Skocz do zawartości

Blue

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 853
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

2 obserwujących

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Inwałd/Kraków

Ostatnie wizyty

8 188 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Blue

Stały bywalec

Stały bywalec (7/13)

  • Conversation Starter
  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Automat Rzadka
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

37

Reputacja

  1. Nie dosc ze sie wykosztujesz na czerwony fl, to on ma w dodatku kiepskie wlasciwosci smarujące-bardzo mało czynnika. Co za tym idzie naped dostanie bardziej w tyłek niz na sensownym oleju i beda szybciej wieksze wydatki.
  2. Moj giant jukon za 1599 na kolach 26" na alivio(no powiedzmy...) ważył bodaj 15,5 kg :). Giant straszne kloce ze swoją marką do niego wsadzał.
  3. Ten rower fakt faktem nie jest taki najgorszy. Główka a-head, tanie ale podstawowe części(altus, a nie jakiś twór z napisem SIS, klamkomanetki od shimano, a nie jakiś plastikowy syf, hamulce chyba mają metalowe ramiona, a potrafią miec plastik ) etc. To nie jest typowa marketówka :). Acz obstawiam, że waga będzie naciągana.
  4. Te 13 kg to na oko, czy ważyłeś?
  5. GCN porównuje stary rower, który jako nowy kosztował w granicach 3000-5000zł z nowym "super rowerem". Po odświeżeniu ten pierwszy rower pewnie byłby nadal fajnym śmigantem(i droge hamowania pewnie by się dało też skrócić nowymi lepszymi klockami) o ile sam osprzęt nie jest zajechany, a jedynie wizualnie rower nie poraża(+waga i mniejsza sztywność, ale to w niskiej półce nadal niekoniecznie będzie dużo lepsze)+masz na tyle pary w nogach żeby cisnąć na 53/39 z przodu i wąskiej kasecie(pewnie 11-26 max, bo i wózek w przerzutce będzie krótkawy), bo wtedy w szosówkach takie napędy montowali, a teraz w amatorskim segmencie masz 50/34 +11-32 zwykle. No i górale i szosówki to inna para kaloszy, w szosach się naprawdę niewiele zmieniło przez ostatnie z 20 lat. Górale za to są zupełnie inne, poszły od groma do przodu. Ale jak rozumiem to ma być rower nie specjalistyczny, nie w teren itp. tylko normalny środek transportu głównie na krótkie dystane i szczerze mówiąc też bym wolał klasycznego górala z dobrej firmy kupionego za 500zł i odrestaurowanego od marketowca za 1000zł który będzie raz ze dużo cięższy, dwa że będzie miał w odczuciu słabszy osprzęt, który będzie wymagał więcej żeby go utrzymać w sensownym stanie od tego starocia. Jak trafiłeś że przez tyle lat nadal działa to spoko :). Tylko się cieszyć, ale jak nie spróbujesz czegoś co ma hamulce, a nie gumulce, nie waży 18kg, to nie będziesz wiedział co tracisz po prostu ;). Jak mało jeździsz i masz niskie wymagania to ok. Można jeździć maluchem i póki nie zasmakujesz lepszego to przecież niespecjalnie boli. Z v-brake dobrej jakości za 50-70zł(na 1 koło) nie ma prawie roboty(mam avid sd7, ale 5 też są ok), a z takimi tanimi tektro nie dość że słabo hamują(bo się gną jak masło), to musiałem co chwile grzebać.
  6. Dobre v-brake ustawia sie raz i ew kontruje jak sie klocki zjadą. Tanie co chwile trzeba poprawiac. Takie mam doswiadczenie jak jezdziłem na hamplach tektro na początku, a po upgrade na avidach sd7. Więcej problemow miałem z tarczami(juicy 5 i bb5 ale akurat te mechaniki u mnie nie robiły problemów, hydraulik robi) niż v-kami. Jak sie nie jezdzi w deszczu i błocie to vki są ok. Zresztą podobnie było z przerzutkami. Alivio musiałem doregulowywać kilka razy do roku. X9 ustawiłem raz, jeżdżę przez lata i nie muszę nic doregulowywać. Pewnie jakbym jeździł mocniej i więcej to by trzeba było, ale nadal. Tu mam spokój za który było warto dopłacić.
