwolnisz trochę to jadąc w samej koszulce będziesz mokry. Ale mam kurtkę w której nawet jak posiedzę bez ruchu na ławce w parku po pół godzinie jestem mokry. Także to względne pojęcie. Dla mnie ciuch jest oddychający jeżeli po zredukowaniu tempa o kilkanaście % jestem suchy.
  17. Co do Goretex-u klasycznego czyli wodoodpornego. Mam kurtki narciarskie z tego i jak dla mnie to się nie nadaje na rower w ogóle. Taka lepsza cerata i tyle. Może być jako kurtka awaryjna którą mamy np. w plecaku, zakładamy kiedy zaczyna lać i zdejmujemy natychmiast kiedy przestanie. Ale jest też Goretex Active. Tu sprawa wygląda inaczej. Da się w tym normalnie wyjść z domu na rower i jechać ograniczając nieco tempo jazdy. Oddychalność jest na naprawdę wysokim poziomie. Nie jest idealnie ale jak mamy do wyboru siedzenie w chałupie albo założenie Active i jechanie o 10-15% wolniej to ja wolę to drugie. Ale to jedyny Goretex który jest wodoodporny i w miarę nadający się na rower. Tylko że podróżowanie w deszczu wymaga też spodni nieprzemakalnych - sama kurtka na niewiele się zda jak mamy jechać przez kilka godzin kiedy pada.
  18. Jeżeli już musimy mieć coś z membraną to wtedy Gore. Trzeba jednak rozróżnić dwie membrany które są diametralnie inne - Goretex (w różnych wariantach) i Goretex Infinium. Wszyscy mają z tym kłopot. Włączając ww. kurtkę: https://www.bikeinn.com/rowery/gore--wear-phantom-goretex-infinium/137533541/p W tytule mamy Infinium a w opisie: Gore Tex: Zapewniając maksymalny komfort i ochronę w szerokim zakresie czynności i warunków pogodowych, odzież wykonana z tkaniny Gore Tex jest trwale wodoodporna, wiatroszczelna i bardzo oddychająca. Nawet jeśli pada deszcz i pocisz się, nasza odzież zapewnia suchość. Gwarantowane. To może wydawać się niemożliwe, ale w tkaninie z Gore Tex są miliardy małych porów, które są 20 000 razy mniejsze niż kropla wody, ale 700 razy większe niż para wodna. Deszcz jest zatrzymywany podczas parowania potu, co oznacza, że pozostaniesz suchy bez względu na wszystko. Jakby to powiedział Kmicic - to łgarstwo Nie wiem od czego ten opis ale na pewno nie od Infinium. Bo on nie jest wodoodporny ! Ma chronić tylko przed wiatrem zapewniając przy tym maksymalną oddychalność. To jest nagminnie spotykany błąd w bardzo dużej ilości sklepów. Nawet producenci na swoich stronach go popełniają. A wystarczy wejść na stronę Gore żeby to sprawdzić i nie wypisywać głupot: CHCESZ KOMFORTU I OCHRONY, ALE NIE POTRZEBUJESZ WODOSZCZELNOŚCI? Lekkie kurtki skutecznie chroniące przed wiatrem. Dopasowane, ciepłe rękawiczki, których nie chce się zdejmować. Buty z ultracienkim ociepleniem. Nasze zaawansowane technologie zapewniają wysoki poziom komfortu i ochrony, gdy wodoszczelność nie jest najważniejsza – od intensywnych pieszych wycieczek po dłuższe dojazdy do pracy rowerem. Dlatego teraz możesz robić więcej i rzadziej rezygnować z uroków życia.
  19. Kupiłem od Endury rękawiczki które okazały się fatalne i wszystko co o ich parametrach napisała Endura było kłamstwem. Także osobiście bym od nich nic nie kupił. Natomiast ze wszystkich ciuchów z Gore w nazwie jestem mega zadowolony. Także wybrałbym raczej tą drugą kurtkę. Odnosząc się do Twojego pytania: kurtki mam krótkie ale koszulka z merino jest długa i zachodzi sporo na tyłek. Za krótkie koszulki to był kiedyś dla mnie problem ale te z Decathlonu go rozwiązały. Jak wspomniałem wcześniej żeby koszulka (o której pisałem wcześniej) była na mnie dobra na ramionach i klacie musiałem kupić 2 rozmiary większą ale dzięki temu jest wreszcie długa i kiedy pochylam się nad kierownicą dalej zakrywa dolną część pleców i kość ogonową. Ta jedna, jak gdyby dodatkowa, warstwa w zupełności mi wystarcza.
  20. Podpisuję się pod tym obiema rękami. Testowałem chyba wszystkie kombinacje i u mnie niezależnie od pogody oraz temperatury najlepiej sprawdza się taki zestaw: https://www.decathlon.pl/p/koszulka-turystyczna-krotki-r-kaw-techwool-50-m-ska/_/R-p-106265?mc=8493310 + https://www.decathlon.pl/p/koszulka-trekkingowa-z-d-ugim-r-kawem-trek-500-merino-zamek-m-ska/_/R-p-301662?mc=8550198 * Są to dwie pierwsze warstwy które zakładam ZAWSZE a dopiero potem kombinuję co dalej w zależności od temperatury i wilgotności. * Jedna uwaga dotycząca wyłącznie tej konkretnej koszulki (TREK 100). Noszę rozmiar M a te koszulki musiałem kupić w rozmiarze XL. Kupowałem je dwa lata temu więc może coś się zmieniło ale na wszelki wypadek proponuję przymierzyć przed zakupem.
