Skocz do zawartości

marvelo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 342
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Zawartość dodana przez marvelo

  1. Podałem jak na tacy wszystkie niezbędne informacje, by nakreślić kontekst, więc takie zarzuty to jest po prostu szczyt bezczelności. Ale ja już się przyzwyczaiłem, że niektórzy użytkownicy zachowują się w stosunku do mnie jak zwykłe chamy, ciągle szukając zaczepki.
  2. Promil – Wikipedia, wolna encyklopedia Przypomniałem definicję promila, bo to Ty chyba nie wiesz o czym piszesz. Właśnie jakieś dwie godziny temu wróciłem z trasy 47 km (jedna z moich ulubionych w okolicy: Krasnystaw - Wólka Orłowska - Stryjów - Wierzba - Stary Zamość - Izbica - Krasnystaw), na którą wybrałem się rowerem z napędem 2x7 i blatem 53 z (korba 600 Ultegra 6400, 165 mm, 53/42, kaseta 11-12-14-16-18-21-24). Jest to jeden z kilku moich rowerów, na jakiejś szosowej ramie Bianchi, z widelcem Columbus (kupionej kiedyś na allegro jako nowy frameset za psie pieniądze, nic szczególnego, rama 56 cm, waga około 2,5 kg, widelec dość lekki, nieco ponad 600 g). Rower ma aktualnie prostą kierownicę z rogami i wygląda tak: Mam go w takiej konfiguracji już parę lat, ale kilka dni temu założyłem w końcu licznik i mogę trochę poobserwować prędkości średnie, chwilowe, maksymalne, kiedy wrzucam te twarde biegi itp. Nie posiadam żadnych dodatkowych narzędzi rejestrujących przebieg jazdy, ale mogę podać dane z licznika z dzisiejszej jazdy: Dst. 47, 2 km Vśr. 28,9 km/h Vmax. 68 km/h. Jeden promil z tych 47 km to 47 metrów!!!. Jeden procent to 470 metrów. A teraz przeanalizuj sobie ukształtowanie terenu na tej trasie i może w końcu dotrze do rozumu, z jaką prędkością trzeba jechać, by na takiej trasie uzyskać w sumie wciąż przecież niewysoką prędkość średnią 28,9 km/h. Na trasie masz takie główne atrakcje: Wierzba z Majdana Sitanieckiego - Altimetr.pl Izbica - Altimetr.pl To tylko wyżyna, żadne góry, ale te kilka procent nachylenia na w sumie kliku kilometrach pozwala jechać w dół bez problemu z zakresie prędkości 40-60 km/h, a przy dobrych wiatrach nawet 70 km/h (mój rekord na zjeździe do Wierzby to 79 km/h, ze trzy razy w życiu na szosówce z barankiem, dziś na wspomnianym rowerze było tam 68 km/h). Od Krasnego do Izbicy utrzymywałem prędkość 40-60 km/h, a przez Izbicę już na prostej było wciąż powyżej 40 km/h, a przez chwilę nawet 48 km/h (uciekałem przed dwiema ciężarówkami z wielkimi lawetami, przed którymi jechał pilot, a ja na zjeździe wskoczyłem za tego pilota, ale jechałem w odległości wykluczającej cień aerodynamiczny). Powyżej prędkości 50 km/h wrzucam już przełożenie 53/11, czasem nawet wcześniej. Więc na tym biegu z pewnością przejechałem nie promil, a spokojnie nawet kilka procent tej trasy. Przełożenia 53/12, 53/14 już znacznie częściej, a większość pewnie gdzieś 53/16, 53/18 i czasem 53/21. Na podjazdach już mały blat i zębatki 24, 21, 18. Nie stosuję praktycznie kombinacji małego blatu z niższymi partiami kasety, bo wolę zawsze zbliżone przełożenie z blatu, gdyż to daje minimalnie mniejsze straty na tarciu (to jest chyba już udowodniony fakt i nie trzeba dowodzić dlaczego). To, że osiąganie średnich 40 km/h nawet na niespełna 50 km to dla mnie abstrakcja nie wyklucza poruszania się przez sporą część dystansu z prędkościami powyżej 40 km/h. I to nawet w samotnej jeździe na rowerze fitness (praktycznie zawsze trenuję sam), czy tam szosa z prostą kierownicą. Zresztą na szosie z baranem wcale nie jestem dużo szybszy. Czytając niektóre