Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 074
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    102

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Zegarek można zapiąć na kierownicy na specjalnym uchwycie. Ja tak robię jak ćwiczę na trenażerze - zakładam pas do pomiaru tętna. Łatwiej mi wtedy klikać na zegarku, trenażer mam rolkowy i trudno na nim utrzymać równowagę. Natomiast jazda w terenie to zegarek zapięty na ręce - używam go jako "monitora funkcji życiowych" - czy jadę treningowo, czy z sakwami - zegarek służy mi tylko do tego (+ bieganie, piesze wycieczki). Jak jadę treningowo, to zerkam częściej na zegarek sprawdzając tętno albo prędkość, jak jadę "podróżniczo" - to tylko sprawdzam czy robią się autopauzy i czy zegarek potem po skończonej przerwie rejestruje trasę. Nie mam Garmina ale na mój zegarek mogę wgrać trasy w postaci "kreski" - i robię to czasami, jako wyjście awaryjne ale nigdy nie nastawiałem się na takie nawigowanie. To się może sprawdzić na zawodach triathlonowych ale "cywilnie" - niekoniecznie. Do nawigacji - moim zdaniem - lepiej użyć albo telefonu albo dedykowanego narzędzia, ja mam "ręcznego" eTrexa na paluszki - jeżdżę na nim po uprzednio przygotowanych trasach. Wolę mieć dwa urządzenia - jedno do monitorowania, a drugie do nawigowania. Ale gdybym nie miał już wcześniej zegarka, to może kupiłbym jakiś bardziej zaawansowany licznik Garmina (sport i nawigacja w jednym). Z drugiej strony - paluszki - akumulatorki, ręczny eTrex i zero stresu związanego z ładowaniem. Czasami, jak się za bardzo skupiasz na ładnych widoczkach, zamiast na nawigacji, to trzeba potem zawracać Pytanie, jakiej nawigacji potrzebujesz?
  2. Przesyłka dotarła, dwa zdjęcia na sucho + dwa odwrócone dla lepszej wizualizacji montażu pod kierownicą: - małe oczko: Sprawdzi się w szybkim rowerze. W drugim dam ramię - w mocowaniu górnym powinno sprawdzić się z torbą na kierownicę + śpiwór - będzie świeciło ponad bagażem: a na co dzień - może być w dolnym:
  3. Kombinowałem kiedyś z takimi kapslami na mostek zakończonymi uchwytem gopro, do których montowałem jak z klocków lego z przegubów różnej długości takie ramię zakończone uchwytem - oczkiem na latarkę - poglądowa aukcja dla uchwytu: https://allegro.pl/oferta/uchwyt-convoy-s2-kask-gopro-czarny-24mm-mw-11385449177 Niestety ramię z mostka nie zdawało egzaminu - krótkie było zbyt cofnięte, a długie luzowało się na śrubkach, ciągle to musiałem poprawiać aż wreszcie któryś z tych g.wnolitowych przegubów się złamał i rzuciłem to w kąt. Zostały mi dwa czy trzy takie uchwyty - oczka na convoye, z tym, że moje były nierozcięte ale 2 minuty z brzeszczotem i teraz uchwyt łapie latarkę idealnie (wcześniej szlifowałem go papierem ściernym a i tak latarka ledwo wchodziła). Ponieważ powinienem mieć 3 sztuki to będzie na oba rowery + zapas. Do tego jakiś uchwyt na gopro - jest tego multum na portalu aukcyjnym - w różnych kształtach, kolorach czy kombinacjach. Ciekawie wyglądają te na śruby od mostka trzymające kierownicę ale w sumie chyba bym tych śrub nie ruszał (jeszcze się co wyłamie podczas szarpania się z torbą na kierownicę). Poszukam albo samego oczka z wyjściem na gopro albo oczka z ramieniem, np. coś w tym stylu (aukcje poglądowe, nie mam interesu w ich promowaniu): https://allegro.pl/oferta/uchwyt-aluminiowy-adapter-rower-motor-gopro-10-9-11529450161?fromVariant=11529569381 https://allegro.pl/oferta/uchwyt-aluminiowy-dlugi-adapter-rower-gopro-10-9-11529569381?fromVariant=11529450161 Wybiorę raczej to ramię, żeby można było lampkę wysunąć przed kierownice, co się przyda przy torbie. W zasadzie za 70 zł + przesyłka i mam drugie życie dla moich latarek. Tylko odcięcia nie będzie
  4. @FigoiFago Myślałem i o tym. Ale nie z płytą OSB a z profilem alu albo taką łatą murarską: Powinno stać w miarę stabilnie, do tego można złapać gumami albo owinąć pasem bezpieczeństwa np. za sztycę. A jak nic z tego nie wyjdzie to bagażnik na relingi i jazda....
