Karbon w rowerze tego typu to przerost formy nad treścią. A jeszcze branie pod uwagę jakiegoś mitycznego komfortu wynikającego z materiału ramy to już totalnie abstrakcja.
Ty nie zwracaj uwagi na osprzęt tylko się najpierw tym przejedź. Jazda po mieście to krawężniki, nierówności na ddr, 2-3cm uskoki co chwilę i sztywny rower o ile nie jesteś nastawiony na jak najszybsze pokonywanie trasy kosztem komfortu nie jest optymalnym wyborem.
+ nie wiem ile masz tego brzucha i jak jesteś sprawny ale na fitnessie nie siedzisz wyprostowany jak na kiblu, ten rower już trochę wymaga