komentarze mam wrażenie, że rozmawiam z ludźmi którzy w ogóle nie jeżdżą na rowerze, jeśli dla kogoś prędkość chwilowa powyżej 40 km/h to coś niezwykłego nawet dla amatora. Mam też drugi podobny rower na ramie Kinesis (taki srebrny, pokazywałem wielokrotnie), z napędem 48/38 i 11-13-15-17-20-23-26-30 i o ile podjazdy na tamtym wchodzą lepiej (bo więcej miękkich biegów i rower na lekkich kołach i aluminiowej ramie o wadze około 1700 g, w sumie dwa kilo lżejszy), to przy wysokich prędkościach ten Bianchi z cienkich rurek, na kołach o stożku 36 mm i wewnętrznych nyplach, no i z blatem 53 zęby jest wyraźnie lepszy i łatwiej utrzymuje prędkość. Krótsza korba (165 vs 170 mm) też na szosie dużo bardziej mi odpowiada i nawet przy tej samej kadencji nie trzeba tak machać nogami. A stalowe rurki, nawet dość ciężkie dają jednak bez porównania wyższy komfort niż takie grube, okrągłe, aluminiowe rury. Ten Kinesis to obecnie mój jedyny rower na aluminiowej ramie i chyba jednak o jeden za dużo. Aluminium jako baza na ramę jest wredne i już. Jeśli chodzi o moje zapiski treningowe i sposób zużywania zębatek kasety i blatów to pisałem kiedyś tutaj:
  3. Nie wiem, skąd bierzesz te procenty, ale na pewno nie z rzeczywistości. Otóż każdy rowerzysta jest w stanie poruszać się z prędkością 40, 50 czy nawet 60 km/h. Wystarczy nachylenie terenu, a jeśli jeszcze dojdzie do tego wiatr w plecy to już wtedy nie wystarczy, że rower pozwala na jazdę 40 km/h na najszybszym biegu z kadencją 100 obr/min. To nawet nie muszą być góry, wystarczy wyżyna. A i na nizinach przecież jakieś zjazdy się zdarzają, a wiatr też czasem wieje w plecy przez wiele kilometrów. Taki rower z drogim napędem 1x, z wielką, ciężką kasetą 10-51 i zębatką 32 z na korbie i tak jest rowerem wykastrowanym z szybkich, użytecznych w takich warunkach przełożeń. Bo czasem można chcieć spokojne kręcić 80 obr/min jadąc 40 km/h, a nie zdawać się wyłącznie na grawitację albo na bezsensowne machanie nogami jak chomik w kołowrotku. Ta obecna nagonka na poczciwe napędy 3x jest dla mnie zupełnie niezrozumiała. Pchanie wszędzie napędów 1x tylko niepotrzebnie podnosi koszty roweru, wcale wiele nie obniżając jego wagi. Argumenty o prostszej obsłudze i braku konieczności wachlowania przednią przerzutką i zrozumienia logiki działania napędu 3x są śmieszne w dobie, gdy kilkuletnie dzieci potrafią zrozumieć logikę obsługi smartfona. A już szczytem szczytów jest argument o łatwiejszym czyszczeniu napędu bez przedniej przerzutki. Naprawdę? Porównajmy sobie dwa napędy. Jeden z kasetą 10-51 i korbą 32, a drugi z kasetą 11-34 (tania 9-ka) i korbą 42/32/22. Shimano Kaseta Deore 12rz 10-51 CS-M6100 - ICSM610012051 - 13657483902 - Allegro.pl KASETA 9-RZ. SHIMANO HG-400 11-34 - ICSHG4009134 - 13650751477 - Allegro.pl KORBA ROWEROWA MIRANDA BETA 42/32/22T NA KWADRAT - BETA 3-42/32/22 - 13350448362 - Allegro.pl Najlżejsze przełożenie w napędzie 3x9 tak zestawionym, czyli 22/34 = 0,65 będzie bardzo podobne do 32/51 = 0,63. Za to najszybsze w napędzie 3x będzie 42/11 (3,82) vs 32/10 (3,2). To już różnica diametralna i pozwalająca na komfortowe "dopędzanie" roweru przy prędkościach 40-60 km/h, przy których zagorzały zwolennik napędu 1x będzie twierdził, że to już nie ma sensu. Otóż faktycznie nie ma, jeśli się nie ma pokrywających ten zakres przełożeń. Ludzie jeżdżący na tych "wykastrowanych" rowerach nie wiedzą że tracą to, co najfajniejsze w rowerze. Wmawia im się, że przeciętny człowiek nie może się poruszać rowerem powyżej 40 km/h, a to jest totalna bzdura.
