KSikorski

Tym bardziej proponuję podkładki pod bloki.

Jeździć.

Testowałem. Miałem kiedyś buty Giro, które skrzypiały z pedałami shimano. Przyczyną było zbyt głębokie osadzenie bloku w podeszwie, przez co podeszwa była wyjątkowo mocno dociskana do pedału. Po dodaniu podkładki problem ustał.

Koło zębate 13T podbiera łańcuch przy kręceniu do tyłu, bo jest zaprojektowana do pracy do przodu przy takim przekosie łańcucha.

Spróbuje tego: https://allegro.pl/oferta/podkladki-shimano-do-blokow-spd-pd-m8000-15078246213?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=supercena&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery_pla_pmax_sc&ev_campaign_id=17566159677&gad_source=1&gclid=Cj0KCQjwsaqzBhDdARIsAK2gqncxsO_SQvnvVXi21tqKFjuvhgG9eucJ8I7usObVFuAQBbz27V4T3NwaAoRDEALw_wcB

Odbarczenie spawalnicze. Bez tego ciśnienie gorących gazów mogłoby uszkodzić profil przy spawaniu.

Boli gdy ludzie budują pojazdy z manetką gazu o mocy ciągłej większej niż 250W i pytają o to na forum rowerowym.

Ja Ci bym mógł wymienić w okolicach Trójmiasta. Gdzie szukasz? Warto zauważyć, że serwis rowerowy nie równa się serwis zawieszeń rowerowych.

6902 LLU MAX - 3,61 kN 6902 2RS - 2,25 kN statycznie

Jeśli to piasta pod szosowe 11 rzędów, to będzie wymagać podkładki pod kasetę 8 rzędów.

Mój soil był z fabryki tak krzywy, że ostatni węzeł łożyskowy trzeba było naciągać tak z 3-4mm żeby go poskładać. W związku z tym faktem łożyska żyły krótko. Tu Chińczyk, ale warto spojrzeć na recenzje: https://pl.aliexpress.com/item/1005006498801084.html?pdp_npi=4%40dis!PLN!35.62!37.85!!!8.62!9.16!%40213bdb8417144646057094544d1429!12000037423448933!affd!!!&cv=9321c942-2ea1-4977-aecb-6b169eae6c51&aff_fcid=d6789c5bcd2143e68450cb7c4caa9846-1718139268270-09333&aff_fsk&aff_platform=api-new-product-query&sk&aff_trace_key=d6789c5bcd2143e68450cb7c4caa9846-1718139268270-09333&terminal_id=23c49e68e3214dbf8fcdb889519bfdf2&afSmartRedirect=y

Zdrowy rower z Gdyni.

Jak kupowałem łożyska do soila to myślałem intensywnie, co mi w zasadzie nie pasowało w jednozawiasie z dwoma łożyskami... Jak coś, to u Chińczyka łożyska bezkoszykowe są po 28zł za 4 sztuki.

Każdy serwis zawieszeń mtb sobie z tym poradzi.

Łożyska bez wianka mają dwa razy więcej kulek. Przy obciążeniach udarowych naciski jednostkowe są mniejsze. Dodatkowo łożyska enduro (bo w zasadzie innych nie ma w Polsce) mają uszczelnienie LLU, które faktycznie jest lepsze od standardowych 2RS. Gniazda w aluminiowej ramie zużywają się. Powiedzmy że po 5 wymianach bywa że łożyska da się wyjąć i włożyć palcami. Oczywiście, można je wtedy wklejać... niemniej osobiście wolałbym dołożyć do łożysk bez wianka. Tak w zasadzie jest to ciekawa historycznie zaszłość, że łożyska projektowane do ruchu obrotowego z dużymi szybkościami i przy obciążeniu promieniowym masowo stosuje się w aplikacji w której ruch jest powolny, wahliwy, a obciążenia występują we wszystkich możliwych kierunkach.

Skoro nie masz nic do stracenia, to można próbować wyrobiony otwór zalać "płynnym metalem", a następnie obrobić na właściwy wymiar: https://ataszek.pl/287-plynny-metal-wysokotemperaturowy-do-aluminium-al21.html , lub wstawić helicoila, w zależności od grubości ścianki.

Przy założeniu, że kołnierze piasty są równej wysokości, a obręcz jest symetryczna, kąty pochylenia szprychy po stronie napędowej i hamulcowej są istotnie różne. By siły ciągnące obręcz się wzajemnie znosiły, szprychy po stronie napędowej muszą być mocniej naciągnięte. Dając grubszą szprychę po stronie bardziej naciągniętej uzyskuje się bardziej równomierne naprężenie przekroju po lewej i prawej. Mam w domu koła, w których obręcze są asymetryczne, a geometria piast tak dobrana, że długości szprych z prawej i lewej są równe. Są też piasty, gdzie jeden kołnierz jest wyższy, a drugi niższy i przy odpowiednio dobranej obręczy też uzyska się równe szprychy, a więc i równe naprężenia. Taki układ w branży zwykło się nazywać "zero dish". Uczciwy koszt zaplotu to 80-100zł za koło.

Na każdą praktycznie się da, o ile zrobi się podkładkę z rozciętej dętki dwa rozmiary za małej. Hasło do wyszukiwarki "ghetto tubeless".

Koniec promki, cena skoczyła na 4499zł.

Odklejasz, odchodzi w całości, resztki kleju zmywasz zmywaczem. Największym rozczarowaniem było Trezado. Elastyczność zero, naklejenie bez zmarszczek trudne.

Do obręczy nie ma się co przyczepić. Porównywalnie do odpowiedników DT Swiss i Race Face. Cięższa od ich wersji 25c i lżejsza od ich wersji 30c. Piasta tył ciężka, ale jest "heavy duty". Łożyska 6903 zamiast 6902 występujących w lekkich piastach, sprzęgło wielkości filiżanki. W hardtailu ma to sens.

Podsumowanie kół rockriderowych z białą naklejką RAW po pomiarach z rozplotem. Fabryczne przednie koło 986g. Fabryczne tylne koło 1249g. Przednia piasta 207g. Komplet szprych i nypli z przodu 265g. Szprychy z stali martenzytycznej, malowane, nyple mosiężne. Tylna piasta 471g (OEMowy Novatec D902 z aluminiową osią ale stalowym bębenkiem. Po wymianie bębna na aluminiowy będzie ~370g). Obręcz 505g.

Scapa 3120. Dostępna jako 25, 30, 50mm. Co tu dużo mówić, okleja się szybko, jedna warstwa z zakładką +/- 2 otwory na nyple względem wentyla, po oklejeniu trzyma latami. W zasadzie każda przemysłowa wodoodporna taśma tkaninowa będzie tak działać.

Dokupić dropper i będzie dobrze. Cena niska, waga wysoka, ale solidny sprzęt. Zdecydowanie bardziej do katowania "miejscówki" niż do górskiej eksploracji (choć pewnie się da).

Przy bcd 110 i tarczy mniejszej niż 34 łańcuch będzie się już opierał o śruby.