Ja się przekonałem lajtując mojego accenta -> link HT w stopce dla zainteresowanych
Zejście 4kg (z 14.5 nsa 10.5) na masie z czego
1kg na oponach/dętkach + ok. 0.6-0.7 na kołach (obęcze-szprychy-piasty)
naprawdę sprawiło że rower idzie totalnie inaczej - i w moim odczuciu znacznie lżej
mam o wiele większą przyjemność z jazdy nim teraz. Nie tylko przyspieszanie
i przejeżdżanie drobnych przeszkód się poprawiło, ale także rower stał się
chętniejszy do szybkich manewrów.
Na pewno znaczenie też ma, że przeszedłem z tanich piast szimano
na piasty na łożyskach maszynowych, ale wcześniej zmieniłem
same opony i dętki i już w tym momencie różnica była znacznie większa na plus
niż się spodziewałem.
Ale są osoby, które mają w d. doświadczenie setek tysięcy kolarzy/rowerzystów
bo i tak wiedzą lepiej...taki lajf - są ludzie myślący, oraz tacy co mają mózg
tylko po to , żeby przeciągu w uszach nie było albo żeby im oczy do środka nie wpadły