Mimo, że nowy rower idzie do mnie w ALU, zachowałem w garażu miejsce na stalówkę - tj zimówkę.
No i powstał po kilku latach w piwnicy Kellys CX, oryginalnie rower crossowy na stalowej ramie. Kupiłem go za grosze, zmieniłem linki, klocki, koło z tyłu, opony, kierę. Założyłem manetki i cisnę po szutrach kaszubskich mając pod nogą klasyczne 16 biegów
Serio nie spodziewałem się, że to będzie tak dobrze jeździć.
I na koniec koszt całości: 1000zł.
Sorry za jakość zdjęcia, ale robiłem fote kalkulatorem.