sznib

Bo zieleni ciągle brak.

Jeśli przez "odzyskać" rozumiesz "naprawić" to nie.

Bo ni to kuń, ni to pies. Takie dziwadło.

Ulice brzydkie, stare kamieniczki w opłakanym stanie z odpadającym tynkiem, całe miasto zastawione samochodami, nie ma co pokazywać. Dlatego do lasu rowerem uciekam.

Bo kompozycja kwiatowo rowerowa.

Bo przyczajony wśród traw.

A od kiedy to nadleśnictwa budują single?

Przy takich działaniach starania pojedynczego człowieka nic nie znaczą i zawsze są olewane. Dlatego ludzie łączą się w organizacje które mają już większą silę przebicia. Znajomości wśród prawników i w prasie też bardzo wskazane.

- możesz użyć tańszego zamiennika, to olej do smarowania lag/ślizgów, nie do tłumika, ważne żeby był odpowiednio gęsty. Ja używam taniego Amortyzola 15W, kosztował ok. 20zł za litr, ale to kilka lat temu. - Sram Butter lepiej nie zastępywać tanim zamiennikiem ze względu na właściwości (choć można np. wazeliną techniczną). Możesz kupić małą porcję, np. taką za 20zł: https://allegro.pl/oferta/sram-butter-smar-do-amortyzatorow-20g-9745500174 sam taką kupiłem i starczy na kilka serwisów, a biorąc pod uwagę że serwis robisz raz na rok to masz zapas "na lata" - producent zaleca, ale nie trzeba. - podobnie jak wyżej. Ja powietrza nigdy do małego serwisu nie spuszczam i nic się nigdy nie stało. Ustawienie pokrętła tłumienia też nie ma znaczenia. - Ilość oleju jak w tabeli, Sram Buttera nakładasz na wewnętrzną część uszczelek kurzowo olejowych.

Bo kolorów stopniowo przybywa

Bo między drzewami.

Takiej floty nikt by się nie powstydził.

Bo wiatr wieje, drzewa łamie jak zapałki. Pojeździłem dziś trochę po lasach, gdzie akurat nie ma wycinki i zastałem mnóstwo zwalonych drzew, nie wspominając o gałęziach. U Was też tak?

Bo przyroda się budzi do życia.

Bo przedwczoraj słoneczko, a wczoraj wiatr i śnieg. Weekend tradycyjnie robi na złość.

W sumie to rzeczywiście, przypomniało mi się że widziałem gdzieś po drodze jadąc lasem odgrodzone szkółki leśne z zakazem wstępu, ale wyraźnie oznaczone. Parków i rezerwatów nie mam w okolicy, to nie wiedziałem, a w normalnych lasach można normalnie ze szlaków schodzić, bo jak by inaczej grzybiarze mogli na zbiory pójść?

A gdzie jest powiedziane ze tylko oznakowanymi szlakami można się poruszać? Lasy to dobro wspólne i każdy ma prawo chodzić/jeździć gdzie chce, poza obszarami gdzie jest wyraźny TYMCZASOWY zakaz, oznaczony tabliczkami "Wycinka drzew, zakaz wstępu (i tu jest podana data do kiedy wycinka) i oznaczonym terenem polowania. Gad ki o niszczeniu lasu szkoda komentować, jak już wcześniej pisałem, szczyty hipokryzji.

Bo chwila odpoczynku przed podjazdem.

To ścieżka prowadząca od głównej leśnej drogi do fortu znajdującego się trochę wgłąb lasu. Okoliczne forty są znaną atrakcja turystyczną, także wypadałoby ścieżki do nich prowadzące utrzymywać w dobrym stanie.

Dziś wybrałem się do lasu. Przy wjeździe wszystko normalnie, po staremu: Dla formalności powiem że droga jest oznaczonym szlakiem turystycznym. Kawałek dalej masakra: Leśne ludy nie próżnowały, na jesieni nic tam nie było robione. za to cięli kawałek wyżej. Przebiłem się i dojechałem do okolicy gdzie cięli na jesieni. No to zobaczmy, jak posprzątane: No, nie bardzo. Pełno gałęzi leżących na ściółce. Kawałek dalej skręciłem na singla. Sprzątnąłem kilka leżących na nim gałęzi, i jeszcze taki widok: Widać drzewko rosnące w poprzek singla, utrudniające przejście/przejazd. Wokół pełno powycinali, a to zostawili, chyba złośliwie.

Bo w lasach już dywany ze śnieżyczek są

Bo drzewo roweru oparcie.

Przypominam że na forum używanie przekleństw w postaci wykropkowanej jest zabronione. Za następne polecą warny.