Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 118
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. 53 € plus 10€ paczka . Zamawiam drugą paczkę jak dozbieram do 200E paczka zamiast 10 kosztuje 3€ Dlatego grzecznościowo mogę oddać to co już mam na stole, warunek że odbiór osobisty i wkład w moją następną paczkę 1€ … odbiór tylko osobisty. Acha , warunek taki że muszę jeszcze zdążyć kliknąć nowy egzemplarz, oponami tak się zdarzyło że zeszły w czasie jak składałem zamowienie, i w sumie nie za mądrze zkliknąłem tylko 1 szt durano DD bo drugiej już nie było…. a przerzutkę chcę mieć jedną sztukę, a nie sprzedaję jej bo mi się zmieniła koncepcja Pamiętam jak wybierałem Slx to były opinie że NX trzeba omijać, a SLX jest spoko, działa bardzo dobrze, sugestie że ma się złamać są smutne… działania GX nie mogę rekomendować, mam go od 24 h w domu.
  2. Nie znam się, ale kiedy chowa się w kokpit kable hamulcowe i przerzutkowe , planuje profil masztu , zakłada na kolarza ubranie z najszybszej nitki to zawsze jest podany zysk w Watach który przy jechaniu ze średnią 36 km/ h jest nie bagatelny…. Opór powietrza ma znaczenie!!! i w samotnej pętli na czas np 50 km kolarz z dupką 10 cm niżej, położony na leżaku na kierownicy, która też jest 10 cm niżej, z główką ramy 10cm zamiast 18 cm, z masztem siodełka 10 cm krótszym ma drastycznie niższe opory powietrza. To jest 500 cm kw mniej do przepchania pod wiatr. W drastycznych przypadkach pojawiały się dla kolarzy dużych kozy schodzące z kokpitem i chwytem gdzieś poniżej kolan, ale zawsze ich tyłek uniesiony w górze robi wielki cień dla powietrza … Innymi słowy krótkonogi kolarz na niskim rowerze ma mniejszy opór powietrza , przy prędkościach wyższych, zaawansowanych albo niekorzystnym wietrze to jest walor… cieszcie się… Biologia, rodzaj włókien, dźwignie, masa , grubość budowy kostnej, sprawność układu s-nacz, wytrenowanie, otłuszczenie, humor, doping, psychostymulanty, albo motywacja wszystko wpływa na rezultat. Ale ferrari ma niższe opory powietrza niż furgonetka. I nie trzeba omawiać mocy silnika.
  3. Mam Slx, a straszycie że ma się urwać i kupiłem sobie na wszelki wypadek Srama GX , czeka na czarny scenariusz jako zapas. Gx 12 s to zła propozycja? Jeśli ktoś chce w Waw kupić ( to dla tańszej przesyłki z Niemiec powyżej 200€ ) możemy się połączyć siły mam już 159E w koszyku, czyli cena za Gx będzie plus 1 €.
  4. Chrismel - Jest jeszcze druga droga - najtańsze z najlepszych... wtedy cięcie boku może mniej boleć... Problem z komfortem oporem toczenia i wzmocnieniem boku ... chyba zawsze gdy włożą coś w boczną ściankę opony to parametry laboratoryjne lecą na łeb na szyję.
  5. gdyby nie ten film to Kasia Niewiadoma była by dla mnie nie wiadomą, dobrze że przed mistrzostwami zobaczyłem, bardzo miło na nią patrzeć zabawne że o polskim sportowcu dowidziałem się na kanale ekscentryka z ameryka i ją musiałem gugląć żeby sprawdzić co to za fajna babka u Roniego
  6. Wrzuciłem bo rano nie obejrzałem, raczej w sieci szukamy raczej ostrzeżeń i czego unikać, ten akurat odrzutowiec chyba nie jest agresorem reklamy jak co niektórzy Wiem wiem że masz wąską, i całe szczęście. Przymierzaj też Shimano, ( ktoś zarzucał że jest szerokie) podałem szer wkładki 46 czyli dla stóp cywilnie 44.
