JWO

Ja jeżdżę na dwóch KMC DCL 11s, każdy mam już po 5.5 tys. km. Kaseta ma 10tys. km. Wszystko chodzi jak żyleta, chociaż przymiar 0.75 już wpada. Zamierzam jeździć na tym zestawie aż do zarżnięcia. Patrząc na kulturę pracy napędu, pewnie ten rok (czyli jeszcze +5tys. km) jeszcze wytrzyma.. Oczywiście pozostaje kwestia określenia "warto", bo DCL nie są tanie.

Trzeba pic regularnie, nawet jak się nie chce. Ja się chce pic, to już jesteś odwodniony.

@Gaban80 Ta pojemność to możliwość wybrania/napięcia łańcucha pomiędzy największą i najmniejszą przekładnią. Można zrobić krótszy łańcuch o dwa ogniwa i pilnować, żeby nie jeżdzić przekosach na 44-36 i 22-11. Trochę to rzeźba, ala na takich przekosach i tak się nie jeździ.

Racja, jakoś przeczytałem ze to 7s

@lukashg skoro chcesz przejść na 9s, co jest rozsądne, bo komponenty 7 i 8s są coraz trudniej dostępne, to masz do wyboru też Shimano. Musisz zmienić manetkę, przerzutkę, kasetę i niestety piastę (a pewnie cale koło). Jak zamierzasz pojeździć rowerem jeszcze kilka lat, to wymieniłbym co najmniej na Deore 10s. DEORE M4100 (shimano.com) Lub odpowiednik SRAMa (nie mam pojęcia jaka jest dostępności i ceny SRAM w RP).

Nic nowego. Anioł Stróż dał Ci sygnał, że teraz jedziesz na własną odpowiedzialność, bo on nie nadąży.

Widać latoś truskawki obrodziły.

Naprawdę tak wiele razy Ci się to zdarza? Na tym polega niedzielny roweryzm, biorę i jadę na wycieczkę. Nie wiedza co trżeba zabrać ze sobą. Następnym razem zabiorą pompkę. A może i o zgrozo, pomogą komuś innemu.

bike brake bleeding - wpisz w google

Odpowietrzenie hamulców to nie rocket science. Jak masz minimalne zdolności techniczno-manulane to dasz rade. W internetach znajdziesz wszystko, napisz tylko jakie to hamulce. Ja złożyłem dwa rowery, przy których pierwszy raz mialem styczność z haydraulikami. Minęło ponad dwa lata i żaden wypadek się nie zdarzył (na szczęście ). W najgorszym przypadku oddasz do regulacji po zminie klamek. Powiedz im ze to rower z RP, to nie beda marudzić. W końcu w GB można jeździć z kierownicą po lewej stronie. W nowym rowerze pewnie nie chcieli tego robić, bo w razie jakiegokolwiek wypadku (nawet nie związanego z hamulcami), mógłbyś ich ciągać po sądach Tak nawiasem mówiąc to są jakieś prawne uregulowania w RP (i EU) po której stronie ma być hamulec w rowerze? Będę kiedyś musiał się przestawić?

Patrzac statystycznie w Europie jest zle . Poza tym dlaczego zabraniasz dyskusji na temat jakby nie było rowerowy

Hamować należy obydwoma hamulcami jednocześnie, nic się wtedy nie pomyli. Przedni hamulec po prawej stronie ma tez zalety. Lewa ręka możesz pic, jeść batonika, drapac się po życi, a i tak masz rower pod kontrolą. Ja mam napęd 1x11, wiec w zasadzie lewa klamka jest niekoniecznie potrzebna.

Przełożenie klamek nie jest przewodów nie jest średnio skomplikowane. Jak zapowietrzysz układ to potrzebujesz zestawu do odpowietrzania, cierpliwości i trochę umiejętności manualnych. Pytanie czy musisz przekładać? Ja tez mam hamulce odwrotnie. Tak ma ponad pol świata, USA i Daleki Wschód. Jak mieszkasz w Anglii i tam jeździsz to nie widzę sensu. Kupisz następny rower i problem wróci. Tak nawiasem mówiąc w mtb europejski układ klamek ma trochę więcej sensu. Lewa dłonią hamujesz, a prawa zmieniasz przełożenia. W klamkomanetkach nie ma tego problemu, bo można to robić równocześnie. Tez miałem ten dylemat, ale stwierdziłem ze lepiej zostawić lokalne ustawienia.

Przy napędzie 1x linia łańcucha nie jest dokładnie potrzebna.

@grzesiowu a w jaki błąd?

Śliski temat ostatnio...

A ja zamówiłem SPD-SL R8000. I tak mam buty szosowe, więc żadnego pożytku z zapięć mtb. "Stare" ES600 zostawię na wycieczki, jak kupię buty mtb. Czekam teraz aż otworzą Szanghaj, bo przesyłki na razie nie dochodzą 😬, a na trenażerze by się przydały.

Brawo po raz drugi!! Kapeć na trenażerze. Tylko teraz strzeliła. Napompowałem do 100PSI (opona do 103) i przy 40km/h wystrzeliła Zdjąłem dętkę i oponę odnalazłem przyczynę. Kiedyś pękła mi szprycha (kilka tysięcy kilometrów temu), a taśma ochronna się zwulkanizowała, więc wyciąłem w niej otwór (jeżdżę na dętkach) i niczym nie zabezpieczyłem. Co ciekawe, przy innych szprychach widać wgłębienia w taśmie. Niektóre prawie przecięte. Widocznie taśma nie wytrzymuje takiego ciśnienia. ;( . Trzeba będzie zakupić nową. Na razie zabezpieczyłem izolacją . Najwyższy czas przejść na mleko

https://www.sheldonbrown.com/cribsheet-bcd.html https://www.wolftoothcomponents.com/pages/how-to-measure-bolt-circle-diameter-bcd Zmierz odległość pomiędzy otworami, w powyższych linkach znajdziesz tabelę.

Główny motyw to praca. Oczywiście przygoda tez, bo bez ciekawości jak to będzie, nic by z tego nie wyszło. Milosc juz byla (i jest) polska wiec nie miała wpływu Przeprowadziłem się z rodziną, żona i dwójka małych dzieci. Dzieci dorosły, zrobiły maturę i wróciły do Europy, I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie COVID ;(

@siemalysyLadne zdjecie 👍

@skom25 W moim wieku to czlowiek tyje nawet od oddychania . Jeszcze mamc co jesc, ale za dwa tygodnie bede gotowal zupe z nogi od kszesla Jeszcze nie jest zle, ale niestety przyszlosc nie wyglada optymistycznie ;( Jak przestane sie odzywac, to piszcie do Amnesty International

To tak jak ja . W Tour de Livingroom przekroczyłem 600km . Lockdown chyba szybko sie nie skonczy (pewnie w maju) wiec jeszcze trenażer będzie na tapecie. A pogoda u mnie rowerowa 20-25 stopni i pogodne niebo.

Mało powietrza w kole. W piątek jechało mi się dość ciężko, ale zrzuciłem to na karb kwarantanny i braku ruchu na powietrzu. Już się myślałem że całą forma poszła się... Wczoraj przejechałem 10km i nagle obciążenie wzrosło i zaczęło śmierdzieć spaloną gumą. Myślałem że trenażer padł . Jeżdżąc po szosie czyje się na nierównościach spadek ciśnienia w oponach. Na trenażerze nic nie czuć oprócz wzrostu obciążenia.

Wczoraj złapałem kapcia... na trenażerze. Brawo ja