Nie wiem co dokładnie chce uzyskać autor, bo na razie cicho siedzi...
Ja wiem, że mi prędkości nie brakuje (przedział 25 -30 km/h na kilkukilometrowych odcinkach pożarówkami, lub od biedy dojazd w teren DDR, lub ulicą) - gdybym jej szukał, to kupiłbym szosę (to mi już nie grozi). Mam blaty 32 i 36, gdzie jadąc w taki sposób używam najczęściej biegów 9 i 10 (kasety 10 -51). 12 bieg w moim przypadku jest sporadycznie wrzucany - albo na jakimś asfaltowym zjeździe (w terenie to się raczej hamuje, a nie bezmyślnie rozpędza), albo od wielkiego dzwona na płaskim w sprzyjających warunkach wiatrowych, i jak mnie wyjątkowo najdzie - jak niedawno, ale wtedy i tak w okolicach 40 km/h uznałem, że nie mam ochoty na tym jechać, bo wygodniej i sensowniej obrotowo było na 11 -tce (wyszło 37 km/h średniej na 1.3 km po wyjeździe z polnej drogi i rozpędzaniu). Ale co ja tam wiem - żółw na MTB