holdegron
Użytkownik-
Liczba zawartości
187 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez holdegron
-
@KNKS Esker 6/GRX 2x11
-
Serio wymieniasz łańcuch po 1000 km ? Ja mam aktualnie jakieś 10.000 i wyciągnięcie 0,25%.
-
Znalazłem opinię gdzieś w necie: "Przez długi czas używałem Squirta i było wszystko super. Postanowiłem spróbować z tym ProWaxem bo wszyscy go zachwalają. Ten produkt to jest TRAGEDIA. Nie rozumiem skąd te wszystkie pozytywne opinie tutaj czy na Youtubie. Napęd przygotowany jak zawsze - wszystko krystalicznie czyste i odtłuszczone. Aplikacja zgodnie z zaleceniami ze strony producenta. Produkt bardzo rzadki, przy aplikacji spływa z łańcucha i kapie na podłogę. Po zastygnięciu tworzy okropną, lepką maź. Squirt też nabierał stałej konsystencji, ale dwa przetarcia szmatką i łańcuch był suchy i czysty. Tego ProWaxa nie da się wytrzeć, łańcuch jest cały lepki do tego stopnia, że obejmując go dłonią ze ściereczką i obracając korbami ściereczka zaczyna się zwijać i wypada z ręki. Lepkie, maślane gluty na koronkach kasety i pomiędzy nimi, na kółeczkach przerzutki i na tarczach korby. Przecierając palcem po bokach tarcz korby czuć lepką maź. Wycieranie nic nie pomaga, ciągle z łańcucha wychodzą te grudy i zostają na ząbkach. Nikt w życiu nie namówi mnie do wyjechania takim rowerem choćby na asfalt, nie mówiąc już o jakimkolwiek terenie. Równie dobrze można sobie nałożyć pędzelkiem smar stały albo masło - efekt będzie taki sam. Napęd musiałem rozebrać i wyczyścić, włącznie z rozkręceniem całej korby i tylnej przerzutki bo niemożliwe jest usunięcie tych złogów ze wszystkich szczelin. Łańcuch wygląda jakby ktoś go wysmarował świeczką, lepkie gluty absolutnie wszędzie i ciągle wydobywają się z pomiędzy ogniw, mimo przecierania. TRAGEDIA i jeszcze raz TRAGEDIA. Pieniądze wyrzucone w błoto, wracam do Squirta. To nic, że wystarcza na 80-100km, ale przynajmniej nie tworzy klejącego masełka i napęd jest naprawdę czysty." Może koleś trochę przesadza, ale ja zostaję przy Squircie.
-
[Piasta tylna] Wymina piasty eaker 6.0 2024
holdegron odpowiedział dawid1796 → na temat → Koła rowerowe
Problemy pierwszego świata 🤣 -
Do wosków trzeba naprawdę czystego łańcucha. Umytego i wysuszonego. Wtedy aplikowany wosk dociera do wnętrza, gdzie powinien siedzieć. Na zewnątrz ogniw jest niepotrzebny, nakładanie grubo na całe ogniwa to pomyłka. U mnie Squirt działa - łańcuch wydłużył się minimalnie po ok. 10 000 km. Przybyło 0,25% - 4 mm. Przy takim przebiegu na oleju łańcuch był już RIP. Wosk jest faktycznie suchy, i wypycha przy okazji brud na zewnątrz. Nie powstaje pasta ścierna, jak przy olejach.
-
Podłączę się do pytania. Sam używam od kliku sezonów Squirta, i w jazdach szosowo-grawelowych sprawdza się (subiektywnie) bardzo dobrze. Ale trzeba aplikować co ok.200 km. Podobno Bike7 ma większe przebiegi. Ktoś coś ? Rob
-
Jeżdżę od jakiegoś czasu na oponach Schwalbe Efficiency, i oto mój test owych opon. Opony Efficiency to dość świeży model z oferty Schwalbe. Jest to ponoć następca nieprodukowanych już maratonów Supreme. Na Supremach zrobiłem sporo kilometrów, więc mogę się odnieść do deklaracji producenta. Do rzeczy – Efficiency to opony zwijane, z lekkim bieżnikiem, dość ciekawym wzorem. Mieszanka to Addix Race. Seria Evolution. Karkas Super Race (cokolwiek to znaczy), antyprzebicie V-Guard Są przeznaczone do dętek, bezdętkowej wersji nie przewidziano. Szerokość, jakiej używam, to 40 mm, na obręczy o szerokości wewnętrznej 22mm mają faktycznie deklarowaną szerokość. Ścianki boczne są stosunkowo grube, z pewnością grubsze niż w Supreme. Wzbudziło to moje obawy, jak opona będzie pracować. Ale miło się rozczarowałem, bo opona pracuje bardzo dobrze. Może to zasługa tego nowego karkasu. Ciśnienie wg producenta – od 3,5 atm, i już jest całkiem komfortowo, ale na szutry stosowałem P-2,8, T-3,2 atm. Komfort i przyczepność są wtedy zauważalnie lepsze. Klocki bieżnika są zrobione z miększej gumy, i dość dobrze czepiają się polnych nawierzchni. Natomiast całokształt bieżnika daje na asfalcie znakomicie małe opory toczenia. W porównaniu do Supreme nie czuję różnicy. Różnica jest niestety w wadze, choć nie tragiczna. Supreme 37mm ważą koło 450g, Efficiency natomiast koło 500g. Używam dętek Schwalbe superlight (100g), i chciałem zrekompensować różnicę w wadze opon dętkami TPU (50g). Ale jak dla mnie, dętki TPU nie dają takiego komfortu jak butylowe. Owszem, są lekkie, i ponoć zmniejszają opory toczenia, ale w moim odczuciu zestaw opona+dętka pracuje sztywniej, i bardziej „skacząco” przy wybieraniu nierówności. Po testach odpuściłem sobie TPU. Jak na szutrach? Zaskakująco dobrze. Drogi polne, twarde to bajka. Również ubite szutry. Na luźnych szutrach opony tańczą trochę, ale do opanowania. O błocie się nie wypowiem, nie jeździłem. Trwałość wydaje się dobrze rokować, po ok. 1000 km nie widać żadnych śladów zużycia. Moim zdaniem Efficiency to dobry kandydat do roweru gravelowego.
