Maciorra

Nie znam się na elektrykach, więc nie podpowiem Ci żadnych modeli, ale wydaje wydaje mi się, że jak na teren po którym jeździsz to full 160/160 będzie taki se. Raczej szukałabym czegoś lżejszego z mniejszym skokiem, może nawet ze słabszym silnikiem (coś jak Trek Fuel coś tam, modelu dokładnego nie pamiętam:))

Co do smaru, to Judy Butter nie znam, więc się nie wypowiem. Żeby zrobić serwis komory powietrznej musisz zdjąć dolne golenie, wypuścić wiatr z komory i odkręcić korek od spodu górnej lagi - wtedy będziesz mógł wyciągnąć bebechy wyczyścić, przesmarowac i złożyć z powrotem.

A nie jest to zależne od rocznika? Coś mi świta, że od któregoś roku Comp i Pro miały oba Dorado Air, tyle, że różniły się materiałami w środku. Co do tłumika ABS+ to w życiu na nim nie jeździłem, ale są tacy co go chwalą...

Nie wiem jak Axon, bo widziałem go tylko na zdjęciach, ale mój Durolux EQ pracował bardzo płynnie, przy czym trzeba było dbać o serwis dolnych lag i komory powietrznej. Na szczęście jest to robota na 15 minut... Ja używałem do smarowania Sram Butter, zdarzają się dobre promki na duże opakowania.

Nie wiem czy istnieje coś do Axona, pewnie nie, bo te zestawy do konwersji są wycelowane w widelce trail/enduro: https://www.pushindustries.com/products/acs3-fork-coil-conversion-kit https://www.vorsprungsuspension.com/products/smashpot-fork-coil-conversion-system-2021 Sprężyna w widelcach XC raczej nie jest najpopularniejszym rozwiązaniem:)

Najpierw dotarłbym porządnie te hample które tam masz i dopiero ewentualnie potem myślał o zmianie. Na początek klocków... Te klamki XT8100 mają taką budowę, że mogą kolidować z obejmą Twojej manetki - w efekcie będziesz miał albo niewygodnie ustawioną klamkę, albo manetkę - pooglądaj sobie to na spokojnie, żebyś potem nie miał dodatkowych stresów:)

Z tych trzech modeli znam Panaracer GravelKing SK, zajechałem jeden komplet i od razu kupiłem drugi (to w ramach rekomendacji:)) Jeździłem na nich po wszystkim co się da znaleźć w naszych warunkach i oczywiście w głębokim błocie, kopnym piachu, czy śniegu po osie się poddają. No i na lodzie nie są najlepszym wyborem:) Ale poza tym to nie mam zastrzeżeń, jeżdżę na nich cały rok, przy każdej pogodzie. Wysoka. U mnie pierwszy komplet zaczął łapać kapcie pod koniec swojego żywota, kiedy opony były już naprawdę mocno styrane. Zakładanie i zdejmowanie (u mnie na DT Swiss R500db jeśli dobrze pamietam...) bez problemu. Natomiast nie wiem jak z uszczelnianiem, bo w gravelu nie chciało mi się babrać z mlekiem i jeżdżę na dętkach.

Oczywiście, że coś byście znaleźli:) Ale zacząłbym od przełożenia obecnego mostka, zakładając że obecie jest ustawiony na minus tak jak na zdjęciach z deca. To możesz zrobić za darmo i bez kupowania nowych części...

Skoro OP już ma ten rower, to ja bym zaczął od obrócenia mostka, sądząc po zdjęciach (https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-xc-100-29-deore-1x11/_/R-p-330066) to jest ustawiony na minus, odwrócenie go trochę podniesie kierownicę (a jest to operacja darmową i nieinwazyjna:)) Krok dwa - wymiana płaskiej kierownicy na giętą. Krok trzy - szukanie innego roweru, albo wymiana mostka na krótszy/z większym kątem/co tam jeszcze...

O LHMie można poczytać opinie skrajne, jak o wszystkim: jedni nie widzą żadnej różnicy w stosunku do oleju Shimano, drudzy widzą, ale tylko w niższych temperaturach, jeszcze inni mówią, że i latem hamulec jest wyraźnie bardziej zamulony. Jak dla mnie, to przy dostępności tańszych rozlewek i ilości oleju potrzebnego do serwisu hamulców nie ma sensu się bawić w zamienniki, no chyba, że ktoś przelewa hamulce co tydzień, to inna rozmowa. Z zamienników - zawsze bawią mnie ceny pinów do pedałów, zwłaszcza takich, które są zwykłymi śrubeckami, np tu oryingalna cena 47 zeta (ale przecenili łaskawcy) za 20 sztuk: https://www.bikester.pl/dmr-v12-v8-terror-piny-do-pedalow-M458714.html Na allegro śruba dociskowa m4x10 10 sztuk poniżej 3 złotych...

Składałem napęd ponad rok temu i dostępność manetek 10sp XT z obejmą była zerowa, od czasu do czasu były do kupienia i-spec b, a Saint od ręki...

