Skocz do zawartości

[Warszawa] Codzienne ustawki - wspólne jazdy


safian

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Wypad do kabackiego udany :), choć jazda po błocie na oponie miejskiej i zużytym napędem, to nie był najlepszy pomysł, ale jeździło się fajnie.

Napisano

no łukasz jesteś mistrzem na takich oponach i napędem świetnie dałeś se rade a wszystkim bardzo dziękuje jesteście fajnymi ludźmi i dziekuje za jazde moja kanapowa kondycja prawie dała rade hehe

Napisano

Najbliżej masz Agrykolę. Alejami do ronda z palmą i w prawą stronę.

Kojarzysz górkę taką stromą przy Łazienkach?

Tam możesz zrobić podejście do pokochania podjazdów :teehee:

A tak poważnie, jeśli czujesz, że dzisiejsza przejażdżka dała się odczuć, zrób sobie przerwę.

Wyjdzie Ci to na zdrowie...

Napisano

Stary, ta kaseta wygląda jak wykopana z bike'a wojskowego z I wojny światowej :woot: - myślę, że datowanie radiowęglowe mogłoby to potwierdzić.

Szacun, że dałeś radę na tym kręcić :thumbsup:

Napisano

No Panowie widzę, że jakiś znajomo-wyglądający podjazd masakrowaliście!

Za 1-2tyg musimy razem coś objechać, kierunek wymyślę ale generalnie wg wspólnych upodobań.

Dla Was to pewnie będzie rozjazd przed maratonem PB, ja będę mieć szansę na odnowienie kontuzji więc zamierzam zagrać tą kartę w Otwocku :)

 

Dzięki za życzenia zarówno powrotu do zdrowia jak i cierpliwości - wydają się potrzebne w równym stopniu.

 

RM, to jakie dwie osoby konktretnie masz na myśli ? ;)

Sol, ciekawy trening. Takie założenia są mi szczególnie bliskie ale musisz się liczyć z tym, że okres maksymalnego naładowania trenigowego będzie raczej krótki (8-11tyg i lokalne roztrenowanie). Co za tym idzie szczyt formy będzie miał dość ostre rysy na wykresie, a stan taki występować będzie 2-3 razy w sezonie. Dużo łatwiej też o błąd w postaci niedo/przetrenowania i wylewu :D Poza tym same zalety ;)

Napisano

Zgadza się ;)

 

Carmichael lojalnie uprzedza, że po pierwsze program nie nadaje się do stosowania przez cały sezon, bo mocno drenuje, no i nie zaleca stosowania programu więcej niż 3 razy w sezonie.

 

Uprzedza też, że wyniki nie są długotrwałe.

 

Tyle że ja nie trenuję pod kątem ścigania co raczej pod kątem bycia fit (a dokładniej najbardziej fit jak się da ;)) - i wjechania w miarę fit w sezon.

 

No i muszę się z tym zmieścić razem z robotą, rodziną i innymi ważnymi sprawami u panów po trzydziestce. Dlatego wygląda, że jestem skazany na Carmichaela. Friel jest dla mnie mocno niekompatybilny z codziennym życiem.

 

BTW, programów w książce jest kilka. Ten który robię buduje formę pod kątem intensywnych, ale dość krótkich wysiłków, typu wyścig XC, przełaj czy maraton powiedzmy do mega.

 

Ale są też progamy pod kątem budowania wyższej mocy średniej na dłuższych dystansach. Z tego co widzę obejmują mniej ostrych kilkuminutowych interwałów, a znacznie więcej mniej intensywnych, ale dłuższych interwałów. Zabiorę się za to później w sezonie.

Napisano

Oczywiście.Mimo wszystko nie polecałbym tego początkującym (tylko nie pytać mnie o definicję początkującego - ja się nim czuję przynajmniej na rowerze). Bardzo dużo mówi się o nim w kontekście treningu siłowego ale jego głównym celem nie jest bezpośrednio poprawa mocy eksplodującej ani tzw. siły za to narzędzie te służy głównie podniesieniu metabolizmu. Nie przeczę, że może przynieść dobre efekty ale generalnie PT należy do arsenału środków "ostatecznych", stosowanych kiedy jest już b. trudno stymulować wzrost "normalnym" treningiem. Prawidłowy wykonany PT to niezapomniane uczucie - przygotuj wiaderko/pojemnik na "zwroty" :D

Napisano

Fakt, polecany jest w różnej odmianie. Znalazłam też nieco informacji w zakresie kolarstwa, że bywa korzystniejszy niż "standard" i piłowanie w strefach tętna. Trenig ten polepsza także wydolność (w tlenie i beztlenie). Potwierdzę to, bo po kilku seriach poczułam, gdzie są moje mięśnie - jeszcze kilka chwil i faktycznie przydałoby się także i wiadro :laugh:

 

Nie rozpatruję niczego w zakresie początkujący, zaawansowany - nie bardzo wiem jak mam rozważyć Twoje słowa. Staram się próbować różnych rozwiązań, każde znajdzie zastosowanie w swoim czasie - albo zależne jest od potrzeby.

Napisano

Bardzo dobrze, że próbujesz różnych "nowości", rozszerza to asortyment dostępnych narzędzi i pozwala urozmaicić trening. O tym dlaczego nie jest zalecany dla ludzi o stosunkowo niedużym stażu już wspomniałem - lepiej zostawić to w razie dłuższego zastoju we wzroście formy, ktrego przyczyny nie leżą po stronie zdrowia/stresu/przetrenowania. W wersji siłowej bywa naprawdę niebezpieczny i kontuzjogenny. Na rowerze oczywiście mniej gdyż domyślnie interwał wykonujesz na optymalnie (bardzo) wysokiej kadencji i trudno jest zerwać mięśnie szkieletowe przed "odcinką" sercowo-naczyniową. Jeśli wiesz już, że nie należy stosować go częściej co 2(a raczej 3-4) tyg. to nie mam już nic do dodania.

Napisano

Ktoś wita jutro słońce?

 

W rzeczy samej Łukaszu, trening interesujący.

Artur - zatrybiłam, co chciałeś powiedzieć - wybaczcie zagapienie zagilonym ludziom Towarzyszu ;-)

Napisano

Ja w sumie mógłbym na niedziele się pisać, jakie godziny?

 

Jak wyglada teren w MPK? Jest błoto? Wie ktoś, coś? :)

 

MPK jest w miarę spoko, toż to prawie same piachy. Tam gdzie jest zazwyczaj mokro to jest bagniście. Tragedii nie ma.

 

Ktoś śmiga w niedzielę?

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...