wkg

Zapadła, że Trail. Ale nie wiem czy XC-owaty jak Neuron czy endurowaty jak Slide Trail czy Whyte. Rozum mi mówi, że i 120-130 mm skoku i tak będzie zbawieniem a serce, że jak się bawić to się bawić. Myślę intensywnie od 2 tygodni i jak na mnie to niedługo ; ) Wiem,ze to wali marketingiem ale z Neuronem siedzę na rowerze a w Whyte w rowerze (karocy ) Jakbym wiedział, że Trail taki lekko kierunku XC to Neuron bez większych dylematów bo wyższe modele Whyte S-120 drogie jak pierun :/ No i na Neuronie świetnie się czułem.

Bo PB ma fajne traski na maratony : ) Przejechałem zgodnie ze śladem cały poligon, strzelają, kule świszczą, helikoptery latają, ciężarówki jeżdżą ale mną się nikt nie zainteresował:D A skąd się teraz jeździ ? Bo ja to się nie znam : )

Bo na razie nie objechałem Slide Traila i Spectrala. I wciąż mam werteryzmy na tego Whyte...

Tak. I to w sobotę a potem w poniedziałek. Mało ludzi.

Przepraszam, że sie podłączę, ale czy mógłbyś porównać te dwa zawieszenia (chodzi mi o damper głownie): https://www.ebay-kleinanzeigen.de/s-anzeige/whyte-s-150c-works-29-sram-xx1-code-rsc-etc-top-zustand/1185925860-230-3478 i https://www.whyte.pl/s150s Na tym 150-S czułem, że mi buja na podjazdach , ten wyższy model będzie mniej ?

Nawet na płaskim jak masz korzenie i nagle znajdujesz się z rowerem w powietrzu to tracisz rezon

Hehe ... w zimę się odbudowuję No, chyba, że fajna zima i sezon na skitury. Albo jak mi się chce na basenie kilometry walić. To jest bardzo prosta alternatywa - kupować nowe garnitury, spodnie, koszule czy trochę się poruszać. Wybieram drugą opcję bo jak mam alternatywę na zimę: kupić garniak w który się mieszczę czy na przykład https://www.snow-online.com/ski/voelkl-racetiger-sl-2018.htmlp to wybór się znakomicie upraszcza. Choć od jazdy na boisku to się nie chudnie :/

A u mnie Jarosławiec ; ) Chyba najmniej odpustowe miasteczko na polskim wybrzeżu i mam tam kapitalną metę ; ) Szafir się nazywa : )

Michał, po co te licytacje ? Jesteś świetny i na tym zakończmy : )

Ja tam chudnę 2 kg / tys. km w tym roku a wtrzącham wszystko na co mam ochotę i więcej : )

Przecież nie chodzi o to, żeby się licytować szczególnie w necie w nieporównywalnych warunkach Bo nie robimy offtopa: po 11 km wspinaczce dobrze trafić na paśnik Tu akurat średnia 9 km/h : )

Wiatr 16km/h z PłnZ - Klimat.app. Może nie z mocnym ale fakt - z wiatrem : ) I fakt - bez wysiłku się leciało : ) PS: Nie, żeby się porównywać, ale 29,9 miałeś na bulwarach

Bo nie o to chodzi by złapać króliczka lecz by gonić go ... Kabacki z północy na południe jest z górki a w druga stronę pod górkę, trudno porównywać. O wietrze nie wspomnę. Na grubych oponach na szutrze i poza asfaltem bardzo trudno jest zrobić 30 także 25 to całkiem nieźle. A są też ścieżki w Kabackim gdzie 10 trudno.

30.6 km/h po wałach na 12 km. Siekierkowski - Jeziorka. Z forsowaniem płotu przy budowie mostu i krótka wymiana uprzejmości z kierowcą ciężarówki chwilę dalej przy Piaskarni

Bo się zanosiło na deszcz to pojechałem do domu. I tak wzdłuż Wisły fajny czas się udało wykręcić ; )

Bo jak stał tak stoi ...

Aten widok to skąd jeżeli można spytać ?

No ! Dotarło : ) ;P

Fajne tam macie tereny na szoskę

Bo tak się czasem kończy rumakowanie ; ) Oj, można powiedzieć, że nie mam tam czasu ... jechałem tam tylko raz z kolegą którego rower testowałem, zmienialiśmy się co chwile na rowery, przystawaliśmy, gadaliśmy, bawiłem się zawieszeniem więc to ponad godzinę zajęło ; ) I dodatkowo buty SPD na platformach. Ale za to nie na elektryku Ja generalnie niestety do najszybszych nie należę Jak się trafi jakiś pucharek to wielkie święto

Nie. Serio : )

Tu wrzucę : ) Z Ursynowa to rowerem na rozgrzewkę przez Siekierki a z Piaseczna to z 10 km dalej. Wystarczy wbić w google adres Warszawa, ulica Świebodzińska - tam się zaczyna. Ładnie oznakowane strzałkami jak na maratonie dwa szlaki - jeden krótszy, drugi dłuższy. Mapka. Fajne, leśne single, troszkę niby-podjazdów, może ze 100m na kilkanaście km ale jest trochę korzeni, piasku ale z umiarem, naprawdę fajne. Na fragmentach idzie maraton PB. Można sobie ze dwa razy zrobić. Tak trochę jak singiel wkoło Kabat - jeżeli znasz - ale więcej przestrzeni, wolniejszy - drzewa nie atakują, bardziej urozmaicony i pofałdowany ; ) Tak czy owak na fulu mi się tam momentami fajniej jechało niż na XC A na WAT-cie to nie byłem. Natomiast lubię trasę maratonu Mega w Markach.

Wybierz się na fioletowy singiel w Wawrze (Trakt Napoleoński).

Fakt, dziwna, górna rurka jak w mtb chorego projektanta

Ale się źle wydawało : ( Głupio zrobili, źle zrobili : (