-
[Opony] Semislick do gravela, głównie asfalt
holdegron odpowiedział Alien_N7 → na temat → Koła rowerowe
Polecam Schwalbe Efficiency. Nabiłem na nich jakieś 1000 km, i uważam że to bardzo udany model. -
[smarowanie] Smary używane przy serwisie rowerów
holdegron odpowiedział TheJW → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Ja tam do wszystkich łożysk kulkowych daję smar Shimano, ten zielony. Daje radę znakomicie. Natomiast do środka bębenka daję gęsty olej - łańcuchowy Rohloff - świetny efekt wyciszenia zapadek, i doskonałe smarowanie. -
[Scott Spidster Gravel 30] Rozmiar ramy
holdegron odpowiedział tomasz777 → na temat → Gravel/Przełajówki
Poza tym coś się nie zgadza z korbą - na fotce GRX, w opisie Praxis... Generalnie trochę drogo. -
Jeżdżę od jakiegoś czasu na oponach Schwalbe Efficiency. Opony Efficiency to dość świeży model z oferty Schwalbe. Jest to ponoć następca nieprodukowanych już maratonów Supreme. Na Supremach zrobiłem sporo kilometrów, więc mogę się odnieść do deklaracji producenta. Do rzeczy – Efficiency to opony zwijane, z lekkim bieżnikiem, dość ciekawym wzorem. Mieszanka to Addix Race. Seria Evolution. Karkas Super Race (cokolwiek to znaczy), antyprzebicie V-Guard Są przeznaczone do dętek, bezdętkowej wersji nie przewidziano. Szerokość, jakiej używam, to 40 mm, na obręczy o szerokości wewnętrznej 22mm mają faktycznie deklarowaną szerokość. Ścianki boczne są stosunkowo grube, z pewnością grubsze niż w Supreme. Wzbudziło to moje obawy, jak opona będzie pracować. Ale miło się rozczarowałem, bo opona pracuje bardzo dobrze. Może to zasługa tego nowego karkasu. Ciśnienie wg producenta – od 3,5 atm, i już jest całkiem komfortowo, ale na szutry stosowałem P-2,8, T-3,2 atm. Komfort i przyczepność są wtedy zauważalnie lepsze. Klocki bieżnika są zrobione z miększej gumy, i dość dobrze czepiają się polnych nawierzchni. Natomiast całokształt bieżnika daje na asfalcie znakomicie małe opory toczenia. W porównaniu do Supreme nie czuję różnicy. Różnica jest niestety w wadze, choć nie tragiczna. Supreme 37mm ważą koło 450g, Efficiency natomiast koło 500g. Używam dętek Schwalbe superlight (100g), i chciałem zrekompensować różnicę w wadze opon dętkami TPU (50g). Ale jak dla mnie, dętki TPU nie dają takiego komfortu jak butylowe. Owszem, są lekkie, i ponoć zmniejszają opory toczenia, ale w moim odczuciu zestaw opona+dętka pracuje sztywniej, i bardziej „skacząco” przy wybieraniu nierówności. Po testach odpuściłem sobie TPU. Jak na szutrach? Zaskakująco dobrze. Drogi polne, twarde to bajka. Również ubite szutry. Na luźnych szutrach opony tańczą trochę, ale do opanowania. O błocie się nie wypowiem, nie jeździłem. Trwałość wydaje się dobrze rokować, po ok. 1000 km nie widać żadnych śladów zużycia. Efficiency to dobry kandydat do roweru gravelowego.