  7. Kupiłem Fenwicks Professional Lube: 1. Odtłuściłem i wymyłem cały napęd, tak że się błyszczał jak dawno nie było(przynajmniej zębatki dawno nie były tak ładne ). 2. Nałożyłem zgodnie z zaleceniem - tu małe zdziwko o "stealth" pisali, że jest twardy i dobrze jest go podgrzać. Obecnie stealtha w ofercie nie ma i zastąpił go teoretycznie właśnie professional. Ale on jest bardzo wodnisty. Pokręciłem korbą, starłem nadmiar, dałem mu nockę żeby wysechł. No i niestety bardzo szybko był słyszalny, nawet nie wiem czy od samego początku bo jakoś byłem tego dnia słabo nastawiony na myślenie o napędzie ;), ale na pewno po kilkunastu/dziesięciu km hałasował. Dosmarowałem, dałem mu nockę, starłem tym razem nadmiar dopiero rano. Brak sensownej poprawy. Stwierdziłem, że może jednak coś tam w łańcuchu wewnątrz zostało(nie robiłem szejka, bo nie mam spinki - łańcuch 8s rohloffa) i się kłóci, skoro to taki magiczny specyfik ;). Zrobiłem ponownie tym razem podwójne odtłuszczanie łańcucha maszynką w połączeniu z myciem karcherem po każdym odtłuszczaniu+osuszanie na koniec. Na 100% łańcuch był świetnie przygotowany tym razem. Uznałem że zrobię 2 aplikacje. Nałożyłem jedną, odczekałem 4-5 godzin, nałożyłem drugą i zostawiłem na noc(a w zasadzie na dwie noce, bo akurat nie miałem czasu jeździć dnia kolejnego). Przed odjazdem przetarłem łańcuch i co? Hałasuje. Na takim poziomie na jakim przy smarowaniu Rohloffem może bym miał po 200-300km. Przejechałem 30km, dosmarowałem jeszcze "na szybko" aczkolwiek bez wierzenia w efekty patrząc po tym jak wodnisty jest. Zmiana była niewielka o ile w ogóle, nadal kultura pracy pozostawiała wiele do życzenia. Generalnie nie polecam. 60 zeta w błoto, może na łańcuchach 11s które są lepiej spasowane niż 8s radzi sobie trochę lepiej(po prostu mniej czynnika smarującego jest potrzebne w tych przestrzeniach), ale z moim 8s Rohloffa się nie lubi. Sprawdzałem już: Finishline Wet(zielony), Finishline Dry(czerwony), White lighting - Epic i jeszcze ze 2-3 inne mniej znane smary, do tego smar Rohloffa, który był ze mną najdłużej. I póki co "niestety" Rolek jest niezastąpiony, brudzi trochę mniej niż FL zielony, a zapewnia świetne smarowanie i cichy napęd, niestety co jakiś czas się syf zbiera wszędzie i na zębatkach i na łańcuchu. No i Rolek jest wydajny nawet jak idzie o samą aplikację., obstawiam że na przy tej samej ilości "oleju" rolkiem by obleciał ze 3 smarowania.
  8. No nie wiem. Jeżdżą często na za małych(o rozmiar), bo waga(choć akurat ma mniejsze znaczenie przy obecnej technologii, bo nawet rowery AERO prosów mają niewiele więcej od limitów UCI), ale głównie dlatego, że kombinują jak tu mieć krótką główkę ramy i długi odpowiednio obniżony mostek, żeby zejść jeszcze niżej ;).
  9. A ile ma ważyć? Tak serio da się coś normalnie ważącego w takich pieniądzach znaleźć? Jak szukałem nawet 16" roweru bez przerzutek to był problem, żeby to było lekkie. Nawet markowe rozwiązania ważyły od 10kg(kupiłem takiego scotta, niby alu rama, ale to nadal jest ciężkie z uwagi na inne stalowe komponenty), jedyne co było lekkie to woom, ale tego nie idzie praktycznie dostać na rynku wtórnym( a jakby było to marne szanse na Twój budżet): https://www.woombikes.pl/ Aha podany przez Ciebie Kross też ma 13kg przynajmniej(a martes podaje 13,5), a Kellys nie ma podanej wagi(i obstawiam, że też będzie pewnie ok 13kg). https://www.sklepmartes.pl/sporty/28909-juniorski-rower-jasper-jr-d-24-xs-msjajr24x14w040003-kross.html#/pe-junior/rozmiar-14/kolor-msjajr24x14w040003 EDIT, Ok faktycznie remover podał trochę lżejsze modele. Pytanie czy Ci się to uda ustrzelić.
  10. Pod opieką rodzica to mogą różne rzeczy robić ;). https://www.decathlon.pl/rower-poply-300-24-jr-id_8364111.html Nówka za 599zł, 5 biegów, specjalnie lekki nie jest, ale cóż za tą kasę nie jest źle. Jak masz blisko deca, to zawsze nówka z gwarancją i cieszy oko bardziej niż poobijana używka ;).
  11. Blue

