Skocz do zawartości

spidelli

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    6 223
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Zawartość dodana przez spidelli

  1. Ciekawe ale chyba każdy z nas wolałby, żeby energia nie pochodziła z łańcucha, a z koła, np. w czasie zjazdu Chyba że ktoś woli w opcji treningowej zwiększać obciążenie, jak dynamem A najlepiej, jak można byłoby sobie wybrać tryb pracy, np. manetką na kierownicy
  2. W temacie lampek na AAA - kupiłem niedawno coś takiego: Można zapiąć: na sztycę obejmą, zaczepić za uszko w podsiodłówce/plecaku, z tym że u mnie akurat po otwarciu w podsiodłówce zamka zwiększającego objętość uszko opada mocno w dół i lampka pod swoim ciężarem opada i mruga w asfalt, co prawda mruga tak jasno, że i tak jest widoczna ale zwracam uwagę, za pomocą dodatkowego dynksu dokręcić do bagażnika. Generalnie łatwo ją przenosić między uchwytami/rowerami.
  3. Ciągnąc temat 65s - recenzja urządzenia. Nie jest to niestety słowo pisane, więc google translate odpada Ale może ktoś wyłapie coś sensownego W tym miejscu zaś jest Garmin Explore w połączeniu z zegarkiem, podejrzewam, że podobnie wygląda to z ręczniakami. Tutaj sam Garmin Explore - tutorial. Fajne jest to, że: Garmin Explore jest w wersji na telefon i przeglądarkowej komputerowej - jedna do używania w razie potrzeby w terenie, druga pozwalająca wygodnie planować na dużym ekranie; Wystarczy jedno konto - ja się zalogowałem loginem do Garmin Connect i pokazało mi historię mojego romansu z Garminem: Edyta: Całkiem przyjemnie (co prawda w domowych warunkach, bez wiatru, deszczu, mrozu i z czuciem w palcach) pracuje się w aplikacji na smartfonie. Nie wiem jak Ty, @MikeSkywalker ale ja mam już następcę swojego Garmina
  4. No to mamy pełną jasność: 1) wiemy, gdzie kupić do testów; 2) wiemy, gdzie kupić z zamiarem długiego używania Ciekawi mnie ten 65s, szczególnie w opcji z apką Garmin Explore. Wygląda na to, że większy i dotykowy ekran dostarcza smartfon w razie potrzeby. A do trzymania w ręce/na mostku jest sama nawigacja. Czy ktoś miał do czynienia z Garmin Explore? Dobrze kombinuję?
  5. Spoko, tylko że Garmin daje 2 lata. Wygląda na to, że rok extra to ju z eAzymut...
  6. @rambolbambol A czy z convoy s2 da się zrobić sensowną lampkę na drogę publiczną? Latarka bez kolimatora wali bez skupienia, kolimator (taki z Allegro) redukuje brak skupienia ale nie powiedziałbym, że jakoś sensownie oświetla drogę, nie ogniskuje światła tylko... hm.. daje efekt ryflowanego szkła... W lesie nie ma dramatu, bo można dać palnik na full ale na drodze nie chciałbym nikogo oślepiać, a i też akumulatora szkoda...
  7. 65s całkiem niegłupi ale i nie tani. Nie wiem czy względem 65 kompas i barometr robi aż taką różnicę. Mam w eTrex 32x i pewnie dlatego myślę, że lepiej mieć, chociaż kompas i byle jaki barometr mam w zegarku w razie "W"... Gdybyś się nie upierał przy dotyku Nawet ja się przez chwilę nakręciłem ale doszedłem do wniosku, że może zostanę jednak przy eTrex 32x, a zacznę się przyglądać kamerom...