Dla mnie przeskok 15z na 18z jest zupełnie bezproblemowy, za to w przypadku kasety dziesięciobiegowej11-46 nie kupiłbym Shimano z dziurą między ostatnimi dwiema zębatkami 37-46. Tak jak już koledzy napisali, jeśli lubisz ciasno zestopniowane kasety to i 10 i 11 biegów z takim zakresem będą takie sobie. Jeśli bardziej Ci zależy na zakresie, to oba napędy będą ok, natomiast ja wolałbym kupić lepszą manetkę niż przerzutkę - dla 11 biegów XTM8000, dla 10 biegów Saint. Miałem napęd 11 biegowy z kasetą 11-46, obecnie mam 10 biegowy z 11-46 - obydwa dla mnie na pagórkach i w górach są świetne. Edyta dodaje, że na jazdę po płaskim w centralnej Polsce pewnie kupiłbym kasetę maks 11-36, po co wozić 42 czy 46 zębów których nie użyjesz?

Z rowerowych działań to miałem dużo planów na ten weekend, ale złapałem jakąś infekcję, siedzę patrzę za okno i czekam na deszcz:/

Jeśli kupisz Pro z IRT, to potrzebujesz pompki z czytelnym manometrem, bo z tego co piszą to nawet niewielkie różnice w ciśnieniu między główną komorą i IRT mają znaczenie. Nowy Mattoc Pro domyślnie ma IRT. Jeśli kupisz używkę PRO 2 to może mieć IVA, czyli normalną regulację progresji tokenami, PRO 3 domyślnie też miał IRT. Zmiana skoku jest prosta, w zestawie z amorem masz podkładki, nie musisz nic dokupować. Ogólnie Mattoc to świetny amorek, swojego sprzedawałem z żalem przy przesiadce z 27.5 na 29...

Zawsze jak bywam w stolicy, a staram się nie bywać zbyt często, zastanawiam się jak Wy tam żyjecie?:) Zwłaszcza pod kątem rowerowym... Wiem, że to rada z d... ale zamiast zmieniać rowery wolałbym zmienić miejsce zamieszkania:)

Po pierwsze jutro powyzamykane, a po drugie ewidentnie jeszcze za młody i mu nie sprzedadzą.

Poszło PW.

Gdzieś tutaj już pisałem na forum: Suntour zrobił bardzo solidny amortyzator - sztywny (golenie 36mm) i wytrzymały (lekki nie jest:)) Sprężyna powietrzna (i pozytywna i negatywna komora), objętość komory pozytywnej regulowana tokenami jak u większości producentów. Można ją ustawić w miarę liniowo, albo ze sporą progresją, w miarę czuło na małe nierówności, albo sztywno i sportowo. Ogólnie nie mam się do czego doczepić od tej strony - spory zakres ustawień, płynna praca, czego chcieć więcej? Tłumik - u mnie RC2 - też spory zakres regulacji wolnej i szybkiej kompresji i wolnego odbicia, bardzo dobrze mi się z nim jeździło. Cichy w działaniu, nie siorbie i nie świszczy:) Pokrętła wszystkie metalowe, cały amor wykonany solidnie. Domyślnie amorek jest smarowany tylko smarem co ma swoje wady i zalety: wymaga ciut częstszego serwisu dolnych lag i na dużym mrozie jest trochę bardziej zamulony, za to serwis bez oleju jest bardzo prosty do zrobienia i można go zrobić nawet stawiając rower do góry kołami (zaleta dla tych co nie mają stojaka serwisowego). Ta wersja jest też wg Suntoura przygotowana do pracy z olejem w dolnych lagach więc można sobie go zalać, można też między serwisami wstrzykiwać trochę oleju do dolnych lag przez otworki do tego przeznaczone - ja tego nie robiłem. W zestawie jest całkiem fajny błotniczek elegancko dopasowany, przykręcany do podkowy 3 śrubkami. Ogólnie bardzo dobry amor za całkiem dobrą cenę jako nowy, a można też kupić używkę:)

Durolux EQ (zupełnym przypadkiem mam akurat na sprzedaż używkę na allegro/olx:))

No nie. Średnia prędkość to całkowity pokonany dystans podzielony przez czas przebycia tego dystansu. To w jaki sposób Strava pokazuje dane na wykresach przecież nie wpływa na tą średnią prędkość, którą też Strava wyświetla.

Każda współczesna RF ma mocowanie bezpośrednie. Z nienajdroższych sensowną opcją jest Aeffect R - są krótsze wersje (165mm) i oś 24mm, więc jest spory wybór suportów. Droższe RF mają oś 30mm. Dodatkowym plusem RF są niedrogie stalowe blaty.

Mam od kilku lat b. podobnego zefala ale bez osłonki na ustnik i poza zarysowaniami jest jak nowy, więc o trwałość tych nowych się nie martwię:)

Ciekawe, kupiłem właśnie 2x 650ml ale przezroczyste. Nie śmierdzi, nie cieknie, ma dużo prostszy konstrukcyjnie ustnik. No i jest tańszy. Werdykt jest chyba jasny:)

@KNKS WIDZĘ WSZYSTKO PODWÓJNIE!

U mnie z kolei tylko bokserki (obecnie głównie brubecki z jakimś % merino) Slipy odpadają. Wkładki też odpadają - za bardzo się pocę i nie lubię mokrej pieluchy, choć kiedyś nie wyobrażałem sobie jazdy bez wkładki...