-
[e-bike] Pierwsze ładowanie baterii rowerze elektrycznym
holdegron odpowiedział LukcioM → na temat → Elektryczne - e-bike
Rozładowanie baterii litowej do zera szybko ją zabije. Najlepiej nie dopuszczać do rozładowania poniżej 20% Jest na ten temat mnóstwo wpisów w necie. -
A czy tu nie będzie problem z siodełkiem ? Bo nie wierzę, że wszystkie gatki są be...
-
Generalnie czynnikiem niszczącym łańcuch jest tworzenie się pasty ściernej ze smaru i pyłów (zanieczyszczeń drogowych). Taka pasta przyspiesza wycieranie kluczowych punków obrotu ogniwa. Niestety, praktycznie wszystkie smary i oleje są lepkie, przez co wraz z pyłem z automatu produkują ścierającą maź. Osobiście używam suchego wosku. Jako, że jest on praktycznie niełapiący brudu, to i łańcuch ściera bardzo powoli. Mam odniesienie do olejów, które stosowałem wcześniej. Łańcuch na oleju wyciągał się zauważalnie już po 400-500km. Teraz, po jakiś 4000km, łańcuch mam dłuższy o ~2mm na całej długości. Jest to chyba dość konkretny dowód. Wadą wosku jest jego słaba odporność na mokre warunki. Dlatego polecany jest głównie do szosy, lub grawela w suchych warunkach. Oczywiście sprawdzi się w każdym rowerze, jeśli nie będzie nadmiaru wilgoci w trasie.
-
Otóż, kolego Mentos, to nie są bzdury, a udokumentowane fakty. Ale jak wiesz lepiej, to spoko. Rozsiewaj swe teorie radośnie po forum.
-
Że tak poprę kolegę cervandesa - "Łańcuch wydłuża się wyłącznie poprzez wycieranie pinów oraz wewnętrznych ogniw w miejscu przetłoczenia" Dokładnie tak, teza poparta doświadczeniami z demontażu i analizy pomiarowej zużytych łańcuchów. Wytarcie się otworu i pinu robiące luz 0,1 mm na całej długości robi wydłużenie ~110x0,1=11mm. Osobiście mierzę cały łańcuch, bo tak można najdokładniej zobaczyć rozciągnięcie. I tak przy okazji - od kiedy smaruję woskiem Squirt, łańcuch wydłuża się bardzo wolno. Dołączam fotkę po ok. 4000km
-
[konserwacja] czyszczenie łańcucha - sposoby
holdegron odpowiedział pawel1315 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Dzięki za merytoryczną odpowiedź, wiele wnosi do dyskusji. Jesteś w temacie, jak widzę. -
[konserwacja] czyszczenie łańcucha - sposoby
holdegron odpowiedział pawel1315 → na temat → Naprawa i konserwacja roweru - zrób to sam
Momum to słaby środek. Zdecydowanie lepszy jest Squirt. Używam od trzech lat. Jedna aplikacja wystarcza na ok. 200 km. Łańcuch jest czysty, jak obiecują. Minimalizuje też wyciągnięcie łańcucha, u mnie, w szosówce, po 4000 km łańcuch 11 rzędowy ma wydłużenie rzędu 2 mm na całej długości. -
Ja mam podobnie parametry, i M jest ok. L będzie za duży.
-
Scott bardziej sensowny, aczkolwiek w tej cenie można by oczekiwać 2x11. Dobre opony. W tej cenie jest Kross Esker 7 na karbonie.
-
W tej cenie specyfikacja mocno przeciętna. Dla wyznawców marki.
-
Na oko wejdzie 47 jak nic.
-
Cena się podniosła o trzy stówy... W sumie i tak nadal warto.
-
[Gravel] Giant Revolt 1 - Czy mam jakiś felerny egzemplarz?
holdegron odpowiedział Marshall89 → na temat → Gravel/Przełajówki
W kontekście powyższych wypowiedzi, mój sprzęt jest kosmicznej jakości, albo ja jeździć "nie umie". Mam teraz grawela, Eskera 6, na GRX 2x11. Po przejechaniu 1000 km koła nie złapały bicia (105kG wagi), łańcuch ma w zasadzie zerowe rozciągnięcie, a sam rower trafił do mnie po prostu gotowy do jazdy - nasmarowany, wyregulowany, etc. A że dłubię w rowerach od dobrych 45 lat, to chciałem "poprawiać fabrykę", więc zabrałem się za serwis zerowy. I okazało się, że nic poprawiać nie trzeba. A tak na Krossie psy wieszają... Niestety, Giant z roku na rok przechodzi z jakości na ilość. Utrwalili świadomość marki, i teraz odcinają kupony. Taka podpowiedź o smarowaniu łańcucha: używam Squirt'a, który jest suchym woskiem. W momencie aplikacji jest wodną zawiesiną wosku, po wyschnięciu pozostaje w postaci stałej. Nie łapie przez to brudu, i w łańcuchu nie tworzy się pasta ścierna, która to właśnie wykańcza łańcuch w szybkim tempie. W poprzednim rowerze, przy przebiegu 3000 km rozciągnięcie wynosiło 0,2%. Pozdrawiam, Rob
