Witam
Podpiął bym się bo mam zbliżony problem z tylnym (i tylko tylnym) hamulce Shimano M6000. Wymieniałem klocki (przód - tył) i po wymianie hamulec wyje - hamuje spoko, ale wyje.
Co testowałem:
- przejechałem ok 300km (a może nawet więcej) żeby mieć pewność, że się dotarły - przód się dotarł i jest ok.
- dwa razy odtłuściłem klocki i tarcze;
- zamieniłem tarcze przód - tył, zamieniłem klocki przód - tył (przetestowałem więc wszystkie możliwe konfiguracje klocków z tarczami na obu kołach);
- regulowałem zacisk;
- przeczyściłem i smarowałem tłoczki (olejem mineralnym).
Żadna z tych rzeczy nie pomogła, rower przy hamowaniu aż wpada w wibracje. W każdej konfiguracji (tarcze - klocki) jest tak samo: przód elegancko, a tył wyje tak, że czuję na siodełku.. Czy to może być kwestia zacisku, tłoczka, może uszczelki tłoczka? nie widziałem żadnych wycieków ani uszkodzeń na tłoku.. już mi się kończą pomysły co zrobić..
Na obu kołach identyczna konfiguracja - hamulec M6000, tarcza shimano, klocki kool-stop, czerwone.
Będę wdzięczny za sugestie..