Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    3 578
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    12

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Dzięki ale temat butów, a właściwie pedałów SPD zamknięty
  2. @hulk14 Tak, czasami stosuję drzemki kawowe albo 20-minutowe ale nie praktykowałem nigdy przy takim obciążeniu Raczej gdzieś w biurze za monitorem @dfq Pewnie nie trafiłem ale zamroziłem już sporo kasy w tych butach i nie chce mi się już dalej szukać, tym bardziej że nie znajdę nic tak wygodnego jak moje biegowe adidasy, w których przed chwilą kręciłem na chomiku. Jak sobie wyobraziłem, że miałbym je zamienić na takie sztywne Fiziki czy Shimano, to tylko się utwierdziłem w swoim postanowieniu. Nie zrezygnuję z wygody, zwłaszcza że sporo czasu spędzam na rowerze, dla pedałów SPD. Bolały mnie już ręce, plecy, kark, cierpły dłonie ale nigdy nie miałem otarć czy odcisków od butów na rowerze. Po włożeniu butów rowerowych ja nawet wiem, gdzie mnie obetrze
  3. Dzięki @dfq ale odpuszczam, te buty wpinane to nie moja bajka. One muszą być sztywne, a tego z kolei ja nie akceptuję. Wolę wygodę, nie wytrzymam 5 godzin w butach, w których 5 minut mi niewygodnie Dlatego te Skechersy wrzuciłem dla porównania - to zupełnie inne buty, a do takich jestem przyzwyczajony - takie (tego typu) noszę na co dzień i zakładam na rower. Zbyt duży przeskok, dla którego nie widzę uzasadnienia.
  4. W wiacie nie próbowałem, już namiot to dla mnie wyzwanie Nawet na zmęczeniu. Dlatego planuję pojechać na raz. Jest tu na forum Kolega, który jeździ takie dystanse - ot 700 km z Katowic do Świnoujścia - wrzuca relacje w innym dziale. Kilka widziałem - gość jedzie po polskich drogach i nie marudzi a ja trzeci sezon gadam i gadam 🤣
  5. @ernorator Mnie się marzą rowerowe Mazury i chętnie bym przejechał nawet te 610 km ale nie w trakcie takiej imprezy. Podziwiam ludzi, którzy jeżdżą ultramaratony ale ja bym się spalił psychicznie w atmosferze wyścigu czy limitu czasowego. Nie wypocząłbym też próbując spać na kartonie czy w wiacie przystankowej Zbyt hardcorowe dla mnie. A zombie-trip to chyba też nie do końca to Również obawiam się jazdy nocą, dlatego wytyczyłem sobie limit 500 km i poważnie myślę nad niemiecką infrastrukturą rowerową - mam się zmierzyć ze sobą a nie z kierowcami od siedmiu boleści. U mnie apogeum rowerowe to czerwiec - długie dni, krótkie noce. Bez nieprzewidzianych przygód i w najlepszym razie to jakieś 20 godzin netto i 24 brutto. Tymczasem przyszła trzecia para butów - i zonk - żadne mi nie pasują: Od prawej: 1) fiziki 44 - na szerokość ok ale mam jeszcze sporo buta przed palcami; 2) fiziki 43 - na długość ok ale chyba nie ma luzu na skarpetkę/spuchniętą stopę; 3) Shimano 43 - jak luźno zapnę to nawet ok ale jakoś mało miejsca nad palcami; 4) Skechersy 42 - luźne i wygodne. Sęk w tym, że moje parcie na pedały zatrzaskowe, kiedy dałem sobie spokój z pomiarem mocy jest dokładnie zerowe - wydać ~1000 zł na pedały i buty, które mnie obetrą 🫤 Raczej podziękuję. Wszystkie te buty są dziwnie wąskie a do tego mają sztywne cholewki, które na pewno mnie obetrą - z boku albo od góry stopy. Na tę chwilę - pozostaję przy platformach i swoich wygodnych i lekkich butach. I tak jeżdżę bez rękawiczek, często w zwykłych spodenkach bez pieluchy więc nawet powinienem na platformach 🤣 Nie wydam 1000 zł na odciski na stopach - rzecz, która mi się na rowerze jak dotąd nie przytrafiła
  6. A zaglądałeś pod link, który wkleiłeś? Tam jest odpowiedź na Twoje pytanie
  7. @pecio a czapkę to najsampierw czy na końcu? Mam taki starszy kask z Decathlonu, budżetowy, ma jakieś 6 lat, zakładam go na MTB bo na gravela mam już nowy; na MTB jeżdżę okazjonalnie i bez szaleństw, dlatego w starym kasku. W tym kasku lada moment wyściółka wypadnie, bo klej powoli puszcza, więc nie dane mi raczej będzie zweryfikowanie jego stanu po 10 latach...
  8. Akurat to całkiem prawdopodobne Jedni opony zużyją (zetrą), a innym prędzej spękają ze starości. Na aucie to chyba najlepiej widać - plastiki tracą elastyczność i stają się łamliwe - lampy, panele, uchwyty w komorze silnika. Ale to jest generalnie zły przykład, bo auto jest wystawione na ekstremalne warunki - mrozy, upały, sól itp. Kask to insza inszość ale taki 10-letni to bym chyba wymienił Szit, mój przyszedł w kartonie. Czyli kask, a na to karton?
