Skocz do zawartości

chrismel

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 528
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez chrismel

  1. U mnie odparzenia spowodowane były zawsze za miękkim i za szerokim siodełkiem oraz marną wkładką (chyba żelową). Po starannym dobraniu siodełka i uzupełnieniu go spodenkami Assos-a z wkładką piankową problem już się nigdy nie pojawił.
  2. Tylko z szelkami. Odparzenia mogą być spowodowane zbyt szerokim siodełkiem.
  3. Ten Esker 4.0 jest w porządku za te pieniążki. Rowerów z szosowym Clarisem bym nie dotykał. Za mało biegów i z szosową korbą będzie brakowało miękkich przełożeń albo będzie tragiczne stopniowanie. Jednak patrzę przez pryzmat jazdy na zewnątrz. Gdybyś zdecydowała się na Eskera to polecam zakupić od razu klocki Kool Stop D620 - radykalnie poprawią hamowanie. Zakładam że specyfikacja jest aktualna i hamulce to Spyre-C.
  4. Za kilka dni wg. prognoz powinno się ocieplić. Nie sugeruję niczego, tak tylko napisałem
  5. Moim zdaniem warto ale pod jednym warunkiem. Spodenki muszą być idealne i musimy być pewni że je zajedziemy do końca. Produkty Assos-a są trwałe więc wystarczą na długie lata. Nie ma natomiast sensu wydawać tyle kasy żeby po sezonie czy dwóch szukać innych bo te które kupiliśmy są takie sobie. U mnie wygląda to tak że GTS są ideałem. Nawet już kupiłem drugie na zapas bo wiem że lepszych nie znajdę. Ale co do GT Winter mam zastrzeżenia o których napisałem. Dla mnie ideałem byłyby prawdopodobnie GTS Winter.
  6. Przy zakupie spodni zimowych warto wiedzieć jedno. Żeby było nam ciepło w stopy musimy dogrzać nogi i to porządnie. Zdarzało mi się widywać kolarzy w kurtkach i w krótkich spodenkach jednocześnie. Bo przecież nie odczuwają zimna w nogi. Więc to że da się w spodenkach wytrzymać w temperaturze nawet około 0 stopni skutkuje nie marznięciem nóg ale właśnie stóp. Czyli zdecydowana większość spodni tzw zimowych będzie wymagała dołożenia jakieś warstwy już przy temperaturze kilku stopni powyżej zera a nie w okolicy zera lub poniżej bo jest po prostu za cienka. Zresztą to bardzo łatwo sprawdzić. Kiedy wracamy do domu i rozbieramy się wystarczy podotykać swojego ciała i zobaczyć czy mamy zimne miejsca i gdzie. Jeżeli tak, a będzie to przeważnie górna część nóg z tyłu, jesteśmy tutaj za chłodno ubrani i będą nam marzły stopy.
  7. GOREWEAR C3 Thermo - nie mierzyłem ale mają ich najbardziej podstawową wkładkę GOREWEAR C5 Thermo - te miałem w domu i mierzyłem. Tutaj wkładka jest trochę lepsza i być może na krótkie dystanse będzie wystarczająca. Kilka słów o nich napisałem w tym poście: https://www.forumrowerowe.org/topic/260904-spodnie-zimowe-szukam-coś-na-zimę/#comment-2391401 Ostatecznie jeżdżę w Mille GT C2 Winter. Nie mają żadnych właściwości przeciwdeszczowych ale są w miarę wygodne. Dlaczego w miarę. Wkładka jest gorsza niż w GTS. Niby tylko 2 mm cieńsza jednak sądzę (ale nie mogę tego potwierdzić na 100%) że jest wykonana z innego materiału. Więc przy kilkugodzinnych jazdach dzień po dniu nie daje takiego komfortu. Z drugiej strony - kto jeździ tak dużo w zimie. Ocieplenie jest średnie. Jak dla mnie OK ale na temperatury 7-14 stopni. Przy niższych trzeba coś dołożyć pod spód i pojawia się problem. Jak kupimy idealny rozmiar będzie za ciasno po dołożeniu czegoś pod spód. Jak weźmiemy większe spodnie robią się za długie. Żeby przeszycie pod kolanami trafiało idealnie musimy nie całkowicie wciągnąć nogawki i końcówki nam się rolują. Pomimo braku membrany zabezpieczają przed wiatrem w 100%. W porównaniu do drewnianych Gore są bardzo znacznie