  8. Kurtka przetestowana dziś - w padającym śniegu i wiejącym wietrze. Założona na cebulkę, na dwie warstwy, na tyle luźna, że włożyłem ją na taką jesienną szosową kurtkę btwin - ciepłą ale nie wiatro- i wodoodporną. Latem pewnie byłoby w niej za ciepło na taki typowo letni deszcz ale na pewno sprawdzi się na sakwach, jak się pogoda załamie - rano czy wieczorem albo po prostu po zatrzymaniu może być chłodno. Będę musiał jednak wozić dwie kurtki Wiem, że miała być letnia i przeciwdeszczowa ale wyszło na to, że jest zajefajna i uniwersalna. A testowałem ją w takich warunkach:
  9. Wiesz, ja tak przez chwilę na poważnie pomyślałem o tym małym telefonie. W roli nawigacji. Te 6 GB pamięci już Komoota uciągnie. Dodali też NFC, o tym nie wspominałem ale karta w telefonie - dobra rzecz. Pozostaje problem marnej baterii. Wygląda na to, że masz dużo wyższe wymagania względem pieszych wędrówek, niż rowerowych? Nie będę się wychylał z eTrex 32 bo on się generalnie nadaje do jazdy po kresce. Jak sknocę kreskę (nie sprawdzę w google maps/street) to czasami ląduję w sypkim piachu albo w trawie po pas, bo leśna droga zarosła. Wtedy eTrex jest bezużyteczny, trzeba za pomocą telefonu znaleźć wyjście z sytuacji, bo uruchamianie eTrex w roli nawigacji to perwersja. Ale i tak wszystko zaczyna się od map... ich dokładności i aktualności. Ja czasami wyznaczam trasę w Komoot, na komputerze. GPX przerzucam albo do eTrex albo obrabiam, najczęściej w QMapShack, ewentualnie otwieram stary laptop-zombie żony i w tej garminowskiej aplikacji pod windowsem ale to trwa wieki. Wiem, że wiesz to wszystko lepiej ode mnie
  10. Nie rozgrzeszam dziadów, którzy oddają klucz dynamometryczny po dokręceniu mostka czy tam czegoś. A nawet jeśli, to mają prawo, a sprzedawca ma prawo pomniejszyć wartość zwrotu o utratę wartości (sam ją zresztą ustala, a jak się komuś nie podoba to rzecznicy i sądy). Takie jest prawo, umowa zawierana na odległość, nawet Garmin dopuszcza sprawdzenie przedmiotu, a jego sprzedawca - nie, do tego wymyśla jakieś własne zasady. eAzymut jest na liście sprzedawców Garmina. Uczciwie jest wystawić towar raz jeszcze, z adnotacją "po zwrocie", z obniżką za to że nie jest nowy - w najlepszym razie rozpakowany, w gorszym - z widocznymi śladami użycia. Sklep potrąca pierwszemu nabywcy kwotę X, wystawia za Y, ja widzę towar przeceniony, może dla mnie atrakcyjny, jeśli nie przeszkadza mi np. rysa. Art. 34 ust. 4 ustawy o prawach konsumenta: Dalej, w art. 38 wymienione są wyłączenia, np. takie jak w regulaminie Garmina, związane z odpakowaniem: Ni cholery nie ma tam warunku, że nie można zwrócić rzeczy, której sprzedawca nie może ponownie sprzedać jako nowej. Podejrzewam, że nie tylko UOKiK miałby uwagi do tych zapisów ale i sam Garmin ... Taka jest moja strona medalu. Zawsze staram się oddać rzecz w stanie nie wykazującym użycia (po prostu chcę swoją kasę z powrotem), a oddawałem i komputer i tablety i telefony. Pudełka były otwarte, sprzęt testowany, oddany, nikt mi nigdy nic nie potrącił. Swojego Garmina testowałem w samochodzie, bo nie chciałem go porysować montując do roweru Wydaje mi się, że prawo chroni zarówno konsumenta, jak i sprzedającego, dając mu prawo pomniejszenia kwoty zwrotu. @MikeSkywalker Przepraszam, nie zabieram już głosu odnośnie praw konsumenta.
