Skocz do zawartości

Mihau_

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    9 205
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Mihau_

  1. A dlaczego miałaby się różnić skoro obydwa to rowery szosowe? Zresztą nie ma czegoś takiego jak "szosowa geometria" bo to pojęcie jest bardzo szerokie. Z jednej strony masz np. "wyścigowego" caad'a a z drugiej względnie wygodnego tribana, obydwa są szosowe Przecież chodziło mi o model na szczękach, raczej w swoim staruszku też tarcz nie masz a połączenie 1500 złotych i nowego roweru nie predysponuje do wybrzydzania To sobie dopłać do 2000 i masz huragana 1 Masz za mały budżet w stosunku do wymagań, tyle. Dozbieraj trochę i kup gravela, inwestując w tego starego trupa wyrzucasz kasę na śmietnik
  2. Za 1800 kupisz tribana rc120, który będzie o niebo lepszy niż jakiś ulep
  3. "Rąk i nóg" to ten sprzęt nie będzie miał na pewno. Może ja jestem dziwny ale większą satysfakcję odczuwam że zbudowania czegoś użytecznego a nie wpakowania masy pieniędzy w jakiegoś szrota, który "gotowy" będzie wyglądał jak idź stąd.
  4. Nie masz wiedzy o rowerach więc wymyślasz coś co nie ma najmniejszego sensu Masz starą, szosową ramę, która już geometrią średnio pasuje do jazdy poza asfaltem. Szybkie zeskakiwanie z siodełka może się skończyć źle przez wysoko poprowadzoną rurę poziomą Jesteś pewien, że rama wyprodukowane 30-40 lat temu, zaprojektowana pod jazdę po asfalcie wytrzyma po tylu latach przeciążenia wynikające z użytkowania w terenie? Jaki masz rozstaw widełek? Jaki sposób mocowania tylnej przerzutki? Czy te opony 38c, które planujesz w ogóle się tam zmieszczą i będą miały zapas na jakieś błoto/przeskakiwanie kamieni? Kolejny temat - hamulce. Rowery gravel są wyposażone w tarcze ponieważ o wiele lepiej sprawdzają się w użytkowaniu poza asfaltem, w błocie i syfie. Do tego dochodzi temat upchania opon w hamulce (o ile zmieszczą się też w ramie) a przede wszystkim zasięgu szczęk. Chyba żadne współczesne a do tego dobrej klasy hamulce nie mają aż tak dużego zasięgu żeby to ogarnąć (chodzi o dużą różnicę "wysokości" pomiędzy obręczą a miejscem montażu hamulca). Chcesz składać rower na kilkudziesięcioletniej ramie, najtańszym clarisie i szukasz kompletu kół za 300 złotych, które nadają się na śmietnik. Gravel to nie jest szosa z założonymi szerszymi oponami, tak samo kiedy ja założę do swojej szosy amortyzowany widelec nie stanie się ona mtb. Koszty wymiany wszystkiego poza ramą będą kosmiczne, same klamki to kilka stówek, do tego reszta grupy, koła, opony, dodatkowe 200-300, których pewnie nie uwzględniasz zbierze się na głupotach typu linki, pancerze, owijka, dętki. A jeszcze uważasz, że frankenstein, który z gravelem i jego zachowaniem podczas jazdy, złożonym na tanich podzespołach i starej ramie będzie lepszy niż roczny/dwuletni gravel, który był zaprojektowany pod takie konkretne zastosowania to po prostu brak mi słów. Tego rometa można sobie odnowić i trzymać jako zabawkę a nie "przerabiać na gravela" https://www.olx.pl/oferta/gravel-alu-carbon-romet-aspre-nowy-wyprzedaz-rocznika-2019-CID767-IDCBrEe.html#c7e79508b4 2600, nówka sztuka z gwarancją i pewnością, że rama nie pęknie podczas pierwszej jazdy
  5. To to jest ten plastelinowy romet orkan sprzed kilkudziesięciu lat? Masz chłopie fantazje. Pomysł jeszcze bardziej idiotyczny niż myślałem na początku
  6. Pomysł idiotyczny już w założeniach. Chcesz wydać kupę kasy na zrobienie że starego crossa jakiegoś ulepa, kiedy nowego gravela na tych samych częściach jesteś w stanie kupić za ok. 3k a w używanych stosach/przelajach na tarczach możesz przebierać. IMO wyrzucanie pieniędzy w błoto, to co uzyskasz ani trochę nie będzie przypominało tego co chcesz osiągnąć. https://www.olx.pl/oferta/gravel-romet-aspre-2019-czarno-czerwony-l-56-CID767-IDEJGNS.html
  7. Tak naprawdę zależy od kształtu głowy i tego jak ten obwód się rozkłada. Mam znajomego, który mimo obwodu 56 ma strasznie szeroki łeb więc kaski musi mieć XL itd bo inaczej uciska po bokach Osobiście wziąłbym mniejszy i w razie potrzeby wymienił.
  8. Temat tłumienia warto zacząć od opon i odpowiedniego ciśnienia a nie liczyć na "magiczne systemy"
  9. Lakier do paznokci świetnie się sprawdza
  10. Mihau_

