Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 23.12.2025 w Odpowiedzi
-
7 punktów
-
4 punkty
-
Choinkę rowerową dziś robiłem. Niestety nie mam girlandy typu XX1 lub X11-SL a tylko 1/8” które łamały gałęzie 😉 ZDROWIA i szczęścia wszystkim Wam życzę!3 punkty
-
Widzę nie tylko ja uważam to za szczyt wieśniactwa. Miło. Nie rozumiem, czemu ludzie nie zostawią po prostu oryginalnych naklejek lub gołych obręczy po ich zerwaniu, ale cóż...co kto lubi...2 punkty
-
2 punkty
-
1 punkt
-
Akurat nie mam się co wstydzić komponentów w tym rowerze bo poza kołami to jest wszystko premium jakość Nie chciałem kupić nowego roweru a wyszło na to że to co zainwestowałem spokojnie mógłbym to zrobić 😅 no ale mam swoje - takie jak sobie wymyśliłem. A jeździ się bardzo przyjemnie - każdy zwraca uwagę jak jadę 😅1 punkt
-
Jak miałem rebe z manetką poplock to tam też nie było regulacji napięcia linki i robiłem to tak że wkładałem imbusa w śrubę na pokrętle blokady, przekręcałem o kilka stopni w stronę blokowania a drugą ręką szczypce którymi naciągałem jednocześnie linkę. Czasem się przedobrzyło i trzeba było troszkę zluzować ale ogólnie mi się to sprawdzało, trzeba tylko wyczuć ile mniej więcej pokrętło blokady trzeba przekręcić. Bez tego też miałem takie odczucia że tłumik nie do końca jest domknięty.1 punkt
-
Moim zdaniem na pewno nie XS. Mój starszy syn ma 11 lat i poniżej 160cm (jest w sumie raczej z tych niżsych w klasie) i w tym roku jeździł na Giancie Talonie rozmiar S (27.5 koła). - i ten rower był w sam raz. Mógł zacząć jeździć w sumie w 2024 ale się upierał że jeszcze nie (rower stał i czekał). Zobaczymy na wiosnę co będzie dalej. Powiem więcej - wczoraj byliśmy w Centrum Rowerowym i jeżdził na Krossie Levelu rozmiar S ale koła 29 cali i było w sumie OK . Porównanie geometrii Talona i Whistlera rozmiar S - niby wg tego Whistler ma kierownicę wyżej ale przekrok niższy (bardziej wyprotowana pozycja). https://bikeinsights.com/compare?geometries=61f8359aeff8d90020173cf5,67e5efa267026a001bb28d38,1 punkt
-
1 punkt
-
Szczyt wieśniactwa ? 😆 jeździłem cały ten sezon na oryginalnych kołach bez naklejek - na naklejki zdecydowałem się teraz i w sumie nie żałuj bo dodały rowerowi +5 do wyglądu - jakie by nie były1 punkt
-
@Miro1970 Gear inches jest bardzo często używane na międzynarodowych grupach/ forach. Jest lepszym wskaźnikiem od zwykłego przedzielenia zębatek bo uwzględnia również rozmiar koła. Choćby tutaj możesz sobie ustawić ten wskaźnik: https://www.gear-calculator.com/1 punkt
-
aż tak się nie przyglądałem ale teraz faktycznie to wychwyciłem. Mi się podobają koła z białymi napisami i też kiedyś tak zrobiłem ale nakleiłem naklejki merida bo takie na szybko na allegro znalazłem1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
@vincek - jak tylko wrócę ze świąt do Wawy, ewentualnie jak żona wróci trzy dni wcześniej, ale byłaby to sobota dopiero. tutej https://pl.aliexpress.com/item/1005010425610518.html masz zwymiarowany ten model i wynika z tego, że po odjęciu wysokości dolnej i górnej śruby, na gwincie masz 19 cm na ta dwa talerze i łożyska. Śrub wszak do końca wkręcać nie trzeba, a wtedy masz więcej... No a w ostateczności kupić w jakimś Leroy czy Obi długi pręt gwintowany M12 i wówczas masz wedle woli1 punkt
-
1 punkt
-
Dla odmiany okazje z rynku rodzimego: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-mtb-ghost-nirvana-tour-sf-pd49061/?v_Id=263833 Ghost Nirvana za 2700 - sztywne osie (boost a nie jakieś 142 z tyłu jak w Levelach i nowych Talonach), amor powietrzny (tak wiem Sunotur) , napęd 1x (tak SX), hamulce hydrauliczne (tak MT200), obręcze 25mm. Dostępny w 2 kolorach, wielu rozmiarach (koła 27.5 i 29). Za tę cenę moim zdaniem do rozważenia. Dodatkowo piszą o jakiś punkatch i 100 zł na kolejne zakupy... Dodatkowa informacja , jeden egzemplarz bardzo atrakcyjnego miejskiego Vortrieba https://www.centrumrowerowe.pl/rower-miejski-vortrieb-modell-1-2-pd51385/ jest w CR w Krakowie. Jak ktoś zainteresowany i ma blisko, to można podjechać i póki co potestować (rozmiar chyba 18.5). To naprawę fajny rower (zwłaszcza za tą cenę).1 punkt
