Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Takie czasy - Grażyna ostrzykuje usta botoksem, bo "stać jom", a Janusz łomocze na baranie Żeby być outsajderem, to się trzeba bardziej starać dziś
  2. Tylko po co te kombinacje? Bierz Pan coś ala DSX i po problemie. Jaki sens kupować gravela i przerabiać go na MTB? 🤔 DSX FS ma nawet bujaczka. Do tego szeroka opona, oczka na błotniki, bagażniki ...
  3. Dla kasy. Nie taki bzdury marketing wmawia ludziom. Zobaczcie, co koncern VW serwuje w przekazie w krajach EU, a potem co ma w ofercie w Rosji. Podpowiem - można tam kupić wciąż skody z silnikami 1,6. Norma EURO? Nie, nie obowiązuje w 3/4 świata I tam się też robi biznes. Za to my możemy sobie poczytać o zielonych aspiracjach koncernu VW To jest szersze zjawisko, np. w Polsce można reklamować praktycznie wszystko w tv (w Austrii nie wolno np. leków bez recepty) i dowolną bzdurę, bez żadnej odpowiedzialności, np. że batoniki są dobre dla kości, bo zawierają wapń (z mleka w proszku). Nie odpowiem na pytanie czy reklama ogłupia ludzi, czy tylko jest dostosowana do możliwości targetu. Analfabetyzm wtórny i funkcjonalny jest coraz bardziej powszechny. Nie każdy też ma czas i ochotę na weryfikowanie informacji z ulotek reklamowych. Smartfony. Teraz płacisz 3x - za telefon, za ładowarkę i za słuchawki. Powód: ekologia. 3 oddzielne pudełka, towar wyprodukowany ale klient głupi wszystko kupi
  4. Cofnąłem się kilka stron, Kolega chciałby gravela ale nie baranka. Sam wspomina o DSX. Jeśli już, to szukałbym DSX2. Co do baranka - jak po latach wróciłem na rower, to zaczynałem od starego niemieckiego trekinga z biegami w piaście. Po jakimś czasie spodobało mi się jeżdżenie po okolicy bocznymi drogami, wpadła pierwsza setka. Zacząłem dostrzegać ograniczenia roweru. Następny strzał był z grubej rury, dość spontaniczny zakup - szosa endurance z Dekla czyli Triban 540. To on mnie zmusił do nauki na baranku, bo chciałem szybciej i dalej. Rower aż rwał do przodu. Dość szybko okazało się, że tych gładkich asfaltówka to jest jednak nie za wiele, a na dziurach trzepie i szkoda roweru, nie był to więc rower idealny do kręcenia setek. Na konkurencyjnym forum był szał na Tribana 100 - hit cenowy z Dekla, 999 PLN, którego chłopaki motały - każdy na swój sposób. Fabrycznie opon semi-slick 32 - dużo lepsza do dziur, chociaż rama toporna i stalowy widelec. Napęd 1x7 na wolnobiegu. Kupiłem z myślą o odciążeniu T540 i ewentualnej jeździe zimą. Po jakimś czasie okazało się, że to mój główny rower. Przerobiłem go na 2x8 na Clarisie. Natrzaskałem nim kilometrów, 2x na sakwach. T540 był jak kabriolet - na ekskluzywne przejażdżki. Wrzucałem go też na trenażer rolkowy bo miał slicka. W tym czasie naczytałem się tutaj o gravelach, o sztywnych osiach i moje rowery przestały mnie cieszyć Ponieważ byłem już przyzwyczajony do baranka, szukałem gravela o lepszej specyfikacji niż moje rowery. Był środek covidowego szaleństwa ale w małych sklepikach znalazłem najpierw Gestalta a rok później - Cortinę. Sprzedałem moje Tribany, choć jeden został w rodzinie. Chcę dalej robić dystanse, myślę o ultra. Sądzę, że do tego Gestalt będzie dobry. Jego też wsadzam na rolki ze względu na względnie gładkie opony. Chcę jeździć na sakwy. W tym roku Nysa - Odra to bajka - gładkie asfalty przez chyba dobre 80% trasy. Mógłbym to zrobić na Gestalcie. Mimo że było kilka krótkich odcinków po kostce, jeden dłuższy po betonowych płytach (bolały ręce, oj bolały) to nie wyobrażam sobie, żebym jechał tę trasę na trekingu albo na jakimś MTB. W zeszłym roku pojechaliśmy nad morze, ja jeszcze na Tribanie 100. Gorszych dróg było znacznie więcej - dziurawe asfalty, lepsze i gorsze szutry, sporo odcinków piaszczystych. Było sporo pchania. Wtedy doszedłem do wniosku, że pora na coś lepszego niż Triban 100. Chciałem szerszej opony, lepszego widelca i hamulców tarczowych (szczęki świetnie zbierały błoto na leśnym mokrym odcinku). Tak właśnie kupiłem Cortinę. Tak jak wspomniałem w poście wcześniej, kiwam się nad MTB. Nie po to, żeby jeździć tymi samymi trasami. Chcę po prostu nowych wrażeń i w moim wątku Koledzy doradzili mi radykalnie odejść od graveli. Podsumowując: Jak Ci baranek nie leży to się nie zmuszaj. Owszem, na początku każdego boli, potem jest lepiej. Mnie też plecy bolą ale po tych 3 latach z barankiem nie zaraz po wejściu na rower tylko przed zejściem