lepsze i mogę je polecić. Mam kurtkę z Gore Infinium ale nie jest to materiał elastyczny. Nie wiem czy da się z niego zrobić wygodne spodnie. Więc z dwojga złego wolę mieć mokre nogi czasami niż non stop męczyć się w nieelastycznych gaciach. A innych materiałów nie chce mi się testować bo jak do tej pory wszystkie próby zakładania czegoś innego niż z membraną od Gore kończyły się totalną porażką. PS. Tak spojrzałem na ofertę Gore i być może te by były warte przymierzenia: https://www.bike-discount.de/en/gorewear-distance-winter-bib-shorts-with-pad#product--publish-comment - test: https://road.cc/content/review/gorewear-distance-winter-bib-tights-mens-305987
  8. Być może w dużą torbę podsiodłową i dużą torbę na kierownicę byś się zmieścił ale będzie Cię to ograniczać i jest niewygodne. Wymaga to starannego pakowania, za każdym razem jak chcesz coś wyjąć a nie włożyłeś tego akurat na sam wierzch masz dodatkową czynność do wykonania. Bagażnik jest lepszym rozwiązaniem. Są bagażniki z systemami szybkiego montażu np.: https://www.szumgum.com/bagaznik-tylny-ortlieb-quick-rack-alu.html
  9. Mierzyłem GTO dość dokładnie. Tej wkładki jest za dużo jak dla mnie. Odczuwałem to szczególnie w kroczu jak się pochyliłem na siodełku. Być może przyzwyczaiłbym się i zmienił zdanie ale było to już po sporym dystansie z GTS i po zastanowieniu doszedłem do wniosku że nie ma sensu kombinować.
  10. @pecio Dla mnie jest to mistrzostwo świata. Mam jeszcze GT C2 Winter z wkładką o 2 mm cieńszą i są bardzo dobre ale nie tak doskonałe. Jedyną wadą GTS do jakiej mógłbym się ewentualnie przyczepić to że końcówki nogawek, tam gdzie są silikonowe wstawki zapobiegające przesuwaniu, po dłuższych jazdach dzień po dniu powodują coś w rodzaju obtarć. Coś w rodzaju bo u mnie pojawiają się jakby minimalne strupki wielkości końcówki szpilki. Wystarczy posmarować kremem na noc i znikają. Poza tym gdybym nawet bardzo chciał to nie mam się do czego przyczepić. Podsumowując - nie wyobrażam sobie że ktoś może uszyć lepsze spodenki. No i po dwóch sezonach letnich, jakieś 12.000 km, wyglądają prawie jak nowe. PS. Najlepiej zmierzyć ale gdybyś nie miał takiej możliwości i był na granicy rozmiarów to raczej weź większe bo mają sporą kompresję. Nie tak dużą jak RS ale większą niż podstawowe GT.
  11. Warto się zastanowić czy w przypadku opon brać w ogóle pod uwagę cenę. Jest to najważniejszy element roweru wytrzymujący kilka sezonów. Męczenie się na czymś przez kilka lat bo było o 100-200 zł tańsze ? Rozumiem w przypadku budżetowego roweru za kilkaset zł. Ale przy trochę droższym sprzęcie to mocno dyskusyjne delikatnie mówiąc.
  12. Tu masz wszystko: https://www.bicyclerollingresistance.com/cx-gravel-reviews/pirelli-gravel-h Nie warto brać pod uwagę opinii osób które jeździły przeważnie na maksymalnie kilku rodzajach opon. Opony nie są wzorem odporności na przebicie. Sensowne wyniki zaczynają w okolicach wartości 50 w tych testach. Ogólnie są dość przeciętne co biorąc pod uwagę cenę nie stawiają ich w roli faworyta.
  13. Widziałem kilka razy dostawców jedzenia którzy mieli poszerzony bagażnik za pomocą aluminiowych wsporników i zamiast wozić torbę na plecach była właśnie na nim. Nie wiem jakie wady ma takie rozwiązanie bo na setki a może nawet tysiące spotkanych kurierów było ich zaledwie kilku. Jednak wydaje się to lepszym pomysłem niż jazda dzień po dniu z obciążonymi i wilgotnymi plecami. Tak swoją drogą jako docelowy rower dla dostawcy nie widzę sensu w rowerze innym niż elektryczny. Choćby ze względów ekonomicznych - szybciej jedziemy, więcej dostaw, więcej zarobimy.
