Skocz do zawartości

michalr75

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 957
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez michalr75

  1. Wróciłem dziś do opony z bardziej płaskim bieżnikiem Maxxisa, jednak Michelin Wild'n Grip na suchy asfalt średnio się nadaje, jedzie się jak po tarce. Stara opona oczywiście się nie ułożyła więc stoczyłem z nią walkę i do końca wciąż nie jest dobrze. Później pojechałem na objazd nowego odcinka trasy świętokrzyskiej, nawdychałem się tam tylko smogu, postanowiłem więc zrobić rundę nad Wisłą bulwarami, tam znów #wmordewind i tak mnie to wszystko zdemotywowało że mam chyba dość roweru po nocy. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  2. Ciekaw jestem jaką byś miał średnią w Wawrze ;-) Nie myślałeś żeby startować w maratonach? Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  3. Ja staram się oceniać poziom jazdy po rowerze przed startem ze świateł ;-) Jak widzę same rowery miejskie to też staram się tak ustawić żeby zostali za mną, bo te kloce zanim się ruszą to chwila minie, natomiast jak widzę gości na szosach czy lekkich MTB to się nie spinam bo wiem że ruszą w dobrym tempie i bez ociągania ;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  4. Szybka jazda to nic złego, ale już napinanie się przy starcie spod świateł bo trzeba być pierwszym to przegięcie. To samo z wyprzedzaniem w tłoku na wąskich często DDRach. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  5. @Jaca911, ja jeżdżę góralem ale z szosami się nie ścigam bo to nie ma sensu, tak samo zresztą jak z rowerami krosowymi na dużych kołach i cienkich oponach. W ogóle ściganie się na DDRach to jakaś bzdura, ani to bezpieczne ani celu w tym nie widzę. Jak jedzie jakiś zawodnik fajnym tempem to się często podłączam ale nie po to żeby robić KOMy tylko żeby zobaczyć czy nadążę, zwykle jednak i tak wyprzedzam bo jak już się rozkręcę to potrafię trzymać równe tempo na długich odcinkach, do czego wielu innym miejskim kolarzom brakuje zwyczajnie pary co jest zupełnie zrozumiałe. W poprzednim poście zapomniałem jeszcze dodać że dzięki ściganiu zrzuciłem mnóstwo zbędnych kilogramów i w końcu nie muszę się wstydzić wychodzenia bez koszulki na plażę czy basen ;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  6. @KrissDeValnor - ja nie jeżdżę ani na rekordy przebiegu ani prędkości, ani w zasadzie na żadne rekordy, za chwilę mi stuknie 6k w tym roku co uważam za niebotyczny rezultat patrząc na możliwości i czas jakim dysponuję. Żeby mieć 20k to chyba bym musiał z roweru nie schodzić, więc nie żałuję że nie mam, oprócz roweru są też inne rzeczy równie ciekawe dookoła, nie trzeba non stop siedzieć w siodle. W maratonach też zacząłem startować nie tyle dla wyników co dla sprawdzenia stanu kondycji, wydolności itp. Fajnie się oczywiście piąć w górę w sektorach ale głównym motywatorem jest jednak walor poznawczy i fajna atmosfera wyścigów. No i jeszcze zostaje temat wdychania smogu - jak stoję w korku to też wdycham, więc wolę jednak wdychać bardziej aktywnie, oszczędzając przy tym trochę czasu ;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  7. Nie ma co się zagłębiać, pewne rzeczy na pewnym etapie są nie do zrealizowania. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  8. Jak bym zmienił pracę to i tak musiałbym odbierać dziecię ze szkoły żeby w świetlicy nie siedziało więc żaden to dla mnie zysk;-) A co do tego ostatniego odniesienia do wolniejszych to myślę że nie jest tak źle, jak wychodzę ponad 30 to większość jednak odpada;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  9. Może sobie zły zawód wybrałem ale jak patrzę o której niektórzy ruszają w teren to nie mogę wyjść z podziwu że się tak da. Ale może ludzie wolnych zawodów tak mają że mogą wszystko i wszędzie. Dla mnie dojazdy do pracy i z pracy to często jedyna opcja żeby coś pojechać. Jak mam mitrężyć czas w korkach to wolę wsiąść na rower, nawet mimo wdychania spalin. I w nosie mam czy dam radę później po takiej jeździe przejechać łatwą trasę w terenie w dobrym tempie czy nie, takie wartościowanie imho jest bez sensu. Tak samo bez sensu jest ściganie się na DDRach, ale ludzie są tak ambitni że nawet na Veturilo będą się ścigać z lekkim aluminium co to waży połowę. Dlatego dzisiaj klasyczne dystanse po 13 km w obie strony a później na myjnię jeszcze 9. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  10. Planuję, aczkolwiek będę też jeździł w zimowym PB i Northtec Zimowy. Zimą się inaczej jeździ więc i dystanse krótsze choć w Northtecu więcej tych kilometrów będzie niż w PB. A Mikołajkowy PB to raczej fajna zabawa niż wyścig o laury. