gocu

O ile ledwo toleruję "rowey elektryczne do 25km/h" to to już przegięcie... proszę panów buraków od zdejmowania blokad o wyniesienie się z tego forum, bo to forum o _rowerach_. Widzę że tu nawet bez żenady się o tym pisze. Ale jak kierowca samochodu złamie przepisy to aj, waj, krzywda się dzieje. Moralność Kalego.

Zaraz, zaraz, chwileczkę, myślałem że zgodnie z przepisami powyżej 25km/h silnik się musi wyłączać?

Spotkało cię to kiedyś czy (jak zresztą zakładam) teoretyzujesz i przepisujesz tylko to co wyczytałeś w necie?

Nie ma, ale to dobry powód żeby poprosić o obniżenie ceny.

Owszem, ale to do ciebie należy dostarczenie takich danych jak geometria a nie sugerowanie że ktoś ma tracić czas na jej szukanie po to, żeby ci pomóc. To jest na pewno geometria Boreasa? Jeśli tak to niby który z tych rozmiarów to 54 i 56? :/ Romet słynie z tego że nie uznaje za stosowne podawacćgeometrii rowerów, więc nie wiem co ty wkleiłeś... Z tej tabelki dla ciebie jest rozmiar M, bezdyskusyjnie, górna rura 550mm jest idealna dla osoby o twoim wzroście. A jeśli coś pokręciłeś i wkleiłeś nie to co trzeba to szukaj właśnie roweru o TTH od 545 do 560 (maks!)

Nic nam nie mówi M, L, XL, rowery to nie kalesony. Podaj GEOMETRIĘ roweru.

...chyba że masz 2 razy tańszą przełajówkę lżejszą o 2kg... A większość tych górali XC to gór nie widziała i nie zobaczy.

A potrafisz uzasadnić po co ci to? Jedyny argument jaki zrozumiem to "bo taką mam zachciankę" - ale wtedy nie pytaj tylko kupuj Nie wiem co napisała o tym Mamba i Bikeworld, ale z doświadczenia wiem że reprezentują ten sam poziom profesjonalizmu w testach.

A to w 2:52 widziałeś? I jeszcze pokazują to w zbliżeniu bez żadnego komentarza :)))

Wycieczka super. Na marginesie: sam już nie wiem czy ludzie używają formy "zazdraszczam" bo myślą że są zabawni (informuję że nie, nie jesteście, dowcip powtarzany setki razy przestaje być śmieszny), czy po prostu nie wiedzą że poprawnie jest "zazdroszczą"?

A co niby na to wskazuje? Modele które wymienił? To są modele od Sasa do Lasa... Różnice miedzy gravelem a przełajówką są kompletnie nieistotne dla kogoś kto nie jeździł na jednym lub - a tym bardziej "i" - drugim. To tylko marketingowy bełkot dziennikarzy prasy rowerowej i przekupnych blogerów wo geometrii i szerszych oponach (o jak mnie bawią teksty że "do gravela można założyć opony nawet 40mm!" - tak jakbym do dwóch przełajówek które miałem nie zakładał bez problemu takich opon... Wybrzydzać, dzielić włos na czworo i starać się być modnym to można jak się nie ma co z kasą robić i wydanie minimum 8000zł jest jak zakup wacików - jak się ma 4000 to naprawdę nieistotne czy rower ktoś nazwał "gravelem" czy "przełajówką"...

Mam prośbę - jeśli już wypisujesz tyle modeli to daj linki do specyfikacji. Chyba mało komu będzie chciało się teraz googlować po nazwach żeby dotrzeć do danych technicznych. W cenie 4000zł możesz bez problemu kupić przełajówkę na Tiagrze. Skoro masz taki budżet - to po co przepłacać za niższą grupę? I nawet nie myśl o rowerach na Clarisie w tej cenie, bo to chyba żart producentów (napis na ramie kosztuje...) Widelec alu czy karbon - bez znaczenia (choć za 4000zł powinien już być karbonowy, żeby nie czuć się nabitym w butelkę . Zaraz tu się znajdzie tłum ekspertów piszących o cudownym wybieraniu małych nierówności przez karbonowy widelec - z reguły są to teoretycy którzy nigdy nie porównywali jednego z drugim i powtarzają tylko opinie innych ekspertów z netu Poszukaj czegoś Meridy z serii Cyclocross. Spokojnie kupisz za około 3300-4000zł w zależności od modelu i rabatu jaki dostaniesz.

Jeśli to ma być rower do ciągnięcia przyczepki z dzieckiem i czasami do szybszej jazdy bez obciążenia to odradzam ci wszystkie te rowery. To nie są rowery stworzone w tym celu - nadają się jak najbardziej, ale lepiej kupić coś lżejszego i bardziej odpowiadającego takiej jeździe. Te rowery "na lekko" waży ponad 13kg... I to czuć - w porównaniu z np. przełajówką..

Jeśli istotna jest cena to kompletnie nie ma sensu dopłacać do Treka. Barendy? Też miałem wątpliwości, a podczas użytkowania okazało się ze zmiana biegów przy ich pomocy jest zupełnie łatwa i intuicyjna. Aha - jak już wyciągamy zalety barendów to żadne klamkomanetki nie pozwolą ci na przeciągnięcie łańcucha przez cały zakres kasety jednym ruchem barendu (nie żeby to komukolwiek było potrzebne, ale punkt jest!

" Od dawna wiadomo, że rowery górskie Krossa są jednymi z najlepszych na świecie (puchar świata Jolandy Neff i drużynowa wygrana razem z Mają Włoszczowską mówią same za siebie) " - marketingowy bełkot, w dodatku obraźliwy dla wymienionych pań - bo one pojechałyby równie dobrze na każdym innym topowym rowerze.

Tak, ale innych czynników jest sporo. Jeździsz w zatrzaskach? Czy są poprawnie ustawione? Jaka masz wielkość stopy? Jak gruba jest opona?

Jak to dobrze że każdy ma inne upodobania, bo to jedyny rower którego nie kupiłbym ze względu na wygląd - jest dla mnie po prostu obrzydliwy

Bo to u nich norma gdy kupujesz za pobraniem. Ale ludzie pragnący zaoszczędzić kilka złotych nacinają się szpetnie... Co zresztą widać w tym kilometrowym wątku - wszystko opisane, że sklep niewiarygodny a ciągle znajdują się naiwniacy płacący z góry.

Jeśli musisz o to pytać - to kupuj cały.

"Stupid and proud of it."

Co to jest "5tyś"? "Pięć tyśęcy"?

Tyle że Romet swoim bałaganem w katalogach i chwaleniem się rowerami których nie ma bardzo przypomina działania tego użytkownika forum, obawiam się że to jednak prawdziwe konto.

W teorii nic ci takie rady nie dadzą, a w praktyce to za darmo ci tego nikt nie będzie szukał.

Z twojego wpisu wnioskuję że nie jesteś w tym zbyt doświadczony - a składanie roweru żeby wyszedł taniej niż gotowy wymaga doświadczenia i cierpliwości w polowaniu na części. Hornety to bydlaki po 15-16kg, (6200zł za 15,5kg hardtaila? Moim zdaniem to absurd), są cięższe niż większość fulli enduro. To rowery właściwie tylko w góry, do łomotania - czy jest sens jeżdżenia na takim potworze "po lesie", żeby "czasem" tylko skoczyć w ciężki teren? Na to już sobie sam odpowiedz.