Skocz do zawartości

Garlock

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 916
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Garlock

  1. Weź ze sobą pedał na wzór, bo te zaślepki to nie jest typowa, ustandaryzowana część zamienna.
  2. Zaślepki. Z angielskiego dust covers, czyli osłonki przeciwkurzowe.
  3. Nie, choćby ze względu na inny rozstaw haków/widelca (węższy). Jeśli ten Romet faktycznie jest w dobrym stanie, to proponuję go wyczyścić a wręcz "odpicować" (polerka lakieru, chromów, może nawet nowa owijka czy pancerze linek) i wystawić na znanym portalu aukcyjnym. Te rowery w oryginalnym stanie (masz może jakieś papiery, instrukcję, gwarancję itp od tego roweru - to podnosi wartość) potrafią osiągnąć niezłe ceny. Np (choć oczywiście nie wiem, czy za tyle pójdzie) http://olx.pl/oferta/rower-kolarzowka-romet-sport-100-oryginal-CID767-ID3gDW1.html Sprzedaj a za otrzymaną kasę + ew. część tego co chciałeś doinwestować kupisz coś bardziej współczesnego
  4. Zmierz rozstaw haków z tyłu (i ew widelca też). I sprawdź, czy te koła Ci wejdą. Jeśli myślisz o tych z aledrogo: http://allegro.pl/kola-28-na-szose-rodi-stylus-czarne-kaseta-8-9-10-i5296046968.html to szerokość piasty tylnej to 135mm. Jak Twoja rama jest leciwa to rozstaw haków może być mniejszy. Gdybyś się zdecydował na rozginanie tylnego trójkąta, to lepiej to zrobić przed malowaniem.
  5. Arturrossowi chodzi raczej o to, ze gdyby ktoś był taki mądry i zamontował przy sterach wieszak linki, to przy ugiętym amortyzatorze hamulec by nie zadziałał, bo linka by luźno dyndała, a jak koło wjechało by w dziurę to wysuwający się amor naciągnął by linkę i zacisnął hamulec. Mielibyśmy automatyczne dohamowywanie kola na dziurach
  6. Amortyzację użyłbym tylko wtedy, gdy nie dawalibyśmy przegubu góra-dół, taka namiastka aby umożliwić pionowy ruch koła przyczepki przy wjeżdżaniu w dołek czy na garba. Bo oczywiście amortyzowanie takiej przyczepki nie ma sensu. I tak sobie myślę, że najtaniej taką przyczepkę byłoby zbudować bazując na gotowcu np: http://allegro.pl/v84-przyczepka-do-roweru-bagazowa-wozek-do-90-kg-i5345824855.html Odkręcamy tę ramę na kosz i mamy platformę. Przykręcamy jakimiś obejmami ramę na plakat (stabilizujemy linkami) i możemy testować. Do testów ramę na plakat najtaniej pewnie zrobimy z rur PCV klejonych albo nawet z kanalizacyjnych (łączonych na kielichy) o średnicy jakieś 1" do 1 1/2". A jak pomysł się sprawdzi to możemy tę ramę zrobić z rurek i łączników do systemów regałowych czy balustrad np http://www.wespol.pl/system_rur_i_zlaczek.html Do kupienia w marketach budowlanych. Myślę, ze w 250-300 zł spokojnie się można zmieścić.W wersji full-wypas nawet z kwasówki. A jak mobilna reklama się nie sprawdzi, to zawsze sama przyczepkę za pół ceny możemy opchnąć.
  7. Zastanowiłbym się, czy nie dać do tej przyczepki podwójnych kół (jak w przyczepkach dla dzieci). Przy takiej powierzchni bocznej silniejszy podmuch wiatru z boku może być mało ciekawy. I ta na zdjęciu nie ma (przynajmniej ja nie widzę) możliwości ruchu koła góra-dół. Przy przejeżdżaniu przez nierówności wprowadzi spore naprężenia na ramę. Albo by trzeba było dać drugi przegub, albo zamocować koło elastycznie. Może np na sprężynie gazowej (skojarzyło mi się z pomysłem amortyzowanej sztycy z tego forum)
  8. Masz na myśli zgłoszenie wniosku do urzędu patentowego?
  9. Bieżnia łożyska nie jest nieskończenie sztywna i odkształca się (dlatego obrabiane powierzchnie pod łożyska dość dokładnie toleruje się). Więc nawet jeśli uda się w tą główkę wbić łożysko i nie pęknie ono, to bieżnia będzie wypłaszczona w tym miejscu i łożysko pewnie zaklinuje się. Nawet jeśli nie zaklinuje się, to żywotność jego będzie drastycznie zmniejszona. Dlatego zaleca się przejechaniem rozwiertakiem główki ramy (analogicznie jak planowanie suportu). W tym wypadku uszkodzenie oczywiście jest zbyt duże. Najpierw by było trzeba jakoś to wyprowadzić. Może ktoś ma przyrząd z obrotowymi rolkami do rozwalcowania tego (coś w stylu tych do rozwalcowywania rurek w kotłach).
