derwisz

500 km od 18 grudnia, + 12h na stacjonarnym + basenik i takie tam Powodzenia w treningach

Puklusie drogi, skoro kolega jako jedną z opcji wymienił 200, to mniemam, iż rower jego jest gotowy taki rozmiar łyknąć. A skoro rower ma być pewny, do tego z przeznaczeniem ścieżkowaca, to tarcza 200mm jest absolutnie na miejscu. Zdarzało mi się zagrzać 180tki do tego stopnia, że musiałem stawać, żeby ostygły Jasinski, ważysz 100kg+? Wiesz ty o czym mówisz? Nie chodzi o siłę, lecz o pewność, czyli pojemność cieplną. Zwłaszcza że minusem jest tylko waga. Nawet nie bardzo można powiedzieć, że łatwiej pogiąć, bo tarcze shimano na pająk są baaardzo wytrzymałe.

Daj 200, będzie większy spokój. 11% siły tylko przybędzie względem 180, więc modulacja znacznie nie ucierpi, a pojemność cieplna sporo większa. 160 jest dobre do xc, a nie do "pewniejszego" roweru trail, więc na tył zostań lepiej przy tych 180

Rozbierz i zobacz. W ostateczności jeździj bez korka, to tylko blokada.

Nie szarżuj za mocno, zima to baza, Wilgotnośc na poziomie nurka to zły objaw . Postaraj się jeździć dłużej, może na początek dociągaj do godziny, ale w takiej intensywności, żebyś bez zadyszki mógł prowadzić dialog. Możesz do siebie pogadać na głos co jakiś czas Co do siodełka to raczej nikt ci nie poradzi, nie znając twojej pozycji i preferencji. Niemniej, jeśli tylko prawa noga, może siodło jest delikatnie niesymetrycznie. Popróbuj też zmiany nachylenia, trochę w górę lub w dół, przód-tył na prętach. Węższy nos powinien pomóc, ale takie siodła są też oczywiście twardsze. W miarę tanie jest selle royal seta.

Niezłe propozycje od wtb. Pownieneś znaleźć te obręcze poniżej 200zł/sztuka. http://www.team29er.pl/testy/848-wtb-test-obrecze-frequency-i23-i19

Budżet?

Czasem można się nieco zdziwić, nawet przysłowiowe kowadło złagodzi spotkanie z cegłą czy zjazd z krawężnika. Ale ja się ze sztywniakiem polubiłem, nawet na nierównościach. Uczy amortyzacji ciałem i jeżdżenia z głową, w prezencie dostajemy dynamikę, sztywność i niższą masę. Mam sztywniaka w dojazdówce, będę na sztywnym składał zimówkę.

Daj znać jak będziesz wideł puszczał w świat. SID będzie solo czy dual air?

Uważaj jak teraz będziesz musiał tą spinkę zdjąć Pierwsze kilka rozpięć to masakra.

Mam korpus piasty sh rm-66, była dawcą części. Najchętniej na terenie Torunia

Iso speed faktycznie mocno amortyzuje?

Na zdjęciu za długi pancerz przy tylnej zmieniarce masz moim zdaniem.

Ja mam Truvativa world cup, też lakierowany carbon ud i też zjeżdżał czasem. Wymiana obejmy na masywniejszą i szerszą załatwiła sprawę. Myślę że t kwestia tego lakieru, bo anodowane alu trzymało przy dużo lżejszym dokręceniu.

Generalnie fajny opis, ale nieco za dużo uogólnień. Koła to kwestia wzrostu przecież, pamiętam, że koła 24" miałem już od około 1kl. podstawówki, w 3 przesiadałem się na 26. No ale byłem wysoki. Podobnie z dłuższymi tripami. Całodniowo robiłem około 50km już w wieku 8-9 lat. Do tego momentu jednak to bardziej kwestia rozwoju dziecka. 13 lat to już jednak sporo, myślę że za późno na poważniejsze wprowadzanie w świat roweru. W tym wieku zaczynałem treningi w Toruńskiej szkole mistrzostwa sportowego, pierwsze wyścigi itp. Myślę, że na tamten czas 100km było do osiągnięcia po asfalcie wycieczkowym tempem. Bardzo fajny blog, super się czyta

Może z tymi oponami to kwestia zbyt wysokiego ciśnienia? Przy >3bar faktycznie w terenie sobie nie radzą, ale ~2 nie jest tak źle.

U mnie w wersji 29 trzymają się już koło 2kkm. Tył co prawda rozciąłem o coś na ściance, ale zlepiłem łatką i trzyma. Nie wiem gdzie wy jeździcie, że wam tak znika, u mnie po takim przebiegu przód nieruszony, tył może z 1mm stracił, jeżdżę prawie 100% las. Z trzymaniem też nie mam problemów, ale tu to już subiektywna ocena. Do RoRo evo im brakuje, ale jako treningówki uważam że nie ma się do czego przyczepić. Klocki nie odpadają u mnie, może to kwestia nieprawidłowości w magazynowaniu czy coś. Dodam że to mój drugi ich komplet.

Ja strzeli po gwarancji to już chyba nie jest wada materiałowa prawda? Moja rama b6 jeździ już prawie rok, lekko nie ma a nic się nie dzieje. Pękł mi bębenek, wygiąłem sztycę a rama się trzyma. Poza tym to jest zdaje się ta sama rama, nie wiem co tam mieli poprawić, skoro to z chin idzie.

Ano nie tylko aero ale też wygoda. Inne ułożenie dłoni, masz conajmniej 3 możliwości chwytania kierownicy. A zawsze możesz spróbować na jakimś tańszym, a jak się spodoba to wtedy coś lekkiego zapodać. Tylko dochodzi problem drogich klamkomanetek szosowych. Jeździłem 3 lata na szosie, teraz mam miastowy z flat barem i szosa, dobrze dobrana oczywiście, jest wygodniejsza w mojej opinii, szczególnie jeśli różnią się tylko kierownicą.

W mojej opinii koła z taką ilością szprych w szosie, na dodatek srebrnych szprych, nie wyglądają najlepiej. Aksiumy przy tych to jak złoto a błoto na moje oko. A tak z innej beczki, jeździłeś kiedyś dłużej na baranku szosowym?

Witam, jako że znalazłem ostatnio piastę dt 350 pod szprychy proste i 28 otworów, poszukuję odpowiedniej obręczy i szprych. Możecie coś ciekawego polecić? Z tego co widziałem to jest ztr, w tym że swoje ważę i nie wiem czy to jest najlepsze wyjście. Pozatym cena lekko wygórowana. Piastę znalazłem za 250, planuję wydać około 250 na obręcz. Najlepiej gdyby była oczkowana, do 500g, między 19 a 23 wewnętrznie. W ostateczności kupię dt 500. Do tego szukam nocnych szprych prostych, raczej nie więcej niż 10pln za sztukę. Wiadomo jaki jest z tym problem. W ostateczności kupię championy. Niestety nic poza dt i ztr crest na 28h nie znalazłem. Nie mówiąc o odpowiednio długich syrychach prostych. Proszę o pomoc.

U mnie po kilku tysiącach km mocnej jazdy nic się tam nie dzieje. Niemniej, będę się miał na baczności.

Hamulce mają i-spec od modelu deore 596, manetki opcjonalnie od slx nowego.

Nie leć tak mocno, aż 400g. Już w okolicach 250 można mieć w miarę wygodne siodło.

20-22 cale. Długość górnej rury do sportowej jazdy około 620mm.