Skocz do zawartości

Garlock

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 894
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Piotr
  • Skąd
    Łódź

Ostatnie wizyty

2 601 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Garlock

  1. Potwierdzam opinię @KSikorski. W bardzo krótkich roweruch dziecięcych przy kręceniu do tyłu spadanie łańcucha jest częste. Można to trochę ograniczyć zmniejszając przekos np. przez założenie 5 biegowego wolnobiegu, ale nie ma gwarancji że to całkowicie wyeliminuje problem. Skutecznym rozwiązaniem jest założenie prowadnicy łańcucha (przetestowane) Łańcuch przestał spadać, chociaż ustrojstwo terkocze w czasie jazdy.
  2. Wolnobiegi są rozbieralne. Tę nakrętkę odkręcisz kluczem tego typu: tylko trzeba dobrać taki, który bedzie pasował. Te ogólnie dostępne klucze z 4 zębami są do odkręcania wolnobiegu (nie do rozkręcania). Rozmiar/rozstaw zębów może nie pasować. W wolnobiegach zębatki zwykle są nakręcane, więc można je wymieniać. Ale chyba jedynym źródłem takich zębatek jest zakup nowego wolnobiegu i rozkręcenie go. Tylko po co to robić. Jak kupisz nowy, to załóż go w całości zamiast starego. Wolnobiegi były zwykle tak tanie, że nie opłacało się ich serwisować, tylko wymieniało się na nowe. Chyba, że jakieś zabytkowe Reginy od Campy przy restauracji starych rowerów.
  3. Ta śruba ściska to rozcięcie, dobrze rozumiem? Czy jak masz tę śrubę luźną, to duże gwinty mają luzy? Skręć lekko te swoje gwinty (bez zaciskania śruby) i sprawdź, czy ten wewnętrzy nie ma luzów (chybocze się) na boki. Powinien prawie ich nie mieć, a po dociągnięciu tej śruby ze zdjęcia wyżej (zaciśnięciu zewnętrznego gwintu) połączenie nie powinno nawet drgnąć. Gwint w uproszczeniu wygląda tak: Czerwone to Twój gwint wewnętrzny a niebieskie o ten rozcięty zewnętrzny. Gdy śruba ściskająca jest luźne, to połączenie powinno właśnie tak wyglądać, bez dużych luzów. Jak dokręcisz tę śrubę 15 Nm to wciskasz gwint zewnętrzny w wewnętrzny: Gwint działają jak kliny i wszystko się zaciska na amen. Ale jak otwór pod gwint wewnętrzny (przed gwintowaniem) byłby za duży, to wyglądałoby to tak: Zaciskasz tylko czubek gwintu. A to już nie będzie trzymać. Może się mylę, ale te płaskie powierzchnie na gwincie zewnętrznym są u Ciebie prawie tej samej szerokości co rowki (tak jak na szkicu wyżej): A powinny być wyraźnie węższe od rowków (jak na pierwszym szkicu albo jak na tym zdjęciu nakrętki:
  4. Tak patrząc na zdjęcia, to ten gwint zewnętrzny jest typowym gwintem maszynowym (krawędź gwintu jest "ostra") a ten gwint wewnętrzny (żeński) ma spłaszczone krawędzie, przypomina gwint trapezowy: Nie sądzę, żeby ktoś zaprojektował gwint trapezowy w takim miejscu (zwłaszcza, że doliny gwintu wyglądają na ostre jak w zwykłym maszynowym), więc albo połączenie było za słabo skręcone i czubki gwintu się "ścięły" (trochę za gładko wyglądają te krawędzie jak na ścięte), albo (bardziej prawdopodobne) był błąd wykonawczy, ktoś zrobił za duży otwór pod gwint i jak nagwintował, to gwintownik nie naciął odpowiednio głęboko. Takie rozcięte otwory rozwierca się, gwintuje przed wykonaniem rozcięcia, albo wkłada się blaszkę blokującą w rozcięcie, skręca i wtedy rozwierca i gwintuje. W każdym razie, połączenie gwintu metrycznego z takim "nie-do-końca" nagwintowanym raczej prawidłowo działać nie będzie. Nawet przy mocnym ściśnięciu będzie się luzować. Ten wewnętrzny gwint (żeński) jest po prostu za duży dla zewnętrznego (męskiego). Możesz spróbować skręcić na Loctite, ale gwarancji nikt nie da, ile to wytrzyma.
  5. Jaka śruba? Oś (ta "śruba" która przechodzi przez środek piasty)? Jak masz łożyska z konusami a nie maszynowe to pewnie luzy na łożyskach są źle skasowane. Oddaj do serwisu (bo chyba nie bardzo wiesz jak to wyregulować i nie masz kluczy do konusów) i za klika złotych ci wyregulują.
  6. Klucz można kupić i za 2 zł: https://allegro.pl/oferta/10x-wklad-wklady-zaworu-detki-krotki-wentyla-12927594231 Albo kapturek z "kluczem" za podobne pieniądze Kapturek i wkłady zaworów do kupienia w większości sklepów motoryzacyjnych, żeby nie płacić za przesyłkę.