  10. Pytaj o preparaty do usuwania lakierów w sklepach z farbami i marketach budowlanych np: http://www.leroymerlin.pl/farby-lakiery-i-kleje/rozpuszczalniki-rozcienczalniki/preparaty-do-usuwania-powlok-malarskich/preparat-do-usuwania-powlok-lakierniczych-moto-k,p35169,l1164.html?reco=ITEM_PAGE1 http://lakierniczy-malarski.pl/pl/p/Spray-srodek-do-usuwania-starych-farb-zmywacz-do-lakieru-K2/5346 Co do cen piaskowania to za rower wołają zwykle 30-60 zł, więc nie tak drogo (te zajzajery za darmo też nie są) a nie narobisz się i masz idealnie przygotowaną powierzchnię do malowania. Pierwszy z brzegu cennik z googla: http://lakland.com.pl/cennik
  11. Zapowiada się coraz ciekawiej. Czekam na efekt finalny
  12. Może się nie udać. Te Brooksy są przystosowane do innego sposobu mocowania (śruby na obu końcach). A to twarda sprężynowa stal. Obawiam się, że jedyną metodą na zamontowanie tych Brooksów może być obcięcie małą tarczą (taką do Dremela) tych mocno zagiętych końcówek. Wtedy sprężyna będzie miała taki kształt jak te oryginalne z Ukrainy.
  13. Efekt jest taki sobie bo łobrazek sie nie łotwiera
  14. Przecinarki z tarczą do cięcia (tzw. flex)-ta co iskrzy i piłą do stali-tam gdzie się leje chłodziwo. Wiertarka kolumnowa z przyrządem wiertarskim i palnik acetylenowy (mocowanie bidonu). Ramy spawalnicze z uchwytami (rózne rodzaje). Frezarka z frezem koronkowym (robi "rybie usta"), rozwiertakami i innymi frezami. Giętarka do rur. Frezy i gwintowniki do suportu, różne narzędzia pomiarowe i sprawdziany. Piaskarka, pistolet do malowania proszkowego, piec do wypalania lakieru. Opis projektowania masz w linku od IvanMTB. Z tym, ze w jego linku jest rama lutowana mosiądzem a filmie spawana.
  15. Do hamulców (średnica zewn. 5mm) i do przerzutek (średnica zewn, 4mm) Zwykle kupuje się z metra i docina samemu. Ale można w sklepie zwykle poprosić o przycięcie. Bo cięcie pancerzy (zwłaszcza dobrych przerzutkowych) zwykłymi cążkami jest trudne. Zdecydowanie łatwiej się to robi specjalnymi: Po obcięciu warto sprawdzić czy pancerz się nie spłaszczył (ew. poprawić kombinerkami) i poprawić otwór np gruba igłą. Tyle ile potrzebujesz. Najprościej zmierzyć długości starych pancerzy (oddzielnie hamulcowych i przerzutkowych) i dodać. Ten z linka to hamulcowy, potrzebujesz jeszcze przerzutkowy: http://www.centrumrowerowe.pl/czesci/pancerze-i-linki-rowerowe/pancerze/p,pancerz-linki-przerzutki-clark-s,44730.html?qrtc_slt=slt_product_1_cr&qrtc_tpl=tpl_prod_purch&qrtc_typ=prd&qrtc_prd=75555623&qrtc_pos=1&skad=quartic Analogicznie z końcówkami pancerzy: http://www.centrumrowerowe.pl/czesci/pancerze-i-linki-rowerowe/pancerze/p,koncowka-pancerza-przerzutki-4-mm-x-17-mm-accent,8568.html?qrtc_slt=slt_product_1_cr&qrtc_tpl=tpl_prod_purch&qrtc_typ=prd&qrtc_prd=75518218&qrtc_pos=2&skad=quartic Ilość; generalnie po dwie na każdy odcinek pancerza. Ale czasami w klamkę czy przerzutkę nie mieści się końcówka i wkładasz sam pancerz. Do tego dokup końcówki linek http://www.centrumrowerowe.pl/czesci/pancerze-i-linki-rowerowe/koncowki/p,koncowka-linki-hamulca-przerzutki-cx88dp-1mm-1-6mm-aluminiowa-clark-s,13290.html?qrtc_slt=slt_product_1_cr&qrtc_tpl=tpl_prod_purch&qrtc_typ=prd&qrtc_prd=75554730&qrtc_pos=5&skad=quartic Po jednej na każda linkę. A najlepiej to kup więcej tych wszystkich końcówek. Są tanie a zapas zawsze się przyda.
