Skocz do zawartości

Galvatron

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 995
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Galvatron

  1. W wypadku niektórych kartridżów równiez słychać przelewanie się oleju.
  2. XCR i podobne wynalazki są stosowane, bo są tańsze od Raidonów.
  3. Za 3000 zł dostaniesz nową ramę Dartmoor Blackbird, ale bez amortyzatora: https://velo.pl/czesci/ramy/ramy-enduro/dartmoor/blackbird-275-2 Ma metryczne mocowanie tylnego amortyzatora, więc dobranie czegoś sensownego nie będzie problemem. Z kolei Strive ma imperialne mocowanie, więc tu będzie problem, bo nowe armortyzatory w rozmiarach imperialnych już praktycznie nie są produkowane.
  4. Raczej nie, bo w okolicach 8000 zł dostaniesz nowego Balckbirda Intro: https://velo.pl/gorskie/gorskie-zawieszone/enduro-29-fs/dartmoor/blackbird-intro-29-4 https://velo.pl/gorskie/gorskie-zawieszone/enduro-275-fs/dartmoor/blackbird-intro-275
  5. Decathlon robi przyzwoite rowery. Z tych trzech Rockrider będzie najsensowniejszym wyborem. W przyszłości możesz jedynie wymienić tę Judy Silver na coś lepszego (np. Rock Shox Revelation/Yari). Oczywiście AM 100 nie jest sprzętem na asfalt, więc przy 2-godzinnej wycieczce może być dość męczący, z powodu wagi i opon. XCR to atrapa widelca, którą trudno Ci będzie ustawić pod siebie. Z kolei Lakspur to jakaś bardzo specyficzna konstrukcja - ja bym go sobie zdecydowanie odpuścił.
  6. Domain ma tłumik MotionControl, który niekoniecznie sobie radzi w trudnym terenie. Chargerowi 3 brakuje czułości w stosunku do wersji 2.1, choć przy nabiciu widelca na kamień może to nie mieć znaczenia.
  7. Pogadaj z Wichu Workshop. Może uda się naprawić ten amortyzator w bardziej sensownej cenie.
  8. Według recenzenzji Zebowi z Chargerem 3 brakuje czułości w sosunku do Foxa 38 i zeszłorocznego Zeba (Charger 2.1), aczkolwiek przy FR może to nie mieć znaczenia, jeśli i tak nabijesz widelec na beton. Zeba możesz serwisowac samemu bez utraty gwarancji. W wypadku Foxa nie musisz robić serwisu dolnych goleni, a jedynie całościowy co 125 godz.jazdy (lub częściej, przy bardzo intensywnej eksploatacji), natomiast Zebowi robi się serwis dolnych goleni co 50 godz. i całościowy co 200 godz. Jeśli bardzo Ci zależy na pokrętle do regulacji szybkiego odbicia, to wtedy bierz Foxa.
  9. Kup coś, do czego są dostępne zestawy serwisowe i części zamienne. Pamiętaj też, że tylny amortyzator powinien mieć obwody kompresji i odbicia wewnętrznie ustawione pod daną ramę, żeby zawieszenie działało prawidłowo. Co to za rower?
  10. Rama ma przełożenie (stosunek skoku tłoka do skoku zawieszenia) 2,42. W związku z tym, jak wspomniał @Wojcio, tył siądzie o 22 mm (9 mm różnicy w długości montażowej x przełożenie), co spowoduje zbliżenie się elementów wahacza do głównego trójkąta i wypłaszczenie kątów o 1*. Dodatkowo skok zawieszenia wzrośnie o 14,5 mm (6 mm x 2,42), do 184,5 mm. W efekcie istnieje duże ryzyko, że przy dobiciu zawieszenia elementy wahacza zderząa się z głównym trójkątem.
  11. Jeśli dawno nie miał pełnego serwisu, z wymianą wszystkich uszczelnień, to najwyższy czas go zrobić.
  12. Na uszczelki, ślizgi i tłok komory powietrznej (ten biały krążek z uczelką) nałóż ten smar (daje całkiem dobry poślizg): https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_specjalistyczny-smar-do-amortyzatorlw/1858 Spręzynę negatywną możesz posmarować tym: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_smar-do-sprazyn-amortyzatorlw/1045
  13. Dla spokoju zrób serwis zerowy, czyli rozebranie amortyzatorów i ich prawidłowe nasmarowanie. Koszt prawdopodobnie wyniesie 300-400 zł, bo uszczelki są nowe i nie ma potrzeby ich wymieniać. Potem robisz pełny serwis - z wymianą wszystkich uszczelnień - co 125 godz. jazdy lub nawet rzadziej, jeśli nie spędzasz dużo czasu w terenie. Jego koszt wynosi 700-1500 zł, zależnie czy korzystasz z autoryzowanego serwisu (np. Gregorio, Spider Ssuspensions), czy nieautoryzowanego (np. Wichu Workshop). Niebieskie pokrętło to kompresja, która kontroluje podatność amortyzatora na uginanie się, np. podczas pedałowania i hamowania. Jsli widelec za bardzo nurkuje, a tył za bardzo buja przy pedałowaniu, to zwiększasz ilość kompresji. Czerwone pokrętło to odbcie, które kontroluje, jak szybko amortyzator się rozprostowuje. Amor ma się rozprostowywać jak najszybciej, ale nie aż tak szybko, żebyś się czuł jak na kijku pogo.
