-
Liczba zawartości
1 459 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
10
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Punkxtr
-
Generalnie praktycznie każda nowoczesna opaska będzie działała - albo przez Bluetooth, albo przez ANT+. Osobiście Używam Polara H10 i OH1. Moc będziesz miał pokazywaną przez program (np. Zwift), aczkolwiek balans nóg jest pokazywany tylko w programie Tacx.
-
Tak, potrzebujesz antenę ANT+, ja dokupiłem Tacxa. Ew. przydaje się też USB stick Bluetooth w zależności od tego, z jakich urządzeń będziesz korzystał.
-
Neo to najcichszy trenażer na rynku. Niemniej jak kiedyś w niedzielę kończyłem interwały po 22:00 to sąsiadom z dołu się nie podobało. Ale ja mieszkam w nowym bloku i jak sąsiad chrapie za ścianą to słyszę 😕
-
Mata się przydaje, ja mam Tacxa. Jeśli mieszkasz z bloku lub trenujesz w domu na piętrze, to dodatkowo warto dokupić panele wygłuszające pod spód (np. mata puzzle). Poza tym kaseta i można kręcić.
-
Ta symulacja zjazdów to po prostu samonapędzające się koło zamachowe - Ty po prostu przestajesz kręcić pedałami, a bębenek sobie cyka i to tyle 😉 Aczkolwiek na Zwifcie zdaje się jest tak, że gdy nie pedałujesz to avatar "składa się" przyjmując aerodynamiczną pozycję i jedziesz szybciej niż gdybyś pedałował (w zależności od długości i nachylenia zjazdu). Wówczas gdzieś tam może działać to na psychikę, że niby rzeczywiście zjeżdżasz ale mnie akurat ta funkcja zupełnie nie podeszła. Rouvy nie używałem, na Zwifcie wszystko działa perfekcyjnie - tryb ERG, płynność zmian obciążenia, etc. Program Tacx jako taki wydaje mi się ciekawszy, bo mają naprawdę świetne filmy i lepiej jeździ mi się w taki sposób niż na Zwifcie ze mało realistyczną grafiką, ale jednak jak wspomniałem opór jest tam bardzie nierealistyczny i wyjątkowo mi to przeszkadzało.
-
Mam Tacxa Neo 2T i zdecydowanie kupiłbym go drugi raz. Działa idealnie i ani razu nie miałem z nim żadnych problemów. Na pewno jednak występują losowo jak w każdych innych - dobrą opcją jest dołączenie do grup dyskusyjnych przeznaczonych dla konkretnych modeli trenażerów na fb (jeśli masz tam konto) - dowiesz się jakie są najczęstsze kłopoty użytkowników, jak sobie z nimi radzić i wyciągniesz średnią. Odwzorowanie jazdy jest bardzo złe, gdy używasz programu Tacx z filmami, własnymi plikami gpx, etc. O ile możliwości programu są dobre, to jedzie się zdecydowanie ciężej niż w rzeczywistości czy używając aplikacji konkurencji. Na Zwifcie jeździ mi się doskonale. Symulacja zjazdów moim zdaniem jest bez sensu, zbędny bajer. Gdy wykonujesz trening na trenażerze zupełnie nienaturalne (i treningowo niepotrzebne) jest nagłe zaprzestanie kręcenia korbą. No chyba, że robisz sobie trenażerowe wycieczki, ale moim zdaniem jest to raczej nieciekawy "gadżet". Niemal ani razu z tego nie skorzystałem. Znacznie fajniejsza jest symulacja jazdy po różnych nawierzchniach - kamieniach, szutrze, deskach itp. Przy ustawieniu na 100% jest to bardzo realistyczne i fajnie urozmaica jazdę aby nie było nudy.
-
Parę lat temu kupowałem u nich kilka narzędzi Park Tool, za każdym razem wszystko grało. Mają też sklep stacjonarny w Warszawie - w realu, widziałem 😉 Jak jest teraz nie wiem.
