thomason89 Napisano 30 Marca 2016 Napisano 30 Marca 2016 Witam Mam pęknięta ramę accent shannon 20" w okolicach główki od steru. Wymieniłem na także shannon 22" a nie wiem co zrobić z ta pękniętą? Jakiś skup na śląsku czy na złom i bd na piwo chociaż;]? Pozdrawiam.
ramol01 Napisano 30 Marca 2016 Napisano 30 Marca 2016 Sprzedaj komuś do pospawania, wyrzuć, sprzedaj na złom lub powieś na ścianie[emoji12]
Marcin9 Napisano 30 Marca 2016 Napisano 30 Marca 2016 Spawanie takiej ramy to bardzo głupi pomysł. Takiej ramy nikt raczej nie kupi więc pozostaje tylko opcja z ozdobą na ścianie lub sprzedaż na złom(cenna aluminium około 4zł/kg więc na piwo wystarczy )
porcelanowy Napisano 30 Marca 2016 Napisano 30 Marca 2016 Powitoł Myślę, że stalinowcy ze Stallovego przyjmą z chęcią Przyda się do konkursu miotania glinramą i cięcia aluramy na czas Poważnie piszę
thomason89 Napisano 30 Marca 2016 Autor Napisano 30 Marca 2016 Prawdopodobnie to będę złomował ale dzięki za wasze cenne sugestie.
ramol01 Napisano 30 Marca 2016 Napisano 30 Marca 2016 Zrób z niej coś pożytecznego. Chciał przecież ją spieniężyć i kupić piwo [emoji13]
Mod Team IvanMTB Napisano 30 Marca 2016 Mod Team Napisano 30 Marca 2016 Myślę, że stalinowcy ze Stallovego przyjmą z chęcią Jak najbardziej. Bardzo chętnie przyjmiemy w darze Szacunek... I.
MikeSkywalker Napisano 30 Marca 2016 Napisano 30 Marca 2016 Rozbij resztki ze złością o jakiś kamienny mur i kup stalową A jak chcesz mieć publikę to faktycznie w piździerniku będzie ku temu okazja.
Mod Team sznib Napisano 31 Marca 2016 Mod Team Napisano 31 Marca 2016 Spawanie takiej ramy to bardzo głupi pomysł. Tak dla uściślenia to: spawanie ramy pękniętej w tym miejscu to głupi pomysł.
Mod Team sznib Napisano 31 Marca 2016 Mod Team Napisano 31 Marca 2016 Kaplica. Można wiedzieć jak pękło?
thomason89 Napisano 31 Marca 2016 Autor Napisano 31 Marca 2016 Rama była powypadkowa ale dopiero zauważyłem gdy coś skrzypiło z okolic suportu. 5 lat na niej jeździłem;]
toxicc669 Napisano 31 Marca 2016 Napisano 31 Marca 2016 Takzw zakup ramy dawno sie zwocil Spawac nikt ci nie poleci bo sie zabic mozna,obejrzyj film na yt jak pekaja ramo i co sie wtedy dzieje,nawet przy szybszej jezdzie lasem. Przepraszam za bledy Pozdr
maciek15243 Napisano 31 Marca 2016 Napisano 31 Marca 2016 Mój pomysł na pękniętego Horneta[emoji14] A tak na serio uważam, że spawanie to bardzo ryzykowna sprawa i więcej tym szkód sobie narobisz niż pożytku. Raz dobrze pospawasz a raz źle. Lepiej się nie bawić w taką ruletkę, bo Ci się to odbija na bezpieczeństwie jazdy.
MikeSkywalker Napisano 31 Marca 2016 Napisano 31 Marca 2016 Kabel wrzuć pod tynk (albo w okolice suportu) i będzie ideolo
ramol01 Napisano 31 Marca 2016 Napisano 31 Marca 2016 Mój pomysł na pękniętego Horneta[emoji14] A tak na serio uważam, że spawanie to bardzo ryzykowna sprawa i więcej tym szkód sobie narobisz niż pożytku. Raz dobrze pospawasz a raz źle. Lepiej się nie bawić w taką ruletkę, bo Ci się to odbija na bezpieczeństwie jazdy. W którym miejscu pękł Ci Hornet? Rama z którego roku i jaki rozmiar?
maciek15243 Napisano 1 Kwietnia 2016 Napisano 1 Kwietnia 2016 Pękł zaraz za końcem spawu poziomego idącego od główki na górnej rurze. Rok to 2011 a rozmiar 14 cali. Pozatym, że pękła to polecam dobrze się na niej jeździło...
