Skocz do zawartości

michalr75

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 957
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez michalr75

  1. @jarko a wiesz jaka ma być koncepcja w mazowieckim? będą asfaltować wał wiślany?
  2. Liczniki raczej działają cały czas tak samo szybko, zwłaszcza te starsze gdzie nie ma już aktualizacji softu. Jak pojawia sie zamulanie to wynika to raczej właśnie z jakichś nowości w oprogramowaniu. Akurat mam w rodzinie 130 Plus, mały, poręczny, działa szybko, tylko ma taka jedna przypadłość, że na rondach potrafi się wyłączyć/zresetować I nie jest to jednostkowy przypadek
  3. Nad Wisłą jak się postarasz do można terenem daleko polecieć, aż do GK, a nawet dalej.
  4. Może to coś pomoże, zamiast suchej teorii https://www.cyclingweekly.com/group-tests/winter-cycling-gloves-grouptest-21239
  5. Tylko nie korona wału, tam jest teraz fajny singiel, w sam raz pod MTB a i gravelem da się pojechać Jestem przeciw
  6. Nie bardzo jest tam gdzie taka infrastrukturę zrobić. Trzeba by ciągnąć po polach.
  7. Przed GK jest nowy asfalcik od jakiegoś czasu Reszta tej trasy tez jeszcze ujdzie, nawet na szosie da się jechać Jak dla mnie jak to będzie szuterek to jestem za
  8. No dobra, tylko na szosę 7kg trzeba wydać naście/dziesiąt tysi takie bardziej zjadliwe dla zwykłego rowerzysty to myślę z 9-10kg, ale też pójdzie jak dzik w żołędzie.
  9. No nie da się ukryć że na szosie takie 30 średnia to tempo rekreacyjne A na MTB to już trzeba mieć coś pod nogą żeby tak pojechać. Przy czym ja bym szosy w to nie mieszał, bo rozmawiamy o gravelu vs MTB
  10. Ja bym powiedział że nie jest (500 ES), ale co kto lubi. Jedyne co to tani.
  11. Z 500 Lite ten model ES nie ma nic wspólnego.
  12. Chyba nie piszesz o 500 Lite, bo tam są obie osie sztywne i rama oraz amortyzator w standardzie Boost. Hamulce Tektro oraz osprzęt Deore 5100 2*11.
  13. Jak w temacie. Wywala jakiś błąd.
  14. Dobra, widzę że napinka rośnie i robi się średnio miła ta dyskusja. Tytułem zakończenia - jak jadę 25-30 na MTB po DDRze to też powinienem jechać jezdnią bo większość pozostałych uczestników ruchu jedzie o połowę wolniej i moja jazda jest wtedy niebezpieczna dla innych. Kraina absurdu.
  15. I to jest dobre podsumowanie - zawsze na początek trzeba się zastanowić do czego ten rower ma być używany
  16. @player123 A myślisz że dlaczego jest tak dużo wątków o szosowcach jeżdżących po jezdniach gdy obok biegnie DDR? Właśnie dlatego że pogięli by sobie kółka przydupiając w krawężniki bądź wpadając w różne inne dziury. Poza tym kto zabroni jeździć szosą z szerszym kapciem po singlach, jak ktoś lubi takie atrakcje? @nossy Dlatego sobie tu dyskutujemy a zawsze autor wątku może sobie z tego wyciągnąć jakieś wnioski dla siebie. Byle by się w tych dyskusjach zbytnio nie napinać bo prawda zwykle leży gdzieś pośrodku
  17. No tak, zapomniałem że na grupie są same osoby które mają po kilka rowerów w stajni i to takie osoby powinny stanowić wzorzec zachowań w kwestiach kupowania rowerów do miasta czy w teren A co jak ktoś chce bądź może mieć tylko jeden rower i potrzebuje go zarówno do miasta jak i na single w górach? Zakładam że takie osoby właśnie mają dylematy typu MTB czy gravel. Bo jakby mogły/chciały mieć kilka rowerów to by kupiły oba.