-
To SID Team, rocznikowo wychodziły z drobnymi zmianami w latach 2004-2007. Do tłumika lejesz olej RS 5WT, w środku jest zamknięty system i tuleję zalewasz do pełna. Odpowietrza się to przez wykręcaną szpilę u góry (starsze typy) lub po prostu zamykając korkiem (nowsze). Do komory powietrznej lało się tam kilka ml Redrumu. Dziś jest nieprodukowany, zamiennie najlepiej użyć fluidu Fox, od biedy 0W-30 Rock Shoxa.
-
[ciekawe aukcje] Allegro, E-bay i in. Dalszy ciąg dalszy.
Punkxtr odpowiedział Puklus → na temat → Sklepy rowerowe
Lobo wisi na ebay baaaardzo długo. Gość ma też świetnego Schwinna. Kiedyś z nim rozmawiałem n/t grupy Airlines. Generalnie rowery mega unikatowe i sądząc po zdjęciach w świetnym stanie. Nawet przewody od Airlines nie są przebarwione, tylko mają fabryczny, niebieskawy odcień. Kolekcjonerzy za granicą są w stanie dużo zapłacić za taką konfigurację. Ceny oczywiście z kosmosu, ale dzięki temu widać od razu aukcje. Pytanie za ile w rzeczywistości człowiek chce sprzedać ten sprzęt (i czy w ogóle). Niektórzy wymyślają sobie kwoty, za które tego typu rzeczy nigdy się nie sprzedadzą i aukcje wiszą nierzadko latami. Realnie od ręki za granicą szacuję po kilkadziesiąt tysięcy za rower, ale na pewno nie ponad 200 000 ani nawet 100. -
Powinieneś dostać drugie osie tylko w sumie po co 😉 Większość ludzi myśli, że tytan jest mocniejszy od stali ale co kieruje konstruktorami tworzącymi tak idiotyczne w zamyśle produkty? Jak wspominałem wyżej tylko jedna firma na świecie oferowała tytanowe osie do pedałów Shimano ze stalowymi bieżniami, niestety zakończyli działalność na modelu PD-M970. Może kiedyś Shimano się za to weźmie i zrobi porządne ośki bo w sumie to jeden z najcięższych elementów, oczywistych do odchudzenia w topowej grupie.
-
[ciekawe aukcje] Allegro, E-bay i in. Dalszy ciąg dalszy.
Punkxtr odpowiedział Puklus → na temat → Sklepy rowerowe
A może pod tę płachtę się wchodzi w czasie deszczu? 😉 Jakieś 25 lat temu tego typu domorosłe przeróbki były często widywane, nawet w jednej z gazet rowerowych była opisana tego typu sprawa. -
Osobiście doradzałbym Ci wywalenie tych osi. Wiem, człowiek wydaje kupę kasy, ma być fajnie a tu ktoś wyskakuje z takimi informacjami. Sam bym się wkurzył, ale te osie są po prostu niebezpieczne. Luzy pojawią się na 100%, w dodatku tytan jest zbyt miękki na bieżnie stąd ciągle szlifowany jak na moich zdjęciach w końcu pęknie i można zrobić sobie krzywdę.
-
Tym samym masz pedały, które za chwilę złapią olbrzymie luzy, a osie mogą pękać w obrębie bieżni. Nie obraź się, bo piszę to w dobrej wierze ale to niestety nie jest ulepszenie, tylko pogorszenie. Jedna, jedyna na świecie firma oferowała kiedyś sensowne osie tytanowe do pedałów XTR (skończyli na modelu PD-M970) - nazywała się Action Tec, już nie istnieje. Od reszty odróżniała ją dbałość o oczywiste szczegóły: osie posiadały stalowe bieżnie. Stalowe kulki czy również ceramiczne (jeśli zastosowałeś wersję z azotku krzemu, a nie dwutlenku cyrkonu) wyżłobią ten tytan w moment. Spójrz na zdjęcia jak wyglądały moje osie bodaj po miesiącu. Dla przykładu Shimano w swoich tytanowych bębenkach również stosowało cieniutkie, stalowe bieżnie ale Chińczycy jeszcze chyba do tego nie doszli.