  5. Intensywnie myślę nad jakimś budżetowym. Swego czasu zaspamowałem forum wątkami o przewozie rowerów wewnątrz auta i o aucie. Wpadła mi fabia kombi II generacji z relingami. Ale naoglądałem się różnych systemów do przewozu rowerów wewnątrz, w tym system skody (formalnie nie pasuje do mojej) i zastanawiam się nad tym, ile rzeźby potrzeba, żeby wykorzystać taki budżetowy bagażnik "za widelec" do umocowania rowerów w środku? Bagażnik byłby uniwersalny - na relingi i do środka...
  6. @keltu Fajny patent, właśnie wróciłem z garażu, pokombinowałem ze starą dętką i nagle uchwyty na Garmin eTrex dało się umocować na mostkach Muszę to jakoś całościowo ogarnąć ale niestety w systemie garażowym, bo mam już klocki z układanki - właśnie ten eTrex jest u mnie nawigacją, licznika nie używam, polegam na zegarku (chociaż mogę go zapiąć na uchwycie na kierownicy), telefonu też nie montuję. Muszę to jeszcze zgrać z torbą na kierownicę - raz, że zabiera miejsce, dwa - tak jak pisałem - zasłania część wiązki świetlnej. Dlatego albo coś na nad kierownicę albo na błotnik, chociaż znów torba może zasłaniać. Zobaczę, ile mnie będzie kosztować ogólne przygotowanie do sezonu - w razie czego wykorzystam te Convoye. Jak na razie Lumintop jest całkiem ciekawą opcją, Pozdrawiam!
  7. @chrismel Tak, mam dwa baranki i miejsca pod błotnik - i też wczoraj myślałem o tego typu lampce - jak zawieszę torbę na kierownicy + jeszcze śpiwór, to lampka z kierownicy oświetla gównie śpiwór Może Twoja propozycja nie wpisuje się w kwestie związane z akumulatorkami od Convoya ale idealnie pasuje do pomysłu, żeby w tym szybszym rowerze lampka była na kierownicy a w tym pod sakwy - w mocowaniu błotnika. Edyta: Niestety, w tym rowerze "bardziej wyprawowym" oczko jest od tyłu. Ale w tym drugim to wciąż ciekawa opcja - miejsca na kierownicy zawsze mało...
  8. @kemor90 Dzięki, ciekawa propozycja ale mam obawy co do uchwytu - czy trzyma pewnie? Mam podobne do Convoya ale opaski są za krótkie (albo kiera za gruba) i praktycznie ledwo trzyma. Super, że ma ładowanie na USB - C.
  9. Cześć, czy możecie mi coś sensownego doradzić... Kupiłem 2 latarki Convoy S2, dokupiłem kolimatory, mam w sumie 3 akumulatorki 18650 i ładowarkę do tego. Sęk w tym, że nie jestem zadowolony - mocowanie jest z g..litu i nie trzyma się na mojej kierownicy, silikonowe gumki mam ale uważam, że można ich użyć co najwyżej awaryjnie. Nie jeżdżę z zasady po ciemku ale od czasu do czasu światła potrzebuję. Nie chcę też nikogo oślepiać na drogach publicznych - a po takich głównie jeżdżę. Czy istnieje lampka o solidnym mocowaniu (najchętniej takim jak KNOG PWR Road 700L), z odcięciem i na rzeczone akumulatorki, bo jak je już mam to bym je wykorzystał - to że można mieć dwa w zapasie też jest fajną sprawą. W sklepach mają PROX albo MACTRONIC ale nie jestem pewien, czy mają odcięcie, np. PROX Crater albo MACTRONIC Scream 3.1 (1000 lumenów idealnie rozproszonego białego światła, może być używana jako latarka - więc żadne odcięcie...) Fajnie jakby oddzielnie można było kupić uchwyt na drugi rower i tylko lampkę przenosić, jak w MACTRONIC... Czy może kupić takiego KNOGa? Dzięki i pozdrawiam
  10. @Sobek82 Aż chce się włożyć jajka do takiego "koszyczka" 🤭😉
  11. Mam mieszane uczucia. Z jednej strony - chroniczny brak miejsca na kierownicy (baranek) bo paski od Topeaka, bo lampka, bo nawigacja... Z drugiej - zawsze pod sklepem okazuje się, że trzeba przytroczyć jakąś butelkę wody czy mini-zakupy na kolejny postój albo nawet kurtkę przy zmiennej pogodzie... Podoba mi się ale nie miałbym i tak gdzie zapiąć.
