Beskid, lubię góry. Nawet bardzo. Szczególnie zaś lubię Karkonosze, tudzież Beskidy i bardzo mnie irytuje ,ze po Karkonoszach nie mogę legalnie jeździć, tak jak po Sowich na przykład.
Niestety , patrząc na ilość osób (nie)świadomie łamiących wszelkie zakazy w górach , nie widzę możliwości ,aby w najbliższym czasie władze KPNu czy TPNu zmieniły coś w tym względzie. Pomijam ślepotę władz Parków na korzyści ekonomiczne z uruchomienia legalnych tras na terenie Karkonoszy czy Tatr , ale łamiąc świadomie jakiś przepis na pewno w tym nie pomagamy.
Nie napiszę ,że przestrzegam ślepo zakazów i nakazów ( jak większość z nas),ale nie dawajmy podstaw innym do wydawania negatywnej opinii o rowerzystach. Szczególnie w miejscach tak znanych jak Śnieżka.
Jeden forumowicz 3 lata temu napisał odpowiadając na pytanie ,czy ten zakaz ( zakaz poruszania się rowerem po Śnieżce ) jest podyktowany bezpieczeństwem pieszych:
"Jest to jeden z głównych powodów dla których zakaz musi być i jak dla mnie w niektórych miejscach powinien być surowo przestrzegany. Również dlatego, że jest coraz więcej rowerzystów. Niestety są w śród nas tacy co robią we własne gniazdo więc to tam trzeba kierować pretensje"
Zwracam Twoją ,Beskid uwagę , na słowa : Surowo Przestrzegany". Tym bardziej ,że to Ty napisałeś. Czyli Człowiek z Gór, jeśli się nie mylę.
To samo powiedzą quadowcy i pseudoendurowcy ,których w zeszłym roku widziałem całe tabuny w Karkonoszach na terenie parku.