Skocz do zawartości

sznib

Mod Team
  • Liczba zawartości

    11 061
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    280

Zawartość dodana przez sznib

  1. Bo i ja przejeżdżałem obok truskawkowego pola.
  2. Bo jak majówka to trzeba było jakiś szczyt zaliczyć
  3. Wczoraj koteła w podobnym stanie mijałem.
  4. Bo w lesie nie ma truskawek, tylko jakieś ciemne typy.
  5. Drugi raz ukrywam nieregulaminową fotę. Regulamin tematu jak byk na górze stoi: "Koniecznie podajemy POWÓD wrzucenia zdjęcia"
  6. To zobacz sobie na zawodników DH ilu tam grubasów.
  7. Sobek, w zawodach nieważne czym można, ważne by tak dobrać sprzęt, żeby uzyskać jak najlepszy wynik.
  8. Bo łąka nad laskiem
  9. Bo jak ktoś pozna frajdę na trasach Enduro/DH to już mu się nie che bawić w jakieś "XC" Za to branża XC pozazdrościła owej frajdy i kseruje na całego.
  10. Bo na rowerze micha się cieszy
  11. Niczego nie odwracam. Czy XCO czy XCM to hopy do takich zawodów i do rowerów jakich tam się używa nie pasują i są wciskane na siłę. Takie jest moje zdanie, a jak ktoś chce to może sobie nawet na kolarce skakać.
  12. Dyskusja tyczy się tego czy HT z widłem 100mm nadaje się do skakania na hopach, zaczęło się od zdjęcia, które wrzuciłem. To że główka się nie podda przy pierwszych skokach to wiadomo, ale raczej długo takiego użytkowania nie wytrzyma. Jak zawodnik na prestiżowych zawodach dostaje od sponsora nówkę sprzęt tylko na wyścig, to może się nie martwić. Ale normalne użytkowanie takiego roweru do skakania to proszenie się o kłopoty.
  13. Przynajmniej mykmyka ma. Ale jeśli uważasz że te rowery nadają się na trasy stricte enduro z hopami to czemu jakoś w bikeparkach nikt na tym nie śmiga? W latach 90tych jak nie było alternatywy to było normalne że wszyscy jeździli na HTkach z małym skokiem amora. W dzisiejszych czasach, jak dobrzy ludzie wymyślili fulle z większym skokiem to objeżdżanie takich tras HTkiem z małym skokiem nie ma sensu. Co nie znaczy że się nie da. Sam Pilgrim i kilku innych na kolarkach śmigali po singlach z hopami.
  14. Wrzuciło się, ale usunąłem, bo zgodnie z tematem "Codziennie Jedno Zdjęcie"
  15. Tja, do czasu aż rama strzeli pod główką i się zawodnik połamie. i żadne umiejętności nie pomogą. To nie jest sprzęt dedykowany na takie trasy.
  16. Bo się znowu zachmurzyło.
  17. No i na trakie trasy fullik ze skokiem 120/130mm i mykmykiem jak znalazł. HT z widłem 100mm i bez mykmyka, jak na fotce, to nieporozumienie.
  18. Jazda po równym a DHowe hopy to jednak dwa różne ekstremum. Przecież trasy terenowe trudne, techniczne, nie oznaczają od razu skakania. Od lat tłuczemy na forum małolatom, którzy po zakupie roweru XC pytają czy mogą na nim skakać, że taki rower się do tego nie nadaje. Raz, że rowery XC nie są przystosowane to takich rzeczy, robione są tak, by jak najmniej ważyć, więc cierpi na tym wytrzymałość. Skakanie "na dzioba", jak na tym zdjęciu, na takim rowerze szybko się zemści. Do tego ze sztycą w górze, bez mykmyka to też się dobrze nie kończy. Olimpiad nie obserwuję, ale rzeczywiście, widziałem już od dawna fotki z różnych zawodów XC z takimi "atrakcjami", tylko tak wyszło że teraz mnie naszło żeby o tym napisać, jak zobaczyłem tą fotę na FB.
  19. To jest tani, budżetowy rower. Zaczniesz tym na dirtach skakać to się szybko rozleci. Lepiej odłóż trochę pieniędzy i kup rower dedykowany do takiej zabawy.
  20. Przede wszystkim jaki to rower? Bo mało prawdopodobne żeby się nadawał na taką konwersję bez wymiany 80-90% części, wraz z ramą. A to jest oczywiście nieopłacalne.
  21. Ciekawe po co tym biedakom na zawodach XC na siłę hopy wpieprzają? Tutaj widzimy piękny przykład "dziobaka"
  22. Bo panorama na traile.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...