  5. Szacun. Jaki rower?
  6. Gravel jest taki uniwersalny, że ja mam dwa Oba na Tiagrze; jeden 50/34 i 11-34, drugi 46/36 i 11-34. Jeden ma oponę 32 (Schwalbe G-One), drugi ma jakiegoś Bontragera 40. Jeden jest dla mnie substytutem szosy (dalej łeb mi skacze na dziurach), drugi ma bagażnik i woził mi w tym roku sakwy i mimo że jest wolniejszy, to chyba wygodniejszy. Gdybym miał z jednego zrezygnować, to miałbym problem z którego Generalnie nie interesuje mnie męczenie (siebie) i gravela na dziurach, ot tyle co dziurawy asfalt albo gorszy odcinek na sakwiarskim wypadzie. Bardziej podoba mi się właśnie setka bocznymi drogami, szybki zjazd z jakiejś przełęczy czy sakwy. Do tłuczenia po dziurach użyłbym MTB. Pierwotnie myślałem o XC, teraz nawet o ścieżkowym fullu. Ale tylko po to, żeby wjechać tam, gdzie gravel nie wjedzie, a nie by jeździć te same trasy na bujaku. Wszystko jednak rozbija się o to, gdzie i jak kto jeździ, co już tutaj padło w dyskusji. Gravel jest fajny jak się robi różne trasy, np. w turystyce czy w sakwach, gdzie będzie przekrój nawierzchni, wtedy jego uniwersalność będzie zaletą. Ale świadomy underbiking po kamolcach? Mnie by było szkoda roweru Jeśli jak się ma ochotę jednego dnia pojeździć po szosie, a innego - po kamolcach, to lepiej mieć chyba dwa rowery - każdy pod daną specyfikę. No chyba że ktoś nie ma miejsca na dwa, budżet nie pozwala albo wręcz przeciwnie - stać kogoś na wypasiony rower, to wtedy można myśleć o gravelu jako uniwersalnym rowerze
  7. Człowiek głupi i naiwny jest. Marin zaliczył sporą wpadkę z pękającymi ramami (tylne widełki przy rurze podsiodłowej). W efekcie wprowadzali na bieżąco poprawki - są chyba 2 czy 3 rodzaje wstawek. Tutaj są pikantne szczegóły oraz zdjecia Pewnie dlatego rower zniknął z oferty. Ludzie żalą się na długi czas oczekiwania na nowe ramy w ramach gwarancji. Sory za ten pusty cytat poniżej ale Firefox w telefonie to śmieć.
  8. No tu Kolega miał raczej n - 1 gdzie n to liczba, przy której żona żąda rozwodu Ale retro nie powinny się wliczać, prawda? W końcu hodujemy krowy ale chronimy żubry
  9. Klasyczny współczynnik n - 1 🤣
  10. Aktualizacja - zrzut w pierwszym linku to katalog z 1996. Tymczasem bez problemu na forum o rowerach retro mtb znalazłem katalog z 1994 r. a tam takie cacuszko: Czyli kierownica w moim rowerze też jest oryginalna, w 1996 r. była już prosta, z grip-shiftem (stąd błąd w moim pierwszym wpisie) ale w 1994 - rogata AT-2. Dokładnie taka jak moja Dla porównania - rower ze szwajcarskiego internetu:
  11. To coś ala rok przestępny 🤔
  12. Ta owijka na ramie to jajochron?
  13. A kozę na chrust ogarniesz? 🤭😉
  14. Podsiodłówki z reguły mają zaczep na lampkę i raczej są kompatybilne między sobą. Korekta: przyjrzałem się lepiej lampce - ta raczej się nie nada na podsiodłówkę...
