Tam są raczej zwykłe kulki , a nie łożysko maszynowe.
Rozkręcasz, myjesz, liczysz kulki (względnie uzupełniasz jak coś się zgubiło, albo wymieniasz same kulki na nowe jeśli je korozja zżarła), smarujesz i do przodu.
Kluczowe jest zachowanie odpowiedniego luzu przy skrecaniu, dociągasz nie za ciasno i nie za lekko i kontrujesz.
No i zrób to od razu dla obu stron.