  7. Zgodnie z warunkami gwarancji nie obejmuje ona ogumienia. Ale trudno zużyć wentyl w 2 tygodnie, to ewidentnie wada materiałowa lub montażowa. Reklamuj, ale przygotuje się na to, że mogą chcieć odrzucić reklamację
  8. Krzywa oś nie daje efektu "pływania" wolnobiegu. Oś jest nieruchoma, więc nawet jak jest wygięta, to całe koło może się minimalnie przechylić (koło jest łożyskowane w 2 punktach na osi) ale nie będzie pływać na boki. Wolnobieg jest przykręcony do piasty koła i nie ma bezpośredniego styku z osią. Natomiast pływające wolnobiegi bardzo często się spotyka. Taki urok tych tanich i prostych urządzeń (niezbyt dokładnie wykonywanych). Nie zauważyłem, aby to miało jakiś duży wpływ na jazdę. Można spróbować wymienić wolnobieg na inny, ale nie gwarantuje to sukcesu. Jak gwint na piaście nie jest idealnie współosiowo z osią, to też wolnobieg będzie pływał przy każdym obrocie koła. No chyba, że oś jest już pęknięta i każda połówka żyje własnym życiem. Wtedy faktycznie całe koło będzie latać na boki. Koło warto wycentrować. Ono nie powinno tak bić.
  9. Jaki to model Tourneya? Masz jakieś zdjęcia?
  10. Czytając tytuł posta myślałem, że przywiązałeś drutem futrzaki do ramy roweru 😲
  11. Aha, czyli to: są rowki do paska. Skoro pasek spadł, to prawdopodobnie był za słabo naciągnięty. Albo osie obu kół były nierównolegle, czyli np. oś srebrnego była nierówno naciągnięta napinaczami i pasek ześlizgnął się w bok (o ile jest tam tyle miejsca). Ja albo jedno i drugie. Sprawdź łożyskowanie tych kół. Jeśli poszło któreś łożysko i kółko telepie się na boki, to pasek też mógł zlecieć. Ale wtedy raczej wyczułbyś to, pasek nie byłby w stanie przekazać momentu na drugie koło. Obejrzyj też pasek od wewnątrz, czy rowki nie są powyrywane/pościerane.
  12. Nie znam tego trenażera, ale koła do pasków napędowych (klinowych lub wielorowkowych) muszą być w jednej płaszczyźnie. A na zdjęciach wygląda, jakby były przesunięte względem siebie: Jeśli tak jest faktycznie, to nic nie utrzyma paska na srebrnym kole i on musi spaść. Wygląda, jakby jedno z kół przesunęło się na osi. Najpierw sprawdź i wyreguluj koła pasowe, a potem tak jak napisał @wildix załóż i napnij pasek P.S. Najpierw zakładasz pasek na czarne koło (ona ma rowki + obrzeża zapobiegające spadnięciu paska) a potem nasuwasz na srebrne. P.S.S. To w ogóle dziwna konstrukcja, gdzie wszystkie koła pasowe wewnątrz pętli paska wielorowkowego nie mają rowków. Gładkie koła używa się w napędach pasowych jako rolki napinające, ale one są poza pętlą paska. Nie wróźę zbyt długiego życia temu paskowi w takiej aplikacji
  13. Drobne uzupełnienie. Po wykręceniu śruby wspornika tak, żeby pojawił się 1-2 mm luz pod nią, walnąć w śrubę od gory plastikowym młotkiem (albo przez kawałek twardego drewna). To zluzuje klin. Bez tego raczej trudno będzie wyciągnąć rurę od mostka, bo klin wciąć będzie zakleszczony. Jeśli przy próbie odkręcania dużej nakrętki zacznie się odkręcać tez dolna (miska), to znaczy, że do wymiany jest nakrętka zabezpieczająca. Ona ma taki ząbek, który wchodzi w wyfrezowany rowek w sztycy. Czasem sztyca nie ma rowka tylko płaskie sfrezowanie i wtedy potrzebna jest taka nakrętka (ale to raczej egzotyka) Jeśli ząbek jest wytarty, albo podkładka za luźna, to nie zablokuje obrotu miski przy dokręcaniu kontry i nie wyregulujesz luzu na sterach, bo będą się zaciskały przy kontrowaniu.
  14. Tak długiego zabezpieczenia to raczej się nie kupi, więc zostaje zakup oddzielnie łańcucha i kłódki. W zasadzie sprawa jest prosta. Im grubszy łańcuch tym trudniejszy do przecięcia. Hartowany rekomendowany. Łańcuchy do zawiesi lub wciągników mają dobre parametry. Kłódka z klasa zabezpieczenia 4 lub więcej. Osobiście preferuję trzpieniowe, bo jest trudniejszy dostęp do przecinania, ukręcania Tylko taki zestaw będzie ważył tyle ile rower. Jak zabezpieczenie wisi sobie "na stałe" przy domu to nie ma problemu. Ale nie wyobrażam sobie wożenia czegoś takiego.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...