-
@michalr75 Suma zmian przełożeń nie jest szczególnie istotna. Niemniej jednak zakresy używanych przełożeń już jak najbardziej. Patrząc na to, dajmy na to w aplikacji E-Tube obsługującej Di2, możesz wyciągnąć wnioski co do kombinacji i zakresu przełożeń jakich używasz w określonych warunkach. Tym samym możesz modyfikować założenia odnośnie optymalnej w danych warunkach kadencji. Z samych watów tego nie wyczytasz. Porównując te dane, z wykresami kadencji można wyciągnąć pewne wartościowe wnioski. Może się okazać że, dajmy na to, przy twardej nodze, możesz potrzebować zębatki 36T zamiast 34T celem przeniesienia optymalnego zakresu przełożeń bliżej środka zakresu niwelując tym samym negatywne skutki przekosu. Podczas jazdy nie każdy zwraca uwagę na kombinację przełożeń, a suche dane z AXS/Di2 często zdecydowanie różnią się od organoleptycznych obserwacji. Reasumując, jest to pewna wartość, niemniej jednak dla niezainteresowanych zdecydowanie zbędna. Tak. Tyle że nie zawsze. Przy solidnej formie, czyli ustabilizowanym tętnie i stałej mocy, dajmy na to 240 watów, wskazania z pulsometru są już raczej mało obrazowe i zwykle oscylują na granicy "progu". Zawsze warto przejrzeć dane odnośnie zakresów przełożeń. Można wtedy pokusić się o pewne usprawnienie techniki pedałowania spychając zakres przełożeń w kierunku bardziej twardo/bardziej miękko.1 punkt
-
Bo taki plac zabaw mają w Walimiu * - w czasie sesji foto nie ucierpiał żaden rower, ani żaden z jego komponentów 🤪1 punkt
-
1 punkt
-
No tak, przecież w środowisku PROsów, każdy kto zapyta jest z założenia cymbałem @Eathan Słyszałeś kiedyś żeby plany treningowe opierały się o ilość i monitoring przełożeń przerzutki?1 punkt
-
Z Myślonek stara Zakopianka do Stróży, potem już w kierunku na Pcimiu można fajnie po wschodniej stronie S7/Raby aż do Lubnia dojechać asfaltami lokalnymi, potem za Lubniem na Tenczyn ale pod estakadą odbić do góry technicznymi czyli jazda pod Zębalową wzdłuż S7. Na mapach są przerwy ale da się. Klimatycznie tam, choć w jednym czy 2 miejscach trzeba zejść w dół i wyjść przez ukamienowany potok i potem do tego świecącego Krzyża i obok Krzeczowa znów wzdłuż S7 pod ten Krzyż i pod Luboń Mały a potem jak poniżej. Co ciekawe stary wjazd do NT można fajnie pominąć lokalnymi drogami od CPNu z futrami, tak na Zachód by minąć ul. Krakowską. Klimatyczna jazda tą pustą starą Zakopianką ze Skomielnej teraz, jak z filmów apokaliptycznych ;-).1 punkt
-
Wczoraj ruszyliśmy z kumplem ma imprezę w Górach Sowich. Start był w Walimiu o 11.00, więc o 9.00 ruszyliśmy na szybką rundkę dla rozgrzewki (Strefa MTB Sudety pętla Czerwona-Walim). Warunki na trasie... sweetaśne - wydawało się, że nawet asfaltowe odcinki mlaskały pod oponami. Były telefony od znajomych "gdzie wy, zaraz start" - "mamy jakieś pięć kmów - zaraz będziemy, lol". Wpadliśmy na miejsce startu 5min przed startem imprezy, ot tak na szybki przepak i żelka. Dwóch kolesi nie wiadomo skąd, cali uwaleni błotem od stóp po kask (o rowerach nie wspomnę). Miny świeżych i czyściutkich uczestników bezcenne. Oficjalny wjazd na Wielką Sowę, taki turystyczny - krótki 17km. Po medalu, posiłku regeneracyjnym i zakończeniu imprezy, jeszcze troszkę dokręciliśmy. Wyszło 55,88km i 1660 przewyższeń. Fajny dzień to był1 punkt
-
Złożyłem jednak nie odbyło się bez problemów. Miałem zakupiony napęd GRX 1x12 który pasuje do suportów do muf 68-70mm a w bombtracku mufa ma 73 mm więc było kombinowanie z liniami łańcucha itp. Zamontowałem w końcu korbę SRAM do tego napędu i teraz wszystko działa jak należy. Całość z pedałami waży 13 kg i jak na tak duży rower (jest naprawdę wysoki) jestem zadowolony, fajna pozycja, szerokie kapcie. Typowy turystyk1 punkt
-