ACTIVIA Napisano 10 Kwietnia 2016 Napisano 10 Kwietnia 2016 Sam spawałem ramy lecz nie róbcie tego, spawanie pękniętych złącz lub rurek w ramie już ci nic nie da. W jednym miejscu pospawasz to obok spawu ci zaraz pęknie. Praktyka daje swoje
Mod Team sznib Napisano 10 Kwietnia 2016 Mod Team Napisano 10 Kwietnia 2016 Jak pęknięcie małe i się dobrze pospawa nie ma obaw. Kumplowi rama pękła na dole tylnego trójkąta, wysłał do Mielca, pospawali, jeździł jeszcze kilka sezonów i nie pękło. Ważne żeby dać ramkę do zrobienia firmie, która się profesjonalnie zajmuje spawaniem alu, a nie panu Józkowi który ma migomat w garażu.
granat Napisano 12 Kwietnia 2016 Napisano 12 Kwietnia 2016 Spawanie aluminium jest bezcelowe.Wysoka temperatura oslabia ten metal. Zespawasz pekniecie i strzeli obok. Co innego stal, ale tego tez pan Jozek niezespawa, predzej dziure wypali. Chyba ze to rower z tesco z rama hi-ten.
Arni220 Napisano 12 Kwietnia 2016 Napisano 12 Kwietnia 2016 Dokładnie, alu trzeba odpuścić po takim spawaniu i wątpię, by nawet w jakimś Mielcu to robili (nie zaprzeczam, ale wątpię). To że koledze nie pękło nie znaczy, że innym nie pęknie.
Mod Team sznib Napisano 12 Kwietnia 2016 Mod Team Napisano 12 Kwietnia 2016 W Mielcu produkowali ramy, także raczej wiedzą jak taką potraktować po spawaniu. To ze koledze nie pękło znaczy ze jak dobrze pospawane to nie ma się czego obawiać. Czytałem poza tym na rożnych forach o kilku co najmniej ramach pospawanych które jeszcze potem długo służyły. A że w większości przypadków ludzie dawali do spawania pseudo specjalistom to się zrobił mit że się spawać nie opłaca bo pęka obok spawu.
Arni220 Napisano 12 Kwietnia 2016 Napisano 12 Kwietnia 2016 A że w większości przypadków ludzie dawali do spawania pseudo specjalistom to się zrobił mit że się spawać nie opłaca bo pęka obok spawu. To nie jest mit. Tak jak napisałem, spawanie powoduje wzrost naprężeń wewnątrz metalu (wokół spawu) i po takim spawaniu trzeba okolice spawu poddać wyżarzaniu odprężającemu, by tych naprężeń się pozbyć. Samo spawanie może i być fachowe i nawet pan Janek w garażu może dać radę to fachowo zrobić, ale problem stanowi te odpuszczenie spawu i pozbycie się naprężeń. Do tego potrzebny jest spec. sprzęt. Nie wiem jak oni to robią, czy w jakimś piecu, czy w kąpieli, i być może Mielec coś takiego wykonuje (napisałem wyżej, że nie zaprzeczam) ale jeśli nie, to istnieje realne prawdopodobieństwo ponownego pęknięcia ramy w okolicy spawu. A fakt, że kilku osobą nie pękły ramy bez procesu odprężania nie znaczy, że kolejnej grupie też nie pęknie. A teraz jakiś tam dowód, że jednak Mielec nie odpręża swoich spawów. Jest to proces termiczny, metal zostaje nagrzany do odpowiedniej temperatury, w niej się wygrzewa, a następnie powoli stygnie. Są to dość wysokie temperatury nawet dla aluminium. Taki proces powodował by spalenie się lakieru ramy więc musiał by być procesem punktowym. Wątpię by jakoś tak to robili. Pewnie są spec piece, gdzie pospawane w procesie produkcji ramy wędrują w całości, bo z pewnością nikt nie bawi się w jakieś punktowe nagrzewania i robota musi iść hurtowo.
Mod Team sznib Napisano 12 Kwietnia 2016 Mod Team Napisano 12 Kwietnia 2016 Nie wiem dokładnie jak to robią w Mielcu, ale jest obecnie na rynku sporo firm zajmujących się fachowo spawaniem alu. Chociażby: http://ciecieplazma.pl/spawanie-aluminium/ Po samym opisie procesu widać ze znają się na rzeczy. To że z lakierem trzeba się będzie pożegnać i od nowa ramkę pomalować to raczej pewne.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.