  16. Albo Ci łańcuch skacze po wytartych zębach wolnobiegu, albo wolnobieg ma posklejane brudem zapadki ("pieski") i ledwo lapią a pod mocniejszym naciskiem przepuszczają. Albo jeszcze coś innego
  17. To wg. mnie nie ma najmniejszego ekonomicznego i technicznego sensu. Wytoczenie korpusu to pikuś. A potem trzeba to wrzucić na frezarkę lub strugarkę i wykonać w podzielnicy te rowki. I to dokladnie. Bo jak skopiemy odstępy, to nam klucz nie wejdzie w wolnobieg czy suport. Jak damy za duże rowki to naciski nie będą się rozkładac równo na wszystkie zęby (tylko np na co 3 ząb)i będziemy tym narzędziem rozwalać suporty. Jak już chcemy coś dorabiać to raczej narzędzia nietypowe, trudno dostępne. Popatrzcie, jakie narzędzia dorabiał Activia (on nie wyważa otwartych drzwi). IvanMTB wkleił zdjęcie sprytnej śruby przytrzymującej klucz do suportu (produkt Pedrosa): http://www.forumrowerowe.org/topic/180789-suport-octalink-uszkodzony-wielowpust-jak-odkrecic/page-2 Albo przyrząd do sprawdzania/prostowania haków w tylnym trójkącie: Robienie tego ma sens. Zawsze można dorobić 2-3 szt więcej i sprzedać znajomym, a za zarobione pieniądze kupić narzędzia standardowe dostępne w każdym sklepie rowerowym za niedużą kasę. (pomijam oczywiście moralną kwestię naruszenia czyichś praw autorskich).
  18. Tak. Klocki oczywiście 2 komplety.
  19. Dokładnie, drogo i słabej jakości (linki galwanizowane) Kupując oddzielnie masz pancerz Jagwire po 4,50 zł za metr http://rowertour.com/jagwire-pancerz-hamulca-czarny-1-metr.html czyli 9 zł za 2 m. Linki nierdzewne Jagwire po 4,50 zł http://allegro.pl/linka-hamulcowa-jagwire-linka-hamulcowa-2m-i5014163130.html Końcówki linki i pancerzy kupisz po ok. 50 gr/szt. Kupując w sklepie stacjonarnym linki nierdzewne są zwykle po 8-10 zł, pancerze w podobnej cenie jak te z linka, a oszczędzasz na wysyłce. A linki ocynkowane są po 2 zł, więc wyjdzie sporo taniej niż w tym komplecie Różnią się. Nie mieszaj hamulcowych z przerzutowymi. Inna średnica linki (hamulcowe muszą być sporo mocniejsze), inna konstrukcja pancerza (sprężyna w hamulcach, plecionka linek w przerzutkach). Przerzutowe do MTB i szosy są takie same. Hamulcowe różnią się końcówką (bywają uniwersalne-każdy koniec ma inną końcówkę)
  20. Taki mały off-topic... Zastanawiałem się jaki mógł byc powód przecięcia ramy w tym miejscu. I nic mi nie przychodzi do glowy poza jednym; że rower był w tym miejscu przypiety u-lockiem do jakiegoś słupa. A ktoś chciał tym rowerem odjechać bez zdejmowania blokady. Obym się mylił, bo inaczej by to znaczyło, że masz gorący towar
  21. Klin tak jak pisano wyżej usuwa się metodą walenia młotkiem. Ale dwie uwagi: 1. Wal przez jakiś kawałek aluminium lub mosiądzu żeby nie uszkodzic klina. Albo nakręć nakrętkę, żeby była na równo z czołem klina i wtedy uderzaj. Klin kupić się da, ale są różne rozmiary, kąty ścięcia i nie wszystkie są łatwo dostępne. Stare kliny były często robione z dobrej stali, a nowe to zwykle plastelina. Więc dobrze by było oszczędzić stary klin. 2. Waląc w klin cały impakt idzie w łożyska suportu. Możesz je łatwo uszkodzić. Dlatego należy oprzeć korbę nakrętką ustawioną do góry o kawałek drewna (z otworem lub nacięciem aby klin mógł sie wysunąć) lub o imadło i wtedy uderzać. Zwykle wymaga to pomocy drugiej osoby. Lub bezudarowo-podkładasz pod korbę na klin od strony przeciwnej do gwinu klika dużych podkładek lub nakrętkę (żeby klin sie mógł wysunąć), całośc wkładasz w duze imadło i skręcasz Gorsza sprawa z tą przeciętą rurką tylnego trójkąta. Ja bym poszukał nowej ramy. Ew jak masz znajomego ślusarza to mozna pomysleć o dotoczenia preta który wejdzie w środek tej rurki i potem pospawać (otworowo + dookoła). Ale to trochę partyzantka. I jakbyś chciał to zlecić to zapłacisz pewnie więcej niz za używana ramę.