  12. Cześć, zmieniłem auto, mam do wymiany bagażnik bazowy ale przy okazji zastanawiam się czy nie pozbyć się moich Thule Freeride`rów "za ramę" na budżetowe uchwyty "za widelec". Rowery mam aluminiowe ale nie lubię łapania za ramę, bo uchwyt ściera naklejki (takie zboczenie). Zastanawiam się czy taki budżetowy uchwyt wykorzystujący widelec (odpinanie przedniego koła) jest bezpieczny dla roweru? Akurat widelce są karbonowe... Dzięki, pozdrawiam!
  13. Mam x32 i mieszane uczucia. Wgrałem tam kilka map z neta. Testowałem go w górach na jednodniowe wypady, a potem 8 dni na wypadzie rowerowym. Trasy po śladzie, ponad 100 km każda (jazda po kresce, bez wskazówek nawigacyjnych). Pierwsza sprawa, może mniej związana z urządzeniem a samym śladem gpx. Trzeba się przyłożyć, zwłaszcza w odniesieniu do dróg leśnych albo polnych - można wylądować w przysłowiowych malinach - trzeba weryfikować trasy w google street view. Ja się kilka razy wkopałem ale to moja wina. Niestety, opcja nawigacji ze wskazówkami nie była specjalnie pomocna wtedy. Generalnie ponoć to urządzenie jest świetne do jazdy po kresce czyli wcześniej przygotowanym śladzie. Co do urządzenia - być może kwestia map, długości trasy - w każdym razie zdarzało mi się zawieszanie urządzenia, wyłączanie a często artefakty - fioletowy kolor mojej trasy rozlewał się na pół ekranu. Nie było to częste ale jednak upierdliwe. Przewijanie mapy joystickiem - zajęcie dla masochisty. Lepiej odpalić na tę chwilę OSManda czy Komoota na komórce. Bateria - bajka. I ta w eTrex i ta w komórce, która służyła tylko jako telefon, aparat czy karta płatnicza czy awaryjnie jako mapnik. Pod tym względem super. Uchwyty rowerowe - dostępne. Można dokupić czujnik temperatury i mieć więcej danych z trasy. Ale to tylko jako dodatek, bo mam zegarek sportowy i przede wszystkim on zbierał dane "do pokazywania znajomym". Ogólnie - dramatu nie ma i mimo wad uważam że lepiej sprawił mi się eTrex niż wcześniej komórka.
  14. Cześć, Szukam kurtki przeciwdeszczowej. Generalnie uważam, że latem lepiej zmoknąć i wyschnąć ale tym razem chodzi o ochronę przed ulewą w długiej trasie - kiedy leje, robi się zimno a do domu daleko... Kurtka ma być letnia ale z opcją, żeby jakąś cienką bluzę czy cieplejszą koszulkę pod nią włożyć i żeby te 2-3 godziny nie przemokla. Zacząłem od sklepu na D. i znalazłem tam model Kurtka na rower przeciwdeszczowa Triban RC500 zgodna z EN1150 229.99zł https://www.decathlon.pl/p/_/R-p-x304830?mc=8525620 Wydaje mi się, że spełnia moje założenia ale może się mylę albo w podobnej kwocie znajdę coś lepszego? Kurtka ma być na 2-3 sezony, więc technologia NASA raczej odpada... Dziękuję i pozdrawiam!
  15. Piszę o Tribanie 100 Tego ciorałem naprawdę ciężko. Właśnie po kilkudniowej wyprawie na T 100 podjąłem decyzję, że zmieniam rower. Lubię go bardzo i dobrze mi służył ale wystarczy A porównywałem z Gestaltem 2. Fakt, że na krótkiej trasie (nie miałem okazji zrobić dłuższej trasy na Gestalcie) ale jest różnica. Triban po prostu kopie po rękach. Karbon, koła, nie wiem co jeszcze, może kierownica - wszystko to jest lepsza baza w Gestalcie, T 100 to takie kowadło. Druga rzecz, to kwestia dopasowania, o której rozprawiacie ale tu się nie wypowiadam - nie mam wiedzy. Moim zdaniem dopasowanie pewnie poprawi sytuację ale "bazy" nie przeskoczysz - to wciąż będzie toporny rower na stalowym widelcu. Też bym nie dokładał do T 100 tylko kupił coś "na gotowo". T 100 jako zapas, drugi rower - jest ok ale jeśli masz możliwość kupić coś lepszego, to kup. PS. Miałem też T 540 - fajny rower ale za delikatny na moje użytkowanie., ostatnie pół roku jeździł na chomiku.