  15. Po prostu chciał, żeby jakaś chrześcijańskia dusza podrapała go... za uchem 🤗 Bo będziemy skakać przez przeszkody, skoro koń się wypiął
  16. @Sobek82 To krew, pot i łzy 😁
  17. A nie ma tam ograniczeń licencyjnych dot. liczby urządzeń? Może musisz wylogować jeden telefon? Stravy nie znam ale niektóre apki tak mają w wersji free - Dropbox, Evernote itp.
  18. Temperaturę. Mam ten zewnętrzny czujnik Garmina ale został przy drugim rowerze. Jest zapięty na trytkę do prętów siodełka czyli w cieniu. Mam nadzieję, że mój tyłek nie fałszuje pomiarów 😉
  19. Bo morza szum, Ptaków śpiew, Złota plaża pośród drzew. Wszystko toooo w leeeetnie dniiii przypoooooominaaa urloooop miiiiiii....
  20. @Thomass13 Te rowery naprawdę fajnie jeżdżą. Nie jeździłem na współczesnym MTB i porównuję tylko do trekinga, którego miałem i do graveli, ale całkiem dobrze radzą sobie na asfalcie mimo opon 1,95 i 2.0 i całkiem dobrze poza nim. Przejechaliśmy na nich trasę wokół Jeziora Sarbsko - szlakiem R10 (leśny droga, miejscami piach), powrót szutrówką i asfaltem, około 24 km oraz wokół Jeziora Łebsko. Ta druga trasa to już był lekki hardcore, bo z Łeby do Latarni w Czołpinie wyszło jakieś 20 km po plaży - generalnie gładki, twardy piach ale sporo słonej wody, potem trochę asfaltu ale i za Klukami wpadliśmy na fragment Wanogi Gravel - szutry, błoto, kałuże... Rowery oblepione piachem, potem błotem.... Nie powiem, że było komfortowo, bo w moim rowerze jest nieoryginalna kierownica, co prawda też Scott ale inny model niż w katalogu, na której trudno mi było znaleźć wygodną pozycję dla rąk. No i trochę plecy bolały. Ale 67 km i kilka godzin zrobiło swoje @xgrzehoox Dzięki, na te rowery nawet przyjemnie się patrzy Muszę je jak najszybciej ogarnąć, żeby trwały jak najdłużej, bo części napędu czy piasty to raczej wyłącznie z dawców... Myślę, że jeszcze upoluję jakiś fajny rower w tym typie
  21. Dziękuję Panowie. Papieru ściernego trochę się boję, zacznę od pasty polerskiej. Ja teraz też mam wyrzuty sumienia że te rowery przeczołgaliśmy plażą i po dziurach a to prawie eksponaty
  22. i spiąć nogawki drewnianymi klamerkami do bielizny....
  23. Panowie, nie zrobiwszy nic poza przesmarowaniem napędów i weryfikacją ciśnienia w kołach, zabrałem rowery na urlop. Lekko nie miały, bo piach i słona woda. Mój Scott miał już wcześniej kilka rdzawych plamek. Teraz jest ich nieco więcej. Powoli będę brał się za konserwację tych rowerów, raczej oszczedzę im ciężkiej harówki. Tymczasem mam pytanie, jak zabezpieczyć ramę? Umyłem ją w warunkach polowych z grubsza ze słonej wody, trochę pomógł deszcz a teraz woda z węża, potem wiadro z autoszamponem i miękka szczotka. Co dalej? Jak zabezpieczyć taką korozję powierzchniową? Ja bym ją lekko odczyscil - jak i czym? Plan jest taki, żeby te odpryski zostawić - taka patynka - tylko zabezpieczyć i zostawić - taki ich urok. Drugi krok to zalanie ramy od środka jakimś środkiem do balsamowania. Jakim? Czym najpierw odszczurzyć wnętrze ramy, bo tam pewnie też jest korozja, przy otworach technologicznych.... No i jak zrobić dobrze pedałom ... Fotki po urlopie:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...