Mihau_

Podstawa jakichkolwiek modyfikacji - baza musi być tego warta. Tutaj masz śmiecia który zawsze pozostanie śmieciem

😂😂😂😂😂

Zauważyłeś kiedyś różnicę pomiędzy pozycją podczas jazdy na starym MTB a na gravelu?

Bęben ci będzie przeszkadzał w jeździe, zacząłbym od pozbycia się go.

Romet to po prostu duży rozmiar roweru zbudowanego w oparciu o klasyczną geometrię. Canyon to geometria "progresywna" która jest niby nastawiona na lepsze właściwości w terenie. Rura podobna ale kąty już inne a 7 mm różnicy reach przy praktycznie takiej samej poziomej to naprawdę dużo. I co najważniejsze - w romecie mostek 11 a w canyonie bodajże 9. Nikt ci nie zagwarantuje, że dopasujesz się do tego roweru bez żadnych zmian choć na pewno będzie łatwiej niż w obecnym, to kwestia wielu zmiennych, głównie twojego poziomu rozciągnięcia/wytrenowania. Osobiście, jako gość mający dokładnie takie same wymiary jak twoje i będąc świadomym swojego ciała doskonale wiem, że w fabrycznej konfiguracji ten canyon byłby dla mnie za długi i musiałbym mostek wymienić na 80mm (z kolei M jest za krótka i konieczne byłoby wymiana mostka na dłuższy).

Znaczy używanego alu graila na starej wersji ramy? A może zacznij od tego co chcesz osiągnąć tą zmianą? Jakiej długości mostek siedzi w romecie?

Może zacznij od tego ile chcesz wydać bo już samo połączenie sztywnej podeszwy, 2x boa/atop i szerokiej stopy brzmi drogo

Daj sobie spokój, kup nowe, jakieś bardziej ergonomiczne, z lepszym podparciem. Ta jest nierozbieralna.

W tym miejscu "kończy się" street view w miejscowości gdzie mieszkają moi rodzice, rzeczywiście droga nieprzejezdna, chyba za nowy i za równy ten asfalt dla samochodu google'a, zresztą jak widać też wybitnie nierowerowa, kto by w ogóle chciał tam jeździć w takich warunkach, poza tym zaraz są jakieś zjazdy, podjazdy. Tylko jak w takim razie dojeżdża tam codziennie kilkuset mieszkańców skoro samochód google'a nie dał rady?

No to jak wsiądziesz na cokolwiek współczesnego to będzie sztywne jak f..... i przy każdym obrocie korby będziesz miał wrażenie, że ci spod dvpy ucieka. Podstawa to dobór odpowiedniej geometrii do swoich potrzeb i możliwości organizmu.

Wiem, że powyżej budżetu ale warto dołożyć. Będziesz miał już "wszystkomajacego" gravela, esker 2.0 (jak w sumie wszystko za takie pieniądze) jest zbudowany z użyciem kompromisów. https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-romet-aspre-2-pd40772/?v_Id=223325

Od kiedy? Wymiary jak męska S, rower dla dziecka

I w czym masz więc problem? Firma jest oficjalnym dystrybutorem rowerów premium kosztujących po kilkadziesiąt tysięcy....czego ci więcej trzeba żeby udowodnić jej faktyczne istnienie? 😂😂😂 To już nie mój problem... choć jest w tym coś ciekawego. Ziemi z kosmosu pewnie nie widziałeś więc jest płaska, pagani zonda na ulicy nie widziałeś więc nie istnieje, wojna na Ukrainie to też ściema

Rower damski więc rozmiar mniejszy + rama nie jest kowadłem jak w unibike

38t to jazda ponad 41-42 kmh z kadencją 90rpm, a przypominam, że to cross z wyprostowaną pozycją a nie szosa No wiadomo, 11s shimano to taka egzotyka, że nie ma na rynku części😁 @smw44199 serio to napisałeś o rowerze na powietrznym widelcu i kołach fulcum, ważącym 12,5 kg porównując go z unibike na sprężynie i 14,9 na wadze?

Dawaj od nadbiegach 😁😁😁

A czym to się od crossa różni? Dzieciaka masz z tyłu więc i tak nie ma amortyzacji. Nawet ja go mogłem polecać tylko to jest najmniej najgorsze rozwiązanie (jeśli ktoś chce gravela a nie ma kasy) a nie obiektywnie dobre. Idź do decathlona i obejrzyj, na żywo totalnie inaczej się prezentuje niż na zdjęciach.

Dlaczego fotelik miałby eliminować gravela? Pomijając oczywiście fakt, że za taką kasę żadnego sensownego nie kupisz. Wydaje mi się, że najsensowniejszym co możesz zrobić w tym budżecie jest ogarnięcie sobie riverside 920 po zwrocie. Jest dobry napęd, jest powietrzny widelec https://www.decathlon.pl/p/mp/riverside/second-life-rower-trekkingowy-riverside-920-stan-dobry/_/R-p-cdbba0a6-d898-426e-9389-28dd4b9144cf

Na to czy koła się scentrują wpływa masa zmiennych, nie tylko waga kierownika Na to czy koła się scentrują wpływa masa zmiennych, nie tylko waga kierownika

Nie pisz, głupot. Ogólnie najsensowniej przy takim użytkowaniu wypadnie rower crossowy. Pytanie tylko czy potrzebujesz amortyzacji. Jeśli nie, bo w sumie na asfalt nie jest potrzebna to zainteresowałbym się trekiem dual sport.

Znajomy z wybitnie szerokim łbem bardzo długo jeździł w sh+ i sobie bardzo chwalił, ostatnio przesiadł się na abusa aventor

Co konkretnie wyjdzie lepiej? Podstawą jest frameset...na czym chcesz to składać?

Do najwyższych modeli mtb

No to ja bym może jakiegoś roweru z pełnego, stalowego odlewu poszukał. Wszystko pęka bez względu na napis na ramie czy materiał, alu też pęka. Firmy sprzedające (nie wszystkie) rowery nie mają "fabryk ram karbonowych" tylko korzystają z ograniczonej liczby podwykonawców. Zrobienie karbonowej ramy to w dużej mierze praca ludzkich rąk więc część pęknięć może wynikać z błędu w produkcji a część z winy użytkownika. Na plus, że karbon stosunkowo łatwo i tanio naprawić a nawet jeśli sam coś rozwalisz to nie oszukujmy się, ramy w tych rowerach to poziom przeciętnego chińczyka za 1500 więc nie ma tragedii. BTW zacząłbym od podania wzrostu, przekroku i opisania tego jak masz zamiar ten rower użytkować, po czym jeździć i w jakich proporcjach, skupić się na szybkich a intensywnych jazdach czy załadować sakwy i zniknąć w lesie na kilka dni. To są podstawy a rower trzeba dobrać do swoich potrzeb bo jeśli jak napisałeś to trzeba temat przemyśleć dogłębnie przed zakupem a nie kierować się ceną czy ilością koronek na kasecie.