Skocz do zawartości

michalr75

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 078
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez michalr75

  1. Runda warszawska część druga, tym razem 27 km ze średnią 19,5 km/h, w tym legendarny podjazd z Agrykoli na Plac na Rozdrożu. Wysłane za pomocą mTalk
  2. 25km dookoła Warszawy po nocy, wcześniej padało. Wysłane za pomocą mTalk
  3. W weekend 50km w ramach testu nowego roweru MTB, dzisiaj jakieś 18km w dwóch turach po 9km, do pracy i z pracy. Wysłane za pomocą mTalk
  4. Mam 41 lat, jeżdżę od 7-go roku życia, zawsze bez kasku. Dwa lata temu po przesiadce na lepszy rower kupiłem kask. W zeszłym roku miałem OTB w mieście, gdyby nie kask walnąłbym głową o beton, a tak to tylko zdarłem kask. Jest coś na rzeczy z tymi kaskami. Wysłane za pomocą mTalk
  5. 18,5 km po Warszawie, do pracy i z pracy, z pracy pod totalną wichurę. Niestety mój wysłużony Trek nie bardzo chciał jechać więc umordowałem się jak koń na westernie. Wysłane za pomocą mTalk
  6. Witam ponownie, tym razem z prosba o udostepnienie na Fejsie: https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=683532181811170&id=100004631835943 z gory dzieki.
  7. Witajcie, Michał z Warszawy, lat 41, na rowerze od maleńkości, ostatnio Kona Fire Mountain 2013 którą mi rąbnęli, obecnie Trek 820, 20-sto letni oldschool stalowy, gdyż jeździć trzeba. Pozdrawiam maniaków.
  8. 30km na Mazurach, okolice Miłuk, Marcinkowa i Purdy, dalej wokół jeziora Serwent. 90% trasy drogami leśnymi, dużo piachu, podjazdów i zjazdów, umordowałem się jakbym zrobił dwa razy tyle. Jako ze zwinęli mi ostatnio moja Konę to byłem zmuszony odkurzyć starego Treka 820 na stalowej ramie ze sztywnym widelcem, komfort jazdy niestety in minus ale skoro jest do dyspozycji to trzeba jechać. Pozdro. Wysłane za pomocą mTalk
  9. Witajcie, To mój pierwszy post na forum, nie ukrywam że spowodowany nagłą potrzebą. Dziś z klatki w której mieszkam znikneła moja Kona Fire Mountain, w kolorze czarnym, z niebieska kierownicą Octane One i złotymi rogami KCNC. Co to oznacza dla aktywnego rowerzysty, nikomu nie trzeba chyba mówić - dla mnie to koniec sezonu. Rower skradziono na Pradze Północ w Warszawie, jakby ktoś natrafił na próbę sprzedaży tego roweru to będę wdzięczny za info. Zdjęcie w załączeniu. Dzięki i pozdrawiam, Michał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...