  14. XCR to sprzęt z pogranicza atrapy, który docelowo trzeba wymienić. Rozsądne minimum to Raidon. Niestaty, za 5000 zł nie dostaniesz sensownego, nowego fulla. Za ok. 7000-8000 zł są już sensowne rowery (np. Rockrider AM 100S).
  15. Starego X2 (wszystkie regulacje u góry) można było teoretycznie zrobić w domu. Nowego (pokrętło szybkiego odbicia na dole) trudno jest poprawnie odpowietrzyć bez pompy próżniowej, więc lepiej go oddać do serwisu. Chodzi o to, żeby amortyzator miał świeże uszczelki i smarowanie. Nie ma znaczenia, czy zrobisz to samemu, czy zlecisz serwisowi. Oficjalne serwisy Foxa kasują ok. 700 zł za serwis pojedyczego amortyzatora, natomiast w nieautoryzowanym możesz to zrobić nawet za pół ceny. Kiedyś oddanie sprzetu po roku do autoryzowanego serwisu był konieczne, żeby utrzymac 2-letnią gwarancję, natomiast w wypadku używki przepłacanie za autoryzację nie sensu.
  16. Żeby zrobić serwis samemu, trzeba wiedzieć jak i mieć odpowiednie narzędzia. Właśnie sprawdziłem i Wichu Worksop oferuje ceny o połowę niższe niż oficjalne serwisy.😮
  17. Pełny serwis amortyzatora Fox w autoryzowanym serwisie średnio kosztuje ok 700 zł.
  18. Tylny amortyzator musi mieć wewnętrzne zaworowanie obwodów tłumienia kompresji i powrotu dostosowane do konkretnej ramy, co z wypadku tego RR będzie trudne, bo nie wiadomo, jakie ustawienia dobrać. Przed zakupem polecam pogadać z serwisem w rodzaju Wichu Workshop.
  19. Używkę przed zakpem trzeba dokładnie sprawdzić, zwłaszcza pod kątem pęknięć ramy. Po zakupie musisz zrobić generalny przegląd/serwis, który w wypadku każdego z tych rowerów będzie drogi (same amortyzatory to 1000-1500 zł).
  20. Przerzutka SX to badziewie, które może być trudno zmusić do poprawnej pracy. Rozsądne minimum to Deore lub NX. W górach Cragger sprawdzi się lepiej niż typowy rower XC - jego geometria zapewni większą stabilność na zjazdach - ale to nie jest sprzęt na szutry i asfalty (tutaj przydałby się raczej rower typu fitness). Przy tak dużym rozrzucie po prostu nie ma dobrego kompromisu, bo ścigacz XC nie spradzi się dobrze ani w górach, ani na szutrach i asfaltach.
  21. Wsadzenie do Chiesela tego skończy się zmasakrowaniem geometrii i kompletnym wypaczeniem prowadzenia roweru, a w dłuższej perspektywie urwaniem główki ramy.=, zwłaszcza jesli Autor weźmie go na dirty, do czego Chiesel kompletnie się nie nadaje (to nie jest rama do skakania).
  22. Nie, bo niektóre amortyzatory opuszczają fabrykę suche lub słabo nasmarowane, co może spowodować uszkodzenie sprzętu i konieczność skorzystania z gwarancji. Zamiast tracić czas na reklamowanie zatartego widelca, lepiej po prostu prawidłowo go nasmarować i cieszyć się jazdą.
  23. Jesli skrócisz skok widelca w Hornecie/Primalu do 120 mm, to suport pójdzie mocno w dół i będziesz ciągle uderzał pedałami/palcami o wystające elementy podłoża (korzenie, kamienie, małe pniaki). W sprajnym wypadku może to się nawet skończyć połamaniem palców stopy. Zdecydowanie szukaj dedykowanej ramy. Za 600-800 zł kupisz aluminiową ramę Accent Peak.
  24. Najlepiej skontaktuj się z polskim dystrybutorem Foxa: https://gregorio.pl/kontakt/
  25. Spręzynę powietrzną o wiele latwiej jest ustawić pod swoje preferencje. W wypadku metalowej, jeśli zakres regulacji pokrętłem naprężenia wstępnego okaże się niewystarczajacyi, to trzeba ją będzie wymienić. Jesli chodzi o widelce powietrzne, Raidon to rozsądne minimum, bo XCR jest sprzętem z pogranicza atrapy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...