  16. Czołem, dorzucę swoje 2 grosze. Mam takiego Tribana - zrobiłem na nim ze 3 000 km na stockowych oponach, można rzec, że je wyeksploatowałem. Przy wymianie napędu (Claris) dałem dodatkowe żelowe podkładki pod owijkę. Wymieniłem też siodełko na jakąś deseczkę z Dekla. Pierwszy grosik - przy długiej jeździe po kiepskich nawierzchniach (dziurawe asfalty, powybijane puzle, krzywe płyty na "pseudościeżkach rowerowych itp.) rower był męczący - aluminiowa rama, stalowy widelec - trzęsło niemiłosiernie. Bolały mnie i dłonie ("poduszki") i do szału doprowadzało stukanie okularów o kask Różnicę odczułem po przesiadce na inny rower (opona 32 ale wideł z karbonu). Specjalnie jeździłem tymi samymi trasami i czuć różnicę. Obiektywnie ten Triban nie oferuje wysokiego komfortu. Za to jest całkiem sensownym rowerem do miasta, biorąc pod uwagę np. ryzyko kradzieży. Drugi grosik - miałem źle ustawioną kierownicę, co odkryłem po ponad roku To pewnie była pierwotna przyczyna dyskomfortu. Niemniej, poprawne ustawienie kierownicy nie rozwiąże problemu całkowicie (patrz wyżej). Do bardziej wygodnej jazdy poszukałbym po prostu lepszego roweru. Pozdrawiam!
  17. Możesz rozwinąć? Przepraszam, że rozwadniam temat ale jestem ciekaw.
  18. Też przez to przechodziłem. Skończyło się na uniwersalnej 2-ce - bo przecież może będę używał nie tylko z rowerem (ani razu nie użyłem). Na rowery kupiłem taki pokrowiec z Dekla - bardziej żeby nie rzucały się w oczy. Ani razu nie użyłem a już dwa razy woziłem kilkaset kilometrów Dziś kupiłbym właśnie taką ultralekką dwójkę tylko na wyprawy rowerowe - łatwa w przewozie a i deszcz wytrzyma (co do nawałnicy to nie wiem).
  19. Poćwicz na darmowym, chyba da się, z tego co pamiętam. Albo na Komoot. Jak Ci się spodoba, to sobie zapłacisz, a jak nie - to coś innego sprawdzisz. Koledzy tu Locusa proponowali ale ja go nie znam.
  20. Zacznij może od Naviki, bo tam dostaniesz propozycje tras do przejechania i sobie je wyedytujesz. Praktycznie wszystko można edytować w aplikacji webowej.
  21. Sorry ale ja tego za Ciebie nie zrobię. Otwórz przeglądarkę, wpisz Komoot, Strava albo Naviki, załóż konto i próbuj. Tak jak ktoś napisał - to jest forum a nie helpdesk....
  22. Masz odpowiedź wyżej. Ściągasz i edytujesz dodając punkty (czyli dom). Nie miałem do czynienia z Locusem, więc się nie wypowiadam Żeby nie było niejasności - zawczasu można przygotować trasę offline w Komoocie, a do wyznaczania ad hoc net jest potrzebny
  23. Tak, mam mapy wykupione, jednorazowo to chyba coś powyżej 100 zł kosztowało. Ale jak ktoś jeździ wokół komina, to nawet nie ma potrzeby, bo to chyba promień 250 km jest za free? Na moim koncie mam tylko info, że już wykupiłem świat Do turystyki to warto mieć też mapy offline - nie wszędzie w lesie jest zadowalający zasięg. Komoot ma taką opcję, OsmAND w ogóle jest offline, chociaż ten drugi jest jakiś dziwny, ja go nie ogarniam, za dużo opcji.
  24. Temat rzeka... Najwygodniej będzie tam, gdzie aplikacja webowa jest wspierana aplikacją na telefon - czyli ode mnie - Komoot. Obrabiasz trasy na komputerze i za chwile są w aplikacji telefonicznej. Aplikacja na tel. też użyteczna.
  25. W mordę ... Toż to Mars napada!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...