  14. Siła którą trzeba włożyć w hamowanie w górnym chwycie przy hamulcach mechanicznych i klamkomanetkach jest 6 razy większa niż przy hamulcach hydraulicznych z tradycyjnymi klamkami np. w rowerze MTB. Różnica w koniecznej do użycia sile pomiędzy chwytem na łapach i na dropach jest 3 krotna. Ja mam dłonie w rozmiarze męskie M i też nie jestem w stanie skutecznie hamować w górnym chwycie pomimo wymiany klocków na bardzo dobre moim zdaniem Kool Stop D620. A raczej nie byłem bo zrezygnowałem całkowicie z górnego chwytu przestawiając klamkomanetki w dół - teraz jest mi wygodnie a hamulce są skuteczne. No ale to chyba jedyny rower na świecie z tak ustawionymi klamkomanetkami
  15. Unia powinna wprowadzić zakaz montażu mechanicznych hamulców tarczowych w połączeniu z klamkomanetkami. Napisałem całkiem serio.
  16. @darx999 - dużo osób nie ma bladego pojęcia jak rower może jeździć. Moja koleżanka, nota bene już emerytka, całe życie jeździła najpierw na MTB a potem na rowerze miejskim. Całkiem niedawno wsiadła na mojego gravela z założonymi oponami szosowymi (Conti GP5000) i przeżyła ciężki szok. Nagle okazało się że utrzymanie przez nią prędkości przelotowej w granicach 25 km/h nie wymaga żadnego wysiłku. Efekt ? Kupiła gravela. Zaczęła robić ćwiczenia rozciągające żeby móc na nim komfortowo jeździć. Można powiedzieć że znalazła sobie nowe hobby pomimo że na rowerze jeździła "od zawsze". Dlatego sugerowałem wypożyczenie czegoś o odmiennej charakterystyce ale pisząc to miałem na myśli coś naprawdę szybkiego (gravel, szosa z łagodną geometrią (endurance), fitness).
  17. @chudzinki Kolorowa wódka ??? Od razu mi się przypomniało
  18. A coś takiego ? https://int.vittoria.com/products/terreno-xc-race
  19. Czy próbowała jeździć na jakimś innym ? Bo może warto wybrać się do Decathlona i wypożyczyć na jeden dzień coś o odmiennej charakterystyce. Te typowe "mieszczuchy" są fajne jak się ma plany typu kilka km do sklepu i z powrotem. Na dłuższe wycieczki, nawet typu 25-30 km, są meczące.
  20. Spróbuj kupić te: https://www.centrumrowerowe.pl/klocki-hamulcowe-author-abs-3cc-pd873/
  21. Nie mają chodników i ścieżek rowerowych. Infrastruktura przygotowana jest wyłącznie pod dojazd samochodem. Do tego znacznie mniejsza gęstość zaludnienia niż w Europie czyli większe odległości do pokonania. Stąd wyższy limit.
  22. @kipcior Dla niektórych nawet te 25 km/h to za szybko. Nie radzą sobie z tą prędkością i pomimo to jadą "ile fabryka dała". Idąc Twoim tokiem rozumowania nie potrzebne byłyby ograniczenia prędkości dla samochodów. Możemy przecież założyć że kierowcy wykażą się rozsądkiem i prędkość dostosują do własnych umiejętności, sytuacji na drodze oraz warunków atmosferycznych A tak bardziej serio może u Ciebie natężenie ruchu rowerowego jest mniejsze. W Warszawie od Covida ludzie wyciągnęli wszystko co mieli po piwnicach latami nieużywane i na ścieżkach w pogodne dni zrobiło się niebezpiecznie. Gdyby jeszcze wpuścili elektryki które mogą jechać szybciej, nawet te 32 km/h to nawet nie chcę myśleć co by się działo. Tak nawiasem mówiąc sensowna byłaby możliwość odblokowania poza terenem zabudowanym np. poprzez system lokalizacji GPS. Kraków zrobił zdaje się coś w tym stylu z hulajnogami. No ale możemy sobie pomarzyć.
  23. Niedoświadczony rowerzysta który do tej pory jeździł rowerem miejskim 12-15 km/h nie poradzi sobie z większymi prędkościami. Dlatego ten limit ma sens. A takich rowerzystów jest większość. Tych którzy na co dzień jeżdżą nieelektrykami powyżej 25 km/h jest nieliczna garstka. Mają kondycję ale przede wszystkim doświadczenie i technikę. Dla nich faktycznie ten limit jest za niski ale nie sposób rozgraniczyć jednych od drugich. Zresztą popatrz co się dzieje w górach. Powjeżdżają tymi elektrykami tam gdzie normalnie by się nie zapuścili a potem trzeba dzwonić po helikopter żeby ich zawiózł do szpitala bo już zjechać elektryk sam nie potrafi.
  24. Każdemu może się zdarzyć. Kwestia jakie jest podejście do reklamacji. Dwukrotnie reklamowałem produkty firmy na S. W jednym przypadku spawa była czysta. W drugim bardzo mocno wątpliwa. Jednak w obu dostałem zwrot pieniążków bez mrugnięcia okiem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...