-
[opinie] Internetowe Sklepy Rowerowe cz.2
Punkxtr odpowiedział durnykot → na temat → Sklepy rowerowe
Cyklomania jeszcze ok. 2 lata temu była chyba najszybciej wysyłającym sklepem w PL. Zamawiałem u nich dziesiątki razy i 99,9% wysyłek odbywała się tego samego dnia, co płatność. Wyłączając oczywiście zakupy późnym popołudniem - wówczas paczki nadawano maksymalnie na drugi dzień. Pamiętam, że byłem mega zadowolony. Stany magazynowe - jeśli ikonka jest pomarańczowa u nich znaczy to, że będzie opóźnienie. Przy zielonej teoretycznie mają towar na stanie. Aktualnie to jeden z tych sklepów, w których kupuję jeśli muszę, bo np. nikt w Polsce nie ma danej części, co czasem się zdarza. Wysyłki są bardzo mocno opóźnione. Ostatnio wspomniane wyżej Centrumrowerowe działa doskonale - tak, jak kiedyś Cyklomania. Towar na stanie, wysyłka tego samego dnia. Wzorcowo. To samo niemiecki bike24 - części przyszły po dwóch dniach od zamówienia. Z kolei BikeInn - aktualnie lecą w kulki i niby mieli u siebie hamulce, a mija tydzień i zero jakiejkolwiek informacji, odpowiedzi co z przesyłką. -
Ważne, żeby mieć zajawkę i dobrą zabawę, nic więcej nie potrzeba 🙂
-
Przyznam, że też się tego boję. Ale wtedy będę mógł z czystym sumieniem stwierdzić, że zrobiłem wszystko co mogłem aby nie używać stalowych 😉
-
@woojj poczekaj na korbę 😉 Będzie tylko jedna w takiej wersji.
-
@skom25 komplet 2 linek ca. 380 zł.
-
Drobny upgrade na sezon, czyli linki hamulcowe KCNC wykonane z... tytanowych drutów ze stopu 6Al-4V. O ile poprzednie Power Cordz były świetne bo nie stawiały żadnych oporów, tak jednak nieco upośledzały pracę hamulców - znacznie spadała siła ścisku szczęk. Stąd pomysł powrotu do metalu i poszukiwanie czegoś ciekawego w odmętach Internetu. O ile sama marka jest wg mnie bez większego polotu tak trzeba im oddać, że czasem trafia do ich oferty coś nieoczywistego. Tak było z ciekawymi tytanowymi kasetami i jest w przypadku tych właśnie linek. Bo w dzisiejszych czasach produkcja czegoś takiego jest zupełnie nieekonomiczna i nieuzasadniona, a jednak Tajwańczykom się chciało. Całość cesarsko zapakowana w aluminiową tubę wyściełaną gąbką. Za sprawą aluminiowych końcówek, linek można użyć zarówno w klamkach MTB jak i szosowych. Od wierzchu pokryte są specjalną, teflonową powłoką. Ciekaw jestem ich działania, tytan oczywiście nie rdzewieje i jest odporny na złe warunki. Jak będzie w praktyce, zobaczymy.