  18. i te 3km/h robią mega różnicę powiadasz w jeździe po mieście że warto poświęcać komfort jazdy? Niestety nie dorobiliśmy się jeszcze takich DDRów po których jazda byłaby komfortowa na rowerze szosowym czy tez gravelowym i jeszcze długo się nie doczekamy, wiec może taki rower MTB nawet do miasta nie jest taki zły? Czasem jak jadę po Warszawie to czuje się jak na trasie XC Tych serwisów amortyzatora też bym nie demonizował, nie robi się tego co chwila. Zresztą sztywne widelce mocniej obrywają na warszawskich ścieżkach rowerowych niż amortyzatory
  19. Ludzie starają się udowodnić ze gravel jest rowerem uniwersalnym - w moim odczuciu nie jest, zwyczajnie jest niekomfortowy na dziurach. Ale ludzie widać lubią cierpieć dla lansu i hajpu, wiec kto im zabroni? Dla mnie uniwersalny rower to rower MTB. A że nie jest tak szybki jak gravel - who cares?
  20. @nossy Tzn. że nie odkryłeś tras w płaskopolsce które są typowo pod mtb, albo masz wysoką tolerancję na ból nadgarstków
  21. @Krypto.Szosowiec Nie napisałem że Merida jest lepsza a Canyon gorszy, podałem kilka suchych faktów które mogą być decydujące. Z jednej strony podnosi się że Canyon ma współczesny napęd 1x12, tylko co z tego jak brak ramie sztywności bo tył jest na przestarzałym QR. Nie ma również Boosta, który tez jest standardem we współczesnych rowerach. Więc można powiedzieć ze rama Canyona mimo ze progresywna, to jednak jest pozbawiona pewnych istotnych w kontekście sztywności roweru rozwiązań. I również można powiedzieć że do rekreacyjnej jazdy nie ma to znaczenia Każdy z tych rowerów ma swoje plusy i minusy a decyzję niech podejmuje ten co kupuje Tylko że większość tego co tu napisaliśmy to techniczny bełkot, dla osoby szukającej roweru do rekreacyjnej jazdy w większości bez znaczenia Oba rowery do takich zastosowań będą równie dobre. Fajny ten Heist, taki crossowy góral, wystarczy zmienić oponę na szersza i śmiało w teren można jechać. Tylko cena się nie mieści w widełkach podanych przez autorkę wątku Ciekawe czy autorka w ogóle czyta te nasze wywody
  22. Plus dla Canyona. Nie jestem fanboyem, po prostu Merida to obiektywnie dobry rower. Czy Canyon lepszy? W różnych aspektach tak, w innych nie. Oba wycenione podobnie, więc wybór może być faktycznie trudny. A co do Press-fitu vs BSA to dla dobrego serwisanta oba systemy są równie proste. BSA tez wbrew pozorom potrafi płatać figle, miałem ostatnio przykład w rowerze żony, gdzie trzeba było regenerować mufę.
  23. Merida ma obie osie sztywne, w przeciwieństwie do Canyona, ramę typu Boost, współczesne 1x12 nie każdemu pasuje, poza tym jest droższe w eksploatacji niż 2x11 w Meridzie. Rama się faktycznie rożni geometrią, ale przez to jest bardzo wygodna. Suporty Press-Fit są w tej samej cenie co BSA, serwis porównywalny, nie demonizujmy. Canyon ma XT, Merida 500 Deore 5100 a Merida 300 Deore 4100 - na papierze Canyon lepszy w tej materii, ale w praktyce do rekreacyjnej jazdy bez różnicy. Hamulce Tektro w Meridzie szału nie robią ale byłem na nich w górach na bikepackingu i dały radę, wiec to nie jest jakiś totalny chlam. Canyona jak cos się stanie z rama trzeba odesłać do Niemiec, Merida ma distro w PL wiec mniej potencjalnych problemów. Teraz trzeba to wszystko położyć na szali i wybrać, bo każdy z tych rowerów ma swoje plusy i minusy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...