    [Buty] szosa

    Na polskim rynku diadora praktycznie nie występuje więc ciężko powiedzieć. Na pewno but trzeba przymierzyć także zakup albo stacjonarny albo ze sklepu z prostym/darmowym zwrotem. Osobiście za podobną kasę kupiłem Vittoria Alise i szczerze mówiąc chyba nie dałbym 90 ojro za buty z rzepami diadora xd Szczególnie po dzisiejszym kursie Masz w sumie dwa systemy do wyboru, shimano albo look. Spokojnie możesz brać najtańsze, najprostsze modele (look keo 3 czy shimano rs500/r540), będą wytrzymałe i w sumie nie ma się co zepsuć przez tysiące kilometrów. Wyższy model = przede wszystkim niższa waga. Jeśli chodzi o look vs. shimano. Obecnie jeżdżę na shimano, wcześniej miałem look i szczerze mówiąc look podczas wpinania/wypinania był dla mnie w pewien sposób przyjemniejszy w użytkowaniu. Bloki shimano są za to stabilniejsze przy chodzeniu jeśli jest taka potrzeba. Tak naprawdę możesz wziąć te, które Ci się bardziej podobają/będą tańsze
  11. Nie urzeka mnie. Korba na kwadrat i noname komponenty, szczególnie koła. Tak naprawdę eskera czy aspre kupisz za tyle samo a oferują więcej. *choć nie mówię żeby nie wspierać małych biznesów
  12. 3x nie zawsze jest bardziej uniwersalne W przypadku np. szosy jest bez porównania mniej przyjazne dla użytkownika niż 2x
  13. Jeśli zaczniesz jeździć w spd to nie będziesz już chciał używać platform. Pedały jednostronne są do niczego, dopłacasz do gorszego rozwiązania
  14. Nic nowego, "rowerzyści" narzekają na wszystkich wokół, włączając innych rowerzystów, kierowców samochodów, pieszych a sami zachowują się jak patola. Dlatego mam gdzieś jakieś miejskie ddr'y i inne skupiska ludzi. Jadę na legalu i bez wkurzania siebie i innych asfaltem poza miastem, z którego wyjeżdżam najkrótszą możliwą w danym kierunku drogą.
  15. Jeśli niewiele zahacza to możesz zastosować podkładkę pod suport Chyba taki wymiar https://allegro.pl/oferta/podkladka-dystansowa-do-miski-suportu-45x35x1-p6-7309904286
  16. Nowy to żaden, musisz szukać używek i szukać dobrego stanu. Nie ma sensu strzelać markami/modelami
  17. Kręgosłup boli Cię raczej od złej pozycji na rowerze a nie siodełka więc zweryfikowałbym stwierdzenie "idealne wymiary" Za 500-600+malowanie kupisz używany, sprawny rower, który nie będzie gorszy od tego co Ci wyjdzie po apgrejdach - zresztą one nigdy "się nie opłacają". np. https://www.olx.pl/oferta/rower-nishiki-401-CID767-IDA5Mar.html#91c09eb881
  18. Podpowiem, https://www.bike-discount.de/en/buy/cube-litening-c-62-disc-frame-carbon-n-flashred-691770
  19. Korbę możesz wrzucić każdą pod standard shimano czyli z osią 24mm (upewnij się tylko, że przednia przerzutka ogarnie taką ilość zębów). Najtańsza będzie mt210, znajdziesz za 120 złotych. Łańcuch możesz wziąć kmc x8, 40-50 złotych Wszystko zależy od stopnia wyeksploatowania. Jeśli masz zjechaną kasetę to nie dogada się ona z nowym łańcuchem, będzie przeskakiwać
  20. Osobiście ani nie inwestowałbym ani w obecny rower ani nie kupował "ramy 29-er" szczególnie, że np hamulce masz uszkodzone. Potrzebowałbyś nowej ramy, nowego widelca, nowych kół. Tak naprawdę osprzęt, który masz "jest dobry jak na rower z 2013r" ale niekoniecznie jeśli chodzi o przekładanie go do nowej ramy. Koszty będą zapewne wyższe niż kupno nowego roweru na porównywalnych gratach
  21. To moje 6 siodełko w tym roku, nic się nie powtórzy
  22. Ale but butowi nie równy i piny/protektor w butach też nie jest równej wysokości a poza tym się zużywa/ściera Jaki w ogóle mają luz roboczy podstawowe bloki mtb shimano, sh56?
  23. to samo co uderzenie małym palcem stopy w szafkę nocną do uderzenia w tę samą szafkę stopą w bucie bhp Dyskomfort wynika z punktowego nacisku a w bloku szosowym ten sam nacisk jest rozłożony na większej powierzchni co daje mniejszy nacisk na np. 1cm2 stopy
  24. Zaplanowałem sobie zdejmowanie naklejek z obręczy. Zrobiłem research w internetach, wziąłem suszarkę do włosów, pożyczyłem od somsiada opalarkę, przygotowałem benzynę, ipa, nożyk i różne plastikowe elementy do podważania. Wyposażony w czteropak usiadłem do pracy, która wg narodu będzie długa, monotonna i wkurzająca a zajęła 10 minut, nawet nie zdążyłem pierwszego piwa skończyć. Wszystko załatwione nożykiem, 16 naklejek z czego większość po podważeniu zeszła w jednym kawałku a klej został tylko na krawędziach, wystarczyło jedno przetarcie ipa. Mavic to jednak fajne koła, porządne, grube naklejki z dobrym klejem mają, już prawie zapomniałem o prawie trzech tygodniach oczekiwania na szprychy po 18 złotych/sztuka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...