-
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Punkxtr odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Właśnie nie mam jak zrobić teraz 😕 To pierwsza wersja, jaką produkowali - anoda jest w kolorze szampańskim. -
[zakupy cz5] co kupiłeś ostatnio z części rowerowych
Punkxtr odpowiedział Puklus → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
A mnie udało się ostatnio kupić nową korbę RooX (ciekaw jestem, czy ktoś jeszcze pamięta tę markę) do NRSa mojej Dziewczyny. Tylko anoda pasuje kolorem raczej do mojej tytanówki stąd trzeba ją będzie zmienić, ale przy tego typu zakupach na to się nie patrzy 😉 -
Jak napisał już @Dokumosa - wlanie przypadkiem oleju do szaftów spowoduje, że najwyżej wycieknie przez regulator tłumienia odbicia. Ew. w niektórych przypadkach Solo Air (w tych, w których u dołu są zaworki) nie jest wskazane, aby olej znalazł się wewnątrz ale i tak byłaby to zbyt mała ilość aby w ogóle była zauważalna. Gdyby wlać go za dużo do goleni - j/w, zmniejszy się skok i to już jest objaw nieciekawy. Przy czym powiedzmy "przepisowe" 5 ml na goleń SIDa czy Reby (podobnie jak z innymi widelcami RS gdzie leje się więcej) to IMHO za mało i osobiście leję ok. 10-15 ml co jest optymalne. Uszczelka jest wypychana najczęściej wtedy, gdy powietrze z komory przedostaje się do goleni dolnej i wyciska ją od spodu. Pozostałe przypadki opisał Kolega w poście wyżej.
-
W przypadku przerzutki i manetki wykonane będzie elektropolerowanie, ale najpierw i tak trzeba usunąć anodę mechanicznie. W przypadku obręczy jest to (jak sądzę) niemożliwe w zw. z powłoką ceramiczną, która ma być nienaruszona. Sam jestem ciekaw jak to będzie wyglądać w jeździe MTB. Kolega kiedyś usuwał anodę z obręczy szosowych i przez kilka lat nic złego nie stało się z polerką, ale to jednak szosa. Pożyjemy, zobaczymy.
-
Ostatnimi czasy miałem możliwość zastanowić się nad kilkoma update-ami roweru, kilka nawet wykonać i aktualnie sprawy mają się tak: 1. Obręcze - po niedawnej przygodzie związanej ze zniszczeniem nowej, ceramicznej 517 i konieczności zaplotu od nowa doszedłem do wniosku, że poddam je tuningowi. Czarna anoda wyjątkowo mi nie pasuje i podjąłem decyzję o usunięciu jej i uzyskaniu polerki. Jeśli ktoś próbował kiedyś usunąć anodę z oczkowanej obręczy - to droga przez mękę ale po próbach i błędach doszedłem do sensowych rezultatów 2. Udało mi się kupić nowego, 11 rzędowego Acrosa A-GE, czyli ostatni tego typu wypust niemieckiej marki. Względem pierwszej wersji widzę kilka plusów i minusów, ale zabieram się za tuning (niewielka kuracja odchudzająca i usunięcie czarnej anody). Zaletą dla mnie będzie możliwość zastosowania 11 rzędowej kasety - dostępność w pełni tytanowych "dziewiątek" była fatalna i wymagała sporego kombinowania. W tym przypadku bez kombinacji również się nie obędzie, ale w łagodniejszym wydaniu (teoretycznie). Jako ciekawostkę wrzucam też przerzutkę 5Rot - czyli jedną z pięciu, jakie wyprodukowano. Trafiła do mnie z racji konieczności wykonania naprawy 3. Tuning amortyzatora - czyli etap wizualny i techniczny, jeszcze trochę można zbić masy (na fabrycznych częściach), dzięki czemu niewykastrowany widelec będzie ważył 10xx gramów 4. Korba - czyli tytanowa Cane Creek po mocnym tuningu, ale do tego tematu zabieram się jak do jeża
-
[relacja] TourdePolska 2020 - relacja z mojej wyprawy
Punkxtr odpowiedział nbk → na temat → Relacje z wypraw
Wiatr rzeczywiście nieco przeszkadza, ale poza tym nie jest źle :-) Obejrzałem pierwszą część ze względu na rodzinne okolice i daję łapkę w górę.