  9. Panowie, to Wesołych Świąt i mokrych jajek
  10. Skoro nie mogę się zdecydować to znaczy, że trzeba szukać dalej. Właśnie pojawiły się SHIMANO SH-XC502 XC5 Wide dostępne wysyłkowo w rozmiarze 43, głupio byłoby ich nie spróbować, a nuż okażą się dość szerokie i nie za długie? To nie polityka, żeby wybierać między gorszym złem i jeszcze gorszym złem 🤣 Co sądzicie o markach Sidi, Giro albo DMT?
  11. 13 dni zostało Boję się, że te 43 będą jednak za ciasne i chyba wezmę te "za długie". Za dnia może kilka fotek wrzucę, to ocenicie. No i nogi bedo umyte 😎 A tymczasem "zwiftowy" sok z gumijagód 🤣
  12. Można wjechać szutrówką, jak zaopatrzenie do wieży. Ale szlaki są kamieniste. Przemierzałem je tylko piechotą. Teraz to są dzikie tłumy, bo się Janusze nie mają gdzie podziać jak galerie zamknięte to rozjeżdżają i wydeptują góry, a miejscowi betonują co się da dla "turystów", jak wszędzie w PL. Atrakcji też przybyło, bo i te poniemieckie tunele można zwiedzać, Twierdza w Srebrnej Górze niedaleko... Gdyby nie te tłumy 😉
  13. Limit czasowy, bodajże 17 godzin na 118 km też o czymś świadczy
  14. @pecio Musiałbym się przyjrzeć a teraz piszę z tronu ale śmiem wątpić. Na mapce większość trasy to linia przerywana czyli poza asfaltem. Drogi się trafiają, bo i na Sowę wożą zaopatrzenie ale jest dość stromo (mnie by brakło przełożeń). A jeśli są gdzieś szlaki piesze to niestety kamienie... Ja tylko asfaltem:
  15. Każda para ma u mnie kilka żyć - najnowsze są do pracy, te sfatygowane - na rower, a te w najgorszym stanie - do roboty w obejściu Mogę jeszcze ponegocjować z kuzynem
  16. Myślę, że trzeba się chyba będzie wpiąć w pedały, żeby zweryfikować to, o czym @pecio wspominał - żeby ten luz nie był nadmierny, bo zrozumiałem że wtedy zamiast się wypiąć to się wywija stopą w bucie Te buty wydają się bardzo wąskie w porównaniu z moimi butami do chodzenia - jak wspominałem ja kupuję buty biegowe i chodzę w nich na co dzień - warunki są takie, że muszą być czarne, żeby wyglądały na półbuty lekkie i wygodne, bez protektora (auto), a najlepiej jeszcze przecenione W dodatku noszę je luźno zasznurowane, żeby wsunąć i zsunąć bez wiązania - dlatego tak trudno mi dobrać buty rowerowe, bo luz w bucie jest dla mnie naturalny 😂
  17. Właśnie mierzę Fiziki wyjęte z paczkomatu. Zamówiłem 43 i 44 i właśnie jedną parę włożyłem, bez patrzenia, jaki rozmiar. Wydają się ok. Trochę miejsca jest w zapasie na długość, ale BOA likwiduje luz boczny, myślę że uda mi się wypiąć but a nie tylko wykonać pusty przebieg piętą w zamurowanym bucie Teraz druga część ślepego testu Te drugie to te większe, na długość już widać, że za duże ale na szerokość jakby lepiej dopasowane a po dokręceniu BOA całkiem wygodnie, chociaż trochę luzu jest - być może tyle i le potrzeba, jak stopa spuchnie? ....Chociaż po całym dniu pracy to pewnie i tak są spuchnięte...
  18. Ja właśnie o maślance. Szklanka-maślanka 😎
  19. Grunt to widzieć szklankę do połowy pełną 👍A sezon nie zając... ani zajączek
  20. Widzę, że aż tak źle nie bylo albo się szybko zregenerowałeś 😉 bo humor jest 😄
  21. Decathlonowa Aptonia też zawiera maltodekstrynę i to nie mało: Izotoniczny napój sportowy z aminokwasami rozgałęzionymi, aromatyzowany. Bogaty w witaminy B1, B3, B6. Źródło witaminy C, magnezu, potasu i selenu. Smak truskawkowo-czereśniowy. Skład: Maltodekstryna (46%), sacharoza (29%), fruktoza (12%), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, cytrynian sodu, BCAA (2,6%): L-leucyna, L-walina, L-izoleucyna, chlorek potasu, chlorek sodu, cytrynian magnezu, koncentrat soku z aceroli, barwniki spożywcze (koncentrat z batatów, rzodkiewka, jabłko, wiśnia), witaminy: monoazotan tiaminy (B1), niacynamid (B3), chlorowodorek pirydoksyny (B6), naturalny aromat, selenian sodu. Może zawierać śladowe ilości: GLUTEN, SKORUPIAKI, JAJKA, RYBY, SOJA, MLEKO, SELER, SIARCZANY, ORZECHY ŁUPINOWE, MIĘCZAKI, ŁUBIN Mam jeszcze z kilogram tego specyfiku
  22. O to to. A najgorsza jest fruktoza. Eryk o tym pisze - prawdopodobnie z przyczyn ewolucyjnych - okresowy dostęp do węglowodanów z owoców - Matka Natura nauczyła nas odkładać fruktozę w boczki
  23. Blog Eryka z reddita: The endurance athlete’s guide to fueling and weight loss introduction | Eric's Arcana and RiderX Uzupełnienie: W ketozie ważyłem 69 kg a teraz 72-73 kg. 175 cm wzrostu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...