Przeor

Czas - najlepiej wygoi:) A z leków to Scaldex daje również radę. Takie ładne kolanka, szkoda wielka.

A siodełko nie ma czasem ograniczeń wagi ridera? Ile ważysz?

Łomoatko, a tyle mądrych rzeczy napisałem i nikt tego nie doceni:) A może wrócimy do minusów, czasami by się przydały.

Mogę iść na kompromis: piwo i wódka:)

Ja już wódkę kupiłem:)

He, he a ja krytykiem:) Fajnie, że porzuciłeś poradniki (mam nadzieję) i zająłeś się tym co Ci wychodzi bardzo dobrze:) Rękawiczki sobie kup, paluchy będą całe.

Moja środkowa tarcza od korby XT wyzionęła ducha, tzn po wymianie kasety i łańcucha, środkowa tarcza zaciągała mi łańcuch do góry. Postanowiłem złożyć zamówienie w CR . Po trzech tygodniach nieużywania środkowej tarczy miałem dość i musiałem skorzystać z innego dostawcy. Przeszukałem alledrogo i natknąłem się na tryb Aerozine. Zachęcony dobrą jakością kierownicy postanowiłem spróbować. Złożyłem zamówienie od razu na dwie sztuki (w crossie deorka już też na wykończeniu) i czekałem - dwa tygodnie Sprzedający no-limited zwyczajnie się nie popisał błyskawiczną wysyłką. Tryby dotarły ładnie zapakowane, szybko na wagę - 35g, całkiem nieźle, tyle samo co XT chyba nawet kilka g mniej a cena 57PLN jest wielce zachęcająca. Wykonanie bardzo dokładne, widać staranność. Trochę różni się zabierak łańcucha, tu jest okrągły a w oryginale jest taki ząbek. Czerń jest inna od czerni Shimano (dla estetów) jest bardziej błyszcząca. Demontaż korby i trybu, chwila prawdy czy będzie pasować i jest. Montujemy bez problemów. Jedyna różnica jest w tym, że nie opiera się o wypustki korby pod otworami (na zdjęciach widać) tylko jest jakiś 1mm przerwy. Zęby są w tej samej płaszczyźnie, mierzyłem suwmiarka przed zdjęciem oryginalnego trybu i wynik jest identyczny - 5mm od patelni. Po założeniu przejażdżka. Wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku. Zrzucanie i wrzucanie na ten tryb bez problemów Ciekawa alternatywa dla oryginalnych i absurdalnie drogich trybów shimano. W praniu wyjdzie czy trwałość trybów aerozine będzie wystarczająca. Photos - Google+

Ja widzę sens, zwłaszcza jak potem w górach z kumplami zasuwam:) przynajmniej jęzeyk jest w jamie ustnej a nie wisi koło korby. Do pracy w rowerowych ciuchach i przebranie w służbowy strój. Czasu na rower nigdy mi nie szkoda. Standardowy czas przejazdu to 1:40h,

Ja do pracy 45km w jedną stronę, oczywiście rowerem:) Jak pierwszy raz 100 ogarnąłem to byłem dumny jak paw, po pierwszej 200km już nie było takiej frajdy.

Ale ja tego nie pisałem, tylko Ty. No chyba nie powiesz, że to był komplement w ich stronę. To żadna złośliwa nadinterpretacja, po prostu napisałem o moich odczuciach, zarówno złych jak i dobrych. Publikujesz więc mam chyba prawo coś napisać. A może wolisz tylko pozytywne komentarza, ale wtedy człek się nie rozwija:) Powodzenia na rowerku - kiedy 100km w jeden dzień? We dwóch to już nie problem.

A ja, jak doszedłem do "Oświecenia" to dostałem szokowstrętu. Ustawienie kobiet, które pchają wózek w jednym rzędzie z menelami, pijanymi facetami i młodzieżą, która nie wie co ze sobą zrobić. No toś się popisał. Pewnie nie masz dzieci, ja mam - dwie córeczki. Lat mam tyle co Ty, na rowerze robię po około 8000 km rocznie w przyszłym, a najdalej w 2014r (kwestie urlopowe) na pewno wybiorę się na jakiś TransAlp (oczywiście rowerem, tak 600km po ścieżkach górskich- mniam, mniam) i wierz mi, że dzieci w tym nie przeszkadzają. Pomijając końcówkę to fajne:), dużo lepsze od Twoich "poradników", tego nurtu się trzymaj:)

Wygodnie na tak żgającym siodełku;)?