    [2018] Romet

    Fakt, zapomniałem o M i K ;). Akurat obie firmy oferują geo MTB z barankiem, a nie szosy, pewnie dlatego jakoś nie utkwiły w głowie, bo mnie zupełnie przez to nie interesują - strasznie szerokie to pojęcie gravel, bo od prawie całkowitej szosy z szerszym prześwitem, do prawie całkowitego MTB z barankiem ;).
  12. Fajna, ale chyba trochę za duża co?
  13. Blue

    [2018] Romet

    Boreas spoko, ale nadal w cenie do 5k chyba nie ma niczego gravelowego ze sztywnymi ośkami na naszym rynku.
  14. Mój Mario :D. Taki tam kolega, chociaż powinienem mu zmienić czapkę na kask, bo w tej stylizacji pasuje pod kolor ;): Sprzęt który jest ze mną bo ja wiem.. ponad 12 lat? A kupiony kiedyś na tym forum. Jest mega niestandardowy a ja go jeszcze trochę"zepsułem"/zmiksowałem swoimi zmianami. Oryginalnie z tyłu było 105 z krótkim wózkiem, a na przodzie RX100 53/39. I jeździłem na tym po moich beskidach na studiach. Niestety po odstawieniu roweru na dobre 8 lat(wróciłem w zeszłym roku) okazało się że jestem zdecydowanie za słaby na takie biegi. Skutkiem czego na przodzie wylądowała kompaktowa tiagra(na której się strasznie nie potrafię odnaleźć, zbyt często muszę maglować przednią przerzutką), a z tyłu kaseta 11-32 bodaj Alivio+przerzutka z takiej samej grupy, które zostały mi po starym góralu i pozwoliły jeszcze ulżyć kolanom(z którymi też miałem mocne problemy). Zakres jest bardzo spoko i mi odpowiada, choć wolałbym mniejsze przeskoki między zębami. Klamkomanetki(2x8) i hamulce to RX100. Rama, to jest ciekawa sprawa, w zeszłym roku ktoś na forum wrzucał jakąś ofertę z OLX gdzie był dokładnie ten model - wygląda na to że to jest faktycznie noname w takim kolorze i nic w tym aspekcie nie było zmieniane :). To jest alu, przystosowana jeszcze do manetek na ramie(co widać przerobione na klamkomanetki ), oczywiście z calowymi sterami i takim też widelcem(stalowym). Nad tym wisi mostek A-head z redukcją do 1" :). Jak widać rama ma bardzo gravelowy kąt jak idzie o główkę, chyba też przez to po wskoczeniu niedawno na gianta anyroad miałem wrażenie, że jest strasznie nerwowy ;). W oryginale był mostek o jeszcze większym wzniosie(żółty tranz-x) i wtedy ta kierownica w wygodnej pozycji też wyglądała trochę lepiej i dolny chwyt był całkiem wygodny, ale że chciałem zejść niżej w pozycji na klamkach, to niedawno zmieniłem mostek i musialem skontrować kierownicą, teraz planuję go jeszcze obrócić, siłą rzeczy pewnie kiera poleci do zmiany(swoją drogą to chyba Ritchey Comp). Sztyca to ... tytan od Ritcheya. Niestety poprzedni właściciel dociął ją tak, że jest "na styk" pod mój wzrost. Piasty shimano, obręcze Mavic CXP 14. Łańcuch Rohloffa, który przeżył kasetę po poprzednim właścicielu i nie jest w ogóle wyciągnięty... Siodełko Selle Italia, które mi mega przypasowało, do tego stopnia, że szukałem po starociach i wyrwałem na allegro takie samo do górala(które jednak się tam trochę gorzej sprawdza, chyba z uwagi na pozycję, gdzie w góralu więcej masy spoczywa na 4 literach). Całość waży niecałe 10kg(nie licząc pompki, przyklejonej dętki itp. ze wszystkim 10,5 kg wyszło, aczkolwiek pomiar był chyba jeszcze na starym napędzie). Aha i kiera nie jest aż tak pod kątem jak się wydaje ze zdjęcia ;), górne rury są równolegle do siodełka. Myślę nad zmianą kiery, bo przy obecnym mostku mi niezbyt odpowiada gięcie, pewnie poleci jakiś compact, odwrócę mostek i jakoś to będzie .
  15. Swoją drogą, co to jest za szara kropka na podsiodłówce AL? To w nieduzej odległosci od siodła. Al ma mocowanie pod bagażniki, czy tylko bikepacking wchodzi w grę? Z wszystkiego co jest na rynku wygląda na to, że będę w to celował, chociaż niezbyt podoba mi się malowanie, wolałbym bez tych różowych akcentów(i dużo lepsze było z czarnym widelcem): + chciałbym żeby to zastąpiło mi też moją szosówkę, a 1x to w tym przypadku może nie być najlepsze wyjście, chociaż od zeszłego roku jeżdżę z 8 rzędowym tyłem z 11-32(+50/34), więc realnie dość podobnie w przeskokach między biegami do tego co tu mamy. Tylko, że mnie to trochę irytuje(ale nie chce mi się wywalać ok 1500zł na upg do 11 ;)).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...