Skocz do zawartości

sznib

Mod Team
  • Liczba zawartości

    11 061
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    280

Zawartość dodana przez sznib

  1. "Żaba" Bo się żaba opalała I zaspała Tak właśnie Suszona żaba powstała Miało być "bo suszona żaba", ale myśl się rozwinęła twórczo
  2. Bo malownicza droga w lesie.
  3. Bo znowu na tym szlaku.
  4. Z nerek zobacz jeszcze Dakine'a: https://allegro.pl/oferta/nerka-rowerowa-dakine-hot-laps-5l-buklak-2l-10775864543?reco_id=77b0aa02-45e0-11ec-9ecd-bc97e12c3c80&sid=3ec404f37aa2fad6253fa5dd6bb023427743f77ee2f01bb84454c4701b8c0118
  5. Bo pierwsze truskawkowe w tym sezonie.
  6. Ja od wielu lat byłem "plecakowcem" Na rower zawsze z plecakiem, nawet na krótsze trasy kupiłem mniejszy plecak. W tym roku postanowiłem pójść za modą i kupiłem małą nerkę, bidon, koszyk, uchwyt na pompkę. I teraz krótsze trasy (tak do 30km) jeżdżę bez plecaka. Komfort bez porównania lepszy. Oczywiście na dłuższe wypady plecak musi być, bo i wody trzeba więcej i np. kiełbaskę na ognicho zabrać. Mam Mule'a od Camelbaka i jest bardzo ok. Hmm, niedawno kupiłem koszyk Zefala z bocznym wkładaniem, bo tradycyjny nie podejdzie mi do ramy, napieprzam po zjazdowych trrailach i jeszcze mi bidon nie wypadł.
  7. Bo tablica informacyjna sama będąca zabytkiem.
  8. Powodem odchodzenia od plecaków z bukłakiem są przepocone plecy, nie odczuwalny ciężar. Z bukłaków polecam; Camelbak, Hydrapak.Deuter. Te pierwsze mają, IMO, najlepszy ustnik (największy przepływ wody).
  9. Grafik płakał jak pracował Media Expert - sklep dla idiotów, którzy myślą że nie są idiotami.
  10. Bo trzy najgroźniejsze drapieżniki w lesie. Jak któregoś zobaczysz dzwoń na 112!
  11. Bo u mnie też żółciutko
  12. W zeszłym roku, gdzieś w połowie sezony kupiłem nowe rękawiczki Foxa na OLXie. Nowe, w sensie nieużywane, ale starszy model. W niedługim czasie strasznie zaczęła się mechacić frotka na prawej rękawiczce, materiał trochę też. Po każdej jeździe musiałem "golić" frotkę maszynk do strzyżenia, a podczas następnego wyjazdu znowu się mechaciło. Tak samo z siebie, o nic nie ocierałem, zresztą nie powinno to mieć wpływu. W końcu zaczęło to wyglądać tak nieestetycznie, że postanowiłem kupić nowe rękawiczki. Zaraz przed świętami przyszły zamówione Endury Mighty Mitts, ale dziś dopiero pierwszy raz były użyte na wypadzie (króciutkim zresztą, poniżej 20km) i w połowie gdzieś zauważyłem że również prawa, zaczęła się mechacić. Te Foxy kupione na OLXie, więc nie mogłem zwrócić, Endury na Allegro, już zwrot w toku. I teraz pytanie; dlaczego się te frotki w tych rękawiczkach mechacą? Miałem wcześniej sporo różnych rękawiczek, najczęściej używałem jednej pary ok. 2 sezony, po tym czasie wyglądają już na zmarnowane, ale frotki nigdy się nie mechaciły. Zresztą, mam te Endury, tylko w wersji z długimi palcami, już sporo czasu, i nic takiego nie występowało. Jedyny wspólny mianownik Foxów i ostatnio kupionych Endurek to stary model, zapewne leżak magazynowy. Czy to może być ze starości? Fotki zmechaceń na Endurach:
  13. Bo czasem dla odmiany takie klimaty.
  14. Bo pod murkiem. Przyjechałeś, zobaczyłeś i uciekasz Ja akurat mieszkam w centrum i wypad na rower to zawsze ucieczka z miasta. Gdzieś do lasku albo na pola, gdzie cicho i spokojnie...
  15. Nie. Trzeba klamkę wcisnąć sporo razy żeby tłoczki wyszły całkiem. I się nie spotkają, prędzej jeden z nich wypadnie (bo prawie nigdy nie wychodzą idealnie równo).
  16. Jeśli chodzi o bieganie, obawiam się że rekin by etapu nie ukończył.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...