  11. Faktycznie jest klauzula ekstraordynaryjna 🤣 Lepiej kupić bezpośrednio od Garmina... Dlatego porządny sklep sprzedaje zwroty jako zwroty, ze zniżką. Sam mógłbym kupić rzecz po zwrocie, z lekką przeceną.
  12. Nie kupować w eAzymut.... jeśli tak robi a nie chcesz się kopać ... X-kom ma mocno proklienckie nastawienie, takie mam z nimi doświadczenie. Ba, kupiłem u nich kiedyś Garmin Forerunner 45. Zegarek miał problemy z synchronizacją z telefonem. Pomagał restart zegarka. Po kilku dniach, po restarcie, zegarek już się nie włączył. Chciałem złożyć reklamację ale babka zaproponowała mi odstąpienie od umowy (kupowałem on-line). Prosiła tylko, żebym opisał, co się stało. Ja dostałem kasę a oni się dalej dogadywali z Garminem.
  13. Czytam tak samo. Garmin to nie Microsoft, który uważa, że EULA stoi ponad lokalnym prawem 🤭
  14. Klauzula ekstraordynaryjna 😉 Oficjalny sklep Garmina, instrukcja zwrotu: https://www.garmin.com/pl-PL/legal/shopterms/
  15. Ostatecznie zrezygnowałem z szosowego szyku, może po części dlatego, że kurtka ma być pod sakwy i na MTB i kupilem: https://www.decathlon.pl/p/kurtka-rowerowa-mtb-all-mountain-rockrider-przeciwdeszczowa/_/R-p-309673?mc=8668176 Jeszcze nie testowana. Nie jest za gruba ale na tyle luźna, że można spokojnie włożyć coś pod spód. Mam zamiar testować ją zimą (oczywiście nie w ekstremalne mrozy).
  16. Są różne "ceraty" do zapięcia na kierownicę. Miałem taki z Dekla ale oddałem go komuś, bo podstawa to dobra mapa a np. jadąc przez Czechy do Austrii musiałbym sporo w papier zainwestować, zaś wydruki z neta to nieporozumienie. Tablet nie jest telefonem A serio, jako gadżetoholik szukałem uzasadnienia dla kupna taniego tabletu 7" - i poza wygodniejszym przeglądaniem internetu i czytaniem książek wymyśliłem właśnie mapnik, oparty o OSManda. Z drugiej strony, zanim zainwestowałem w eTrex, miałem zamiar kupić specjalnie duży, mocny chiński smartfon - raz, że szkoda mi było mojego podstawowego telefonu, dwa - nie ma on imponującej baterii. Oglądałem w sieci różne Ulefony i inne, aż w końcu znalazłem takiego maleńkiego dziada: Niestety, miał on słabą baterię ale przede wszystkim słabe podzespoły, nie był w stanie udźwignąć Komoota. Odesłałem ale z żalem Na mapnik się nie bardzo nadawał ale jako zgrabna nawigacja na mostek.. Tylko ten Komoot... Finalnie kupiłem zwykłego Samsunga Galaxy A 8, starszego średniaka, ze sklepu ze złogami magazynowymi, za psie pieniądze. D.py nie urywał ale miał jeszcze aktualizacje systemu, rzecz raczej niespotykana w Ulefonach... Dzwoni, zdjęcia robi, mapkę da się podejrzeć (w porównaniu do eTrex to luksus), kartą bankową zapłacić... No ale odbiegłem od tematu... Jest już następca o mocniejszym sercu i płucach: https://www.notebookcheck.pl/Recenzja-Cubot-KingKong-Mini-3-kompaktowy-smartfon-o-niezawodnych-wlasciwosciach.682321.0.html
  17. Od biedy możesz zamówić wysyłkowo i delikatnie przetestować, nawet jeżdżąc autem. Masz 14 dni na bicie się z myślami. Testowałem tak kilka gadżetów. Oczywiście obchodziłem się jak z (własnym) jajkiem Ja męczę g.wnianego eTrexa 32 - ma mnóstwo wad, nic na nim nie podejrzysz. Ale i tak wolę go od telefonu w roli pierwszoplanowej nawigacji. Telefon służy mi za mapnik co najwyżej.