  4. Podeprzeć korbę na jakiejś tulejce (np. odpowiednio dobrana nasadka klucza, duża nakrętka) i zastosować siłę argumentu młota. Albo w solidnym imadle. Lub prasa w warsztacie motoryzacyjnym. Oczywiście spryskać najpierw środkiem penetrującym. W końcu jest to połączenie kwadrat - stożek (wiemy o co chodzi) i tu nawet niewielkie przemieszczenie tej pozostałości osi powinno skutkować już minimalizacją tarcia, nawet biorąc pod uwagę że tam zaszła jakaś korozja galwaniczna, a tlenki aluminium mają zwiększoną objętość względem materiału, z którego powstały. To przecież nie jest połączenie typu "sworzeń - tuleja", jakim jest np. sztyca w ramie czy mostek na klin w widelcu, gdzie to się może zapiec na długości kilkudziesięciu centymetrów i gdzie siły tarcia wynikające ze spęczonego materiału wymuszają czasem przecięcie, rozwiercanie, wytrawianie, bo inaczej grozi nam zniszczenie elementu w którym są zamontowane (ramy widelca). Działaj, musi się udać.
  5. A z której strony ten gwint jest uszkodzony? Jeśli tylko od strony lewej, to klej do gwintów typu Loctite czerwony (niekoniecznie oryginał) powinien wystarczyć. Jeśli od strony napędu to chyba trzeba coś mocniejszego, może właśnie jakiś klej epoksydowy do metalu.
  6. I sprawa się wyjaśniła. Wolnobieg miał największą zębatkę 28 z, a teraz jest 32 z, więc łańcuch jest za krótki (poprzednio jego długość była dobrana "na styk"). Może to i lepiej, że ten łańcuch HG40 jest za krótki, bo nie zniszczy Ci kasety. Wywal go, a kup KMC X8, Shimano HG71 lub nawet PYC (też niezłe łańcuchy, dużo lepsze od HG40).
  7. Podsunę inne rozwiązanie, o którym pisałem tutaj: Nie wiem tylko, czy z dostępnych długości coś podpasuje pod Twoją korbę (najkrótsze widziałem z długością osi 119 mm). W sumie kosztuje tylko minimalnie więcej niż zwykły suport, a w razie czego można to później wykręcić.
  8. Zakładałeś te korby na smarze czy na sucho? Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby nie dało się ściągnąć korb, które sam zakładałem, a dokręcam zawsze bardzo mocno, ale zawsze oś obficie pokrywam smarem.
  9. Via Dolorosa | Sandy Patti Susanne Sundfør - 'blómi'
  10. To mocno przereklamowane.
  11. Anne Wilson - Devil (Live In Nashville) Eric Burdon - Devil And Jesus (Official Lyric Video)
  12. Ten "nawiedzony pajac" właśnie walczy teraz również o wolność Twojej wypowiedzi. Polecam posłuchać fragmentu od 46:40 z ostatniego materiału. Jest tam przytoczony komentarz Dody odnoście tych niefortunnych słów z 2009 roku ("napruci winem ...") i stosunek pastora do jej wieloletniej batalii, zakończonej ostatecznie zwycięstwem w Strassburgu.