  21. Odczuwanie temperatury to ogromnie indywidualna kwestia. Zmienia się również z wiekiem, na niekorzyść niestety. Dlatego można tylko sugerować rozwiązania. Natomiast o tym w jakiej temperaturze trzeba je stosować każdy musi sam decydować. No właśnie o tym napisałem. Mi akurat zimno w stopy i żadne wkładki nie pomagają. Poza elektrycznymi.
  22. Chyba u każdego. Jest naprawdę OK. Tylko pamiętaj o tych 7°C - 8°C o których wspomniałem. Bo jak ubierzesz letnie buty w których jest Ci dobrze przy 20°C to cud się nie zdarzy i przy takich temperaturach jak teraz zamarzniesz.
  23. Jestem po pierwszej dłuższej jeździe z podgrzewanymi wkładkami do butów. Zacznę od .... podsumowania. REWELACJA ! A teraz bardziej konkretnie. Wkładki zakupiłem od majfendów, konkretnie te i tutaj: https://pl.aliexpress.com/item/4000385261690.html?spm=a2g17.12010617.0.0.35d76dbe3NZFXA&gps-id=pcStoreJustForYou&scm=1007.23125.137358.0&scm_id=1007.23125.137358.0&scm-url=1007.23125.137358.0&pvid=98941f6d-3645-43bf-8c11-cd5c0ea23cab Czy wybrałem najlepsze nie wiem. Czy akurat ten model był tu najtaniej - nie wiem. Wiem że jest bardzo duży wybór tych wkładek a ceny zaczynają się już od kilkunastu złotych z dostawą. Napiszę więc konkretnie o tych. Jak to się ma do innych tego rodzaju też nie wiem. Innych nie testowałem. Wkładki mają 3 mm grubości. Są wykonane z miękkiej pianki. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością. Spodziewałem się raczej taniej tandety i mile się zdziwiłem na plus po rozpakowaniu. Pianka z której są wykonane jest przyzwoita. Kable są miękkie i cienkie. Ich długość (kabli) też jest dobrze dobrana. Wkładki można przycinać na praktycznie dowolny rozmiar. Po wyjęciu oryginalnych wkładek z butów i włożeniu podgrzewanych nie czuję żadnej różnicy w komforcie. No oczywiście poza temperaturą. Kable są całkowicie niewyczuwalne, zarówno te które wychodzą z butów jak i te którymi wkładki podłączone są do powerbanka. Jeździłem dziś przez 4 godziny w temperaturze około 2°C przy padającym lekkim, rozpuszczającym się śniegu. Stopy miałem cały czas komfortowo ciepłe. Dotąd w takich warunkach musiałem robić przerwy żeby je rozgrzać. Dzisiaj nie zrobiłem ani jednej przerwy i zero jakiegokolwiek dyskomfortu. Teraz ważna kwestia. Ile stopni "zyskujemy" zakładając te wkładki ? Wg. moich szacunków będzie to gdzieś w przedziale pomiędzy 7°C a 8°C. Czyli ubierając stopy idealnie na temperaturę +10°C i zakładając te wkładki będzie nam identycznie komfortowo w temperaturze gdzieś pomiędzy +2°C a +3°C. Same wkładki po podłączeniu zasilania rozgrzewają się bardzo szybko - około 1 minuty. Zaczynają być letnie i takie są już przez cały czas. Wyjechałem z powerbankiem 10.000 mAH naładowanym mniej więcej w 75%. Po powrocie zostało około 25%. Więc z grubsza można przyjąć że powerbank 10.000 mAH naładowany w 100% powinien nam wystarczyć na około 8 godzin. Jedyny ewentualny minus jaki mi przychodzi na myśl na chwilę obecną to że w dopasowanych butach SPD być może kabel który wychodzi z wkładki może w jakiś sposób uwierać. Nie sprawdziłem tego więc jest to tylko teoria. Także jak komuś zimno w stopy - naprawdę polecam. Zwłaszcza że nie jest to duży wydatek jak ktoś ma już powerbank. Są też wersje z akumulatorami mocowanymi do łydki a nawet z wbudowanymi we wkładki. Jednak w przypadku roweru dokładanie sobie ciężaru w tym miejscu jest na 100% złym pomysłem. Na koniec fotka wkładek o których pisałem:
  24. Gdyby ktoś szukał nadal rękawiczek które są naprawdę wodoodporne i oddychające to oprócz wspomnianych wyżej Gore C5 mogę polecić: https://www.decathlon.pl/p/r-kawiczki-na-rower-gore-tex-winter/_/R-p-X8617961?mc=8617961 Są cieplejsze od ww. Gore ale nie są tak ciepłe jak przeważnie rękawice narciarskie z Goretex-em "na pokładzie". Shimano podaje dla nich zakres temperatur 0°C do -10°C . Tutaj się nie zgodzę. Moim zdaniem bardziej będą to temperatury 5°C do -5°C. Całkiem niedawno była na nie promocja i kosztowały 230 zł. Jednak nawet za 290 warto je kupić bo wyboru na rynku nie ma praktycznie żadnego. Zakup innych rękawiczek które nie mają membrany od Gore to z mojego doświadczenia zmarnowane pieniądze. Oczywiście jeżeli warunkiem jest nieprzemakalność i oddychalność jednocześnie.
  25. Problemem nie jest cena tylko to co za nią dostajemy. W przypadku produktów Gore płacę dużo ale dostaję świetny produkt i wiem że były to dobrze wydane pieniądze. Z Endurą miałem do czynienia raz. Kupiłem rękawiczki (model Strike II) które miały być oddychające i nieprzemakalne. Okazały się kompletnym bublem. Nie tylko miały tragiczną oddychalność ale po kilku użyciach zaczęły przeciekać. Na dokładkę reklamacji mi nie uwzględniono. Więc osobiście od tej firmy nigdy nic nie kupię. Za to z czystym sumieniem mogę polecić wszystko co ma Gore w nazwie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...