  22. Nie no, ekstra siodło. Tylko czy nie trąbi cały czas podczas jazdy?
  23. Cały wic polega na tym "polewaniu". Pamiętam opis konserwacji łańcucha rowrowego w jednej z książek z epoki wczesnego Gierka (chyba autorstwa samego Adama Słodowego). Łój należało rozmieszać z proszkiem grafitowym, czyli zrobić "łój grafitowy". Następnie tę bryję wkładało się do garnka i garnek ogrzewało w kąpieli wodnej (a może piaskowej-nie pamiętam) aż łój się roztopi. Wtedy do gara wrzucało się łańcuch i patykiem gmerało żeby łańcuch sie wyginał a łój grafitowy włażił w ogniwka. Potem łańcuch się wyciągało, ocierało nadmiar łoju a pozostały łój gęstniał zamieniając sie znów w całkiem niezły smar wypełniający wszelkie zakamarki. W porównaniu z tym, kapanie na ogniwko kropelką jakiegoś sikowatego oleju przypomina psikanie dezodorantem zamiast porządnego mycia mydłem. Cały czas mi chodzi po głowie, żeby pewnego pięknego dnia wyprobować tę starą technologię na jakimś współczesnym łańcuchu.
  24. Dokładnie, potrzebujesz cos takiego: lub To co jest na Twoim zdjęciu to linka do hamulca MTB (duży walec) i przerzutki (mały walec). Nie pomyl linek, ta od przerzutki jest cieńsza i nie nadaje sie do hamulców. Czasami są linki hamulcowe uniwersalne, z jednej strony grzybek do szosy, z drugiej walec do MTB. Zbędną końcówkę oczywiscie obcinasz. Co do Twoich gnących się hamulców, to pewnie masz wyrobione otwory w ramionach lub wyślizganą oś (tę śrubę centralną). Można to trochę poprawić. Jak będziesz skladał hamulec to zauważ, że część niegwintowana śruby pod ramionami jest na tyle długa, że nakrętka ze sprężyną za nimi nie ściska ramion ze sobą. Jest pewien luz (inaczej ramiona by nie odbijały). Jak otwory czy oś się wytarły, to pojawił sie luz promieniowy na tyle duży i ramiona mogą sie lekko bujac przód-tył (co widać przy hamowaniu).W Castoramie czy L-M można kupić cienkie (ok. 0,5mm) mosiężne podkładki. Dołóż tyle podkładek, żeby luz osiowy był jak najmniejszy ale nakrętka nie ścisnęła ramion. Jak dobrze wykasujesz luz,to ramiona nie będą sie mogły kołysać, po podkladki im nie pozwolą. Jak nie pomoże, to szukaj innych hamulców. Można oczywiscie próbowac tulejować ramiona ale finansowo to bez sensu. Ew jesli masz w domu żywice epksydowa typu "ciekły metal" to możesz spróbowac nią uzupełnić ubytki metalu. Ale tubki tej mazi kosztuję niewiele mniej niz używane hamulce.I wal smar grafitowy na wszystkie te ruchome złącza. One pracując na sucho lubią sie wycierać
  25. Do tyłu ? Raczej nie, przecież koło je ciągnie do przodu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...