O jak miło zobaczyć odpowiedź po tak długim czasie Niestety po internetach widzę, że nasza dyskusja stała się akademicka - rower zniknął ze strony Decathlonu. Tak czy siak dotarliśmy się ja i on, sztywności już nie czuję, kwestia przestawienia się rąk na brak amora wymagała czasu. Oponki wrzuciłem Marathon Efficiency, fantastycznie niskie opory toczenia. Na zdjęciu pełny załadunek, kiedy jadę na wyprawę. Wyznaję zasadę jednego roweru, więc wokół komina po prostu nie zakładam sakw. Niestety butelka nie może być w tym miejscu z przyczyn opisanych powyżej, zdjęcie jest stare. W temacie korby - wymieniłem jedynie 26 na 24, średnią i dużą zostawiłem. Taki konfig mi bardzo odpowiada. Szerokości!1 punkt
-
Mój przejechał w 14 miesięcy 19000km i pękła rama na spawie rury podsiodłowej. Ważę 72kg (+max 20kg bagażu rozłożonego na tył i przód), jeździłem głównie po asfalcie, wstaję z siodła przed wertepami, sztyca schowana była na ok około 20cm. Ewidentnie lipna rama, mam nadzieję, że przypadek jednostkowy. W sumie Koga Worldtraveller też ponoć czasami pęka. Mimo to następny rower chyba będzie stalowy. Jeździło mi się na tym rowerze dobrze, ale tylko na obciążonym. Pusty był jakiś nerwowy. Trochę rzeczy w nim wymieniłem, szczególnie korbę na 22-30-40 i przerzutkę odpowiednią bo oryginalna nie pasowała do tych przełożeń. To chyba największa zmiana na plus, zwłaszcza, że byłem z nim w górach Atlas, Pirenejach, Alpach, Bałkanach, Rodopach etc. Na 26t nie podjechałbym. To chyba mój komentarz czytałeś o opaskach na obręcze - straciłem tak 2 dętki. Przedni bagażnik wywaliłem - trzeba było dokupić za 3pln uchwyt lampki bezpośrednio do ramy. A na przodzie miałem małe sakiewki Ortlieba na 3 śruby do widelca. Przed ostatnią dłuższą wyprawą z Maroka przez Finlandię do Turcji - zainwestowałem w nowe tylne koło. Nie miałem zaufania do oryginalnej piasty i obręczy. Piszesz, że jest twardo bo nie ma amora - wymień opony z oryginalnych Marathon Plus Tour na cokolwiek normalnego. Te oryginalne są jakby z drewna, o ciężarze nie wspomnę. Ja przerabiałem Continental Contact Urban (szybkie, wygodne, do 5000km 0 przebić potem jedna dziura za drugą, znam je też z innych rowerów), Marathon Almotion - bardzo sobie chwalę, miałem też Continental Pure Contact (drogie i dziadowskie - deformacja po 4000km). Cokolwiek założysz to nadgarstki Ci podziękują. Jakby ktoś potrzebował to mam na zbyciu koło tylne DT 350 na obręczy DT, a także korbę 22-30-40 wraz z przerzutką Deore1 punkt
-
Cześć. Z przyjemnością czytam o przeróbkach Kentfielda, który wydaje mi się fajną ramą do różnych konceptów. Pokażę swój. Lubię szeroko i wysoko, dlatego wymieniłem mostek na Merritt i kierownicę na Fairdale. Zmiany zaszły też w przerzutce - teraz jest Deore 9-rzędowa. Ponadto chwyty Funn, skręcane i pewniejsze jak dla mnie. Jeszcze opony - Schwalbe 45, dość uniwersalne. Jeździ się bardzo przyjemnie, niezależnie od terenu. Pozdrowienia! Zapomniałem dodać, że wymieniłem hamulce na Shimano. Fabryczne Clarks nie hamowały, tylko spowalniały.1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Popatrz jeszcze na to. Producent robi na tej samej ramie zarówno szosę jak i gravela, tutaj akurat w wersji szosowej z napędem 2x (gravele mają 1x), masz kąt główki typowy dla szosy, krótką bazę kół. W rezultacie wyszła szosa o wyluzowanej geometrii z możliwością montażu opon 40c.1 punkt
-
Ale piszesz, że głównie jeździsz po asfaltach i nie chcesz być ograniczony jak "trafisz na ślepy zaułek", żeby móc przejechać po szutrze. Do takich zastosowań szosa Road+ z oponami 35 lub 38c jest idealna. Sam jeżdżę na oponach semi-slick 35c bo też jeżdżę głównie po asfaltach ale chcę zachować możliwość przejazdu po szutrze jak trzeba. Co prawda mam grawela, mimo, że chciałem kupić Road+ ale tylko i wyłącznie dlatego, że chciałem mieć trochę bardziej miękki napęd grawelowy GRX z korbą 46/30T, bo mam też inny rower na Tiagrze z korbą 50/34T i ten, który jest do nieśpiesznej włóczęgi chciałem mieć na czymś bardziej miękkim. W sumie jak masz blisko góry to bym chyba też brał grawela ze względu na bardziej miękki napęd. Ja jakbym miał finansowe możliwości to bym brał napęd 2x12. Jestem też takim trochę purystą i wolałbym pełną grupę GRX łącznie z korbą1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