  7. Janek z BSz. zawsze polecał jak wąż ogrodowy contact speedy. DRUTOWE. Opona ciężka, ale może zimę, wiosnę sobie zrobisz kilka tysięcy, a na high season wrzucisz szosowe gumy premium i najlepsze miesiące lato już bez szutrów? Przy mnie jak kolega przeciął nowego Pirelka Ceratodziurato z boku w piasku… to zacząłem się zastanawiać czy warto zamleczyć swoje grawel koła…
  8. na siodełku ze zdjęcia: Bad Power Biker… straszne
  9. Ps czas szybko leci, jeszcze „niedawno” cieszyłem się z nowej opony GP 3000 a nie 5000… przejechałem na niej kilka dni w Sudetach ( 200km?) i zjechałem na 100 m na szuterek… dzięki temu mam gdzieś w piwnicy uczciwie zaszytą i zaklejoną oponę na zapas z prawie zerowym przebiegiem… długo po tej sytuacji schodziłem z startowej szosówki idąć na odwodnienie w krzaki, żeby tylko nie skasować opony metr od asfaltu. W końcu jednak mi przeszło. Ale do gum GP z tysiącami nie wróciłem, mam zwykłe Gp, ostatnio Classic
  10. Nie ma takiej opony, która jest szybka lekka i komfortowa i trwała… Nawet ostrożny człowiek może zagapić się i zniszczyć ulubioną gumę. Nawet Marathona z niebieską wkładką można poznać z malutkim soplem szkła, który przejdzie jak przez masło na wylot w środku bieżnika. Jest jeszcze jedna cecha: czas, oraz ekspozycja na UV, światło… niektóre mieszanki nagle otwierają się na defekty… ( nie tylko przebieg zwiększa ryzyko awarii) To zobaczyłem u Schwalbe i Michelin. im większy balon i niższe ciśnienie tym mniejsza podatność na draśniecie ścianki i lepsza szansa na uszczelnienie mlekiem uszkodzenia. ostatnio mam w dwóch rowerach na tylnym kole parszywe z serii sparciałych zwijki Zafiro 28… i są w sumie dobre…. Gumiaste, nie turbo, ale trzymają jesień deszcz… wcześniej drutówki 23 z tą nazwą były jak się trafi ( zabierane z Decathlon) wady bąble śliskie na mokrym, inna seria klejąca bez uwag, czyli zła kontrola jakości ( raz niebo raz bagno) … Plusem jazdy ma parszywych oponach ( ale nowych, ze złym nastawieniem) jest brak oczekiwań. I nagle okazuje się że jest lepiej… ale jeśli opona jest śliska po deszczu czy jak są 3 stopnie bez lodu- czy droga czy tania wywalajmy ją z naszych kół.
  11. Szesnaście godzin temu Zielony F16 wrzuca film „ Jakie buty na Gravela?” i 30 minut materiału .. Nie znam się ale najważniejsze w butach to to aby pod 2mm uklepanej wkładki żadne żeberka czy kształt blaszki blokowej nie wbijały się w stopę, Shimano przedawkowane w dwa tygodnie jazdy wielogodzinnej odcięło mi nerw i czucie środ palców na kilka miesięcy… Nie spotkałem Shimano na szerokie stopy, wkładka ma mniej niż 9cm, a stopa ok 11.