  18. Zigfir - 774 km (szosa, MTB, trenażer) ernorator - 208 km (szosa, gravel, trenażer) TheJW - 181,1 km (MTB, trenażer) Sansei6 - 120 km (MTB) CoolBreezeOne - 101,8 km (MTB) Hulk14 - 94 km dfq - 94 km (MTB, trenażer) Zbyszek.K - 92 km (cross/szosa) spidelli - 50 km (MTB, trenażer - 11,5 km) PJ4cK - 41km Cross90- 25 km (trenażer) sznib - 22.4 km (MTB) revolta - 21.2 (MTB) JWO - 19.5 km (rower miejski)
  19. Szukaj używanego Tribana 540 lub jego następcy, pewnie jakiś van Rysel. Skarbonki nie rozbijesz a sprawdzisz czy Ci szosa pasuje do tyłka.
  20. Właśnie miałem to samo zaproponować. Sam niedawno kupiłem. Jeszcze nie testowałem w warunkach letnich ale na te dwa krótkie wypady w tym roku była ok. Dwie kieszenie 2x2 litry i miejsce na bidon, bo w fullu bida - miejsca mało. Ale na gravela też mam zamiar brać, wolę to niż plecak. Generalnie jakieś torebki na ramę, pewnie wozisz żele, telefon, jakieś chusteczki? Wiem, że kieszonki są cool ale czasami trzeba zabrać coś więcej albo akurat fajna koszulka z przeceny ich nie ma
  21. Ja wsadziłem Axa Juno - bateryjne zasilanie, odblask. Raczej nie jest wodoodporna ale jadąc na sakwy owinąłem ją folią stretch Co do użytkowania to się nie wypowiem, bo ostatecznie odpaliłem ją ze dwa razy, a potem zdemontowałem bagażnik. Po starej znajomości poszedłem do stajni i sprawdziłem - świeci
  22. TheJW - 181,1 km (MTB, trenażer) ernorator - 104 km (szosa, gravel, trenażer) Hulk14 - 94 km dfq - 94 km (MTB, trenażer) Sansei6 - 60 km (MTB) Zbyszek.K - 55 km (cross/szosa) CoolBreezeOne - 50.2 km (MTB) PJ4cK - 41km spidelli - 35 km (MTB, trenażer - 2,5 km) sznib - 22.4 km (MTB) revolta - 21.2 (MTB) JWO - 19.5 km (rower miejski)
  23. Robiłem mniej więcej taką trasę latem na retro MTB (stal, sztywny widelec, koła 26x1,95). Z Łeby do latarni w Czołpinie po plaży, powrót częściowo trasą Wanoga Gravel, tylko błota było mniej. Generalnie swojego gravela raczej nie widzę na takiej trasie, z szosowym napędem i pomimo opony 40. Momentami za grząsko (błoto albo piach). Plażą, po twardym piachu albo po asfaltowych odcinkach byłoby ok ale mimo wszystko jakoś tańczenie w piachu czy w błocie to niespecjalnie. Gratuluję pomysłodawcy budowy schodów do latarni bez jakiejkolwiek pochylni. W końcu po co ktoś z wózkiem/na wózku ma tam wjeżdżać? O durniach z rowerami nie wspominając.
  24. 1.PJ4cK - 41km 2. revolta - 21.2 (MTB) 3. JWO - 19.5 km (rower miejski) 4. spidelli - 13 km (MTB)
  25. Niestety, ja postąpiłem zgodnie z zasadą, że lepiej zapobiegać niż leczyć i wypiłem piwo wczoraj, przed kacem Jak się człowiek sam plącze po garażu to różne głupoty przychodzą do głowy A dziś pogoda piękna, chyba pójdę pogravelovać - na kaca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...