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  11. @KrissDeValnor - zwykle takie dystanse robię bez jedzenia jak się nie ścigam ale tym razem widocznie było na tyle ciężko że organizm spalił wszystko co miał w zanadrzu. Średnie wciąż obserwuję bo będę się ścigał w zimie ale niestety w lasach teraz różnie bywa, to co niedawno było przejezdne teraz jest często do pokonania jedynie pieszo z rowerem na plecach. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  12. No to ja dziś zaszalałem i wybrałem się do Wawra objechać trasę maratonu Poland Bike, wariant Mega. Wybrałem się z dojazdem rowerem co w obie strony kosztowało mnie dodatkowe 30km, samej trasy w Wawrze wyszło prawie 52. Teren trudny, generalnie miękko, sporo błota i piasku, w kilku miejscach przejazd tarasowały wycięte drzewa. Nie powiem, forma słaba, ujechałem się jak osioł, kilka razy pomyliłem trasę, jazda po śladzie gdzie są fragmenty gdzie ścieżek jest przynajmniej kilka nie wyszła najlepiej, zatrzymania i powroty dość radykalnie zmniejszyły średnią. Dodatkowo gdzieś w okolicach 40go kilometra organizm zaczął domagać się jedzenia a ja "inteligentnie" nie miałem ze sobą nic prócz wody. Jazda z pustym żołądkiem to nie jazda, para zeszła i miałem dość. Dobrze że pogoda dopisała i na trasie pojawiły się piękne techniczne single nad Świdrem i Mienią, dla tych singli warto tam wrócić póki jeszcze nie rozkopali terenu buldożerami w ramach budowy obwodnicy. Dodatkowo ta jazda była też pierwszym testem opony Michelin Wild'n Grip w terenie i test zdany na piątkę. Opona zapewnia fajną trakcję na błocie i w piasku, więc na jesień wydaje się ok, zobaczymy co będzie w zimie. Już planuję tam wrócić żeby to pojechać raz jeszcze, tym razem może się uda lepiej jak już znam trasę, plus wyciągnąłem wnioski z błędów organizacyjnych. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  13. Bo koło Warszawy też mamy cuda przyrody. Na zdjęciu Mazowiecki Bartek, na trasie Mega maratonu Poland Bike. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  14. 30 km między warszawskimi mostami, średnia 24, nawet fajnie się jechało choć coraz mniej lubię jazdę po nocy. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  15. Model Gato jest w kręgu zainteresowań, ale zobaczymy w weekend jak się Michelin sprawdzi w terenie wawerskim. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  16. Plan był dziś pojeździć ale udało mi się tylko znieść rower i wrócić z powrotem z racji zacinającego deszczu. Zdjąłem więc koło i po raz kolejny próbowałem naprostować Michelina - coś tam niby lepiej ale idealnie równo nie jest. Później jeszcze musiałem ponownie ustawić hamulec bo tarcza obcierała. I tyle dziś było roweru. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  17. Przy takich podziałach to nie bardzo się da donośniej, gość wypluwa teksty jak karabin.[emoji6] Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  18. Od lat technical death metal, ostatnio nowa płyta Archspire, znakomity kawałek wyziewu. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  19. @wkg, chodzą a nie jadą, to różnica. A kobiety noszą ciepłe rajstopy;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  20. @Sansei - może wkręcił się temat warty pochylenia, widziałem dziś gościa w krótkich gaciach i wciąż uważam że szkoda kolan. @Shrink - pokaż linka do tych rękawic. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  21. Mnie dziś rano zainspirował rowerzysta za oknem bo miałem chwilę zwątpienia czy wziąć rower czy samochód. Wziąłem rower i było koszmarnie. Jeszcze dodatkowo coś mnie wstrzymywało z tyłu, po powrocie do domu okazało się że tarcza hamulca obciera na maksa. Wyregulowałem ale dalej mam bicie na oponie więc trzeba będzie jeszcze to poprawić. Co do jeżdżenia przy 3 stopniach (tyle było rano) w krótkich gaciach, to szkoda mi kolan, łatwo przeziębić, trudno później wyleczyć. Razem dziś wpadło 20 ale przyjemności z tego nie miałem żadnej. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  22. @wkg - jak podnosiłem Twój rower w Konstancinie to miałem wrażenie że jest mega ciężki, pytanie ile zbijesz przez małe modyfikacje, bo może się okazać że to jednak rama jest klockiem i wymiana pozostałych komponentów będzie mało efektywna. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  23. Do sklepu po bułki chodzę piechotą. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  24. Ja nie robię przerw żeby nie tracić ciepła;-) Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
  25. Przeleciałem raz przez kierownicę prosto na głowę, gdyby nie kask to czaszką uderzył bym w płyty chodnikowe, a tak to całą siłę uderzenia pochłonął kask. Mimo że jeździłem od dziecka bez kasku, a w kasku jeżdżę drugi sezon to uważam że w miejskiej dżungli pełnej nierozważnych rowerzystów i kierowców samochodów kask jest jednak potrzebny, bo nigdy nie wiesz kiedy zaliczysz niespodziewaną glebę prosto na głowę. Wysłane z mojego LG-M320 przy użyciu Tapatalka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...