  12. Kiedy nie ma siły na nic… niebieski rozstawić stojak. Rehab.Trzeba zawiercić.
  13. Marvelo. Jesteśmy już stare Grzyby, i nasza grzybnia przemyśleń czasem się sromotnie kołtuni, tzn nasz grzybni świat, pełen przygód i rad nie zawsze trafia w to czego chce obcy świat. Przez kilka dni choroba mnie położyła, w malignie tak sobie tu napiszę i tam. Jako użytkownicy Pasatów i Bieszczad czasami musimy powiedzieć pas bo robi się czad… Piszesz wiele razy z racją, ale gdy jest za dużo za dużo i za dużo to ta racja jakoś tak ulatuje… Ja też lubię miękko jechać pod górę… a na super szosówce i oponie 25 to lubię twardo, wtedy jestem uve rab albo Kanibal. Tylko że teraz leże jak zwierze i w góry na rowerze nie wierze pozdrawiam i mniejszej samonakręcalności you tubowej życzę,
  14. Koło Warszawy 100 km w 3h to taki pułap podświadomie pojawiający się po prostu, pamiętam go z czasu pierwszych opon szosowych ( wtedy debiut mojej 1 szosówki- solo trasa na około Puszczy 150 km ok 6 godzin gumy 23 mm Stomil gatunek drugi, Jaguar potem mozolnie poprawa wyników ) !… Nie wiem o co chodzi z Watami bo celowo omijam takie zagadnienia… ale mieć siłę na jazdę z V33km/h jest chyba ok, bardzo przyjemnie pod nogą Wystarczy z taką mazowiecką wydolnością ( niezróżnicowaną) wystartować za Lublinem to niepłaska płaska Polska rozłoży na łopatki. 100 km tu i tam to może być inny świat. I nie będzie 3 godzin tylko 3:15 albo zjazd do bazy z mlekiem. Płaskoziemca byle zmarszczki kosztują z każdym kilometrem coraz więcej… część z nas trenuje sprytnie, a część tylko regularnie jedzie zrobić swoje i nie ma szerokiej adaptacji do innego zakresu obciążenia. Wszystko zależy.
  15. Do 40ki tylko ostre koło… w kajdanach miłości do roweru nie ma miejsca na pieszczoty skakania po trybach.😜 Po 40ce - wózkiem po ortopedii, kolana do przeszczepu 😀 a potem przydział od ZUS na elektryka: 1) krzesło model Alcatraz dla nierokujących, 2) fotel miejski z dżojstikiem i napędem dla zaawansowanych 3)oferta limitowana- elektryczny rower dla uleczonych na NFZ przez pomyłkę czy inne zrządzenie losu w kopercie. Nie narzekać nie narzekać cieszyć się chwilą czy Wigry czy Colnago… bo jutra może nie być. 😀
  16. Nie jest to jedyna najwłaściwsza prawda… tylko jedna z możliwych… nic nie zastąpi samodzielnie zdobytych doświadczeń i wrażeń… najważniejsze kryterium to ilość realna czasu i tras pokonywanych na leżaku… jako taki sobie dodatkowy uchwyt dla zabicia nudy— nie pchałbym się… do 20 km solo na trasie triathlonu droga otwarta…. Rower z lemondką barankiem czy kierownicą TT wyglada obrzydliwie i żal na niego patrzeć, a rowery do Tri to jak odrzuty z wystaw sztuki nowoczesnej lat 80 , koszmar. Rower z lemondką , turystycznie szosowy, dla samotnika w podwarszawskich Gassach to przecudne współżycie z tchnieniem pól szerokich nazywanym potocznie wiatrem…. Gdy wiatr nas nie lubi, lubimy lemondkę, ale nasze mięśnie muszą już ją umieć, grzbiet brzuch nogi barki przedramiona dobrze mieć już nastrojone na początku bywa nieprzyjemnie.
  17. Zaraz przecież to ten sklep co przez 40 dni chodzi w kulki i może nabijać w butelkę… czy coś żle ostatnio czytałem czy strach nawet do nich na stronę zaglądać?
  18. Przeciętny napisał dobrze tylko na inny temat, czyli zachowania bezwładności większej masy rotującej, ale teraz ten wątek pomijamy. Tak jak zdolność pokonywania przeszkód i ślad oraz tarcie potocznie ludzie traktują termin przełożenie jako zestaw korba kaseta. W praktyce przełożenie to korba kaseta koło , a na korbie 4 czynnik to jej długość… z tą samą mocą na wolniej kręcących się kołach 29 ten sam zawodnik aby osiągnąć tą samą prędkość co na 26 ustawi inny tryb na kasecie np 32 zamiast 28. Spidelli nie mieszaj bezwładności ( intuicyjnie, z obwodem) masz rację, ale na obwód nie trzeba większej mocy,
  19. Nie trzeba więcej energii z powodu obwodu To tylko skrót myślowy… Z tą samą energią Jaś pojedzie na 26 i 29 tak samo tylko koło większe będzie wolniej się kręcić dlatego ten sam licznik musi być dostrojony inaczej bo magnes czujnikiem w 29 cyka rzadziej. po prostu ta sama korba i kaseta w 29 i 26 to nie to samo uczucie i patrząc na telewizorki manetek -są w tej samej pozycji a pod nogami dzieje się coś innego, w 29 jest twardsze przełożenie..