  13. Można sobie żartować z pastora Chojeckiego i tego procesu, ale wyrok jaki zapadnie ma kluczowe znaczenie dla wolności słowa w Polsce, nie tylko w sferze wolności wyznania, ale także np. wypowiadania takich zdań jak powyższe. Sam fakt, że ten proces w ogóle się odbywa jest już poważnym sygnałem ostrzegawczym, że zmierzamy w niebezpiecznym kierunku.
  14. Nie zadajesz sobie trudu zapoznania się ze sprawą i nie potrafisz znaleźć informacji o oskarżonym, używasz jakiegoś niechlujnego języka, a nazywasz kogoś pajacem? Na pytanie o "wydzieranie się" jest odpowiedź w samej wypowiedzi pastora Chojeckiego. „Wnuka nazywali synem Belzebuba”. Zakończył się proces pastora Chojeckiego | Kurier Lubelski
  15. Tak, dla BCD 130 najmniejsza zębatka to 38 zębów.
  16. https://motoryzacja.interia.pl/przepisy-drogowe/news-pieszy-wchodzacy-trafi-do-sadu-bedzie-kompromitacja-mediow-i,nId,6785828
  17. Bo w drodze na Mazovia MTB Marathon w Wysokiem. Ekologia pełną gębą. Tak mi się ta ekologia udzieliła, że w drodze powrotnej mój "karton mleka" spalił średnio tylko 4,7 l/100 km. A w codziennych dojazdach "po zakupy" żłopie 8-9 l.
  18. Niby kawałek blaszki ze wstążką, a cieszy. No i uścisk dłoni kolarskiego "Zorro" na podium. No przecież, że nie w Open, a tylko w kategorii "młodszych dziadków", czyli FM5, ale zawsze coś. Widocznie moi mocni konkurenci akurat dzisiaj pojechali na inne imprezy. No i uznanie w oczach pewnego Anglika z podium (pozdrawiam) widzącego mój dziecinny, stalowy rowerek bez amortyzatorów: "On a rigid bike?"
  19. Espionage - Piano Music by David Hicken Susanne Sundfør - 'náttsǫngr '
  20. https://www.ejournals.eu/pliki/art/23115/ Nie mogłem, gdyż takiego przepisu nie ma. W ustawie nie ma „bezwzględnego pierwszeństwa pieszych” – przypomina KRBRD :: Prawo Drogowe
  21. Pozwolę sobie zacytować obszerną wypowiedź jednego z komentujących pod tym filmem: King George 6 miesięcy temu (edytowany) @Julian Antoniewicz Okej. Przyspieszony kurs wykładni prawa, bo widzę że się nie obejdzie. Przepisy prawa interpretuje się według pewnych zasad, jedną z nich jest prymat wykładni językowej i tzw. dyrektywa języka potocznego, zgodnie z którą jeżeli jakieś słowo nie ma definicji w ustawie, to należy je rozumieć zgodnie z jego zwykłym językowym znaczeniem. Wynika to z tego, że przeciętny adresat przepisu powinien mieć możliwość odczytania i zrozumienia jego treści, tak żeby mógł się do niej podporządkować - bez potrzeby wdawania się w spory o uzusie językowym czy innych irrelewantnych kwestiach. Zgodnie ze zwykłym znaczeniem, słowo "wchodzenie" nie oznacza oczekiwania na możliwość wejścia, wprost przeciwnie - czynność wchodzenia i czynność oczekiwania się wzajemnie wykluczają (nie można jednocześnie na coś czekać i tego robić; skoro czekasz, to znaczy że jeszcze nie robisz). Nie można oczekiwać od kierowcy tego, że zamiast stosować się do przepisu, tak jak go w ustawie zapisano, będzie dokonywał absurdalnych fikołków logicznych i przyjmować znaczenie słowa, które nie ma oparcia jego normalnym rozumieniu ani żadnym słowniku, żeby uzyskać taki rezultat jak proponujesz. Krótko mówiąc, kierowca ma się dostosować do tego, co zapisano w