Fajne foty masz na stronie pierwszej.

Ciekawy patent z magnesem. Ja, chociaż przy pomocy magnesu szukałem już kulek, nie wpadłem na taki prosty trik żeby je od razu unieruchomić za pomocą sił magnetycznych. Klucz (a właściwie plastikowy odlew za 10zyli) faktycznie jest potrzebny, mamy później bardziej estetyczne pedały, które łatwiej później sprzedać i ja tak zrobiłem ze swoimi 520 i 540, bo kolanka odmówiły posłuszeństwa i przesiadłem się na Cranki. A klucz teraz leży i czeka, sam nie wiem na co. Masz plusa za profesjonalny blogoporadnik (pierwszy porządny) a nie jakieś faramazony z rażącymi błędami.

W poradniku, nie powinno być śrubokręta, dla mniej wtajemniczonych to wręcz będzie zbrodnicze narzędzie dla dętki. Lepiej zainwestować w plastikowe łyżki do ściągania opon, w 10PLN się zmieścisz. No i nie trzeba będzie płaskiego wkrętaka w sakwie wozić - zaoszczędzone gramy;) Ciekawe jak długo łatka przyklejona na klej cyjanoakrylowy Ci wytrzyma. Moim skromnym zdaniem nie przetrzyma jednego dnia jazdy. Chyba, że wjechanie w psie łajno przyniesie Ci szczęście - powodzenia.

Kupno roweru za 5 tysiaków, jeżeli nas stać a będziemy robić 500km rocznie jest jak najbardziej na miejscu. Po prostu te 500km będzie nas cieszyć jazdą, a nie będziemy się zastanawiać dlaczego amortyzator z przodu się nie ugina i w sumie wozimy kawał żelastwa z przodu, który tylko przeszkadza a nie pomaga.

Proszę bardzo http://przeor.wrzuta...ksz/1FHoSmGMqjT http://przeor.wrzuta...ksz/8kNt48LpEwh http://przeor.wrzuta...ksz/8R36G1XHjcJ http://przeor.wrzuta...ksz/7xC93ghBIGl

http://www.forumrowe...wnica-aerozine/ Zdjęcie kiery

Kierownica mtb Riser 31,8/680mm. Super waga real 222g. Materiał aluminium 7075T6. Gięcie 15mm. Grubość 1,8mmx1,0mm. http://www.forumrowe...wnica-aerozine/ Kierownicę kupiłem w styczniu, cena 186zł. z allegro od sprzedawcy ExtremeBike_2009 Trochę się z nim bujałem, kiera dotarła po około 3 tygodniach ale w sumie sprzedawca nie czarował mnie tylko wyznał prawdę, że na razie ich nie posiada na stanie (chodziło o konkretny kolor) więc aż tak bardzo mi to nie przeszkadzało. Pierwsze wrażenie - rewelacyjna. Napisy trwałe, dokładnie wykonane (chyba laser - nie znam się na tym), anoda jednorodna i wyraźna, kolor zielony. Ogólne wrażenie 5+. Założona do 26 calowego hardtaila (rama oczywiście zielona ), zastąpiła Ritchey WCS prosta, 580mm. Nigdy nie jeździłem na takich szerokich kierownicach, wychowałem się na prostych, do 600mm szerokości.Na początku, po przymierzeniu myślałem, że ją trochę przytnę (na bokach są przydatne miarki z zaznaczeniem gdzie trzeba ciąć na daną szerokość, jest kilka do wyboru) ale postanowiłem spróbować jazdy w terenie. I tu nastąpiło zauroczenie. Wyraźnie lepiej się steruje taką kierą. Wiem, że to nie zasługa marki, tylko szerokości. Od tego momentu przejechałem ponad 800km i jak na razie kierownica wygląda jak nowa, nic nie odłazi. Co do samej kierownicy to sprawia wrażenie solidnej, nie czuć podczas jazdy, że coś się dogina i pracuje. Jest pewnie zamocowana w mostku. Ogólna ocena jest bardzo dobra. Zarówno waga jak i wykonanie zasługują na słowa pochwały. Pewnie nie raz jeszcze sięgnę po kolorowe produkty Aerozine.