  20. Założysz węższe i pojedziesz, ale ponieważ nie jest to zalecane, a opony mogą np zerwać się z obręczy producent zakazuje…. My też nie nakłaniamy do złego… Im węższa opona tym zakres ciśnień się podnosi i ryzyko zsunięcia z hukiem wzrasta.
  21. W świecie opon szosowych doradzać należy tylko opony które nie zawiodą kiedy zrobi się mokro, i jeśli na szali jest położenie się pod TIRa to wydanie 60 zł zamiast nawet 260 wydaje się … no na własne ryzyko… ten kawałek gumy jest na wagę życia. Dorośli jesteśmy i dołożenie kilku stów do opon jest możliwe. Tak, kilka razy miałem opony tanie, miałem też opony tanie i świetnie trzymające, ale to nawet seria może mieć znaczenie…. Pozornie takie same gumy a jednak nie, tak było z Detonatorami ( robili jakieś wypusty z różnicami drobnym drukiem) i jeden mówił super inny tragedia. W tym miejscu polecam mieszankę Black Chili bo na niej jeździ mi się dobrze, Ponieważ ktoś podał, że obręcz WTB ma dopuszczenie min. 32 to dałem link do dziwnej opony ( bo wrzuconej do miejskich) aż 35 mm, ale w wadze 360g czyli jak na ten wymiar obiecującej. Cena 15O zł, ja bym drążył. Chrismel daje dobrą opnię nt klasykaGP 5000 , do rozważenia, droższy… miewałem przygody z oponami szosowymi, w górach i deszczu i naprawdę, to nie jazda po krzakach, na asfalcie nie ma co kombinować. GP urban test
  22. W konkluzji tego testu jest rozważanie szerokość komfort opór toczenia Test dobrych opon 23-28 szersza opona pozwoli też od wielkiego halo pojechać kawałek, łącznik, dojazd na działkę po drodze gorszej jakości. bardzo lubię mieszankę na oponach GrandPrix (bez numeru 5000) ale nie miałem szerokich. szukając opon zobaczyłem ostatnio to :Urban 35 waga dobra, trzeba poszukać opinii użytkowników. Mieszanka ta sama którą doceniam w zwykłych GP
  23. Na tym polega terrrorrr sprzętowy, normalny zjadacz chleba zostaje z 3x9, a cykloburżuazja kupuje co roku nowy wypust korporacji rowerowych na elektrycznej 12 i to w dodatku zaśmieca planetę karbonem i śladem węglowym na produkcję bakterii zasilających przerzutkę
  24. Kojak nie ma pierwszych lokat w oporach toczenia ( choć gładki) , nawet turystyczne almotion ma chyba lepsze wyniki Start w Tri to może być „radosny wygłup” jak w moim przypadku lub poważna sprawa. Największy wpływ na wynik rowerowy będzie miała le mondka poważnie… W zależności od formy i spodziewanej v-śr przednia opona jak najwęższa z najwyższym ciśnieniem… tylna może być nawet 35mm bo chowa się w ramie… napisz do Dandy , czy ww obręcz ma haczyki? Ważne żeby ciśnienie nie zrzucało rantu. Jazda z oponą 32 to ryzyko chrupnięcia bokiem felgi w beton, ale podczas jednego wyścigu pewnie nic się nie stanie… szukałbym na roling resistance wyników toczenia np takich Conti i podobnych: Gra pri 5000 32mm Ps skoro tri to jeden start w roku to może uda się np w Dandy pożyczyć przednie kolo testowe o lepszych parametrach pod naprawdę szosową oponę ( o ile umiesz się zachować na szosowej gumie i się nie zabijesz na zakręcie z piaskiem na asfalcie) Przy 40 km/h lepiej mieć 25 z 8 atm niż 32 mm z 5,5atm. Ale z drugiej strony. Czy 23 sekundy szybszy czas na mecie ( tak strzelam ) coś zmieni :)))
  25. 9 ki przy mocnym bezmózgowym użyciu rozpinacza spinek uszkadzały się bezpowrotnie, tzn niszczyła się drobna krawędź przy pinie, i taka spinka była niebezpieczna.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...