ustawie, a nie do tego, co sobie ktoś zmyślił przeinaczając znaczenie słów użytych w ustawie. Inną zasadą jest zakaz wykładni rozszerzającej na niekorzyść sprawcy w prawie karnym (przy wykroczeniach tak samo) Twoja teza, że "wchodzenie" to także stanie przed przejściem, jest oczywiście sprzeczna z tą zasadą, bo prowadzi do tego, że kierowcy mogą być karani za zachowanie, które nie łamie żadnego przepisu. Kolejna zasada to zakaz wykładni homonimicznej - nie wolno w tym samym akcie prawnym, ani nawet całej dziedzinie prawa, nadawać temu samemu słowu różnych znaczeń - co również usiłujesz zrobić, rozumiejąc słowo "wchodzenie" inaczej na gruncie przepisów o pierwszeństwie pieszych, ale inaczej na gruncie tego o obowiązkach pieszych. Dodajmy że w obydwu przeypadkach prowadzi do naruszenia zakazu wykładni rozszerzającej, bo w obydwu prowadzi do obciążenia kogoś odpowiedzialnością karną za popełniene czynu, który nie jest zakazany (nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu stojącemu przed przejściem; stanie przed przejściem które okazuje się być wtargnięciem pod jadący pojazd). Aspekt "argumentowania w niebezpiecznym kierunku" rzeczywiście sobie lepiej odpuść i przyjmij do wiadomości, że prawo jest takie, jakie zapisano w ustawie, a nie takie, jakie się tobie wydaje, że być powinno. Skoro ustawa stanowi, że pierwszeństwo ma pieszy wchodzący, to pierwszeństwo ma pieszy wchodzący, a nie pieszy zbliżający się czy oczekujący. Dokładnie tak samo jak wtargnięcia na przejście dopuszcza się jedynie pieszy wchodzący pod jadący pojazd, a nie czekający na chodniku przed przejściem do którego zbliża się ten pojazd. Nie można kogoś ukarać za łamanie przepisu, który nie istnieje, nawet jeżeli ci się wydaje, że powinien istnieć i że jest to konieczne dla bezpieczeństwa. W ostatnim akapicie zupełnie odwracasz kota ogonem, bo to właśnie twoja interpretacja jest niebezpieczna. Zdrowo myślący pieszy poczeka przed przejściem, aż nadjeżdżające samochody albo przejadą, albo się zatrzymają i go przepuszczą. W obydwu wariantach zarówno pieszy, jak i kierowcy, postępują zgodnie z prawem. I tak być powinno, bo przepisy prawa nie powinny nakazywać ani dawać przyzwolenia na zachowania niebezpieczne i irracjonalne. Co innego, jeżeli pieszemu ktoś natłukł do głowy bredni o tym, że ma pierwszeństwo już czekając na możliwość przejścia. Taki ogłupiony pieszy, którego nakarmiono fałszywymi informacjami o zasadach pierwszeństwa na przejściu, może rzeczywiście włazić na przejście bez zastanowienia "chcąc egzekwować chroniące i nadające im przywilej prawo" i nawet nie zdając sobie sprawy, że został po prostu ordynarnie okłamany co do treści tego prawa.
  22. Oryginalny smar Shimano Nexus jest biały i właśnie tak wygląda jak u Ciebie, więc prawdopodobnie jest jeszcze faryczny. Cycle A 2 B: Shimano Nexus 8 Review & Regrease Shimano stosowało własne zębatki, ale producent roweru lub poprzedni właściciel mógł zamontować zębatkę Sram. Mocowanie jest zunifikowane, są tylko różne szerokości (do łańcucha szerokiego i wąskiego), ilości zębów, a także różne wersje odsadzenia, czyli proste albo z przetłoczeniem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...