@Maciorra - ładnie moją myśl rozwinął. Też używam takich samych tarcz z przodu i tyłu.
Porównanie do samochodu jest bez sensu, bo inaczej hamujesz i po drugie w samochodzie kontrolujesz prędkość silnikiem, nawet na zjazdach możesz nim hamować. W rowerze czegoś takiego nie ma. W pierwszym poście napisałem, że tyłem raczej się kontroluje prędkość, a nie hamuje do zera i też nie używa się go do szybkiego wytracania prędkości. Ścianki w Srebrnej czy na dziabarze przodem się nie robi. Moja myśl polega na tym, że:
Przód - duża moc szybkie spowolnienie roweru
Tył - kontrola prędkości i dłuższe hamowanie (sam proces hamowania, ile trzymacie rękę na klamce itp.) męczenie hamulca. Dlatego skoro tyłu używa się dłużej i skoro on dłużej jest grzany i bardziej podlega fadingowi, dlaczego ma mieć mniejsze tarcze?
Temat wg mnie jest raczej skierowany do osób, które jeżdżą w dół, bo na płaskim, czy w gravelu/rowerze do lekkiego XC, czy turystyki mój wywód jest bez znaczenia.